Odpowiadasz na:

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (27)

Cześć dziewczyny:)Dzięki za wpisanie mnie na listę rozpakowanych.
Jak już wiecie od męża,urodziłam synka i od dwóch dni jesteśmy już w domu.Poród trwał tak jak pierwszy czyli 8 godzin.Rano o... rozwiń

Cześć dziewczyny:)Dzięki za wpisanie mnie na listę rozpakowanych.
Jak już wiecie od męża,urodziłam synka i od dwóch dni jesteśmy już w domu.Poród trwał tak jak pierwszy czyli 8 godzin.Rano o 5.30 odeszły mi wody,więc szybko pojechaliśmy do szpitala,bałam się bo miałam paciorkowca i wtedy trzeba szybko podać antybiotyk.Myślałam że akcja zaraz się zacznie,ale cały dzień czekaliśmy na skurcze,ze szpitala już nie wypuścili,o 19 zaczeły sie lekkie,nieregularne skurcze a o 20.00 już regularne i bolesne.Około 2.00 pełne rozwarcie noi przyszły parte,a o 3.40 Oliwier był już na świecie.Trochę za długo parłam,zwłaszcza jak na drugi poród noi mały dostał jeden punkt mniej,identycznie jak pierwszy syn,tyle że tu położna wogóle nie instruowała porodem,nie mówiła kiedy przeć,co dla mnie było szokiem,więc tak naprawdę urodziłam sama a mąż okazał się lepszy od niej bo cały czas mi przypominał o oddychaniu.Wszystko dobrze się skończyło,choć straciłam sporo krwi,pękły mi żylaki,zaraz dostałam antybiotyk i leżałam jeszcze na porodówce ze 3 godziny.
Jeśli chodzi o warunki na położnictwie to super!położne przychodzą,meldują się na nocną zmianę,pytają czy są jakieś problemy,dwa razy mi zabrały dziecko bo nie chciał spać w nocy a ja padałam ze zmęczenia,oprócz tego wszystko jest,niczego nie brakuje dla mamy i dziecka,pampersy,chusteczki,podkłady,woda pod dostatkiem,a tej sporo się pije,kawa,herbata dla gości,nawet mój mąż zjadł śniadanko zaraz po porodzie:)Jest różnica między polskim szpitalem a tu,ale położną którą miałam przy porodzie to za coś takiego tylko zwolnić,prosiłam ją o jakąkolwiek pomoc,kąpiel,cokolwiek aby szybciej urodzić a ona nic,zimna jak lód kobieta.Tutaj robią takie badanie z krwi dzieciom zaraz po porodzie noi mojemu wyszło coś podwyższone że był zestresowany podczas porodu,noi w tym niedotleniony,tylko dlatego że położnej się pracować nie chciało.

Teraz już jesteśmy w domku i mam nadzieję że wszystko nam się ładnie poukłada z rytmem dnia,karmieniem noi aby zdrówko było,bo to jest najważniejsze.

zobacz wątek
12 lat temu
ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry