Re: Terapia małżeńska-szukam pomocy
Ja również polecam jezuitów (mimo, iż zagorzałą chrześcijanką nie byłam i nie jestem), ale nam pomogli. Z mężem rozchodzilismy się kilka razy, bo ja juz nie wytrzymywałam ale do niego wracałam ale...
rozwiń
Ja również polecam jezuitów (mimo, iż zagorzałą chrześcijanką nie byłam i nie jestem), ale nam pomogli. Z mężem rozchodzilismy się kilka razy, bo ja juz nie wytrzymywałam ale do niego wracałam ale przyszedł moment, że juz nie chciałam, miałam dość i o dziwo mąż ich wówczas znalazł i zaprosił mnie na ten weekendowy wyjazd. Sama nie wiem czemu się na to zgodzilam, ale teraz wiem,z ę to była moja najlepsza decyzja jaka wówczas podjęłam ( a dokumenty rozwodowe były już złożone w sądzie) . Dla nas to była ostatnia deska ratunku. http://www.icfd.pl/training/50/t/23
zobacz wątek