Widok
Tediczku, a ja już sobie popracowałam, teraz przerwa i znów usiądę do pracy wieczorem. Wiesz, tak też można pracować. Nie w fabryce, przy taśmie, z szefem który Cię obserwuje, ale spokojnie, w domu, przy komputerze, z ciekawą książką... Mój Ty biedaku, nie każdy jest niewolnikiem. Wiele osób dostaje kasę za efekty pracy, a nie czas spędzony jako trybik maszyny - więc jak w reklamie Kit Kata - sam decyduje, kiedy ma przerwę.