Widok

Szkoły z historią: II LO w Gdyni

Opinie do artykułu: Szkoły z historią: II LO w Gdyni.

Do szatni uczniowie chodzili na czworakach, na wagary do nieistniejącego już kina, a eksperymentalne lekcje łyżwiarstwa szybkiego odbywały się na skutym lodem boisku. W kolejnym odcinku cyklu "Szkoły z historią" prezentujemy dzieje II Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni .Miała smukłą figurę i rude włosy. Wielu uczniów czekało, aż pojawi się w szkole i zmiękczy serce nauczyciela chemii. - Miała na imię Basia i była wiewiórką. A że profesor bardzo troszczył się o wiewiórki, uczniowie to ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zgadza się. Byłem w porażającym szoku, gdy zobaczyłem młodego kasjera w Biedronce

tłumaczącego biegle po angielsku obcokrajowcowi co ma zrobić i kiedy przyjść żeby dostał fakturę.
Więc, jeśli chce się pracować gdzieś lepiej, np. w McDonalds, francuski jest dodatkowym argumentem przy staraniu się o pracę.
popieram tę opinię 44 nie zgadzam się z tą opinią 10

Ach te czasy...

Chodzilem do Dwojki w pierwszej polowie lat 80-tych.
Fajne to byly czasy.
A palarnie za rogiem szkoly nazywalismy"Tramwaj"
popieram tę opinię 45 nie zgadzam się z tą opinią 2

dobre ...:)

"Zgadza się. Byłem w porażającym szoku, gdy zobaczyłem młodego kasjera w Biedronce
tłumaczącego biegle po angielsku obcokrajowcowi co ma zrobić i kiedy przyjść żeby dostał fakturę.
Więc, jeśli chce się pracować gdzieś lepiej, np. w McDonalds, francuski jest dodatkowym argumentem przy staraniu się o pracę."

............................dobre :) muszę swojego syna tam posłać
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

Czy jest taka druga szkoła w Trójmieście o takim klimacie?

Z opowieści wiem,że ta szkoła i jej uczniowie/absolwenci była i jest bardzo specyficzna,oczywiście na plus. Aż szkoda,że tam nie chodziłem.
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 2

Moje kochane liceum!

Pan Rylski, Pani Szpanska, Pan Szczot i p. Brzezinski! Na sentymenty mnie wzielo :)
popieram tę opinię 92 nie zgadzam się z tą opinią 5

a pan dyrektor

Cichoszewski?! super gość! no i słynne przerwy na Tatrzańskiej :))
popieram tę opinię 65 nie zgadzam się z tą opinią 9

Szkoda.

Szkoda, że w artykule brak wzmianki o legendarnej dyr. Tymeckiej. Rygor jakim poddawani byli uczniowie w czasach jej panowania, dzisiejszej młodzieży kojarzyłby się raczej z zakładem karnym. Wspomnienia brzmiące obecnie jak anegdoty wywołują po latach uśmiech i zadumę nad przeobrażeniami świata.
A kto pamięta egzaltowaną "Marysieńkę" i prowadzącego chór "Fela"?
popieram tę opinię 45 nie zgadzam się z tą opinią 0

anka

moja 'buda"- Rylski od fizyki, Manikowska od polaka, żukowska od matmy- fajne czasy - 2 połowa 80 tych.dyscyplina, fartuchy,"tramwaj", fajne lekcje plastyki i zpt- fajne czasy!!!
popieram tę opinię 44 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szkoła na górce - ciągle pod górkę

A ja pamiętam lekcje języka polskiego z panią profesor Marią Mańkowską. Tego nie da się zapomnieć. Na samą myśl o języku polskim biorę tabletki uspakajające. Pozdrawiam absolwentów klasy z profilem humanistycznym.
popieram tę opinię 33 nie zgadzam się z tą opinią 0

Klasa artystyczna

Warto też wspomnieć, że "Dwójka" była jedyną chyba w Polsce szkołą, która współpracy z teatrami Muzycznym i Miejskim, miała w swej ofercie klasy humanistyczne z rozszerzonym programem przedmiotów estradowych, czyli tzw. artystyczne. Trwało to może jakieś sześć roczników, ale połączenie atmosfery "Dwójki" i obu teatrów było niesamowite. Część z absolwentów tych klas dziś zawodowo zajmuje się sztuką: są aktorami, reżyserami, wokalistami. To też piękny kawałek historii II LO.
popieram tę opinię 31 nie zgadzam się z tą opinią 1

po cichym szkola troche sie znienila, z troche nowsyzch czasow powstal utwor spiewany w wykonianiu Pani dyrektor o bezpieczenstwie w II LO
popieram tę opinię 53 nie zgadzam się z tą opinią 0

A inni...?

A Prof. prof: Polkowska (j.polski), Jaworska (matma), Wujtewicz (łacina), Jastrzębski (fizyka), Obryk (prop. filozofii). A "panowie" od geografii, WF-u, przysposobienia wojskowego? Powód do dumy (i zadumy jednocześnie), że było się tworzywem dla tak wspaniałego zespołu. Wielkie dzięki za artykuł.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0

ja chodziłam palić na tatrzańską do tzw. kaplicy
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pani Regina Żukowska była wspaniała!!
popieram tę opinię 28 nie zgadzam się z tą opinią 1

na piwko przed klasówką??

tak to było??
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jest :)

Jest, I LO na Folwarcznej.. W tej chwili to juz przeszlosc, bo szkola musiala sie wyprowadzic z dworku, ale wspomnienia podobne jak absolwentow II LO.
Moze pojawi sie artykul o "Jedynce" ..
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Oj, tak... Pani Mańkowska o monopolowym oddechu. Pamiętam.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ano było...

Kiedyś na długiej przerwie poszedłem z kolegą na piwo przed klasówką z polaka. Pierwszy raz spotkałem się z adnotacją "praca na temat". :)
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 0

3LO

Do tej szkoły chodziły osoby bez ambiji, które mieszkały gdzieś w tamtych dzielnicach. Większość to byli byli wychowankowie szkoły kolejarzy, podstawówki nr 2 trochę poniżej. Reszta, co się złapało. Taka szkoła na ocenę najwyżej dostateczną. Tak było w latach 90tych. A teraz? Pewnei piwko i ćpanie. Dziś ci ludzie są w najlepszym wypadku przedstawicielami jakiś firm, komowojażerami.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 123
do góry