Carrefour Express- ul. Skłodowska Curie 3: PRZESTRZEGAM!!!
Carrefour Express- ul. Skłodowska Curie 3:
PRZESTRZEGAM!!! Najgorsza "praca" w moim życiu- stracisz tylko nerwy
Ogłaszają pracę jako magazynier- w rzeczywistości sprzątasz...
rozwiń
Carrefour Express- ul. Skłodowska Curie 3:
PRZESTRZEGAM!!! Najgorsza "praca" w moim życiu- stracisz tylko nerwy
Ogłaszają pracę jako magazynier- w rzeczywistości sprzątasz sklep i jego zaplecze. Fatalnie zaplanowana powierzchnia magazynowa- w poziomie (-1), nie dość że jest mała, cała zawalona śmieciami ( kartony, folia i zgniłe owoce leżące obok mięsa które idzie do sprzedaży -> aż się proszą o kontrolę sanepidu) .Nie dosc że dwa wózki sklepowe ledwo się mijają na szerokosc to jeszcze dwa magazyny są zlokalizowane po przeciwnych stronach sklepu i powodują że człowiek znaczną ilość czasu spędza na przechodzeniu od jednego magazynu do drugiego bo każą Ci przynieść to tamto.. Atmosfera między pracownikami- bardzo ok , natomiast kierownictwo to jakaś KPINA!... Skąd się biorą tacy ludzie? Łącznie 4 kierowniczki, 2 z nich pracują razem na zmianie, każda zleca Ci inne zadanie... po czym po chwili przychodzi i dziwi się czemu zajmujesz się nie tym co Ci zleciła.... Zero komunikacji między nimi. Do tego niekompetentne w prowadzeniu sklepu- brak organizacji czasu. Panika zaczyna się na pięć minut przed przyjazdem dostawy, wtedy przypominają sobie o tym wszystkim co trzeba było zrobić i przygotować wczesniej i zaczyna się akcja- wszystko na hurra i ostatni moment. Brakuje też srodków do pracy i ciągle trzeba chodzić i się o nie upominać bo nie potrafią zamówić dostatecznej ilosci gdy jest zgłaszane zapotrzebowanie. Chcę tu szczególnie pozdrowić kierowniczkę Krystynę której przyjęcie dostawy ( 1 paleta ze słodyczami) zajmuje ponad 3 godziny czym powoduje ogromną frustrację dostawców którzy dosłownie po wyjsciu ze sklepu klną ze złosci na stracony tam czas i nerwy. Kryska ( nazywana też Gizelą albo Gessler- od jej stylowej fryzury ) wydaje trzy różne polecenia na raz a za chwilę przychodzi i rzuca teksty " daję Ci 15 minut na dokończenie tego i tego..." " A dlaczego jeszcze tamto nie jest zrobione..." itp. Do wszystkiego ma swój ironiczny komentarz, lubi sobie pogrywać z ludźmi i krzycząc na pracowników sprawdza jak daleko może się posunąć. Puszysta baba o inteligencji zupełnie nieproporcjonalnej do jej wielkiego ego i poczucia wyższosci. Był już o niej wątek na forum gdy pracowała w BOMI na Osowie: http://forum.trojmiasto.pl/kierownictwo-t303226,2,24515.html Tacy ludzie zdecydowanie nie nadają się do kierowania sklepem- powinien to zauważyć właściciel tego sklepu franczyzowego.
Dodam jeszcze że ich stali pracownicy nie mają wcale lepiej- ciągłe pretensje, płaca minimalna 1680brutto, a o zmianach w grafiku ich nikt nie informuje. Płacą Ci więc jesteś ich własnością. Więc po co?
zobacz wątek
11 lat temu
~murzynek- własnosc spółki express