Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (25)
no ja już po USG, Doering ledwo przyłożył głowicę i już powiedział "oho, no to duży chłopak rośnie, co?" a mi chyba mina zrzedła bo potem mnie ciągle pocieszał, że wcale nie aż tak duży, a nawet...
rozwiń
no ja już po USG, Doering ledwo przyłożył głowicę i już powiedział "oho, no to duży chłopak rośnie, co?" a mi chyba mina zrzedła bo potem mnie ciągle pocieszał, że wcale nie aż tak duży, a nawet jak duży to przecież dobrze a nie źle itp. itd. ... Także te moje olejki do masażu i żele to pewnie mogę sobie w d..... wsadzić, jak mi urośnie jeszcze do 4 kilo...
Panda, różnica w cenie standardowo nieduża, bo u Doeringa 4D kosztuje 260 zł a u Świątkowskiej 300, ale oczywiście K. zagadał go że pracuje w służbie zdrowia i wziął od nas 200, aż mi głupio było. No a z Małym (w zasadzie Dużym) wszystko ok, mam nagranie na płytce, chyba zaraz sobie jeszcze raz obejrzę, dostałam też 3 zdjęcia: 2 twarzy i jedno "ptaszka" jak to dr nazwał:) W ogóle na mnie b.dobre wrażenie zrobił, ma super podejście do pacjentki. Zapytałam też o jego zdanie co do stosowania suplementów witaminowych, powiedział że jak najbardziej tak, bo czemu by nie dać dziecku szansy na osiągnięcie maksimum możliwego rozwoju. Miałam na końcu języka, że może dlatego, że ktoś go musi jeszcze "przepchnąć" na ten świat, ale się w język ugryzłam:)
Selene, ja się nie patyczkuję, ryby czy inne zdrowe rzeczy oczywiście też jem, ale dziś np. wciągnęłam domową pizzę a teraz dopycham się Sunbitsami zagryzanymi roladą ustrzycką :)))) może stąd to dziecko takie dorodne:)))
zobacz wątek