Re: TVN - popłuczyny i tanie igrzyska.
W czasie reklam - to co zwykle. Ściszam tv na maxa, odwracam głowę w kierunku lapka i pochłaniam informacje. Kątem oka obserwuję czy aby nie pojawił się ON. I tak jakoś leci... No ewentualnie...
rozwiń
W czasie reklam - to co zwykle. Ściszam tv na maxa, odwracam głowę w kierunku lapka i pochłaniam informacje. Kątem oka obserwuję czy aby nie pojawił się ON. I tak jakoś leci... No ewentualnie przeskakuję na jakiś kanał sportowy i tam spędzam czas reklamowy.
zobacz wątek