Teściowie. Nie mam siły już.
Jestem 6 lat po ślubie. W trakcie narzeczenstwa wszystko słodko, co niedzielne obiadki, zaproszenia. Po ślubie cisza. Jestem zapraszana tylko na imprezy okolicznościowe tj urodziny, święta. Do męża...
rozwiń
Jestem 6 lat po ślubie. W trakcie narzeczenstwa wszystko słodko, co niedzielne obiadki, zaproszenia. Po ślubie cisza. Jestem zapraszana tylko na imprezy okolicznościowe tj urodziny, święta. Do męża wiem, że wypisują i wydzwaniaja kiedy ja jestem w pracy. Zaproszenia na śniadania, obiad, mama ciasto upiekla przyjdź, mama bigos zrobiła podejdź. Wiem że chodzi. Na początku była z tego powodu awantura, że mnie nie odpowiada takie traktowanie. (teściowie mieszkają parę bloków dalej na tej samej dzielnicy).
Denerwuje mnie takie traktowanie. Nie wiem czy zacząć temat z mężem, nie chce znowu kłótni, ale nie chce tak żyć.
Co radzicie, może ktoś był w takiej sytuacji.
zobacz wątek