Re: UWAGA!!! BAJKOWY KONKURS!!!
PAN KROKO
Drodzy czytelnicy – będzie to bajka o maleństwie, który ma na imię Artur. Kiedy wydarzyła się ta historia, Artur miał niecały roczek i był bardzo radosnym i...
rozwiń
PAN KROKO
Drodzy czytelnicy – będzie to bajka o maleństwie, który ma na imię Artur. Kiedy wydarzyła się ta historia, Artur miał niecały roczek i był bardzo radosnym i uśmiechniętym dzieckiem. Rodzice bardzo kochali swojego szkraba i uwielbiali wspólnie w trójkę spędzać ze sobą czas. Arturek lubił również zabawy ze swoimi kolorowymi zabawkami, których miał całkiem sporo. Jednak wśród nich była jedna zabawka, która od samego początku nie była obiektem zainteresowań małego chłopca – był to duży, zielony krokodyl. Rodzicom z tego powodu było bardzo smutno, gdyż była to pierwsza przytulanka jaką kupili, kiedy Arturek był jeszcze w brzuszku mamy…
Kolejny jesienny, deszczowy dzień miał się ku końcowi, kiedy rodzice postanowili przygotować – swojego synka do snu. Mama zrobiła kąpiel, a tata zaczął chować wszystkie zabawki. Wszystkie? Nie do końca… Ojciec nie zauważył braku dużego zielonego krokodyla, który chwilę wcześniej schował się pod łóżko. Kiedy nadszedł już czas zasypiania, rodzice ucałowali synka na dobranoc i zgasiwszy lampkę, po cichutku wyszli z pokoju. Była to dla krokodyla od dawna wyczekiwana chwila. Nie tracąc czasu, wyszedł szybko spod łóżka.
-Nie bój się Arturku – rzekł krokodyl
-Dlaczego nie jesteś w pudełku z innymi zabawkami? –spytał Arti
-Chciałem cię zapytać już od dawna o jedną rzecz ale nigdy nie miałem ku temu okazji –Dlaczego się ze mną nie bawisz? Gdy patrzę na ciebie jak dokazujesz z moimi przyjaciółmi jest mi bardzo przykro, że nie mogę wraz z wami wspólnie śmiać i cieszyć się ze wspólnych zabaw. Pytałem już chyba wszystkie zabawki co może być powodem, jednak żadne z nich nie potrafiło mi rozwiązać tego problemu.
-Jesteś przecież taki groźny – rzekł chłopiec. Bardzo boję się twoich ostrych zębów i tego, że pewnego dnia mógłbyś mnie zjeść.
-Arturku! Przecież jestem twoim Panem Kroko, który będzie Cię zawsze chronić. Chciałem się z tobą zaprzyjaźnić od samego początku!
-I nie chcesz zrobić mi krzywdy? – zapytał z niedowierzaniem mały Arti.
-Kiedy nie było Cię jeszcze na świecie, Twoi rodzice wybrali mnie spośród tysiąca zabawek, po to abym był twoją przytulanką. Z niecierpliwością czekałem na twoje przyjście. Jesteś dla mnie kimś szczególnym i ja też chciałbym być dla ciebie kimś wyjątkowym.
-Ojej! Nie wiedziałem – odrzekł Arturek. Już nie będę się ciebie nigdy bał! Jutro z samego rana powiem wszystkim przyjaciołom, jak bardzo się pomyliłem.
Arturek przytulił swojego Pana Kroka i razem zasnęli w łóżeczku.
Podobnie jak w bajce, tak również i w życiu ważne jest to, by zrozumieć intencje i zamiary, jakimi inni kierują się w życiu. Nie należy więc oceniać drugiego człowieka tylko powierzchownie, natomiast trzeba się starać odnaleźć w nim to co kryje się w sercu i co jest niewidoczne dla oczu.
Uploaded with ImageShack.us
Arturek -9 miesięcy
aleksa23@wp.pl
zobacz wątek
13 lat temu
Ola -Ujeścisko