Re: Utrata zaawansowanej ciazy...
współczuję dziewczyny... ja poroniłam ciążę 3 razy. w 8, 10 i 7 tygodniu
w każdym przypadku miałam łyżeczkowanie... okropnie się czułam, do tej pory jak pomyślę o moich małych aniołkach to...
rozwiń
współczuję dziewczyny... ja poroniłam ciążę 3 razy. w 8, 10 i 7 tygodniu
w każdym przypadku miałam łyżeczkowanie... okropnie się czułam, do tej pory jak pomyślę o moich małych aniołkach to łzy stają mi w oczach... jakoś uporałam się z bólem psychicznym, ale nigdy o tym nie zapomnę. no i musiałam się szybko otrząsnąć za każdym razem bo miałam w domu rozrabiającą córcię, którą musiałam się zająć. to trzymało mnie jakoś "przy życiu"/
na szczęście mam teraz 2 córeczki które kocham nad życie :)
zobacz wątek