Odpowiadasz na:

Re: Terapia małżeńska-szukam pomocy

a może jednak już nic nie pomoże.. może wypalenie w związku jest wpisane w małżeństwo.. po 6 latach trwania w małżeństwie dochodzę do wniosku że lepiej być singlem.. szkoda tylko że tak późno to... rozwiń

a może jednak już nic nie pomoże.. może wypalenie w związku jest wpisane w małżeństwo.. po 6 latach trwania w małżeństwie dochodzę do wniosku że lepiej być singlem.. szkoda tylko że tak późno to zauważyłam.. może człowiek nie potrafi żyć w stadzie.. może jest stworzony do życia do wolności, z jak najmniejszą liczbą ograniczeń.. w związku musimy troczyć się o męża, o dziecko... nasze potrzeby schodzą na dalszy plan.. i.. albo tkwimy w tym i pozbawiamy się jakichkolwiek przyjemności w imię rodziny, jak przysłowiowa ,,matka polka".... tylko co potem.. dzieci zakładają swoje rodziny... a my stajemy przed dylematem: co zrobić ze swoim życiem, kim teraz mamy się troszczyć?.. druga opcja to: zacząć myśleć o sobie, o swoich potrzebach.. tylko wtedy..rodzina zaczyna nam ciążyć.. mąż ma pretensje że zaniedbujemy obowiązki domowe, nie mamy czasu dla niego, dla dziecka... ale my przecież potrzebujemy oderwania od szarej rzeczywistości, od męża, który ciągle narzeka, od dziecka, które płacze z byle powodu.. potrzebujemy mieć czas tylko dla siebie, zrobić coś z myślą o sobie.. więc albo będziemy wypalonymi ,,matkami polkami" albo egoistycznymi ,,wyrodnymi matkami".. więc po co nam to wszystko.. po co pchać się w jakieś poważne związki, marzenia o miłości do końca życia, księciu z bajki... może lepiej myśleć realnie i zostać singlem...

zobacz wątek
14 lat temu
~youa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry