Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (25)
Walerka, to idąc tym tropem chyba od dziś przestanę narzekać na tę ciążę, bo gdyby w kolejnej miało być więcej dolegliwości to dziękuję ;). Chociaż generalnie, poza kilkoma upierdliwościami nie...
rozwiń
Walerka, to idąc tym tropem chyba od dziś przestanę narzekać na tę ciążę, bo gdyby w kolejnej miało być więcej dolegliwości to dziękuję ;). Chociaż generalnie, poza kilkoma upierdliwościami nie jest źle (tylko dlaczego nie mogę tego ukochanego loda wciągnąć?! :/ ).
Dora, super, że wszystko po Waszej myśli :). Ja jutro na SR najprawdopodobniej będę właśnie z przyjaciółką, bo mąż będzie czekał na pralkę ;). Zabawnie może być, jakoś tak nie myślałam nigdy o tym żeby był ze mną ktoś inny niż mąż ;).
Arabelka, no właśnie tak się zastanawiałam czy zdążyłaś z całą serią przed Twoją "przygodą". Dobrze, że i ta niedokończona przyniosła Ci ulgę! :)
A z tym działaniem to wiesz... Tyle tego jeszcze, że ja i tak się cały czas obawiam, że nie zdążę :p. No i jak pomyślę, że mój brzuch może być jeszcze większy i jeszcze bardziej mnie ograniczać to się za głowę łapię ;). Chociaż w sprawności mi on jakoś nie przeszkadza, tylko po prostu wszędzie się wpycha i haczy :p.
Idę zmienić terytorium działania na kuchnię i przedpokój, bo tego przekładania to już mam dość... :/
zobacz wątek