Widok
Jestem obecnie na studiach i gdy na nie szłam zakładałam że bez problemu znajdę sobie znajomych.. ale okazało się że to nie takie łatwe, bo ludzie z akademika trzymają się razem a osoby które są z Gdyni nie przypadły mi do gustu. Oczywiście mam koleżanki z liceum które są dla mnie bardzo ważne ale teraz już nie mamy tyle czasu żeby się spotykać bo każda z nas chodzi na inna uczelnie. No i tak sobie rozmyślam gdzie jeszcze mogę poznać fajnych ludzi :)
Chyba wiele zależy od nas samych, tego kim jesteśmy i jakie mamy oczekiwania w stosunku do innych (?).
Ja nigdy nie miałem problemu ze znajomościami, raczej szybko odnajdywałem się w otoczeniu, chociaż nigdy nie byłem głęboko z nim związany.
Podobno internet jest teraz najlepszym miejscem by kogoś zapoznać;)
W moim przypadku ta forma też się sprawdzała.
Hobby i praca też pomagają;)
Nigdy za to nie byłem przekonany do imprez. Przy % to wszyscy się wydają fajni, ale na trzeźwo bywają jak kac - nudności i ból głowy:P
A czego Ty oczekujesz od znajomości? Wcześniej napisałaś o spędzaniu czasu, więc powstaje pytanie, jak to lubisz robić? (mam na myśli spędzanie czasu, a nie jakieś niewłaściwe skojarzenia:P)
Ja nigdy nie miałem problemu ze znajomościami, raczej szybko odnajdywałem się w otoczeniu, chociaż nigdy nie byłem głęboko z nim związany.
Podobno internet jest teraz najlepszym miejscem by kogoś zapoznać;)
W moim przypadku ta forma też się sprawdzała.
Hobby i praca też pomagają;)
Nigdy za to nie byłem przekonany do imprez. Przy % to wszyscy się wydają fajni, ale na trzeźwo bywają jak kac - nudności i ból głowy:P
A czego Ty oczekujesz od znajomości? Wcześniej napisałaś o spędzaniu czasu, więc powstaje pytanie, jak to lubisz robić? (mam na myśli spędzanie czasu, a nie jakieś niewłaściwe skojarzenia:P)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Zgadzam się z Tobą, ja nie umiem kolegować się z każdym jeśli ktoś mi nie przypadnie do gustu to z nim nie trzymam. Jest to zapewne jeden z powodów braku wielu znajomych. Tak na prawdę to przywiązuje się tylko do moich przyjaciół a znajomych traktuje z przymrużeniem oka.
Ja jeszcze nie zaprzyjaźniłam się z nikim przez internet więc osobiście nie wiem czy to jest możliwe ;p
Mam takie samo podejście do imprez więc bawie się na nich wyłącznie w gronie najbliższych :) ( jak na razie jest to grono samych dziewczyn :( )
Wiadomo że spędzanie czasu ze znajomymi to wielka radocha :D
Jeżeli kogoś się lubi to nie ważne co i gdzie się robi byle wspólnie.
Ja jestem trochę szalona nie boje się nowych doświadczeń więc fajnie by było żeby wspólnie np. wybrać się na łyżwy, kulig, paintball jeżeli by było dużo śniegu to sanki :) no a w lato też jest mnóstwo rzeczy to roboty nad morzem :D
Ja jeszcze nie zaprzyjaźniłam się z nikim przez internet więc osobiście nie wiem czy to jest możliwe ;p
Mam takie samo podejście do imprez więc bawie się na nich wyłącznie w gronie najbliższych :) ( jak na razie jest to grono samych dziewczyn :( )
Wiadomo że spędzanie czasu ze znajomymi to wielka radocha :D
Jeżeli kogoś się lubi to nie ważne co i gdzie się robi byle wspólnie.
Ja jestem trochę szalona nie boje się nowych doświadczeń więc fajnie by było żeby wspólnie np. wybrać się na łyżwy, kulig, paintball jeżeli by było dużo śniegu to sanki :) no a w lato też jest mnóstwo rzeczy to roboty nad morzem :D
Onieśmielają mnie kobiety które chcą do mnie strzelać:P
To traktowanie z przymrużeniem oka jest bardzo słuszne. Tym bardziej pasuje do przyjaciół, a nawet i siebie samego;)
W internecie też nie udało mi się zaprzyjaźnić, ale przyjacielem mogę nazwać tylko jedną osobę, którą znam od około 20 lat (większość życia).
Poznałem jednak w necie ludzi z którymi utrzymywałem/utrzymuje kontakt od 6-8 lat. Są to jednak ludzie z którymi kontakt osobisty jest obecnie sporadyczny. Chociaż w początkach znajomości, gdy i spotkania były często, to muszę przyznać że było kilka osób z którymi dzieliłem wiele.
Niewątpliwie jednak internet jest u mnie w czołówce najlepszych miejsc do zapoznawania nowych ludzi (tuż po szkole, pracy i miejscach spotykania się osób o tym samym hobby).
Grono samych dziewczyn to złe grono? Ja bym nie narzekał:P
"Jeżeli kogoś się lubi to nie ważne co i gdzie się robi byle wspólnie."
Czyli moje pytanie było skierowane w złą stronę - jakich ludzi lubisz?
Pozdrawiam
Anty
PS: Dlaczego "te wieczne szukanie"? Jakoś nie brzmi to jak szukanie znajomych, ale czegoś innego;)
To traktowanie z przymrużeniem oka jest bardzo słuszne. Tym bardziej pasuje do przyjaciół, a nawet i siebie samego;)
W internecie też nie udało mi się zaprzyjaźnić, ale przyjacielem mogę nazwać tylko jedną osobę, którą znam od około 20 lat (większość życia).
Poznałem jednak w necie ludzi z którymi utrzymywałem/utrzymuje kontakt od 6-8 lat. Są to jednak ludzie z którymi kontakt osobisty jest obecnie sporadyczny. Chociaż w początkach znajomości, gdy i spotkania były często, to muszę przyznać że było kilka osób z którymi dzieliłem wiele.
Niewątpliwie jednak internet jest u mnie w czołówce najlepszych miejsc do zapoznawania nowych ludzi (tuż po szkole, pracy i miejscach spotykania się osób o tym samym hobby).
Grono samych dziewczyn to złe grono? Ja bym nie narzekał:P
"Jeżeli kogoś się lubi to nie ważne co i gdzie się robi byle wspólnie."
Czyli moje pytanie było skierowane w złą stronę - jakich ludzi lubisz?
Pozdrawiam
Anty
PS: Dlaczego "te wieczne szukanie"? Jakoś nie brzmi to jak szukanie znajomych, ale czegoś innego;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"