Widok

Teraz ZOSTANĘ UMORALNIONY... Wiem.

Ale również sądziłem, że TAKA sytuacja mnie nigdy nie spotka...
Rozwalam DWA związki.
Mój - długoletni... Mam żonę, i córkę.
Jej - za kilka miesięcy wychodzi za mąż. Ale od kilku lat są ze sobą.
Dramat.
Tak - nie miało być.
Długo trwający kryzys w związku... Zacząłem szukać.
Wrażeń, romansu, ...seksu.
Spotkałem Ją.
Próbowała... niepewnie... także szukać podobnych emocji.
Mieliśmy się NIE ZAKOCHIWAĆ. Czysta fizyczność, może sympatia.
Taki był "układ".

Jednak... Zupełnie się pokręciło. Ja Ją POKOCHAŁEM.
Ona... Jest rozdarta.
Długo by opowiadać...
NIE CHCĘ INNEJ Kobiety, niż Ona.
Jest ...ucieleśnieniem moich Marzeń.
KOCHAM JĄ...
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 24
Fuuuu ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przypomniał mi się pewien dowcip:

Pyta się kolega kolegę:
- lubisz spocone i otyłe kobiety???
- oszalałeś?!
- to czemu sypiasz z moją żoną????????
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Anek, Zuzolek. Zgadzam się z Wami i to bardzo.
Pamiętam osobę w moim otoczeniu, kobietę, która bardzo przestała dbać o siebie. Jej mąż, był z tych którzy rozmawiają, i mówił głośno i wyraźnie co go boli. Wielokrotnie prosił ją, by coś ze sobą zrobiła, zapraszał do kosmetyczek, do stylistek - generalnie starał się, żeby zrozumiała. I był przy tym o dziwo jak na faceta delikatny;) Koleżanka, natomiast jeszcze bardziej się zawzięła, jeszcze bardziej przytyła....aż pewnego razu okazało się, że mąż spotyka się z inną. I sama z jednej strony miałam ochotę nastrzelać mu po gębie, a z drugiej jej, bo długo sobie na to pracowała.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nie staraj się aby zachowanie negatywne innych osób było pozwoleniem dla Ciebie na takie same zachowanie .
Jeśli facet zdradza jest szmata , jeśli zrobisz tak samo tez jesteś szmata taką samą jak on ( pisząc delikatnie)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anek- zgadzam się z Tobą.
Często brakuje nam odwagi - najpierw, żeby dbać o związek,
później, żeby go ratować,
a potem, żeby spojrzeć sobie szczerze w oczy i rozstać się jak ludzie.

A kiedy pojawia się osoba trzecia, zazwyczaj jest już za późno
i pole rażenia jest ogromne, bo cierpią wszyscy zainteresowani.

Chociaż i tak uważam, że na zdradę w związku przeważnie pracują obie strony.

Zakochany, jak tam dalej toczą się twoje losy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hyba do myślenia nie użyłeś muzgu,tylko tego co w gaciach nosisz!Nie pisałam o ..puszczaniu się,tylko o zakochaniu,a to różnica! Istnieją tacy którzy zabiegają o miłośc i na pierwszym miejscu nie stawiają swej potrzeby fizjologicznej. Muszę jednak przyznać że to właśnie rozważam i z tego powodu co może być mam moralniaka! .....A jak nazwiesz
faceta,który nie przepuści okazji by przelecieć każdą,która się nawinie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jedna rzecz mnie zastanawia: czemu tak wielu ludzi niby męczy się latami w nieudanym związku, ale rozstanie rozważają dopiero, jak już mają upatrzone i wypróbowane inne łóżko i kogoś, kto je grzeje? Czemu nie macie odwagi odejść, jak jeszcze nie wiecie, czy znajdziecie coś lepszego?
I decyzję, o założeniu rodziny chyba powinno się podejmować rozważnie, głową a nie tylko d.pą. Nie rozumiem ludzi, którzy naiwnie sądzą, że w związku będzie zawsze tylko pięknie, wieczne, bezkrytyczne zakochanie, żadnych problemów, żadnej monotonii. Przestańcie oglądać romanse, które kończą się po zapierającym dech w piersiach pocałunku o zachodzie słońca. W normalnym świecie to jest dopiero początek, ale to już jest nudne i słabo się nadaje na film :P
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0
zdradzana żona może sobie chyba pozwolić na odrobinę miłosci i ciepła

Ty zwykła k.rwa jesteś , tylko szukasz uzasadnienia swego postepowanie .
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Takich moralniaków jest widać sporo,nie jestem osamotniona.Miłość ponoć jest piękna,jednak wszystkie mamy to samo,więc po co się rozwodzić?Chłopie masz na boku babkę to używaj,póki jest-w końcu się Tobą znudzi i będziesz miał szanse na NOWĄ.Tyle pięknosci chodzi obok jak jeszcze poczują kaskę (każda poleci) a wnioskuję że z tego powodu masz tą w której ponoć jesteś zakochany. Ja również zakochałam się w żonatym (aż wstyt się przyznać),ale zdradzana żona może sobie chyba pozwolić na odrobinę miłosci i ciepła. Myślę że nie warto burzyć czegoś co budowało się kupę lat!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Genialny list Dzwoneczku,aż się popłakałem ze śmiechu.
Ja bym się przychylił do tej prośby, a autorowi dał stanowisko w rządzie - ma głowę do pomysłów;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Sami sobie problemy robicie..........Nie rozumiem takich ludzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
forum jest po to aby dyskutować- jeśli się nie podoba temat to po co w niego wchodzić?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zakochany, jakoś mi to nie pasuje- chwali się Tobą przed koleżankami- więć musi być dumna z tego że z tobą jest. Skoro chce, żeby Cię jej zazdrościły? To czego ty chcesz? żeby za każdy gest Ci dziękowała?
a jak to wygląda z twojej strony uwielbiasz ją? Jak okazujesz swoje uwielbienie swojej żonie?.
I jak uważasz, że ona jest ślepa nie widzi miliona sms-ów. Jak opłacasz rachunek za telefon? nie widzi, że kwota jest jakaś duża?
Czy faktycznie podporządkowujesz się jedynie słusznym racjom żony?- jakoś nie wydaje mi się. Jedno co widzę, że ma na Ciebie wpływ, bo boisz się sam podjąć decyzję. Czy zawsze ona decyduje o wszystkim? O nic się ciebie nie pyta nie radzi? Jakoś jednak wychodzisz z domu skoro twój romans jest bardzo intensywny?
Wracasz chłodny do domu? to mnie nie dziwi jak można wejść innym do domu skoro w wiesz, że jesteś skończonym oszustem i kłamcom? Zawsze zajęty?- Nie jesteś zawsze zajęty- Ty w ten sposób uciekasz od podjęcia decyzji lepiej być zajętym niż podjąć decyzję.
"Zresztą małżonka ma wiele innych obowiązków" no nie dziwne ktoś musi zająć się domem i dzieckiem skoro tata widzi tylko koniec swojego...nosa... CO należy do twoich obowiązków domowych? Może należałoby pomóc żonie w obowiązkach? Nawet wspólne sprzątanie może zbliżyć. A może po prostu umyj okna na święta- idzie wiosna :)
"Nawet prawie na nią nie patrzę"- no czasem się spojżysz, bo innaczej byś się o nnią podtknął. Chłopie ogarnij się ignorujesz żonę i się dziwisz, że ona cię nie adoruje.
"czy rozmawiamy? tak organizacyjnie"- to nie jest rozmowa to jest minimum komunikacji do życia w jednym mieszkaniu.
Dodatkowo przed rodziną i znajomymi odgrywasz kochającego mężą- żałosne."incydentalnie śpimy razem- i bez fizycznej aktywności"- i co uważasz, że Ona tego nie widzi? Ze na nią nie patrzysz, nie dotykasz? Myślisz, że ona nie czuje obcości i chłodu z Twojej strony? Wierz mi, że to czuje.
I jestem pewna, że czuje, że coś jest nie tak. Najwyżej nie chce dopuścić do siebie tej myśli- Ze Ty że możesz że inna, że jej to się przydażyło. Może się zastanawia co z nią nie tak, że już Cię nie pociąga?
"czasem wymusza całusa"- jeżeli chce całować takiego d..pka to weż sobie wbij do swojej bańki że ta kobieta Cię kocha MIMO a nie ZA CO.
A uważasz, że będzie jej się paliło do seksu z tobą skoro dla Ciebie problemem jest pocałowanie jej?
A kim jest ta Twoja M? Czy jesteś na tyle zamożny (pomimo alimentów jakie będziesz płacił na dziecko a może i na byłą żonę), żeby ją zadowoliś?
sory ale czy jeżeli Cię kocha to nie rozstałaby się z chłopakiem?Skoro byłbyś tym właściwym? Na co leci, w czym jest lepszy ten który ma zostać jej mężem? Młodszy, bardziej odpowiedzialny czy może ma willę z basenem?
Jedno Ci powiem, jeżeli jednak zostaniesz przy żonie to męcz się z wiedzą o romansie sam- żona i tak już dość przeszła obserwując cię czując zapach obcej kobiety na koszuli kurtce czy pasach w samochodzie. Dosyć jeżeli miała dość myślenia dlaczego już jej nie chcesz. Wiedza o kochance pomoże twojej psychice ale Twoją żonę zdepcze- a na to sobie nie zasłużyła.
Jeżeli zadecydujesz, jak mężczysna dojżały to zrób wszystko aby twoja rodzina znów się uśmiechała przytulała i czuła potrzebna.
PIĘKNE SĄ BAŃKI MYDLANE ALE SZYBKO PĘKAJĄ
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 2
guano mnie obchodza te pitoly! Zyj jak chcesz i daj zyc a nie "molestujesz" ludzi swoimi durnymi rozterkami.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Czlowieku co ty pieprzysz? Jaka hipotetyczna rozmowa z usmiechem? Co by bylo gdyby tatus sie wyrowadzil? Co ty temu dziecku robisz? Myslisz, ze ono zrozumialo? Dla niego wazny jest teraz swoj pokoj, a wiesz jak bedzie sie czulo za kilka lat jak bedzie bardziej kumate? Jak mozesz w zartach spytac dziecka co by bylo gdybys sie wyprowadzil? A co by bylo gdyby tatusia przejechal tir, albo gdyby tatus umarl. Daruj dziecku takie atrakcje. Jak masz dylemat to wez sie w garsc, zakoncz zwiazek ze swoja zona, nie wciagaj w to dzieciaka i zyj szczesliwy z inna pindzia, a dziecko odwiedzaj czy zabieraj ze soba na codzien. Zachowujesz sie jak cnotka niewydymka, nie wiem co robic, radze sie na forum. Pomysl o dzieciaku wlasnie. Daruj mu atrakcje tylko zapewnij z daleka normalnosc. Bo male nie rozumie teraz co to znaczy. Podam ci przyklad. Znajomi rozwodzili sie. Dziecko przeprowadzalo sie w ciagu 2 lat 3 razy, w tym na 2 koniec Polski. Teraz mieszka z babcia, bo mamusia musi miec czas na nowego tatusia, a tatus nr 1 mieszka daleko. Dziewczynka z piatkowej uczennicy, ma dwoje na swiadectwie, zamknela sie w sobie. Bo mamusia z tatusiem stwierdzili, ze to nie to, ze nie ma chemii. Chemii do cholery jasnej!!! Malzenstwo i zwiazek to cos innego nic tylko chemia, iskrzenie. To wsparcie. Jak nie potrafisz ptaka utrzymac w spodniach to chociaz dziecka oszczedz i rozstan sie z zona, nie wziagajac w te historie dziecka.
popieram tę opinię 71 nie zgadzam się z tą opinią 1
Niedojrzałego? o_O
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki juz nie skorzystam :) wystraczy mi juz nie dojrzałych faectów juz jednego mam.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
@marta - już wiem, co Cię łączy z Zakochanym: TRZY KROPKI!!! Koniecznie musicie się spotkać:) To zaowocuje nowym romansem i ciekawym wątkiem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ładny tasiemiec , ale czy to coś da?

wg mnie , sam z***ałeś sobie życie , miało być przyjemnie i pięknie .

Miała być kochanka do bzykania a tu pojawiło sie uczucie.

Zakładam,że żone zdradzasz od zawsze i miałeś kilkanaście kochanek , bo nie wieże , ze to jest pierwsza.

Idąc dalej ,żone zdradzasz od wielu wielu lat , straciłeś szacunek do niej już bardzo dawno i do swego dziecka.

możliwe że rozwaliłeś już i inne związki , więc kolejny nie robi różnicy.

Wazne aby TOBIe było ok .

ocena subiektywna.

Szmata z Ciebie , takie osoby wysłałbym do "głantanamo" aby były jako ciule w więzieniu.

Dobra rada na przyszłosć- nie ma . wątpie abyś z hama i świni stał się przydatnym dla społeczeństwa facetem . zamieszkasz z nową dziewczyną za rok i ja bedziesz zdradzał , taki typ złamanego kitasa z ciebie.



Bedziesz cierpieć przez najbliższe lata za swoją głupotę , nie bedziesz szcześliwy, nigdy nie zaznasz spokoju wewnęcznego i pełni szczęścia.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
kiedys przezyłam coś podobnego... była w zwiazaku kilka lat zwielismy ślub i wszystko sie rozpadało .. wieczne kłotnie o nic... napatoczył się kolega z pracy ... tez isę zakochałam ... nowe emocje, zauroczenie, sex ... mialo byc pieknie ..Rozwiodłam sie .... jestesmy ze soba 3 lata Al juz nie jest pięknie jets tak samo jak było z męzemm..Nauczka na przyszlóśc ... lepiej juz zostan z zona ...przynajmniej nie bedziesz miał problemów z rozwodem podziałem majątku ... rodziną
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Towarzyskie

Wynajmować czy na kredyt brać... Jak żyć? (183 odpowiedzi)

Co lepsze, a może co gorsze..?! Bawić się w wynajem, spłacać czyjś kredyt czy już lepiej zacząć...

Moja kobieta nie ma ochoty na seks (53 odpowiedzi)

Szlag mnie juz trafia ! Doradzcie cos... Jestesmy z Moja Kobieta 9 lat razem. Jestesmy fajna...

Gay Gdańsk (135 odpowiedzi)

JA 21 lat strarówka...

do góry