Re: Urodziny, imieniny... wpraszanie sie gości...
A ja tam bym nie miała nic przeciwko takim niespodziankom, teraz wszystko takie planowane, uprzedzane, organizowane...
Mi akurat byłoby miło (no chyba, że bym ich baaaardzo nie lubiła ;)...
rozwiń
A ja tam bym nie miała nic przeciwko takim niespodziankom, teraz wszystko takie planowane, uprzedzane, organizowane...
Mi akurat byłoby miło (no chyba, że bym ich baaaardzo nie lubiła ;)
Ale jeżeli Tobie to przeszkadza to nie widzę żadnego problemu, żeby o tym zwyczajnie porozmawiać- spotkaj się z teściową i wytłumacz spokojnie, że bardzo lubisz ich towarzystwo i jesteś szczęśliwa, że zawsze o Tobie pamiętają i pragną tak hucznie obchodzić Twoje święta ale niestety nie jesteś w stanie ugościć ich tak jak byś chciała jeżeli jest to środek tygodnia. Nie ma w tym nic dziwnego więc tylko idiota by się obraził na takie słowa !
Z kasą też można wytłumaczyć, jak my nie mamy kasy na wystawne przyjęcia to od razu uprzedzam- kochani my na bezkasiu więc będzie kawa i ciasto z Biedronki ;)
A swoją drogą to pamiętaj, że jak ktoś wpada bez zapowiedzi to powinien się liczyć z tym, że wyżery nie będzie ! ;)
zobacz wątek