Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (25)
witam niedzielnie:)
jest dobrze - majster już u nas, przygotowuje sobie pole do działania:) szkoda tylko, że K. będzie z nim cały dzień uziemiony, ale za to ja planuję zabrać sierściuszka na...
rozwiń
witam niedzielnie:)
jest dobrze - majster już u nas, przygotowuje sobie pole do działania:) szkoda tylko, że K. będzie z nim cały dzień uziemiony, ale za to ja planuję zabrać sierściuszka na psią plażę:):) pogoda cudna, już jeden krótki spacerek zaliczyłyśmy.
Alkar, ja bym chyba starała się przenieść do szpitala, gdzie pracuje mój lekarz, zwłaszcza że jak piszesz w grę wchodzi wywoływanie oksytocyną, jest więc szansa, że twój lekarz na Klinicznej zwiększy szanse na otrzymanie ZZO:) a nawet jakbyś miała mieć cesarkę, to na Klinicznej mąż lub mama będą mogli wejść na sale, żeby Ci trochę pomóc.... na Zaspie bodajże takie odwiedziny na sali są wykluczone - chociaż może się mylę i po cc robią wyjątek?
Mi się dzisiaj śniło, że dostałam skurczy i musiałam jechać do szpitala, obudziłam się cała przerażona, bo uświadomiłam sobie, że nie mam spakowanej torby - ba! nie wiem nawet, która torbę zabrać, muszę coś chyba pożyczyć, mam tylko 1 koszulę nocną, 0 staników do karmienia i oprócz ciuszków (niewypranych) prawie nic dla dziecka. Dziś o 7 rano zrobiłam więc listę, co muszę jeszcze kupić i złapałam się za głowę..... mam nadzieję, że panowie się wyrobią z remontem do środy i będę mogła już coś działać. A i śniło mi się, że na Klinicznej nie było miejsc i kazali mi jechać rodzić do Chojnic:)))) btw, orientuje się może któraś z Was, kiedy zakończą ten remont na Klinicznej?
zobacz wątek