Zgadzam się "Czytanie ze zrozumieniem - duży kłopot."
Moim zdaniem nie warto robić takich badań, bo są niewiele warte, a dużo kosztują. Nie są to niestety badania zero/jedynkowe jak...
rozwiń
Zgadzam się "Czytanie ze zrozumieniem - duży kłopot."
Moim zdaniem nie warto robić takich badań, bo są niewiele warte, a dużo kosztują. Nie są to niestety badania zero/jedynkowe jak się niektórym wydaje, a raczej pewna zgadywanka (choć póki co najlepsze co mamy).
Zresztą, by daleko nie szukać dziś na trójmiasto.pl pojawił się ten artykuł https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Niejasnosci-w-sprawie-zgonu-w-7-Szpitalu-Marynarki-Wojennej-n144452.html Można oczywiście mieszać z błotem sam szpital, ale każdy kto ma jakakolwiek orientacje w kwestii testów zdaje sobie sprawę z ich problematycznej jakości, zacytuję tylko fragment "Wynik pierwszego badania był ujemny (etap przesiewowy dodatni, ale badanie potwierdzające-rozstrzygające - ujemne), trzy kolejne badania dały wynik niejednoznaczny". Skoro szpital poległ na testach (choć być może dołożył się do tego jeszcze jakiś tam bałagań, nie wiem), to czy komercyjne laboratorium zrobi to lepiej (skoro pewnie mają słabszy dostęp do dobrych testów niż jednak instytucje rządowe)?
zobacz wątek