Odpowiadasz na:

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (25)

Madleen, no powiedzmy ;). Wahałam się nad pralko-suszarką, ale w końcu wzięliśmy zwykłą (z tych nowych Samsunga, Eco bubble). Mam nadzieję, że się sprawdzi :)

Carolajna, szkoda gadać.... rozwiń

Madleen, no powiedzmy ;). Wahałam się nad pralko-suszarką, ale w końcu wzięliśmy zwykłą (z tych nowych Samsunga, Eco bubble). Mam nadzieję, że się sprawdzi :)

Carolajna, szkoda gadać. Najpierw męczył mnie, jęczał i brzęczał (gorzej niż dziecko), że chce nowy telefon, a mi się akurat umowa kończy i miałam przedłużać... No i mówię ok, niech ma (w sumie to po prostu miałam dość tego jęczenia). No a moja umowa w ogóle jest na moją babcię - za małolata od dziadków dostałam pierwszy telefon i tak już zostało, bo jakoś nigdy nie było potrzeby tego zmieniać, a jak nie przypiliło to się zawsze o tym zapominało. No a ten sobie jakiś telefon zamówił przez neta i to musi kurier przywieźć do tego, na kogo jest umowa, czyli do babci (nie można było tego zmienić przed wzięciem telefonu, bo trzeba by było 3 miesiące czekać). No, w każdym razie S. się umówił z babcią, że któreś z nas wtedy wpadnie żeby obczaić czy wszystko ok, a ona tylko trzepnie parafkę. Z tym, że trafił mnie szlag, bo miał to załatwić tak, żeby było to po jego pracy itd. A ja tu dzisiaj smsa dostaję, że kurier będzie między 10 a 14 (mój nr podał!). Żeby było śmieszniej, wziął samochód i zadowolony. Także oznajmiłam mu, że chyba śmieszny jest, że ja rzucę wszystko, pojadę do dziadków i będę czekać 4h na jego pieprzony telefon! Grrrr... W każdym razie po "drobnej" awanturze udało mu się przekonać kuriera, który poczeka aż skończy pracę.
Swoją drogą wpieniają mnie ci kurierzy - do jasnej cholery, to kurier jest dla mnie czy ja dla kuriera?! :/

Walerka, ja i tak trzymam kciuki żeby Ci to odpuściło. Przez te prawie 2 miesiące to się wykończysz przecież...!

zobacz wątek
11 lat temu
Aga_Bl

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry