Widok
Piotrze ile Ty masz lat, że masz czelność w taki sposób się wypowiadać ?? Przynajmniej 80 ? Niektórzy studenci mają podczas studiów już kilkuletni staż zawodowy. Niestety jest też duża część, która czas studiów marnuje na "zabawach". Nie wsadzaj zatem wszystkich do jednego wora, bo i Ty możesz się w nim znaleźć !!! Osoby w wieku 50 + (oraz studenci i 'świeżo upieczeni' absolwenci) są wg. Urzędu Pracy w uprzywilejowanej sytuacji na rynku pracy wobec całej reszty. Osoby dojrzałe i z wieloletnim doświadczeniem zawodowym mogą przebierać wśród ofert jakie mu PUP przedstawia. Problemy rozpoczynają się gdy osoba taka ma wąską specjalizację, nie ma wykształcenia wyższego ani nie zna jeżyków obcych w stopniu co najmniej dobrym, jeśli nie biegłym (min. dwóch np. angielskiego i niemieckiego bądź rosyjskiego). Niektórzy pracodawcy (zwłaszcza w branży usługowej i produkcyjnej) wymagają też dobrej / biegłej obsługi komputera wraz z pakietem MS Office.
P.S. Zapomniałem dodać linka (dla osób powyżej 50 roku życia przysługuje 6 miesięczny staż): http://www.pup.gda.pl/formy_aktywizacji/staze.html
Chłopie weź się ogarnij.
Jak będziesz 50+ to zobaczysz jak się przebiera w ofertach i jakie to są możliwości.
Jedyna propozycja z PUP to taka,że należy założyć sobie własną działalność i ewentualnie kursy, które niewiele wnoszą bo idziesz na kurs z tego co już znasz :). Ale co tam jak odmówisz to wiadomo co dalej się dzieje. Zadnych ofert na przekwalifikowanie się, a przecież takowe są i jest na nie dofinansowanie. Mi szalenie "rozgarnięte" panie zaproponowały jedynie opiekę i poszukiwania na własną rękę. Jedynie usiłowano wystawiać mi "papiórek" z terminem co dwa tygodnie, ale wydębiłam wezwania co dwa miesiące.
Przez 2 lata nie zaproponowano mi nic!!!!
A przepraszam, dwa razy dostałam bilet na darmowe przejazdy :).
Jak będziesz 50+ to zobaczysz jak się przebiera w ofertach i jakie to są możliwości.
Jedyna propozycja z PUP to taka,że należy założyć sobie własną działalność i ewentualnie kursy, które niewiele wnoszą bo idziesz na kurs z tego co już znasz :). Ale co tam jak odmówisz to wiadomo co dalej się dzieje. Zadnych ofert na przekwalifikowanie się, a przecież takowe są i jest na nie dofinansowanie. Mi szalenie "rozgarnięte" panie zaproponowały jedynie opiekę i poszukiwania na własną rękę. Jedynie usiłowano wystawiać mi "papiórek" z terminem co dwa tygodnie, ale wydębiłam wezwania co dwa miesiące.
Przez 2 lata nie zaproponowano mi nic!!!!
A przepraszam, dwa razy dostałam bilet na darmowe przejazdy :).
Zależy na jakich pośredników pracy trafiasz w UP. Jeśli masz "rozgarnięte" Panie w podobnym do Twojego wieku lub nieco młodsze (po 40-tce) to takie osoby faktycznie nic Ci nie pomogą. Postaraj się o jakiegoś młodego chłopaka lub dziewczynę do max. 35 roku życia (w Gdańsku pracują tam takie osoby). One znają się nieco na rynku pracy, więc atakuj je z pytaniami o kursy na przekwalifikowanie. Poza tym zapisz się nawet przez UP (lepiej samemu coś znaleźć - można płacić w ratach) na kurs angielskiego lub innego języka obcego i pomyśl jednak o zagranicy np. Skandynawii. Jeżeli masz założoną rodzinę i jesteś zdecydowana ją opuścić, to z pierwszej / drugiej wypłaty odłóż na Skype. Masz wówczas kontakt z rodziną codziennie ;-) Powodzenia !!!
Chłopie czy Ty nie czytasz ze zrozumieniem ???
Chyba dawno nie byłeś w UP . Tam są tylko pojedyńcze osoby po 40-tce i właśnie tylko z nimi można się dogadać.
Te "panienki" po studiach przesuwania fajerek na gazie nie tylko nie potrafią ale i nie chcą pracować , petenci są dla nich złem koniecznym, przeszkadzającym w "urzędoleniu".
Co do moich umiejętności i wiedzy to raczej mam większą niż Ty!!! O doświadczeniu nie wspomnę. Skończyłam studia(dwa kierunki), studia podyplomowe, mam różne uprawnienia. Znam dwa języki i z obu mam zdane egzaminy państwowe.
Możesz się tym pochwalić? .
Twoje porady są raczej dla tych co wiedzą i potrafią jeszcze mniej niż Ty.
Jeśli pracujesz to ciekawe w jakiej firmie bo siedzisz w necie chyba na okągło - mozna cię tu znaleźć nieomal na każdym wątku.
A może po prostu siedzisz w domciu na garnuszku u rodziców i dowartościowujesz się jako troll w necie?
Chyba dawno nie byłeś w UP . Tam są tylko pojedyńcze osoby po 40-tce i właśnie tylko z nimi można się dogadać.
Te "panienki" po studiach przesuwania fajerek na gazie nie tylko nie potrafią ale i nie chcą pracować , petenci są dla nich złem koniecznym, przeszkadzającym w "urzędoleniu".
Co do moich umiejętności i wiedzy to raczej mam większą niż Ty!!! O doświadczeniu nie wspomnę. Skończyłam studia(dwa kierunki), studia podyplomowe, mam różne uprawnienia. Znam dwa języki i z obu mam zdane egzaminy państwowe.
Możesz się tym pochwalić? .
Twoje porady są raczej dla tych co wiedzą i potrafią jeszcze mniej niż Ty.
Jeśli pracujesz to ciekawe w jakiej firmie bo siedzisz w necie chyba na okągło - mozna cię tu znaleźć nieomal na każdym wątku.
A może po prostu siedzisz w domciu na garnuszku u rodziców i dowartościowujesz się jako troll w necie?
W UP zawsze trafiałem na Panie w wieku dojrzałym tj. własnie 50 +, jesli nie 60 +, które na pytanie o staże, praktyki lub oferty pracy mówiły, że takowych 'na chwilę obecną' nie mają i radziły mi szukać przez portale lub składać osobiście. Oferowały mi też pomoc w szukaniu pracy w postaci propozycji pracy, które miałbym dostawać raz na 2/3 miesiące !!! Ja dziękuję za taką pomoc ;-) natomiast parę razy spotkałem tam 2 osoby (dziewczyna i chłopak) w wieku 30-35 lat, które od razu wysłały mnie latem na płatny 3 miesięczny staż. Nic nie wiesz o moim doświadczeniu zawodowym i wiedzy, a się wypowiadasz. Moje CV, które można znaleźć w necie jest bardzo stare. A to, że siedzę w necie to też nie Twoja sprawa !!! Może piszę przez telefon lub mam firmowy Internet, tak trudno to pojąć ?? I mój czas pracy jest nienormowany, proste ?? Poza tym skoro jesteś taka mądra, znasz języki obce i masz wieloletnie doświadczenie i cytując nick 'za stara' na krajowe oferty, to co tu jeszcze robisz ??!! Wyjeżdżaj stąd czym prędzej. Nikt po Tobie płakać nie będzie.
A w jakim to dziale spotkałeś te "dojrzałe Panie" ? Bo ja jakoś tam ich nie spotkałam :).
Dlaczego jesteś taki napastliwy? Czyżbym trafiła :)? Boli własne niepowodzenie? CV należy regularnie uaktualniać Panie Wszystkowiedzący, a nie chwalić się, że jest stare - pewnie starsze niż ja :).
Ty również nic o mnie nie wiesz więc się nie wypowiadaj w nieelegancki sposób. Nie wiesz gdzie obecnie mieszkam i pracuję. A na Ciebie raczej nikt za granicą nie czeka i czekać nie będzie.
W pracy proszę Szanownego Pana powinno się pracować, a nie bawić telefonem czy służbowym internetem. Zresztą jak sam pisałeś na jednym z wątków masz pracę od niedawna - radzę szanuj ją :).
Nick jest jaki jest - bom w tym kraju na pracę za stara i za duże doświadczenie posiadam :).
Dlaczego jesteś taki napastliwy? Czyżbym trafiła :)? Boli własne niepowodzenie? CV należy regularnie uaktualniać Panie Wszystkowiedzący, a nie chwalić się, że jest stare - pewnie starsze niż ja :).
Ty również nic o mnie nie wiesz więc się nie wypowiadaj w nieelegancki sposób. Nie wiesz gdzie obecnie mieszkam i pracuję. A na Ciebie raczej nikt za granicą nie czeka i czekać nie będzie.
W pracy proszę Szanownego Pana powinno się pracować, a nie bawić telefonem czy służbowym internetem. Zresztą jak sam pisałeś na jednym z wątków masz pracę od niedawna - radzę szanuj ją :).
Nick jest jaki jest - bom w tym kraju na pracę za stara i za duże doświadczenie posiadam :).
Nie uaktualniam CV, bo na razie mam pracę, więc nie muszę ;D Poza tym nie mam na to czasu najzwyczajniej...Mylisz się co do moich możliwości - za granicą mam n=mnóstwo kolegów pracujących i to bynajmniej nie na zmywaku. Zaczyna mnie dopadać tylko frustracja i poważnie przymierzam się do wyjazdu - takiej kichy z pracą w tym kraju długo nie zniosę ;-(. I jeżeli mieszkasz za granicą (w co wątpię), to proszę nie wypowiadaj się nt. rynku pracy w Polsce, bo g**no wiesz. Jeśli jednak mieszkasz i pracujesz w Ojczyźnie, to zwracam Ci honor i przepraszam. Z natury jestem trochę porywczy...
Ja straciłem pracę w wieku 50 lat. Pracodawca nie miał wątpliwości, że osoba młodsza jest dla niego lepszą alternatywą. Pracowałem na pełny etat (+Zus ,podatki ), utrzymywałem rodzinę w tym 3 dzieci. Mój następca , trochę starszy od mojego najstarszego syna,Pracuje za symboliczne stawki . Zastanawiam się , kiedy moi synowie będą zmuszeni wykluczyć następnego 50+ ,bo ktoś musi mnie teraz utrzymywać. To co napisałem nie ma sensu, ale tak ten system zatrudnienia działa Ja raczej nie liczę na to że 50+ ma szansę na zatrudnienie, chyba że pracodawcy ucywilizują się. W niektórych miejscach Europy udało się to
Osoby w każdym wieku znajdą dla siebie pracę przeglądając ogłoszenia na stronie http://pracodawcy.info
Przeglądam oferty na wszystkich portalach, jednak ten portal zaskoczył mnie, mając 50+ ,mam opuścić rodzinę i zarobić na swoje utrzymanie przy życiu z dala od rodziny, bo ktoś zatrudni mnie na drugim końcu Polski, to chyba żart . Praca na zesłaniu , to koniec związków rodzinnych, lepiej tego nie sprawdzać w wieku 50+. Zostaje jeszcze marzenie o dalszym życiu.
Agencja pracy Atena personal consulting poszukuje pielegniarki i opiekunki starszych osób na prace za granicą. Masz dóswiadczenie w opiece i znasz troche język? Oferujemy wynagrodzenie od 2500-6000 zł miesięcznie, w zależności od długości pobytu. Np. 2 tygodnie w pracy, 2 w domu, podatki placimy cały miesiąc. (To same przy pracy na 4, 6 tygodni.... az pól roku). Legalną i bezpieczną pracę, pomoc i wsparcie od pierwszego kontaktu i po wyjeździe 24/7, minimalne początkowe koszty, elastyczność i codziennie nowe oferty. Możliwość początku pracy już za tydzień.
EuroKadra wam coś mówi? Pod tym względem wiele się zmieniło, pracy jest bardzo dużo i można dostać zatrudnienie na doskonałych warunkach. Jak dobrych, to się dopiero okaże, ale ogólnie - wiele zależy od was. Jesli po prostu chcecie dostać pracę, to ją znajdziecie bez większych problemów. Pracy np. na produkcji jest tyle, że nie są w stanie zapewnić wszystkich wolnych stanowisk.