Widok
tak mi się nie chce pracować dzisiaj... wyjątkowo... już sporo zrobiłam przez godzinkę, ale wiem, że jak szef zaraz przyjedzie to będzie jeszcze dużo dużo więcej do zrobienia...
A potem jeszcze wkuwanie do jutrzejszego kolokwium... bleee.... Człowiek się tak męczy, żeby zostać mgr, a później najczęsciej bardzo mało z tego profitów...
A potem jeszcze wkuwanie do jutrzejszego kolokwium... bleee.... Człowiek się tak męczy, żeby zostać mgr, a później najczęsciej bardzo mało z tego profitów...
Co do wieku - mamy na roku wiele starszych pań, w wieku ponad 50 lat. W naszej dziesięcioosobowej grupie na rosyjskim jest właśnie taka jedna koleżanka, która ma dzieci starsze od nas o 10 lat :) Ale dogadujemy się fajnie :) I w ogóle fajna babeczka :) A poszła na studia dla siebie samej :)
A czy się przydaje... Hmmm.... My z Pawłem zarabiamy sporo więcej niż koleżanki po dwóch fakultetach... Tak się akurat złożyło, ale bardzo to na mnie dziwnie demotywująco działa.
W pracy zdobywam mnóstwo wiedzy.. Podszkalam języki, wiedzę z rachunkowości, zarządzania i nawet sporo z zagadnień technicznych... Taka nauka w praktyce jest dużo lepsza i przydatna...
No ale jak to mówią - liczą się papierki...
A czy się przydaje... Hmmm.... My z Pawłem zarabiamy sporo więcej niż koleżanki po dwóch fakultetach... Tak się akurat złożyło, ale bardzo to na mnie dziwnie demotywująco działa.
W pracy zdobywam mnóstwo wiedzy.. Podszkalam języki, wiedzę z rachunkowości, zarządzania i nawet sporo z zagadnień technicznych... Taka nauka w praktyce jest dużo lepsza i przydatna...
No ale jak to mówią - liczą się papierki...
super!!!! Ja jak tylko znajdę pracę chcę się ostro zabrać za język angielski i niemiecki, myślałam też o rosyjskim ale to trochę za dużo. Teraz kończę podyplomowe i nie do końca jestem zadowolona. Sucha wiedza, a nie zawiele z praktyki.
Ja o tym rosyjskim marzyłam (mam zadatki, mój Tata jest z podlasia i ja chyba w genach mam trochę wschodni akcent...) i udało mi sie Skarbka przekonać.
A uczymy się w naszej szkole... Po co nam angielski (który trochę znamy i nie przepadamy za nim...) i niemiecki (tu lepiej :) ) ...
Skoro była taka okazja, to czemy nie skorzytać...
Jesteśmy w grupie z osobami, które język już znają... A my od podstaw... Ale dajemy radę i się pilnie uczymy :)