Widok
Tran mollers cytrynowy- jak zachęcić dziecko?
Córka nie chce pić tranu.
Pierwsze podejście było kiedy miała pół roczku i też nie chciała pić ale to był smak naturalny. Teraz ma 1,5roczku i próbuje jej dawać Mollers cytrynowy ale jak tylko widzi mnie zbliżającą się z łyżeczką to ucieka:)
Macie jakieś sposoby żeby zachęcić dziecko lub podać tak żeby odwrócić uwagę? Lub może można to mieszać z czymś słodkim?
Pierwsze podejście było kiedy miała pół roczku i też nie chciała pić ale to był smak naturalny. Teraz ma 1,5roczku i próbuje jej dawać Mollers cytrynowy ale jak tylko widzi mnie zbliżającą się z łyżeczką to ucieka:)
Macie jakieś sposoby żeby zachęcić dziecko lub podać tak żeby odwrócić uwagę? Lub może można to mieszać z czymś słodkim?
moja na poczatku tez takie akcje miala ;).
Podawalam ze scierka pod buzia bo od razu wypluwala ;)
sama sprobowalam z ciekawosci i pol godziny bylo mi nie dobrze haha
teraz bierze, o dziwo! normalnie ... czasem sie buntuje to jej opowiastki wymyslam, ze tran od dziewczynki ze sloneczkiem i rekinem ( bo tam taki obrazek jest) :)
nastepny kupie ten wieloowocowy, bo ten zaraz nam sie konczy, ale nie mam nadzieji ze bedzie jakos pyszniejszy, poza zapachem ;)
Podawalam ze scierka pod buzia bo od razu wypluwala ;)
sama sprobowalam z ciekawosci i pol godziny bylo mi nie dobrze haha
teraz bierze, o dziwo! normalnie ... czasem sie buntuje to jej opowiastki wymyslam, ze tran od dziewczynki ze sloneczkiem i rekinem ( bo tam taki obrazek jest) :)
nastepny kupie ten wieloowocowy, bo ten zaraz nam sie konczy, ale nie mam nadzieji ze bedzie jakos pyszniejszy, poza zapachem ;)
mi leci czwarty krzyżyk i nikt mnie nie zachęci do wypicia tego, fuuu
A moja córka pije bez popitki, oblizuje się do tego i mlaszcze. Odwracam wzrok ;>
A drugiej córce też daję z kapsułki, nie jest to takie zawiesiste i cuchnące jak te w butelkach "aromatyzowane".
A moja córka pije bez popitki, oblizuje się do tego i mlaszcze. Odwracam wzrok ;>
A drugiej córce też daję z kapsułki, nie jest to takie zawiesiste i cuchnące jak te w butelkach "aromatyzowane".
podaję wieloowocowy, córa miała chwile zwątpienia więc "nakarmiłam" nim męża który po wypiciu opowiadał jakie ot smaczne, zdrowe i się oblizywał - mnie zbierało na mdłości, teraz młoda mówi pycha i sama przynosi butelkę ;) młodszy brat bierze przykład z siostry, szeroko otwiera paszczękę
podaję zawsze przed snem
podaję zawsze przed snem
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ