Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (25)
Dzień dobry! :)
U nas dziś 'pracowity' dzień. Najpierw wizyty rodzinne, później załatwianie spraw papierkowych w pracy, a na koniec - trzygodzinny maraton na placu zabaw. Czuję się...
rozwiń
Dzień dobry! :)
U nas dziś 'pracowity' dzień. Najpierw wizyty rodzinne, później załatwianie spraw papierkowych w pracy, a na koniec - trzygodzinny maraton na placu zabaw. Czuję się porządnie wypompowana. Na szczęście Tadek 90% dnia przespał, więc jakoś daliśmy radę. :) I nawet szwendaliśmy się w okolicach Długiej, ale z tego wszystkiego zupełnie zapomniałam, że Wy tam gdzieś siedzicie. :)
Sonia, z tą czkawką problem jest taki, że ona przeszkadza głównie nam, nie Tadkowi, bo nie pozwala nam w nocy spać. Potrafi pojawić się po każdym karmieniu i trwać (jeśli jej nie 'ruszać') nawet godzinę. A my w tym czasie oczy na zapałkach. ;)
Madleen, ja do szpitala brałam tylko kocyk, a i tak się nie przydał, bo oni zawijają dzieci w swoje rożki. Także, moim zdaniem, to tylko strata miejsca.
Aga, Marta, współczuję przejść z facetami. Trzymajcie się.
Walerka, piękne tam macie krajobrazy, uwielbiam lawendę, a w takiej ilości to bym chyba umarła z zachwytu. Zazdroszczę! :)
Miłego wieczoru!
zobacz wątek