Re: UNISEX - czyli podziękujcie Panie socjalistom za cenę Waszego ubezpieczenia
Ty se strzel baranka - bo podobnych bzdur dawno nie czytałem:
> Ubezpieczyciele oczywiście poddają się ich woli i jak barany na rzeź godzą się na wszystko.
Nie mają...
rozwiń
Ty se strzel baranka - bo podobnych bzdur dawno nie czytałem:
> Ubezpieczyciele oczywiście poddają się ich woli i jak barany na rzeź godzą się na wszystko.
Nie mają wyboru. Tak stanowi prawo.
> ubezpieczyciele nie odniosą z tytułu tych podwyżek żadnych korzyści
Nie. Nie odniosą.
Każda firma ubezpieczeniowa chce zarabiac. I (generalnie) kalkuluje sobie stawki uzależnione od ryzyka + narzut na wynagrodzenie agentów, biurw, szkodników itede..
Jeśli skalkuluje za nisko - popłynie finansowo.
Jesli za wysoko - klienci pójdą do konkurencji.
Bo jest coś takiego jak KONKURENCJA!
Rynek ubezpieczeniowy to nie monopol (jak za komuny) czy oligopol (jak obecne firmy telekomunikacyjne), w którym możliwa jest "zmowa cenowa". Przy tak wielkiej ilości Towarzystw Ubezpieczeniowych zmowa jest niemożliwa.
I tak jak pisałem - stawki pójdą baaardzo w górę, dla kobiet. I nieznacznie spadną - dla facetów.
Dlaczego wzrost/spadek nie będzie symetryczny - to się domyśl.
Ale dla Towarzystwa średni przypis składki pozostanie niezmieniony.
> całą kasę wezmą euroentuzjaści, krwiopijcy i feministki oraz geje.
Żeby chociaż mieli z tego jakąś kasę (jak w przypadku "walki z globciem") to bym rozumiał. Każdy orze jak może. Jak ma okazję się nachapać - to czemu nie?
Ale najgorsze jest to, że nie będą z tego mieli NIC! Robią to z czystej, bezdennej głupoty.
> yebniy się w łeb
Kto mi ostatnio zarzucał wulgaryzmy?
Tracisz nerwy, chłopie...
zobacz wątek