Widok
Używane ubranka-pytanie do sprzedających i kupujących
Dziś przeglądałam za małe ubranka Michała, są tego już 4 wielkie siaty i zastanawiam się nad sprzedażą przynajmniej części tego.
I mam pytanie-czy ubranka używane które sprzedajecie/kupujecie na prawdę są w takim super idealnym stanie? Wyglądają na prawdę jak nowe z metką? Bo może ja proszek jakiś nie ten używam, może pralki nie potrafię obsłużyć ale przynajmniej połowa ubranek ma gdzieś tam jakieś zmechacenie albo odbarwienie....
I mam pytanie-czy ubranka używane które sprzedajecie/kupujecie na prawdę są w takim super idealnym stanie? Wyglądają na prawdę jak nowe z metką? Bo może ja proszek jakiś nie ten używam, może pralki nie potrafię obsłużyć ale przynajmniej połowa ubranek ma gdzieś tam jakieś zmechacenie albo odbarwienie....
pewnie też ma znaczenie jakich proszków i płynów sie używa, czy też to jak zwyczajnie się pierze bo nie wszystko nadaje sie do wrzucenia do pralki. trzeba też dobrze segregować kolory, sama nie dawno dostałam od kuzynki ciuszki po jej dziecku, wzięłam siatkę ale jak w domu zobaczyłam naprawde ładne kiedyś ubranka szare zamiast białych to nie wiedziałam co z tym zrobić.... bo nawet na codzień to się nie nadawało, osobiście sprzedaję tylko ciuszki w bardzo dobrym lub idealnym stanie, bo sama oczekuje od sprzedających takich, te zniszczone poprostu oddaje
mam używane - idealne
Obkupiłam młodego jak głupia. Większość ubranek miał kilka razy na sobie, niektóre raz, może dwa. Mam jeszcze sporo rzeczy z metkami albo tylko upranych. Uparcie nie wierzyłam, że az tyle nie potrzeba ;p Właściwie żadne z ubranek nie ma jak dotąd zmechaceń ale mój synek ma dopiero 6 miesięcy, więc dość ciężko jest zniszczyc takie ubranka. Chyba, że ktoś kupuje 3 śpiochy i pierze je non stop, wtedy jak najbardziej ;)
Obkupiłam młodego jak głupia. Większość ubranek miał kilka razy na sobie, niektóre raz, może dwa. Mam jeszcze sporo rzeczy z metkami albo tylko upranych. Uparcie nie wierzyłam, że az tyle nie potrzeba ;p Właściwie żadne z ubranek nie ma jak dotąd zmechaceń ale mój synek ma dopiero 6 miesięcy, więc dość ciężko jest zniszczyc takie ubranka. Chyba, że ktoś kupuje 3 śpiochy i pierze je non stop, wtedy jak najbardziej ;)
U nas raczej 99% ciuszków jest w stanie takim jak ze sklepu.
Czym to jest spowodowane ?
Nie wiem, ale piorę tylko w płynach, nastawiam pranie tylko z rzeczami Amelii.
Sprzedaję rzeczy tylko w stanie bdb. inne oddaję, bądź wyrzucam
Czym to jest spowodowane ?
Nie wiem, ale piorę tylko w płynach, nastawiam pranie tylko z rzeczami Amelii.
Sprzedaję rzeczy tylko w stanie bdb. inne oddaję, bądź wyrzucam
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
to ja chyba prac nie umiem bo moje nawet te na 62 maja na kolankach skulkowane. ale moj maly to od początku duzo na brzuszku leżał i raczkuje i teraz już chodzi nie wiem może też chłopcy bardziej niszczą:(no i też piore jego ciuszki oddzielnie i kolor i biały też i fakt z coccodrillo są świetne i nawet po x praniach są w bardzo dobrym stanie ale tylko bluzeczki i spodenki ale pajace czy rajstopki to wszędzie tak samo się kulkują. No ale wiadomo ja tam jakbym miała sprzedac to na pewno żadnych plam i dziur bo to już nie wygląda zbyt dobrze i chyba bym nawet za darmo nie oddała takich.
a u mnie sa używane idealne :) i nawet częściej zakładane
nie mam pojęcia od czego to zależy
na pewno od jakości materiału i od proszku/płynu w którym się pierze
bardzo rzadko mi się zdarza, ze coś jest skulkowane/zmechacone
no pomijając pajace czy bodziaki używane praktycznie non stop i prane non stop albo dresiaki w których dzieciaki pomykaja w chacie na kolanach
nie mam pojęcia od czego to zależy
na pewno od jakości materiału i od proszku/płynu w którym się pierze
bardzo rzadko mi się zdarza, ze coś jest skulkowane/zmechacone
no pomijając pajace czy bodziaki używane praktycznie non stop i prane non stop albo dresiaki w których dzieciaki pomykaja w chacie na kolanach
ja pieorę rzeczy Michała tylko same ze sobą, program "pranie ręczne", tylko w loveli w płynie. Michał miał wszystko nowe, kupowane głównie w smyku, h&m, kappahlu i bodziaki z tesco.
Dziś obejrzałam pajace i nawet te malutkie 62/68 mają zmechacenia na piętach, ubranka 68/74 czyli z okresu pierszych marchewek mają odbarwienia. Nic co prawda nie jest szare czy zafarbowane, ale widać że nówka-sztuka to to nie jest.
Dziś kupiłam nową paczkę bodziaków i (przed pierszym ubraniem puszczam) puściłam tylko 2 z 3, jeden został i rano jak wyschnie chcę porównać czy będzie jakas różnica-a wydaje mi się że jakby faktura ubranka nawet po 1 praniu jest inna niż nowego.
Rajstopki piorę na lewej ale to g... daje:) a kulki tylko na stopach i kolanach więc od raczkowania
Dziś obejrzałam pajace i nawet te malutkie 62/68 mają zmechacenia na piętach, ubranka 68/74 czyli z okresu pierszych marchewek mają odbarwienia. Nic co prawda nie jest szare czy zafarbowane, ale widać że nówka-sztuka to to nie jest.
Dziś kupiłam nową paczkę bodziaków i (przed pierszym ubraniem puszczam) puściłam tylko 2 z 3, jeden został i rano jak wyschnie chcę porównać czy będzie jakas różnica-a wydaje mi się że jakby faktura ubranka nawet po 1 praniu jest inna niż nowego.
Rajstopki piorę na lewej ale to g... daje:) a kulki tylko na stopach i kolanach więc od raczkowania
To zależy, jakiej firmy są ubranka, głownie.
Next'a nic w sumie nie dowali, mało kiedy rzeczy ,. które używamy często, mają jakies ślady.
H&m już mniej, już ostatnio mi podpadło, trafiam na bublowata bawełnę.
Niektóre można prac , cudować a i tak sa do dobre, a niektóre-lipa po 1szym praniu.
Ja sprzedaje tylko w takim stanie, w jakim sama chciałabym kupic od kogoś.
Next'a nic w sumie nie dowali, mało kiedy rzeczy ,. które używamy często, mają jakies ślady.
H&m już mniej, już ostatnio mi podpadło, trafiam na bublowata bawełnę.
Niektóre można prac , cudować a i tak sa do dobre, a niektóre-lipa po 1szym praniu.
Ja sprzedaje tylko w takim stanie, w jakim sama chciałabym kupic od kogoś.
u mnie to samo co u Ciebie rudziaczku. no nie powiem mam kilka rzeczy w idealnym stanie ale to jest kilka z całej sterty prawie nie używanych no i ja np każdą rzecz najpierw up[rałam a potem małemu założyłam, a już po jednym praniu nie wszystkie ubranka są w idealnym stanie:((nie wiem chyba ręcznie musiałabym je prać a i tak nie jestem pewna czy były by takie super:)
Ja czasem kupuje używane i jestem absolutnie zachwycona świetnym stanem.
Innym razem czytam w opisie aukcji "stan bardzo dobry" i takiego się spodziewam, a tu przyjdą takie łachy sprane, rozciągnięte że jestem w szoku, że ktoś mógł to nazwać BARDZO DOBRY.
Z moich doświadczeń wynika że wyrażenie "stan bardzo dobry" ma baaaardzo szeroki wachlarz znaczeń :P
Innym razem czytam w opisie aukcji "stan bardzo dobry" i takiego się spodziewam, a tu przyjdą takie łachy sprane, rozciągnięte że jestem w szoku, że ktoś mógł to nazwać BARDZO DOBRY.
Z moich doświadczeń wynika że wyrażenie "stan bardzo dobry" ma baaaardzo szeroki wachlarz znaczeń :P
Miranda, dokładnie :)
Ja jeżeli chodzi o używane ciuszki, mam sprawdzonych kilku sprzedawców i staram się ich trzymać, bo nie raz byłam w szoku w jakim stanie jest ubranko :(
I tak jak Ania pisze, next jest niezniszczalny. Nie dość, ze ich ciuszki mi się bardzo podobają to jeszcze gatunkowo są rewelacyjne.
Natomiast jakiś czas temu kupiłam 2-pak śpiochów z H&M i więcej nie kupię :) Szmaty po pierwszym praniu :) A piżamka z pepco piorę non stop i nic się bawełna nie zmienia. :)
Ja jeżeli chodzi o używane ciuszki, mam sprawdzonych kilku sprzedawców i staram się ich trzymać, bo nie raz byłam w szoku w jakim stanie jest ubranko :(
I tak jak Ania pisze, next jest niezniszczalny. Nie dość, ze ich ciuszki mi się bardzo podobają to jeszcze gatunkowo są rewelacyjne.
Natomiast jakiś czas temu kupiłam 2-pak śpiochów z H&M i więcej nie kupię :) Szmaty po pierwszym praniu :) A piżamka z pepco piorę non stop i nic się bawełna nie zmienia. :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
A czego używasz do prania ? Bo to też jest ważne :)
Ja piorę w płynach ( odpowiednich do koloru ubranek ) i do tego płyn ( wszystko niemieckie ) i naprawdę ubrania są mięciutkie i jak nowe :)
Ja piorę w płynach ( odpowiednich do koloru ubranek ) i do tego płyn ( wszystko niemieckie ) i naprawdę ubrania są mięciutkie i jak nowe :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
ja tam jestem zdania , że jeśli ktoś chce w idealnym stanie ciuch używany to już niech lepiej kupi sobie nowy w sklepie.
Owszem o ile ciuszki po niemowlaku będą w stanie niemal idealnym to już ciuszki po starszych dzieciach takie nie będą - no chyba , że były założone kilka razy albo wcale . Z drugiej strony nie wyobrażam sobie kupowac fajne ciuszki a potem zakladac je sporadycznie z tą myślą aby nie zniszczyć i potem sprzedać ...noo to już przesada .
Fakt , ze dużo zalezy od bawełny jeden ciuch po pierwszym praniu będzie do bani a inny po 50. Jesli ktoś kupuje uzywane spodnie polarowe to chyba nie myśli , ze nie będa miały lekkich zmechaceń np. na kolanach więc jeśli oczekuje , ze po dziecku 3-6 lat te spodnie będą idealne to już lepiej niech kupi sobie nowe w sklepie .
Uzywany ciuszek jak sama nazwa mowi był używany i nigdy się nie spodziewam , ze będzie w stanie idealnym ale chciałabym aby był w stanie bdb ( nie byl porozciągany/mocno zmechacony/wyblakły /poplamiony)
Owszem o ile ciuszki po niemowlaku będą w stanie niemal idealnym to już ciuszki po starszych dzieciach takie nie będą - no chyba , że były założone kilka razy albo wcale . Z drugiej strony nie wyobrażam sobie kupowac fajne ciuszki a potem zakladac je sporadycznie z tą myślą aby nie zniszczyć i potem sprzedać ...noo to już przesada .
Fakt , ze dużo zalezy od bawełny jeden ciuch po pierwszym praniu będzie do bani a inny po 50. Jesli ktoś kupuje uzywane spodnie polarowe to chyba nie myśli , ze nie będa miały lekkich zmechaceń np. na kolanach więc jeśli oczekuje , ze po dziecku 3-6 lat te spodnie będą idealne to już lepiej niech kupi sobie nowe w sklepie .
Uzywany ciuszek jak sama nazwa mowi był używany i nigdy się nie spodziewam , ze będzie w stanie idealnym ale chciałabym aby był w stanie bdb ( nie byl porozciągany/mocno zmechacony/wyblakły /poplamiony)
Moj synek ma juz prawie 5 lat i do dzis nie zdarzylo mi sie sprzedac ciuszka w zlym stanie. Sprzedaje tylko te wygladajace jak nowe, lub w stanie rzeczywiscie bardzo dobrym.
Te, ktorym sie nie nie udalo dotrwac w tym stanie do sprzedazy oddaje, od pewnego czasu dokladam po prostu calosc Pani, ktora kupuje wszystko. Ma ciuszki na dobicie na placu zabaw ;) .
Piore wszystko w 40C, na lewej stronie, wylacznie w plynach Persill(color lub do bialego) i z plynem Silan Perfume Essence. Ewentualne plamy zwalczam tymi malutkimi odplamiaczami do makijazu, ziemi itp.
Kupuje ubranka markowe, synek ma ich 2 szafy (narozna i 3-drzwiowa), wiec ciezko to zniszczyc. Poza tym czesc nowych od razu idzie na przedszkolna polke, a reszta na normalne polki ;) . Tak samo osobne buty do przedszkola.
Te, ktorym sie nie nie udalo dotrwac w tym stanie do sprzedazy oddaje, od pewnego czasu dokladam po prostu calosc Pani, ktora kupuje wszystko. Ma ciuszki na dobicie na placu zabaw ;) .
Piore wszystko w 40C, na lewej stronie, wylacznie w plynach Persill(color lub do bialego) i z plynem Silan Perfume Essence. Ewentualne plamy zwalczam tymi malutkimi odplamiaczami do makijazu, ziemi itp.
Kupuje ubranka markowe, synek ma ich 2 szafy (narozna i 3-drzwiowa), wiec ciezko to zniszczyc. Poza tym czesc nowych od razu idzie na przedszkolna polke, a reszta na normalne polki ;) . Tak samo osobne buty do przedszkola.
ja uważam jednak , ze kupowanie drogich ciuszków dla dzieci jest dośc niepraktyczne :-) musze drogo kupić a sprzedam już raczej tanio heheeh wiec wolę ciuszki ze średniej półki cenowej zwłaszcza , ze w ostatnim okresie moj prawie 7 letni syn w przeciągu tygodnia zalatwił 3 pary nowych spodni ( poprzecierał na kolanach - to wina wykladziny w szkolnej świetlicy :-( załamka ... i co z tego, że spodnie sa jak nowe skoro na kolanach przetarte ...tanie nie były ale jakoś specjalnie drogie też nie wiec cóż... wiadomo już nikt nie kupi więc pewnie oddam komuś za darmo o ile będzie chciał wziąść . Wniosek jest taki - to już wolę sobie coś droższego kupić heheh :-) Na spodnie naprasowałam latki ... bo w tym tempie niszczenia spodni to zbankrutuję ...
Ja doszłam do wniosku ze takie rzeczy jak bodziaki/pajace czy spioszki bawełniane nie opłaca mi się sprzedawac bo na tych rzeczach widac najbardziej zuzycie od prania i co z tego ze sa markowe jak nie napisze ceny wiekszej niz 2-3 zł (a za kilka złotych wiecej ma sie juz bodziaka nowke z jakiejs sieciowki, ktory bedzie po praniu wygladal identycznie).
Generalnie sprzedaje jakies spodenki, bluzy itd ktore wygladaja bardzo ladnie, a cala reszte dorzucam jako gratisy lub tak jak ostatnio oddaje cala partie za np. chusteczki do pupy :)
Generalnie sprzedaje jakies spodenki, bluzy itd ktore wygladaja bardzo ladnie, a cala reszte dorzucam jako gratisy lub tak jak ostatnio oddaje cala partie za np. chusteczki do pupy :)
po niektórych firmach mniej się mechaci, u mnie doskonale sprawdzają się ciuszki CHEROKEE, mają często fajne promocje na nie.
znaczenie ma też płyn do płukania, u mnie się sprawdza, że ciuszki ładniejsze jak się płyn uzywa
znaczenie ma też płyn do płukania, u mnie się sprawdza, że ciuszki ładniejsze jak się płyn uzywa
Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
ja tam nie wiem ale kupuje to co mi się podoba i co jest dobre jakościowo...dlatego szafy moich dzieciaczków sa zapełnione ciuszkami z Nexta, Zary, H&M i Mothercare
staam się kupowac na sezonowych wyprzedażach w przód, po normalnej cenie kupuję tylko Nexta i jak coś mi jest akurat w danym momencie potrzebne
mam na allegro sprzedawców, którzy sprzedają Nexta od 1 lub od połowy ceny na aukcjach więc zawsze coś uda mi się upolować
na dzieci pieniędzy mi nie szkoda...lubię jak sa ładnie ubrane nawet do piaskownicy :)
staam się kupowac na sezonowych wyprzedażach w przód, po normalnej cenie kupuję tylko Nexta i jak coś mi jest akurat w danym momencie potrzebne
mam na allegro sprzedawców, którzy sprzedają Nexta od 1 lub od połowy ceny na aukcjach więc zawsze coś uda mi się upolować
na dzieci pieniędzy mi nie szkoda...lubię jak sa ładnie ubrane nawet do piaskownicy :)
ja też uważam że jak już ktoś sprzedaje ciuszki używane to powinny być w bardzo dobrym stanie , ja dla mojej trzy latki od pewnego czasu kupuje tylko nowe nexta bo jak czasem patrze jakie ciuszki u mnie na rynku na przymorzu sprzedają używane w bardzo drogich cenach to szok.
Ja po mojej małej ciuch trzymam, bo staram się o drugą dzidzię i mam nadzieję że będzie dziewczynka .
Uważam że ciężko jest dostać ciuchy dla starszych dzieci w bardzo dobrym stanie , bo jednak tak jak rybalon wspomniała potrafią na przykład od razu załatwić kolana w spodniach.
Ja po mojej małej ciuch trzymam, bo staram się o drugą dzidzię i mam nadzieję że będzie dziewczynka .
Uważam że ciężko jest dostać ciuchy dla starszych dzieci w bardzo dobrym stanie , bo jednak tak jak rybalon wspomniała potrafią na przykład od razu załatwić kolana w spodniach.
hehehe jeszcze doczekasz się plam po trawie i dziur w spodniach - ja czekałam prawie 7 lat :-) i się doczekałam w tym roku , sasiadki syn zalatwia regularnie spodnie w kroku - nie wiem jak on to robi hehehe . Wcześniej też ciuchów nie niszczył ani butow za to teraz już widzę , że nie będzie tak pięknie ...dlatego dla starszych dzieci trudno dostać coś fajnego, niezniszczonego nawet widać to w ciucholandach.
No ja ide jutro do (jak sadze), przyszlej szkoly syna i mam nadzieje, ze wykladzina bedzie gladziutka hehe ;) . Planujemy zmienic mu przedszkole, ostatni rok, na zerowke w tej szkole, bo w calosci dzieci sie przenosza i moze nie byc miejsc w przyszlym roku.
Po moim jeszcze jakis czas beda ciuszki idealne, mam nadzieje. Bo jest niezmiernie milo odsprzedawac rzeczy w takim stanie. Niech sie kolejny chlopaczek cieszy fajnymi ubrankami. A mama ich cena :)).
Po moim jeszcze jakis czas beda ciuszki idealne, mam nadzieje. Bo jest niezmiernie milo odsprzedawac rzeczy w takim stanie. Niech sie kolejny chlopaczek cieszy fajnymi ubrankami. A mama ich cena :)).
Moja córka ma prawie 3 lata i od początku kupowałam sporo używanych ubranek. Czasami sprzedaję ubranka, z których córka wyrosła albo np. nie sprawdziły nam się w praktyce (a tak ładnie wyglądały na wieszaczku:). Jeśli są popularnej firmy i wiem, że komuś mogą się spodobać, to sprzedaję nawet gdy mają jakąś plamkę lub ślady prania - zawsze zaznaczam to w opisie, czasami ktoś potrzebuje dla dziecka ubranka do pisakownicy. Najbardziej nie lubię, kiedy osoba sprzedająca twierdzi, że ubranko jest w stanie bdb, a przysyła mi szmatkę - z plamami lub baardzo spraną, nieświeżą (niewypraną i niewyprasowaną) niestety zdarzyło mi się to też przy zakupach na forum :( Podsumowując, rzetelny opis to podstawa.
Fajnie, ze nie tylko ja wychodzę z założenia, że nawet do piaskownicy ubieram dziecko ładnie.
Nie mamy czegoś takiego jak "wyjściowe ciuszki"
Uwielbiam nexta i na niego mogę wydać cały majątek.
Sobie nie kupię ubrania a Amelii sprawia mi to diabelską przyjemność :) Mogę całe wypłaty przehulać na jej ubrania, a później kitram to po szafach, co by mąż nie widział ;)
Fakt, że mój mąż nauczył się też, że nawet jak drogo kupuję, to przynajmniej 50% mi się zwraca, a czasami i 150 ;) jak wystawiam z licytacją na allegro.
Nie mamy czegoś takiego jak "wyjściowe ciuszki"
Uwielbiam nexta i na niego mogę wydać cały majątek.
Sobie nie kupię ubrania a Amelii sprawia mi to diabelską przyjemność :) Mogę całe wypłaty przehulać na jej ubrania, a później kitram to po szafach, co by mąż nie widział ;)
Fakt, że mój mąż nauczył się też, że nawet jak drogo kupuję, to przynajmniej 50% mi się zwraca, a czasami i 150 ;) jak wystawiam z licytacją na allegro.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Większość ubrań jakie nosi moja córa to rzeczy używane. Kupuję sporo i na forum i na allegro. Z jakością bywa naprawdę różnie. Dlatego wolę kupować od osób, na których nigdy się nie przejechałam. Nie mam nic przeciwko jeśli ktoś sprzedaje ubrania w gorszym stanie, ale podstawą jest opis. Jeśli jest plama to musi być o tym informacja. Wtedy nikt nie ma pretensji. Mi już wiele razy zdarzyło się, że ubranko w stanie idealnym daleko odbiegało od opisu. Szczególnie bielizna - często stan idealny to np. sprany, poszarzały bodziak. Dlatego bieliznę kupuję raczej nową.