Widok
A jaki sposob Ty robisz tą Księgę?
Jeżeli elektronicznie, to zawsze można coś tam poedytować, więc radziłabym po prostu zostawic ten temat chwilowo, zająć się inną częścią Księgi i poczekać, aż przyjdą Ci do głowy odpowiednie słowa... A przyjdą na pewno!!! Nie mogę Ci podyktować, bo pewnie chciałabyś, żeby było to osobiste... Na pewno coś wymyślisz, ale nie na siłę... Powolutku :)
Jeżeli elektronicznie, to zawsze można coś tam poedytować, więc radziłabym po prostu zostawic ten temat chwilowo, zająć się inną częścią Księgi i poczekać, aż przyjdą Ci do głowy odpowiednie słowa... A przyjdą na pewno!!! Nie mogę Ci podyktować, bo pewnie chciałabyś, żeby było to osobiste... Na pewno coś wymyślisz, ale nie na siłę... Powolutku :)
ale co to za polityka?? :/
powiedziałam, że odbiorę trochę jabłek i przyniosę w siatce, a on powiedział, żeby te co odebrane zostawić, a przynieść w skrzynce :/
jak szef to zobaczył, to zapytał, czy ja to przytachałam? powiedział, że trzeba było w siatce przynieść :/
więc powiedziałam, że ja tak chciałam zrobić, ale szanowny pan dupa nie chciał tak i uprał się na skrzynkę :/
powiedziałam, że odbiorę trochę jabłek i przyniosę w siatce, a on powiedział, żeby te co odebrane zostawić, a przynieść w skrzynce :/
jak szef to zobaczył, to zapytał, czy ja to przytachałam? powiedział, że trzeba było w siatce przynieść :/
więc powiedziałam, że ja tak chciałam zrobić, ale szanowny pan dupa nie chciał tak i uprał się na skrzynkę :/
Elfik: "szefa kolega poprosił żebym przyniosła jabłka w skrzynce" ja bym go kopneła w dupę i mu powiedziała żeby sam sobie przynosił!!!!Bez przesady, ja tam jestem zahartowana w bojach kobita, ale jak facet jest pod ręką to niech dźwiga, niezły cham swoją drogą...bez względu na to w jakim jesteś "stanie"
Madzia daj tylko przepis jakiś to zrobię
dziewczyny a lubicie chińskie żarcie zaraz wam wkleje przepis aż mi ślina pociekła
WIEPRZOWINA SŁODKO-KWAŚNA
ilość osób: 4
trudność: trudne
Składniki
60 dag karkówki
1 ½ łyżki skrobi kukurydzianej (można ją zastąpić mąką ziemniaczaną)
łyżka zimnej wody
2 lekko roztrzepane żółtka
3 łyżki jasnego sosu sojowego
2 łyżki oleju sezamowego
1 łyżka soli morskiej
około pół dojrzałego, niezbyt wielkiego ananasa
150g pikli “goong goong” (w osobnym przepisie)
¾ filiżanki octu ryżowego
5 łyżek wina chińskiego haohsing
½ filiżanki cukru
1 łyżeczka soli
4 rozgniecione ząbki czosnku
2 łyżki imbiru, pokrojonego na zapałkę
1 mały pomidor gatunku „bawole serce”, drobno pokrojony
2 łyżki świeżego chili, pokrojonego na zapałkę
½ filiżanki żółtej papryki, pokrojonej w paski
¼ filiżanki maki pszennej
¼ filiżanki skrobi kukurydzianej (dodatkowo)
olej roślinny do głębokiego smażenia
szczypta mieszanki pieprzu seczuańskiego z solą (w osobnym przepisie)
1 mały ogórek, pokrojony w słupki
Przygotowanie
Mięso pokroić w kostkę. Wymieszać w misce skrobię z wodą. Włożyć pokrojone mięso, dodać żółtka, sos sojowy, olej sezamowy i sól, dobrze wymieszać. Przykryć i wstawić na noc do lodówki.
Obrać ananasa i wyciąć środek. Pokroić na drobne kawałki. Piklowane warzywa pokroić w słupki i odłożyć. Na małą patelnię wlać ocet, wino, cukier i sól. Podgrzewać na wolnym ogniu, aż cukier się rozpuści. Doprowadzić do wrzenia, dodać czosnek i imbir, zmniejszyć płomień i podgrzewać, odkryte, przez 10 minut. Dodać ananasa, pikle, pomidora i paprykę i trzymać kolejne 10 minut na wolnym ogniu, aż kawałki pomidora zaczną się rozpadać, a smaki się przegryzą. Zdjąć z ognia i odstawić.
Wymieszać mąkę i dodatkową skrobię kukurydzianą. Wsypać do mięsa w marynacie
i dobrze wymieszać. Rozgrzać w woku olej roślinny, do momentu, w którym na powierzchni pojawią się bąbelki. Smażyć wieprzowinę w głębokim tłuszczu porcjami przez około minutę, zmniejszyć płomień i smażyć przez kolejne dwie minuty. Mięso powinno być na wpół miękkie. Wyjąć je z woka łyżką cedzakową i odsączyć na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Podgrzać na małym ogniu sos słodko-kwaśny. Podsmażone mięso włożyć do gorącego oleju na kolejne 3 minuty, aż skórka stanie się złocisto-brązowa i chrupiąca, a mięso będzie całkiem miękkie. Wyjąć wieprzowinę z woka i odsączyć na papierowym ręczniku. Ułożyć usmażone mięso na półmisku i posypać mieszanką pieprzu seczuańskiego z solą. Ułożyć z boku słupki ogórka i podawać z miseczką gorącego sosu słodko-kwaśnego.
© Kylie Kwong
dziewczyny a lubicie chińskie żarcie zaraz wam wkleje przepis aż mi ślina pociekła
WIEPRZOWINA SŁODKO-KWAŚNA
ilość osób: 4
trudność: trudne
Składniki
60 dag karkówki
1 ½ łyżki skrobi kukurydzianej (można ją zastąpić mąką ziemniaczaną)
łyżka zimnej wody
2 lekko roztrzepane żółtka
3 łyżki jasnego sosu sojowego
2 łyżki oleju sezamowego
1 łyżka soli morskiej
około pół dojrzałego, niezbyt wielkiego ananasa
150g pikli “goong goong” (w osobnym przepisie)
¾ filiżanki octu ryżowego
5 łyżek wina chińskiego haohsing
½ filiżanki cukru
1 łyżeczka soli
4 rozgniecione ząbki czosnku
2 łyżki imbiru, pokrojonego na zapałkę
1 mały pomidor gatunku „bawole serce”, drobno pokrojony
2 łyżki świeżego chili, pokrojonego na zapałkę
½ filiżanki żółtej papryki, pokrojonej w paski
¼ filiżanki maki pszennej
¼ filiżanki skrobi kukurydzianej (dodatkowo)
olej roślinny do głębokiego smażenia
szczypta mieszanki pieprzu seczuańskiego z solą (w osobnym przepisie)
1 mały ogórek, pokrojony w słupki
Przygotowanie
Mięso pokroić w kostkę. Wymieszać w misce skrobię z wodą. Włożyć pokrojone mięso, dodać żółtka, sos sojowy, olej sezamowy i sól, dobrze wymieszać. Przykryć i wstawić na noc do lodówki.
Obrać ananasa i wyciąć środek. Pokroić na drobne kawałki. Piklowane warzywa pokroić w słupki i odłożyć. Na małą patelnię wlać ocet, wino, cukier i sól. Podgrzewać na wolnym ogniu, aż cukier się rozpuści. Doprowadzić do wrzenia, dodać czosnek i imbir, zmniejszyć płomień i podgrzewać, odkryte, przez 10 minut. Dodać ananasa, pikle, pomidora i paprykę i trzymać kolejne 10 minut na wolnym ogniu, aż kawałki pomidora zaczną się rozpadać, a smaki się przegryzą. Zdjąć z ognia i odstawić.
Wymieszać mąkę i dodatkową skrobię kukurydzianą. Wsypać do mięsa w marynacie
i dobrze wymieszać. Rozgrzać w woku olej roślinny, do momentu, w którym na powierzchni pojawią się bąbelki. Smażyć wieprzowinę w głębokim tłuszczu porcjami przez około minutę, zmniejszyć płomień i smażyć przez kolejne dwie minuty. Mięso powinno być na wpół miękkie. Wyjąć je z woka łyżką cedzakową i odsączyć na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Podgrzać na małym ogniu sos słodko-kwaśny. Podsmażone mięso włożyć do gorącego oleju na kolejne 3 minuty, aż skórka stanie się złocisto-brązowa i chrupiąca, a mięso będzie całkiem miękkie. Wyjąć wieprzowinę z woka i odsączyć na papierowym ręczniku. Ułożyć usmażone mięso na półmisku i posypać mieszanką pieprzu seczuańskiego z solą. Ułożyć z boku słupki ogórka i podawać z miseczką gorącego sosu słodko-kwaśnego.
© Kylie Kwong
a jak coś takiego kurde tylko po kokos muszę skoczyć:)
Blaty kokosowe:
8 białek
40 dag kokosu
1 ½ szklanki cukru
aromat rumowy
Masa:
25 dag masła
4 żółtka
½ szklanki cukru pudru
5 łyżeczek kawy rozpuszczalnej
1 łyżka spirytusu
aromat rumowy
Do dekoracji:
2 łyżki kokosu
1 łyżka kawy mielonej
a może by tak blaty bezowe zrobić a nie kokosowe?
ale kurde jeszcze aromatu rumowego nie mam no szlag to i tak do sklepu bede musiałą potuptać ajaja
Blaty kokosowe:
8 białek
40 dag kokosu
1 ½ szklanki cukru
aromat rumowy
Masa:
25 dag masła
4 żółtka
½ szklanki cukru pudru
5 łyżeczek kawy rozpuszczalnej
1 łyżka spirytusu
aromat rumowy
Do dekoracji:
2 łyżki kokosu
1 łyżka kawy mielonej
a może by tak blaty bezowe zrobić a nie kokosowe?
ale kurde jeszcze aromatu rumowego nie mam no szlag to i tak do sklepu bede musiałą potuptać ajaja
cześć dziewczynki!
ostatnio nie mam wogóle czasu, choć wczoraj miałam wolne to byłam zapracowana :-). A to wszytsko przez porządki... W pracy pełno spraw pilnych do załatwienie.... i wogóle....
Kurde miałam nawet wyrzuty że nie pisałam... i nie wiem co się dzieje... bo nie mam kiedy czytać waszych postów :-(.... ale nadrobie....
ostatnio nie mam wogóle czasu, choć wczoraj miałam wolne to byłam zapracowana :-). A to wszytsko przez porządki... W pracy pełno spraw pilnych do załatwienie.... i wogóle....
Kurde miałam nawet wyrzuty że nie pisałam... i nie wiem co się dzieje... bo nie mam kiedy czytać waszych postów :-(.... ale nadrobie....