Widok
ja zawsze byłam tylko z rodzicami. Rodzina mieszka daleko i tylko my jesteśmy jakims odłamem w Gdańsku. Święta nie wyglądały za ciekawie. Moja mama miała taką dobrą koleżankę i nawet ona nie pomyslała zeby kiedyś nas zaprosić. SZczególnie jak zmarł tata i zostałyśmy same w wielkim smutku, nawet wtedy nie potrafiła zdobyć się na taki gest. Mimo ze święta uświadamiały mi naszą taką ogólną samotność nie narzekałam ze są takie dni w roku. Marzyłam tylko ze jak będę mieć swoją rodzinę to święta będą bardziej radosne. I oto Boże Narodzenie było zupełnie inne niż zwykle a teraz już mamy plany na Wielkanoc. A moja mama ma teraz wspaniałą przyjaciółkę w mojej teściowej. Szkoda tylko że tata tego nie doczekał. Myślę ze z teściem tez by bardzo się polubili.
nicpoń jak bedziesz chiała pogadac o tym to bede w domku po 16
choleera mój pecherz sie znowu odezwał i siusiam co kilka minut i mam uczucue ze nie trzymam wogole moczy i ciagle mi goraca jest tam na dole
siedze w dwóch parach gaci bałwełnbianych , robie nasiadowki z ziół i spie z termoforem
bioer leki i nic mam juz dosc
ne chce mi sie sexu uprawiac a jak juz sie uda to nie wylerze dłuzej niz 5 minut bo musze do wc i wypłukuje plemniczki w ten sposób
sorki ale szlag mnie trafia
choleera mój pecherz sie znowu odezwał i siusiam co kilka minut i mam uczucue ze nie trzymam wogole moczy i ciagle mi goraca jest tam na dole
siedze w dwóch parach gaci bałwełnbianych , robie nasiadowki z ziół i spie z termoforem
bioer leki i nic mam juz dosc
ne chce mi sie sexu uprawiac a jak juz sie uda to nie wylerze dłuzej niz 5 minut bo musze do wc i wypłukuje plemniczki w ten sposób
sorki ale szlag mnie trafia
Hello :-)
ale piękna podoga dzisiaj, co nie ...
Do pmadzi:
kilka dni temu napisałam do Ciebie maila - nie dostałam odp (może maila niedoszedł; niewiem)
napisałam też na gg - też nie dostałam odp.
Piasałaś też mi na forum, że się odezwiesz (w zeszłym tyg) - też się nie odezwałaś.
Potem czytam na forum (w jakimś wątku napisałaś którejś z forumek), że czekasz aż ja się do Ciebie odezwę
Chodzi mi oczywiście u sukienke.
Jeżeli niemasz czasu albo źle się czujesz to napisz, ok. - rozumiem.
Bo ja już niewiem o co chodzi.
ale piękna podoga dzisiaj, co nie ...
Do pmadzi:
kilka dni temu napisałam do Ciebie maila - nie dostałam odp (może maila niedoszedł; niewiem)
napisałam też na gg - też nie dostałam odp.
Piasałaś też mi na forum, że się odezwiesz (w zeszłym tyg) - też się nie odezwałaś.
Potem czytam na forum (w jakimś wątku napisałaś którejś z forumek), że czekasz aż ja się do Ciebie odezwę
Chodzi mi oczywiście u sukienke.
Jeżeli niemasz czasu albo źle się czujesz to napisz, ok. - rozumiem.
Bo ja już niewiem o co chodzi.
Karciu osostnio mam mało czasu na kompa w domku i na GG nie zagladałam a na poczcie nic nie mam
niunia ja teraz pracuje cały tydzien do 16 co prawda dzisiaj ide do lekarza bo mam chory pechcerz a jutro mam 50-lecie tesciów w ratuszu w gdansku
sroda i czwartek mam czas po pracy albo wpitek cały dzien mam wolne i najbardziej by mi pasowało
a chciesz jechac po materiały ? czy narazie sie tylko spotkac i omówic wszytsko ?
niunia ja teraz pracuje cały tydzien do 16 co prawda dzisiaj ide do lekarza bo mam chory pechcerz a jutro mam 50-lecie tesciów w ratuszu w gdansku
sroda i czwartek mam czas po pracy albo wpitek cały dzien mam wolne i najbardziej by mi pasowało
a chciesz jechac po materiały ? czy narazie sie tylko spotkac i omówic wszytsko ?
kochana neli...mam oczywiście...ale siadłam do komputera żeby sprawdzić pocztę i porozmawiać ze znajomymi z Trójmiasta i przy okazji zajrzałam sobie
a Ty?? nudzisz się, ze takie komentarze się Ciebie trzymają??
bo ja akurat się nie nudzę, mam chwilkę czasu wolnego więc wykorzystuję
zresztą...co ja będe się tłumaczyć...mam ochotę zajrzeć na forum to zaglądam
a Ty?? nudzisz się, ze takie komentarze się Ciebie trzymają??
bo ja akurat się nie nudzę, mam chwilkę czasu wolnego więc wykorzystuję
zresztą...co ja będe się tłumaczyć...mam ochotę zajrzeć na forum to zaglądam
a dlaczego ma to być zła wróżba? Dla mnie nawet czarny kot jest zwiastunem szczęścia.
Tak przy okazji. Moi rodzice mieszkali kiedyś na wsi. Gdy jeszcze mnie nie było na świecie, na dachu usiadł bocian. Jakaś sąsiadka zaczęła wtedy o dziecku, a moi rodzice mieli wtedy 45 i 48 lat więc wydawało się to śmieszne. No ale jak okazało się rok później ten bocian okazał się proroczy, bo na świecie pojawiłam się ja. Moze więc to taka wróżba.....
Tak przy okazji. Moi rodzice mieszkali kiedyś na wsi. Gdy jeszcze mnie nie było na świecie, na dachu usiadł bocian. Jakaś sąsiadka zaczęła wtedy o dziecku, a moi rodzice mieli wtedy 45 i 48 lat więc wydawało się to śmieszne. No ale jak okazało się rok później ten bocian okazał się proroczy, bo na świecie pojawiłam się ja. Moze więc to taka wróżba.....