Widok
TWORZYMY LISTĘ!
listę pracodawców którzy:
A: wstawiają wciąż nowe ogłoszenia na to samo stanowisko!
B: macie złe doświadczenia z pracy u takiego pracodawcy, np. nie płaci, zła atmosfera pracy itp.
A: Zappio, Plichta (moi rekordziści!) :P obie firmy szukają wciąż recepcjonistek - mile widziane opinie dot. pracy w tych firmach :)
B: Marella (salon w CH GB) do dziś czekam na umowę zlecenie za przepracowany okres, w trakcie mojej krótkiej pracy przewinęło się 4 pracowników, nie polecam
A: wstawiają wciąż nowe ogłoszenia na to samo stanowisko!
B: macie złe doświadczenia z pracy u takiego pracodawcy, np. nie płaci, zła atmosfera pracy itp.
A: Zappio, Plichta (moi rekordziści!) :P obie firmy szukają wciąż recepcjonistek - mile widziane opinie dot. pracy w tych firmach :)
B: Marella (salon w CH GB) do dziś czekam na umowę zlecenie za przepracowany okres, w trakcie mojej krótkiej pracy przewinęło się 4 pracowników, nie polecam
w Vinotti pracownik musi wyorbić normę sprzedaży, jeśli tego nie zrobi jest zwalniany. Meble tej firmy są wysokiej jakości ale drogie dlatego grupa klientów nie jest zbyt bogata i pracownik musi miec duży dar przekonania zeby sprzedać produkt.
Sama osobiście byłam świadkiem gdzie weszłam do salonu i mimo spędzonych 20 min nikt z obsługi się nie zaintersował klientem i został zwolniony bo był na okresie próbnym.
Poza tym zeby sprzedać produkt trzeba go znać, Vinotti ma bogatą ofertę i dużo trzeba się nauczyć zanim podejmie się pracę.
Jeśli ktoś ma chęci i chce pracować w takiej firmie to będzie zadowolony tylko musi dac na początku dużo od siebie.
A awans w tej firmie to nie problem i wynagrodzenie również jest adekwatne do ilości obowiązków. :))
Sama osobiście byłam świadkiem gdzie weszłam do salonu i mimo spędzonych 20 min nikt z obsługi się nie zaintersował klientem i został zwolniony bo był na okresie próbnym.
Poza tym zeby sprzedać produkt trzeba go znać, Vinotti ma bogatą ofertę i dużo trzeba się nauczyć zanim podejmie się pracę.
Jeśli ktoś ma chęci i chce pracować w takiej firmie to będzie zadowolony tylko musi dac na początku dużo od siebie.
A awans w tej firmie to nie problem i wynagrodzenie również jest adekwatne do ilości obowiązków. :))
plichta szuka ciagle nowych, on zwykle przejmuje pracownikow innych dealeów kilka miesiecy i czlowiek jest wypluty. pracowało tam moich dwóch kolegów, jeden jeszcze tam jest , wymagania duze i ciagle podkrecanie śrubki
specjaliscie ds sprzedazy samochdów. na sekretarke ciagle rzeczywiscie sa ogloszenia
Plichta - byłam dzisiaj na rozmowie - Kasjerka Recepcjonistka - na rozmowę pomimo umówionej godziny czekałam ponad półtorej hehehe, sama rozmowa to jakaś totalna pomyłka, człowiek przeprowadzajacy rozmowę to jakiś niewypał (nie wiem kim był - nie przedstawił się a szkoda), rozmowa to 50% czasu odpoczynku czyli żadnych pytań weszłam usiadłam a Pan odchylił głowę do tyłu i chyba bardzo potrzebował odpoczynu bo na dobre 5 minut zamknął oczy i chyba myślał ( :) ). Na sam koniec zostałam poinformowana że w firmie jest ogromna rotacja - nic dziwnego, i że szuka ideału (co kolwiek to znaczy).
tego idealu szuka od 3 lat, wyslalam jakos wtedy cv:) nie czekalabym tyle czasu, bo to zenada, a to myslenie 5 min trzeba bylo Pana obudzic:)
Donna Marzia Cucina Toscana - nic dodać, nic ująć. Rotacja ludzi maksymalna, w ciągu miesiąca przewija się nawet do 5 osób, jak nie więcej. Wyrzucają za nic, niezła harówka, momentami nie ma nikogo na zmianę, bo jesteś jedyną osobą na stanowisku. Jak się utrzymasz dłużej niż 2 miesiące, to masz szczęście albo trzymasz po prostu język za zębami, bo od zaplecza pracownicy nieźle wyzywają na parę włochów, którzy są właścicielami. Do tego trudno się porozumieć z nimi, bo kobieta mówi tylko po włosku, więc jak nie ma w pobliżu kogoś kto zna włoski, jest problem. Wszystko ładnie i idealnie wygląda, ale tylko z perspektywy klienta.
A: http://ogloszenia.trojmiasto.pl/praca-zatrudnie/kierowca-kat-c-badania-ogl5726515.html
Robert "Wolf" żadnej umowy nie daje, nie dba o formalności, dokumenty, dostarczanie wymaganych dokumentów kierowcom. Płaci na czas(podobno).
Robert "Wolf" żadnej umowy nie daje, nie dba o formalności, dokumenty, dostarczanie wymaganych dokumentów kierowcom. Płaci na czas(podobno).
Odradzam hotel ORLE w Sobieszewie.
Mój facet tam pracował 3 miesiące jako palacz- konserwator. Traktowanie pracownika jak niewolnika i dorzucanie roboty, która powinna być wykonywana przez kogoś innego moim zdaniem (np. sprzątanie po ognisku w lesie). Myślę, że na stanowisku palacz-konserwator prace typu właśnie sprzątanie- po imprezce prezesów hotelu- w lesie, czy noszenie chleba do kuchni chyba powinien ktoś inny wykonywać..?
Mój facet tam pracował 3 miesiące jako palacz- konserwator. Traktowanie pracownika jak niewolnika i dorzucanie roboty, która powinna być wykonywana przez kogoś innego moim zdaniem (np. sprzątanie po ognisku w lesie). Myślę, że na stanowisku palacz-konserwator prace typu właśnie sprzątanie- po imprezce prezesów hotelu- w lesie, czy noszenie chleba do kuchni chyba powinien ktoś inny wykonywać..?
Rynek pracy pozwala w tej chwili na to, by nie szanować pracownika i wykorzystywać go do maximum. Obiecuje się dobrą pensję i umowę po okresie próbnym, w czasie którego zleca się obowiązki jak dla trzech osób, człowiek zapi****** aby się wykazać zaangażowaniem, po czym po 3 miesiącach otrzymuje podziękowanie z wypowiedzeniem bo juz swoje osioł zrobił i można szukać kolejnego frajera za 1200zł który będzie robił na 2 etaty w nadziei na lepszą przyszłość. Sposób na tanią siłę roboczą, ale gdzie tu znaleźć odrobinę szacunku do drugiego człowieka? Kiedy w końcu pracodawcy w tym kraju zrozumieją, że dobry pracownik to nie zło konieczne a kluczowa wartość dla firmy?
http://www.nuzle.pl/ramka/?h=qnBCDVsHz0854j9BYKzeWu8pzEHrNFedo8Vve9fi12g=
Znowu Pani Magdalena, tym razem nowy e-mail, wciąż ta sama śpiewka: absolwentka, inteligentna, opiekunka do dziecka lub sprzedawca kosmetyków
Znowu Pani Magdalena, tym razem nowy e-mail, wciąż ta sama śpiewka: absolwentka, inteligentna, opiekunka do dziecka lub sprzedawca kosmetyków