Widok
Tęsknię za miłością
Ale taką naprawdę... Za taką jaką sobie zapamiętałem z lat młodzieńczych(80-tych)... Tajemnicze spojrzenia,uśmiechy,wierszyki pisane na kartce wyrwane z zeszytu od biologi...
Za pierwszym dotykiem,trzymaniem się za ręce,pocałunkiem...
Pocałunek...hehe...nie mam pojęcia gdzie miałem swój język:))
Tęsknię za tym mocniejszym biciem serca(chociaż w moim wieku może być to nieciekawie:))
Tęsknię za tymi pierwszymi spacerami i równania sobie kroku aby wszystko w ten dzień przebiegło idealnie...:)
Tęsknię za tęsknotą... Za zamartwianiem się i Twoim brakiem...
Za obecnością i za potrzebą...
Za pierwszym poznawaniem swojego ciała...
Za romantyzmem,spontanem i głupotą...
Za pierwszym dotykiem,trzymaniem się za ręce,pocałunkiem...
Pocałunek...hehe...nie mam pojęcia gdzie miałem swój język:))
Tęsknię za tym mocniejszym biciem serca(chociaż w moim wieku może być to nieciekawie:))
Tęsknię za tymi pierwszymi spacerami i równania sobie kroku aby wszystko w ten dzień przebiegło idealnie...:)
Tęsknię za tęsknotą... Za zamartwianiem się i Twoim brakiem...
Za obecnością i za potrzebą...
Za pierwszym poznawaniem swojego ciała...
Za romantyzmem,spontanem i głupotą...
> jakie to romantyczne
Bardziej: nostalgiczne.
Młodość przeżywa się tylko raz. Urok pierwszych doświadczeń ex definitione polega na tym, że są to doświadczenia pierwsze, których "pierwszości" się juz nie powtórzy.
Nie oznacza to oczywiście, że nie można w moim wieku (bo sądzę z treści wpisu, że autor wątku jest +/- moim równolatkiem) przeżyć "prawdziwej miłości" ani nie doświadczyć czegoś nowego. Ale nie będzie to juz proste skopiowanie uczuć i odczuć, jakie się miało za nastolatka.
Bardziej: nostalgiczne.
Młodość przeżywa się tylko raz. Urok pierwszych doświadczeń ex definitione polega na tym, że są to doświadczenia pierwsze, których "pierwszości" się juz nie powtórzy.
Nie oznacza to oczywiście, że nie można w moim wieku (bo sądzę z treści wpisu, że autor wątku jest +/- moim równolatkiem) przeżyć "prawdziwej miłości" ani nie doświadczyć czegoś nowego. Ale nie będzie to juz proste skopiowanie uczuć i odczuć, jakie się miało za nastolatka.
Dostałem minusa za swój prostacki cynizm i plusa za swój cynizm prostacki. Razem z Marcinem Swietlickim co pali Camele prosimy o drugi taki zestaw
https://m.youtube.com/watch?v=rHA8I4pAlLs
Ps. Nie wiedzialem co napisac a wlaczala sie blokada antyspamowa. Te lapki są jak dla mnie glupie i bez sensu. Hyde park to nie zbuk
https://m.youtube.com/watch?v=rHA8I4pAlLs
Ps. Nie wiedzialem co napisac a wlaczala sie blokada antyspamowa. Te lapki są jak dla mnie glupie i bez sensu. Hyde park to nie zbuk
Nie maziaj się i nie wymyślaj ideologii. Dostałeś minusa, bo to Ty. Zajrzyj na wątek rondla: tam również każda Twoja wypowiedź jest zminusowana. Wszedłeś zatem na wyższy etap forumowej celebry :D
Swoją drogą, że komuś chce się ślęczeć przy forum w niedzielne przedpołudnie tylko po to, aby spiesznie klikać w łapki...
Wynagrodzenie uzależnione od czasu reakcji, czy co? ;]
Swoją drogą, że komuś chce się ślęczeć przy forum w niedzielne przedpołudnie tylko po to, aby spiesznie klikać w łapki...
Wynagrodzenie uzależnione od czasu reakcji, czy co? ;]
Ach. Wszystko jasne. Kamień z serca. To macie plusy wszyscy. Aż se kciuka nadwyrezylem od plusowania.
Będę się musiał. ...nie...nie napiszę tego. Pfff. Będę się musiał lewą. . No nie wierzę.
https://m.youtube.com/watch?v=57Hc9MXrqXo
Będę się musiał. ...nie...nie napiszę tego. Pfff. Będę się musiał lewą. . No nie wierzę.
https://m.youtube.com/watch?v=57Hc9MXrqXo
Syzyfowa robota. Pozostaje orbitrek i rowerek. Wygaszam światła. Nie mogę zaorywac ludziom wątków. C Ya
https://m.youtube.com/watch?v=uMCqZFXBU8s
https://m.youtube.com/watch?v=uMCqZFXBU8s
Staszek Paluch - Tak sobie czasem myślę, czy miłość to w ogóle w życiu jest możliwa. Czy to w ogóle jest takie coś.
Kolega z baru - Miłość?
Staszek Paluch - No miłość... Czy to w ogóle jest możliwe...
Kolega z baru - Noo... w telewizji to często pokazują miłość, jak jacyś tam się kochają albo mówią.
Staszek Paluch - No. Ja też tak myślę, w życiu to jest nie możliwe.
Kolega z baru - Miłość?
Staszek Paluch - No miłość... Czy to w ogóle jest możliwe...
Kolega z baru - Noo... w telewizji to często pokazują miłość, jak jacyś tam się kochają albo mówią.
Staszek Paluch - No. Ja też tak myślę, w życiu to jest nie możliwe.
Przecież każda nowa miłość jest pierwsza bo jest nowa, jest i bicie serca i niepewność i radość
Może to tylko nostalgia za beztroską, kiedy człowiek miał czas pomyśleć, nie racjonalizował
Czasami warto w życiu włączyć sobie znowu spontaniczność
Pozwolić sobie na więcej, I więcej czasu spędzać na życiu, ale takim prawdziwym
Może to tylko nostalgia za beztroską, kiedy człowiek miał czas pomyśleć, nie racjonalizował
Czasami warto w życiu włączyć sobie znowu spontaniczność
Pozwolić sobie na więcej, I więcej czasu spędzać na życiu, ale takim prawdziwym
Nie wiem o co Wam chodzi.
Od prawie pół wieku, chodzę po tym Raju, w stanie notorycznego odurzenia :] i nie narzekam.
Oczywiście, że to życie!
Ja pierdykam! Jest zaje...cie! Nie trzeba m-c czekać na list z drugiego końca świata albo siwieć, czekając aż On przyjedzie 20 km rowerem albo przyjdzie piechotą... i nie będzie miał siły na spacer ze mną...
Nic kurde, tylko odurzać się na maksa ha ha ha
Smęty, śmęciarstwo, smutasy, bolączki... bleh.!
Od prawie pół wieku, chodzę po tym Raju, w stanie notorycznego odurzenia :] i nie narzekam.
Oczywiście, że to życie!
Ja pierdykam! Jest zaje...cie! Nie trzeba m-c czekać na list z drugiego końca świata albo siwieć, czekając aż On przyjedzie 20 km rowerem albo przyjdzie piechotą... i nie będzie miał siły na spacer ze mną...
Nic kurde, tylko odurzać się na maksa ha ha ha
Smęty, śmęciarstwo, smutasy, bolączki... bleh.!
labirynt1 : romantyczna historia to była ze szczegółami opisywana na tym portalu. Spotkali się w realu forumowicze. Kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach, męczyli się przez czas długi, nie wiedząc co zrobić ze swą miłością. Ich historia opisana przez nich samych ze szczegółami fizjologicznymi, stanowi do tej pory inspirację do twórczych uniesień pisujących tutaj forumowiczów. Ich miłość nie przetrwała próby czasu, skrajnych postaw i mocy fizjologii. Cóż, romantyzm w zetknięciu z realnym życiem pęka jak gumka.