Re: Usg a brak zarodka
Czytam tak sobie Wasze wypowiedzi i cieszę się... z tego, że nie sjetsm sama.
Ja równiez poroniłam, ale samoistnie. Były to najgorsze chwile w moim życiu, leciały ze mnie bardzo duże...
rozwiń
Czytam tak sobie Wasze wypowiedzi i cieszę się... z tego, że nie sjetsm sama.
Ja równiez poroniłam, ale samoistnie. Były to najgorsze chwile w moim życiu, leciały ze mnie bardzo duże części łożyska, które przygotowywało się do ciąży. Gdzies wśród tego był mój niedojrzały zarodeczek, którego pokochałam od chwili, kiedy zobaczyłam przez łzy szczescia dwie kreski na teście...
Teraz jestem po 3 miesiacach od poronienia, i czekam... Jakos dwie kreski nie pojawiają się, ale staram sie byc dzielna, cierpliwa. No a poza tym nie chcę, aby mąż odczuł, że nasz sex jest bardzo potrzebny i konieczny tylko w okresie płodnym. Taki sex bez polotu jest mało atrakcyjny :/
Dziewczyny, teraz wiem, że jest nas więcej, że nie możemy sie poddawać. Musimy uzbroić się w cierpliwość i do dzieła!
POWODZENIA DLA WAS WSZYSTKICH!!!
zobacz wątek