Widok

WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
ROZPAKOWANE:

Arabelka - 30.08.2013 - synek MIKOŁAJ
Mandi - 01.09.2013 - syn WOJTUŚ
mamtu 09.08 (03.09) - SYNEK Tadek - 2980g, 56cm (Szpital Wojewódzki SN)
Bambosz 04.09.2013 - córka RÓŻYCZKA - 3490g, 55 cm, Wejherowo
ania27 - 07.09.2013 - synek OLIWIER-3480g, 52 cm
Madziulka - 09.09.2013 - córka AMELKA Zaspa
Madleen - 11.09.2013 (synek)
alkar82 - 19.09.2013 (córeczka, Kliniczna)
_MamaM_ - 24.09.2013 synek Tobiasz- 3640g, 55cm, Kliniczna
meg - 26.09.2013 - córeczka Zuzia 3750g, 56cm , 9:22- Kliniczna CC
asia1611 - 03.10.2013 - córeczka Antosia, waga 3085 i 53 cm, Swissmed
Arlii - 03.10.2013 - córeczka, waga przy porodzie 3320, przy wypisie 3150, dł 60 cm, Szpital Wojewódzki
Kamisia33 - 19.10.2013, córeczka Wiktoria, 3350g, 52 cm
1985sloneczko - 21.10.2013, synek, 4300g, 60cm, Zaspa
Annkkaa - 09.10.2013 córeczka, 3190g, 56cm, kliniczna
Patusiq- 25.10.2013r. córeczka 3780kg , 58cm , Zaspa

W DWUPAKU:

W R Z E S I E Ń
narzeczonaaa - 03.09.2013
haze01 - 13.09.2013 (córcia Iga, Szpital Wojewódzki)
anusia999 - 16.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka Róża, Swissmed)
maluszek0920 - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87-Karolina - 25.09.2013 (córeczka Ewa, Kliniczna)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka, Zaspa)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)

P A Ź D Z I E R N I K
linka1120 - 03.10.2013 (synek)
katka_ - 06.10.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
Julka - 11.10.2013 (synek)
panda - 12.10.2013 (synek, Szpital Kliniczny Gdańsk)
periri - 12.10.2013
cornus - 13.10.2013
ania83 - 14.10.2013 (synek, chyba Kliniczna)
domesko - 14.10.2013 (synek Jakub, Zaspa)
torinka - 17.10.2013 (synek, Zaspa)
Aga -18.10.2013 (synek Tymon, Wejherowo)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013 (Karolinka, Starogard Gd)
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013 (córeczka, Wejherowo)
lepa_ - 25.10.2013 (dziewczynka, Redłowo)
tessaja - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013 (synek - Julian, Zaspa)
Katrine - 30.10.2013
lucy80 - 31.10.2013
atka - 02.11.2013 (synek)
andziaaa- 31.10.2013 (synek, Zaspa albo Kliniczna)

Link do poprzedniego wątku: http://forum.trojmiasto.pl/WRZESNIOWO-PAZDZIERNIKOWE-MAMUSIE-2013-28-t499070,1,130.html
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam nadzieję że wszyscy są na liście :D
Ciężko się coś robi z dzieckiem na rękach ;P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mysle ze liste z dwupakow z wrzesnia mozna usunac a niedlugo i z pazdziernika.

Sloneczko jak u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Można rzec wspaniale ;)
Ale mimo że Artur ma 2 tygodnie jest najcwańszym dzieckiem jakie znam :P
wywalczył spanie w nocy z Rodzicami - dziś w nocy daliśmy za wygraną ;)
odkąd się urodził każda pielęgniarka mi mówiła że Mały jest silny - i potwierdzam - leżąc na brzuchu podnosi główkę na dobre 20-30 sekund ;) a w szpitalu już trzymał główkę jak ktoś Go miał na rękach - baaa w szpitalu już sam się na brzuszek obkręcił - nieświadomie ale silny jest ;P

co do rozmiaru ubranek - niby urodził się 60cm a w 62 się topi i nosi te kilka rzeczy 56 co mam :P

Co do zaspy - szpitala, uważam że to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć, szybka reakcja na jakąkolwiek zmianę, tak jak Wam jeszcze ze szpitala pisałam, czułam się jakbym w prywatnym szpitalu urodziła, jak tylko miałam z czymś problem - obojętnie o której, zawsze mogłam liczyć na pomoc i zainteresowanie :) Panie same przychodziły jak np słyszały w nocy płacz Małego - miał problem z brzuszkiem przez antybiotyk, nie byłam zostawiona sama sobie. fakt są różne panie na zmianach i były dwie które mniej mi przypadły do gustu, ale tylko dlatego że za mało się uśmiechały ;) na położnictwie spędziłam 1,5tyg więc mogę śmiało powiedzieć że wiem już gdzie i co i kto :P

Jeśli chodzi o poród miałam cudowną panią położną - później podsłuchałam że najlepszą na całej porodówce na Zaspie ;P oddałam się Jej w 100% może stąd taki łatwy poród :D szył mnie taki lekarz że co później widziałam że będzie na obchodzie to sobie wmawiałam że jest gejem by być pewniejsza ;P takie ciacho że hoho!! :D każda jedna położnica miała maślane oczy za nim ;P a do tego bardzo dowcipny i sympatyczny :)

To tak jeśli chodzi o opiekę okołoporodową na zaspie :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Dziewczyny :-)

Ja dzisiaj po wizycie u swojej gin ktg ok chociaz mlody malo sie ruszal podczas badania, rozwarcie na 1.5 palca powiedziala ze w srode moge sie zglosic do szpitala takze podjechalismy na kliniczna zapytac jak z miejscami, zrobili ktg i tez malo ruchow chyba tylko ze 3 a przed i po to buszowal no ale powiedziala mi dr ze ok zbadala mnie i rozwarcie na opuszek wie nie kumam o co chodzi. Miejsc na patologi brak i w srode podjedziemy sprawdzic czy juz jest cos wolnego no chyba ze bym zaczela rodzic to mam przyjechac.
Sloneczko fajnie przeczytac taka pozytywna opinie o zaspie :-) jak nie bedzie miejsc na klinicznej to juz tam podjade bo sie juz stresuje i wole byc pod kontrola a termin mialam na 31 :-\
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
andziaa ja mam podobna sytuacje! termin miałam na 30 i byłamw czoraj na klinicznej ale nawet ktg nie zrobili, wogole nie miałam ktg robionego nigdy! moj lekarz mowil ze mam rozwarcie na luzny palec a babka wczoraj na klinicznej stwioerdzila ze na opuszek wiec moze tot a sama? :P powiedziala ze ktg robia dopiero na opddziale, a mam sie zglosic ze skierowaniem w czwartek jak sie nic nie bedzie dzialo do tej pory ;/ wolalabym jednak zeby samo sie zaczelo, nie chcialabym, miec wywolywanego porodu....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o co chodzi z tym wywolywaniem? Ja mialam wywolywany i jakos zle sie z tym nie czuje;) moj Maly zdrowy wiec tez nie widze problemu0,)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sloneczko bo czesto jest tak ze wywolywany porod jest duzo bardziej bolesny, zawsze lepiej jak samo sie zacznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paula mnie badala taka babeczka w ciemnych wlosach i kitku :-) mloda jakas. Mnie to czekanie dobija i w sumie juz bym nawet wolala zeby wywolali bo mi bardzo zalezy na tym szpitalu z uwagi na te odwiedziny w pokojach eh no nic jak sie nie ruszy pojade w srode moze bedzie jakies miejsce a jak nie to na zaspe podjade. Czekanie w domu to za duzy stres:-\
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe to dobrze że o tym wcześniej nie wiedziałam ;P Ja musiałam mieć wywoływany, bo miałam wysokie ciśnienie i mega obrzęki (aż nie mogłam uwierzyć że skóra jest się w stanie aż tak naciągnąć na stopach i nogach) a to nie najlepsze jest dla takiego Maluszka w brzuszku - więc z dwojga złego woleli wywołać :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ale po co się stresujecie,ciąża może trawać 42 tygodnie,więc między 38-42 jest to jak najbardziej poród o czasie,maleństwo samo wie kiedy ma wyjść,jak będzie na to gotowe.Ja czekałam 12 dni po terminie,więc możecie sobie wyobrazić mój stres,a kilka dni to jest nic,noi tak odrazu nie wywołują,tylko czekają chyba ze coś sie dzieje złego.
Głowa do góry,już bliżej niż dalej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ania racja ale wiem ze w szpitalu bym byla spokojna. Blizej blizej tylko ta koncowka to sie tak ciagnie ze szok :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fakt ja tak się bałam że zacznie się już od partych, że nie będzie pierwszej fazy skurczy - a przynajmniej ich nie poczuję/nie zauważę, że jak trafiłam do szpitala z tym ciśnieniem, to od razu się uspokoiłam :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie ja zadnych skurczy nie czuje chociaz na ktg cos wychodzi heh troche podbrzusze mniem pobolewa i sie zastanawiam czy to jest to :-|
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszę się wyżalić, bo mam ogromny stres. Moja córcia, do tej pory mająca big problem ze zrobieniem kupki w ogóle, a dopiero od ok. tygodnia robiąca ją samodzielnie raz na dwa dni, w niedzielę nagle zaczęła sadzić kupy co karmienie, czyli 5 na dobę. Karmiona sztucznie, powinna robić maks. 1, 2 to już dużo. Kupy rzadsze niż zwykle, ze śluzem. Dodatkowo wywaliło jej stan podgorączkowy, kt. ma do dziś - 37,2oC.

Lekarze oczywiście mogą tylko zgadywać, o co chodzi, w Medicover lekarka moim zdaniem olała sprawę i kazała obserwować i podawać probiotyk, zamówiłam prywatną wizytę sensowniejszej pediatry i dostałam zalecenie, żeby zrobić posiew kału (może jakieś zakażenie bakteryjne), poić wodą i podać Smectę.

Łudziłam się, że dziś się uspokoi, ale znów zrobiła kupkę - robi coraz mniejsze, jakby nie miała już czym. :( Więc podałam jej teraz 5 łyżeczek Smecty i zobaczymy za 5 godzin.

Bardzo się martwię. Wczoraj skończyła dopiero 2 miesiące, takie maleństwo, że nie wiadomo, czego się chwycić. Pocieszające jedynie jest to, że jest w miarę pogodna, poza nocą, i ma apetyt.

Eh. Trzymajcie kciuki za pomyślny finał tej historii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz układ trawienny takiego maluszka wciąż dojrzewa i takie kupki nie muszą oznaczać choróbska. Najważniejsze aby się nie odwodnila, więc pilnuj czy siuski też są w pieluszce.
Ale wiadomo zawsze lepiej sprawdzić, trzymam kciuki aby było ok.

Gdy mój syn miał 1.5 miesiąca to też przez około 3tygodnie strzelał kupkami o rożnym kolorze tak 10-15 razy na dobę, badania nic nie wykazywały, uważałam co jem bo karmiłam piersią, żadnej zmiany. Wkońcu samo przeszło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za słowo wsparcia, Lucy. Martwię się po pierwsze ze względu na liczbę kup, po drugie - śluz w nich w b. dużej ilości, po trzecie - ten stan podgorączkowy nie przechodzi, nadal jest równo 37,2oC.

Dziś oddałam kał do posiewu, wyniki niestety najwcześniej w czwartek. Podałam też zgodnie z instrukcją Smectę przed południem 5 łyżeczek od herbaty, ale nic z tego - kupa 5 godzin później się pojawiła. Dostała kolejne 8 łyżeczek, teraz karmienie przypada ok. 20:00, modlę się, aby kupy nie było. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz - nie martw sie na zapas!! Wiem łatwo powiedzieć gorzej zrobić, ale zobaczysz będzie wszystko dobrze!!

A mnie dziś głowa tak boli :/ normalnie aż mi na wzrok pada :/ a boję się jakiekolwiek tabsy brać - karmie piersią i nie wiem czy nie wpłynie na Małego, po tych wszystkich antybiotykach nie chcę Mu kolejnej chemii podawać:/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sloneczko mozesz paracetamol.

A mnie rozklada przeziebienie, od 2 dni glowami peka i meczy mnie katar a dzis rozbolalo mnie gardlo. Oby mala sie nie rozchorowala :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:

mamtu 09.08 (03.09) - SYNEK Tadek - 2980g, 56cm (Szpital Wojewódzki SN)
Arabelka - 30.08.2013 - synek MIKOŁAJ
Mandi - 01.09.2013 - syn WOJTUŚ
Bambosz 04.09.2013 - córka RÓŻYCZKA - 3490g, 55 cm, Wejherowo
ania27 - 07.09.2013 - synek OLIWIER-3480g, 52 cm
Madziulka - 09.09.2013 - córka AMELKA Zaspa
Madleen - 11.09.2013 (synek)
alkar82 - 19.09.2013 (córeczka, Kliniczna)
_MamaM_ - 24.09.2013 synek Tobiasz- 3640g, 55cm, Kliniczna
meg - 26.09.2013 - córeczka Zuzia 3750g, 56cm , 9:22- Kliniczna CC
asia1611 - 03.10.2013 - córeczka Antosia, waga 3085 i 53 cm, Swissmed
Arlii - 03.10.2013 - córeczka, waga przy porodzie 3320, przy wypisie 3150, dł 60 cm, Szpital Wojewódzki
Annkkaa - 09.10.2013 córeczka, 3190g, 56cm, kliniczna
Kamisia33 - 19.10.2013, córeczka Wiktoria, 3350g, 52 cm
lucy80 - 19.10.2013 (31.10), córeczka Anna, 3355g
1985sloneczko - 21.10.2013, synek, 4300g, 60cm, Zaspa
Patusiq- 25.10.2013r. córeczka 3780kg , 58cm , Zaspa


W DWUPAKU:

W R Z E S I E Ń
narzeczonaaa - 03.09.2013
haze01 - 13.09.2013 (córcia Iga, Szpital Wojewódzki)
anusia999 - 16.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka Róża, Swissmed)
maluszek0920 - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87-Karolina - 25.09.2013 (córeczka Ewa, Kliniczna)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka, Zaspa)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)

P A Ź D Z I E R N I K
linka1120 - 03.10.2013 (synek)
katka_ - 06.10.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
Julka - 11.10.2013 (synek)
panda - 12.10.2013 (synek, Szpital Kliniczny Gdańsk)
periri - 12.10.2013
cornus - 13.10.2013
ania83 - 14.10.2013 (synek, chyba Kliniczna)
domesko - 14.10.2013 (synek Jakub, Zaspa)
torinka - 17.10.2013 (synek, Zaspa)
Aga -18.10.2013 (synek Tymon, Wejherowo)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013 (Karolinka, Starogard Gd)
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013 (córeczka, Wejherowo)
lepa_ - 25.10.2013 (dziewczynka, Redłowo)
tessaja - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013 (synek - Julian, Zaspa)
Katrine - 30.10.2013
lucy80 - 31.10.2013
atka - 02.11.2013 (synek)
andziaaa- 31.10.2013 (synek, Zaspa albo Kliniczna)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaktualizowalam się ale oczywiscie zapomnialam sie wykasowac z dwupaków i znowu "powtarzanie wypowiedzi". Pozniej poprawię
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:

mamtu 09.08 (03.09) - SYNEK Tadek - 2980g, 56cm (Szpital Wojewódzki SN)
Arabelka - 30.08.2013 - synek MIKOŁAJ
Mandi - 01.09.2013 - syn WOJTUŚ
Bambosz 04.09.2013 - córka RÓŻYCZKA - 3490g, 55 cm, Wejherowo
ania27 - 07.09.2013 - synek OLIWIER-3480g, 52 cm
Madziulka - 09.09.2013 - córka AMELKA 3681g, 56 cm Zaspa
Madleen - 11.09.2013 (synek)
alkar82 - 19.09.2013 (córeczka, Kliniczna)
_MamaM_ - 24.09.2013 synek Tobiasz- 3640g, 55cm, Kliniczna
meg - 26.09.2013 - córeczka Zuzia 3750g, 56cm , 9:22- Kliniczna CC
asia1611 - 03.10.2013 - córeczka Antosia, waga 3085 i 53 cm, Swissmed
Arlii - 03.10.2013 - córeczka, waga przy porodzie 3320, przy wypisie 3150, dł 60 cm, Szpital Wojewódzki
Annkkaa - 09.10.2013 córeczka, 3190g, 56cm, kliniczna
Kamisia33 - 19.10.2013, córeczka Wiktoria, 3350g, 52 cm
lucy80 - 19.10.2013 (31.10), córeczka Anna, 3355g
1985sloneczko - 21.10.2013, synek, 4300g, 60cm, Zaspa
Patusiq- 25.10.2013r. córeczka 3780kg , 58cm , Zaspa


W DWUPAKU:

W R Z E S I E Ń
narzeczonaaa - 03.09.2013
haze01 - 13.09.2013 (córcia Iga, Szpital Wojewódzki)
anusia999 - 16.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka Róża, Swissmed)
maluszek0920 - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87-Karolina - 25.09.2013 (córeczka Ewa, Kliniczna)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka, Zaspa)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)

P A Ź D Z I E R N I K
linka1120 - 03.10.2013 (synek)
katka_ - 06.10.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
Julka - 11.10.2013 (synek)
panda - 12.10.2013 (synek, Szpital Kliniczny Gdańsk)
periri - 12.10.2013
cornus - 13.10.2013
ania83 - 14.10.2013 (synek, chyba Kliniczna)
domesko - 14.10.2013 (synek Jakub, Zaspa)
torinka - 17.10.2013 (synek, Zaspa)
Aga -18.10.2013 (synek Tymon, Wejherowo)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013 (Karolinka, Starogard Gd)
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013 (córeczka, Wejherowo)
lepa_ - 25.10.2013 (dziewczynka, Redłowo)
tessaja - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013 (synek - Julian, Zaspa)
Katrine - 30.10.2013
atka - 02.11.2013 (synek)
andziaaa- 31.10.2013 (synek, Zaspa albo Kliniczna)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lucy usunelam Cie z dwupaku i fodalam wage i wzrost Amelki :)

Bambosz i jak mała?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mała dostała wczoraj o 20:00 50 ml Smecty, potem karmienie, i niestety była natychmiast kupa, ale założyłam, że lekarstwo nie zdążyło "chwycić". Przed następnym karmieniem o 00:30 dostała znów Smectę. Potem było coś dziwnego, bo absolutnie nie chciała jeść; dała się namówić na połowę zwyczajowej porcji, ale też zbytnio nie naciskałam - stwierdziłam, że ona najlepiej wie.

Teraz rano obudziła się o 5:30 (mimo że mniej zjadła), w pieluszce była mała kupa w kolorze... zielonym. Nie mam pojęcia, co to oznacza w kontekście wszystkich naszych problemów. Zjadła chętnie całą butelkę, i póki co śpi, nie wiem, czy coś zrobiła znowu. Smecty na razie nie podaję po raz kolejny, czekam. Stan podgorączkowy bez zmian.

No nic, walczę dalej. Jutro powinny być wyniki posiewu kału.

Dzięki dziewczyny i dobrego dnia wszystkim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz jak Mała?? Lepiej już dziś ??

Mój z kolei od 3:00 albo noś mnie na rękach albo daj cyca - i ręce i cycki mnie bolą :P już stwierdziłam że mój Synuś bawi się w smerfy - dziś jest Marudą :P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka dzięki :)

Bambosz co do temperatury to u takich maluszkow jest zazwyczaj wyższa niż u dorosłych. A Różyczka jak się zachowuje? Jest bardziej marudna? Oby wyniki były ok.

Słoneczko moja Ania to też bardziej aktywna nocą, co chwilę o cyca marudzi. Wczoraj ją pochwalilam w rozmowie z koleżanka, że spokojna, mało płacze. To mi w nocy pokazała że skala jej głosu jest baardzo wysoka ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe no tak tylko ze moj Artur od 3:00 do teraz na zmiane nos i cyc;) moze w sumie z 1,5godz pospal od 3:00:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelka też przez 5 dni z rzędu robila zielone kupy - ale obstawiam że to dlatego że zjadłam pomelo niby cytrus wiec może to to, bo teraz już robi standardowe musztarowki :)

a my spędziliśmy wczoraj całę popołudnie i wieczór na izbie przyjeć z Amelką, dostałam skierowanie od pediatry , z uwagi na ciągły kaszel, brak kataru, żadnej infekcji . Okazuje się że za dużo je :) kaszel ma od pokarmu który jej się cofa a nie ulewa , bo jak uleje to w ogóle kaszlu nie ma. Mam rzadziej i krócej karmić bo jej żoładek nie nadąża z trawieniem - łatwo powiedzieć, trudniej zrobić :/
Aaaa i w nocy ma nie jeść , a jak się obudzi dac jej wode albo smoczka haha dobre wiecie jaka była histeria jak dalam jej wode albo smoczka w nocy ulalala :) /zrobili jej badania, mocz okazało się że ma jeszcze żółtaczkę, trochę długo , za 10 dni mam powtórzyć badanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj Słoneczko to twardy zawodnik z Artura

Madziulka nie dawać takiemu malenstwu w nocy mleka, tym bardziej jak jest na cycku to chyba niewykonalne
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny :) Gratulacje dla rozpakowanych.
Dzisiaj spałam do 12 w dzień..mały w nocy dał popalić. Musze zmienić trochę dietę bo są produkty które na niego źle działają a potem męczy się całą noc. Zmieniliśmy również mleko na Bebilon Comfort i jest troszkę lepiej. Nie ma kolek ale chyba dużo gazów bo często pryka i się wierci. Nasza zmorą jest ulewanie :( lekarka kazała na razie się wstrzymać ale jak nie przejdzie to zobaczymy co da się z tym zrobić (z pierwszym synkiem było tak samo!)
Zauwazyłam, że Tobiasz na różne dni, czasami śpi ladnie calą noc (2 karmienia) w dzień czuwa i śpi spokojnie, po takiej sielance jeden lub dwa dni nie śpi prawie w ogóle w dzień (albo śpi po 10 min) jest czasami marudny ale noce przesypia, czasami zdarza się, że i noc jest marudna i dzień - a to jest już koszmarne. Ciężko rozgryźć mojego synka. Mamy schemat dnia ustalony, rano ok. 9 poranna toaleta (myje mu buzię, przebieram w ciuszki), pierś na żądanie a jak wierci się i kręci przy piersi, płacze to dodatkowo mleko, o 12.00 spacerek, o 15.30 jedziemy do przedszkola, 20-21 kąpiel. Ok. 22 zasypia mi ładnie na 4 godziny (ostatnio nawet na 5!). Nocne karmienie zazwyczaj jest o 2 a następnie co 2,5-3 godziny. Fajnie jak w czasie nocnego karmienia naje się piersią i po 15 minutach dalej śpi ale często nocna przerwa trwa półtorej godziny: przebieram go, zje a to mu się uleje to trzeba przebrać, rozbudzi się, znowu przy piersi, potem butla.......ech... czekam kiedy prześpi ładnie te 6 godzin - wtedy będzie już super :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to widzę że nie jestem z tym sama,nawet nie macie pojęcia jak mi ulżyło czytając podobne historie.My nadal walczymy z wieczornym usypianiem co trwa godzinę lub dwie,chciałabym żeby usypiał w granicach 20-20.30 nie wiem dlaczego tak jest że po kąpieli(o stałej porze) daję mu pierś noi powinien zasnąć już na noc,ale albo zje i otworzy oczy,więc hmm co wtedy?lulanie nie wiele daje,albo najczęściej zaśnie ale na chwilę,no max 30 min,więc znowu cyc,albo lulanie,wczoraj tak dwa razy się budził,wkońcu zasnął pózno bo o 22.30 ale ja walczyłam od 20 i tak codziennie,ma swój rytm i najwcześniej zasypia 21.30,no zwariować można.W dzień tylko i wyłącznie 30-min drzemki,a uśpić go to wyczyn,też tak macie?
A i najgorsze że śpi ze mną,a ja chciałabym żeby móc go przenieśc do łóżeczka,niestety nie zawsze to się udaje noi zauważyłam że przyzwyczaja sie do spania ze mną,póżniej będzie problem,noi mam dwa wyjścia albo w dzień,w nocy pokazywać mu gdzie jest jego miejsce do spania,albo postawić na mój odpoczynek nocny bo jak narazie jestem skonana i olać to a pózniej sie martwić bo nie wiem czy dam radę w nocy z tym walczyć.

Bambosz,jak mała?mam nadzieję ze to przejściowe kłopoty i wszystko się ładnie ułoży.

Olimpia,pewnie już tulisz maleństwo,daj znać jak tylko będziesz mogła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania możemy sobie podać rece, mała jest tak wyczulona że jak w koncu zasnie po wieczornym maratonie z cyckiem to ja tez marze by isc spac i juz jej nie przekladam do lozeczka i spi ze mna . No ja nie wiem ,jedno dziecko juz mam , nauczylam ja sama zasypiac a tu takie cyrki :)
U nas też bywa tak że w dzień nie psi praktycznie wcale, wtedy noc ladnie przesypia, zdarza sie tak że w dzień spi duzo to w nocy średnio.
Czasem uda się ją odłożyć taka nie śpiącą ale zasypiającą i zasnie sama w lozeczku.

Ania co tu doradzic, ja narazie to olalam i jak cos spi ze mna, choc to tak wbrew moim postanowieniom :P jakos wole sie wyspac, potem bede sie martwic :)

Bambosz jak mała???

Lucy no wlasnie jak tu nie dać jesc w nocy, takiemu maluchowi?oczywiscie ze daję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka a jak często budzi się w nocy na karmienie?Noi tak jak piszesz,ja też mam syna już prawie 5-letniego i również nie spał ze mną,od początku w swoim łóżeczku,tyle że jego można było przełożyć,a teraz jest inaczej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
juz wiem to wczorajsze noszenie na rekach to byla akcja zmiany i w koncu Mamusia rano stwierdzila ze jest wypoczeta i wyspana:) zjedlismy i pojozylsmy sie spac o 22:00 a w nocy byla jedna pobudka o 2:40 i koleja nad ranem o 5:58;) teraz znow marudze o noszenie na rekach, by Maly mogl ogladac swiat - ma kilka rzeczy na ktore sie lubi patrzec, puchary Tatusia sa zlote wiec przyciagaja spojrzenie, mis latajacy balonem zwisajacy z oswietlenia, czy "dziwny" sufit, duze zdjecie rodzicow, zdecydwanie to przyciaga wzRok i uwage mojego Szkraba:) ale lepiej ze za dnia chce poznawac swiat;) widac swiatlo jest lepsze;)
dzis mamy pierwsza wizyte u pediatry:) ciekawe czy Mamuasi pani dr przypasuje;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ani Olimpia ani Andzia sie nie odzywaja, chyba tula juz swoje Skarby:)

my wczoraj wizyta u pediatry i w srode powtorka bo Maly spadl na wadze wczoraj mial 4050 a w dniu wypisu 4120g i pani dr chce skontrolowac czy to tylko wina tego ze przy wypisie mial wage po 3dniach sztucznego pokarmu a od powrotu do domj jest na cycu i sie unormuje czy cos sie dzieje. Bo powiedziala ze po badaniu Maly nie wyglada na glodnego, czy niedokarmionego. Byla zachwycona Jego czupryna;) bo Maly urodzil sie z gesta czupryna ciemnych i dlugich wlosow (ma dluzsze niz Tatus) :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje słonko wczoraj od godz 3 nie spało! W dzień zasypiało na 5-10 minut i to wszystko.......... wieczorem urządziło mi piekny koncert płaczu przez ponad godzinę (ze zmęczenia chyba) .. i zasnęło. Budził się w nocy o 2 i o 4 a potem co godzinę :(( ......... na szczęście o 9.30 zasnął i chyba teraz odsypia ten gorszy dzień... ja cos zjadla mi lece spać z nim bo podam na twarz!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Stan małej można powiedzieć bez zmian, kupy stały się bardziej wodniste, przejściowo zielone, wczoraj dostała lek na receptę na zatrzymanie tego świństwa i właśnie podałam jej drugą dawkę. Na razie jakby nieco dłuższe przerwy są między kupami, ale to za krótko, aby coś zawyrokować. Stan podgorączkowy dalej ma. Posiew kału NIC nie wykazał. Co za jakieś cholerne świństwo. :( Lekarka nie ma pojęcia, co jest przyczyną.

We wtorek udało mi się umówić wizytę do gastroenterologa dziecięcego, bez względu na to, czy jej przejdzie, czy nie, chcę, aby ktoś spróbował to zdiagnozować.

Chcę też jej zrobić testy na alergię pokarmową i na sierść kota. Czy w tym celu mam się zgłosić do alergologa dziecięcego, czy to jakoś inaczej się załatwia? Do laboratorium w tłum ludzi z nią nie chcę jechać, wolę wizytę w gabinecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz jesli chodzi o alergologa dziecięcego to z czystym sumieniem mogę Ci polecić dr Bogusławę Cimoszko jest alergologiem i pneumologiem dziecięcym - prywatnie przyjmuje w clinica vitae i tam na miejscu jak trzeba od razu się robi testy i te de
adres mailowy: http://clinicavitae.pl/

Mam nadzieję, że z Małą będzie już tylko lepiej!! A może coś Jej jedzenie nie pasuje? Może zmieniłaś pokarm który Jej podajesz? - kombinuję, wiem, pewnie sama byś już o tym pomyślała gdyby były zmiany :/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie Bambosz, a próbowałas zmienić mleko małej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skoro mała jest na mm to może jej to mleko nie pasuje, rozmawialas o tym z pediatra?
Zielone i wodniste kupy sa tez jak zeby ida, ale to chyba za wczesnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w sumie Madziulka to nie za wczesnie zeby ida juz od 2m.z. Wszystko zalezy od dziecka, Bambosz pomacaj dziasla! Kto wie moze Twoja jest z tych szybkozebnych;) a stan podgoraczkowy tez moze byc przy zabkowaniu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaM to widzę że Twoje też z tych nocnych marków,no u nas dziś podobnie,ciężką noc mieliśmy.Najpierw usypianie od 20,owszem zasnął,ale na 40 min,póżniej już było gorzej uspić,w końcu na dobre zasnął dopiero o 23.00,2.30 pobudka na karmienie,pózniej około 4,ale chyba z godzinę usypiałam bo się rozbudził,a pózniej około 6 już jęczał że ja spania nie miałam bo nad ranem zawsze go brzuch boli.
Za to swoje odespał póżniej,a ja jak wróciłam z przedszkola,zjadłam to myślałam że on zaraz się obudzi więc się nie kładłam,i tak zawsze obiecuję sobie że w dzień muszę choć na godzinkę położyć się ale nie ma jak niestety,bo moje dziecko śpi tylko po 30 min.

Bambosz,możliwe że jej te mleko nie służy,może będziesz musiała podawać takie dla alergików,a badania w kierunku alergii nic raczej Wam nie wykarzą,bo u takich maluszków jest za wcześnie,przerabiałam to z pierwszym synem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mojego starszego dziecka alergia na mleko przebiegała pod postacią rumieńców na twarzy. Ale takie kupy również mogą być alergiczne, może warto zmienić mleko na HA albo podać w ogóle zamiennik mleka - co na to lekarz?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślałam o zmianie mleka, ale lekarz stanowczo twierdzi, że o alergii pokarmowej można mówić, gdy są b. silne kolki, a nie biegunka. W każdym razie wczoraj pokazałam małą innemu pediatrze i on bez wahania stwierdził, że to klasyczny wirus - na co wskazuje długość trwania (już 7 dni jazdy) i stan podgorączkowy. Powiedział, że nie zawsze wybija gorączka i wymioty, zależy od tego, na ile mały pacjent ma silny układ odpornościowy. Mówił logicznie i to tłumaczyłoby, czemu smecta nie pomagała specjalnie.

Aktualnie kazał jej nic nie podawać na wstrzymanie tego, tylko poić, podawać probiotyk i czekać - podobno do po weekendzie ma być lepiej.

Niestety, za mną ciężka noc, bo mała zrobiła wodnistą kupę o 22:00 z wielkimi fanfarami, a potem jakby coś w nią wstąpiło - płacz bez przerwy do karmienia o 00:00, a potem odrzucenie butelki po 50ml i za nic nie chciała więcej zjeść. Wojowała do 2:00, wstała o 4:00 i zjadła już całą butelkę, zobaczymy, w jakim nastroju wstanie teraz, czy dalej ją będzie brzuszek bolał. :(

Biedna mała, bardzo bym chciała, żeby jej już odpuściło to choróbsko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz nie martw sie! Wyglada na to ze trafilas na odpowiedniego lekarza teraz, skoro taki pewny co Malej dolega, jeszcze 2 dni i bedziesz pewna czy pomoglo, moze ta poranna cala butla to znak ze sie zaczyna poprawiac:) bedzie dobrze zobaczysz!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam witam ! :)
widze, że tu tematy iście rozpakowanych mam :)
Ja niestety nie zdążyłam w październiku :P Młoda przetrzymała mnie do listopada i tak jak ania27 mówi - zaczęło sie amo :P po dwóch godzinach jak mnie na patologię położyli :P

No i jest !! Wreszcie jest z nami nasza wyczekiwana mała istotka :)

Nie spodziewałam się, że wyjdzie w taki sposób, ale poródwspominam jako jedno z najpiękniejszych prze zyć w moim życiu :)

Poród określam jako bardzo miły :D Moja koleżanka mówi, żepierwszy raz słyszy żeby ktoś tak mówił, ale naprawdę?.. jak ona wyskoczyła?jakie to było miłe :)

Ból jest ? wiadomo? ale jakiś taki przez mgłę.

Wszystko zaczęło się w sobotę, pojechałam na KTG do szpitala(a skierowanie na wywołanie porodu miałam na poniedziałek). Tam lekarz stwierdził, że młoda ma podwyższony puls i.. prawdopodobnie przez to że akurat fikała jak oszalała, ale że chciałby jeszcze ze dwa razy skontrolować zapis, a po co mam jeździć tyle razy, skoro i tak w poniedziałek mam przyjść do nich na oddział. A ze indukowac poród będą w poniedziałek. Bo teraz rozwarcie jest ledwo na 1 palec, więc raczej szybko porodu to nie wróży.

No więc położyłam się na tą patologię ciąży. Pobrali mi krewi mocz do badania przez cewnik, żeby był bez bakterii. Podłączyli KTG, które było ok. I poleżałam w tym szpitalnym łóżku może niecałe 2 godziny i nagle ogodzinie 17:00 czuje ze coś mi leci :P Na początku myślałam, że to siku popuściłam :P Ale akurat była położna, więc stwierdziła, ze właśnie mi odeszływody :)

Zawołali lekarza. Z ledwo 1 cm rozwarcia, który był dwiegodziny wczesniej miałam już 3. Zaczęły się skurcze. Bardzo regularne, bo co 5-6 minut. No i zabrali mnie na porodówkę. Wcześniej położna zrobiła mi jeszcze lewatywę.

Ja między skurczami cały czas sobie żartowałam, bo wcale niebolało aż tak bardzo jak to sobie wyobrażałam. No i zanim dotarłam na porodówkę była prawie 19:00.

Tam poznałam swojego ? UWAGA ? POŁOŻNEGO !!! :D:D:D, i lekarza :)obydwaj bardzo młodzi, ale byłam z nich baaaaaardzo zadowolona :) Położny kazał mi się rozgościć, i wejść na piłkę i podprysznic na 40 minut. Pod prysznicem skurcze zaczęły być częstsze, ale do wytrzymania :) Mąż dzielnie trzymał mi koszule, żebym wodą nie zachlapała:D

Po 40 minutach miałam już prawie 7 cm i kazali mi posiedzieć na worku sako, albo piłce. Ja wybrałam worek, bo na piłce, to ja już się naskakałam dwa tygodnie wcześniej, a chciałam zobaczyć czy fajny ten wór :P No i tak po prostu wygodnie się siedziało :P

Potem kazali mi się położyć na łózko.

Pomimo bólu, to cały czas sobie gadałam z tym położnym i normalne gadki ostawiałam z nim z moim mężem :P Że to tak nietypowo, że położny, że co go skłoniło, i w ogóle nawet jakaś gadka o samochodach była, opogodzie i o różnych rzeczach :)

Jak położyłam się na łóżko, to przywieźli mi gaz rozweselający:D

Doktor powiedział, że nie mam nadużywać, bo można zużyć tylko jedną butle :P A mi się to tak spodobało. Wciągałam na skurczach, które były już naprawdę mocne,ale gaz mi bardzo pomógł :) Jak się nawciągałam to naprawdę. Jakbym z pół dobrego blanta spaliła :D:D:D hahah ;)

I śmiałam się jak głupia. Raz jak mnie ten gaz otumanił i skurcz przeszedł, to powiedziałam do męża, że czuję się tak błogo. Jak po orgazmie :P Cała poródówka ze mnie lała:P

No i o 22:00 badanko, a tam 10 cm :D:D:D

Więc kazali mi przeć. Niestety mała była jeszcze dosyć wysoko i nie mogłam jej przecisnąć :/ Wtedy trochę mnie porozszerzali palcami i wtedy to się darłam :/ Skurcze mnie nie bolały jak właśnie to.

No i myślałam, że wtedy jak się prze, to jest najgorszy ból.A w zasadzie chyba mniej wtedy bolało,jak przy tych wcześniejszych skurczach.

Chwilę parłam w pozycji kucającej żeby grawitacja zadziałała, ale nic to nie dawało. Także trochę się pomęczyłam.

Między skurczami partymi na chwilę lekarz gdzieś wyszedł, potem wraca i czuję jakiś zapach dymu ?. I ja między jednym parciem a drugim do lekarza oburzonym tonem: ?CO JEST GRANE?! PAN DOKTOR PALI PAPIEROSY ???!!!? :P A on na to, że pop corn w dyżurce robią :P ,to odparłam: ?CO?! MOŻE JESZCZE MAM TALENT OGLĄDACIE?!? ?? To też wszyscy ze mnie tam lali :P

No i tak się niestety męczyłam i męczyłam z tymi partymi, a deadline to była godzina 00:00, bo parte mogą być podobno do dwóch godzin.

Lekarz powiedział, że w razie czego użyjemy próżno ciągu. To ja mu mówię, że nie chce. I tak mnie to chyba zmotywowało, że po tej gadce o próżnociągu urodziłam małą na jedym skurczu przy trzecim parciu :)Lekarz mnie chyba zmotywował :)

Maz do Mnie mówi: jest główka, jest główka !!! przyj dalej!! a ja parłam tak mocno, bo myślałam, że wcale jej nie ma, że mi ściemniają, bo ja nic nie czułam że ona wychodzi :P Myślałam, że wtedy ból jest okropny. A tu nagle?.chlup?.i usłyszałam ten skrzek małej :) i to było takie miłe :):):):)

Dostałam ją na brzuch a ona tak fajno skrzeczała i nagle ucichła u mnie na piersi :)tak się uspokoiła :)

Było to o 23:50, także zdążyłam przed północą i urodziłam córcie 2 listopada :)

Dla mnie najgorszy ból był wtedy jak mi coś tam gmerał i rozszerzał i już po porodzie jak wkładali mi tak mocno rękę w brzuch żebym się dobrze wykrwawiła chyba.

W czasie parcia jednak miałam pół ekipy oddziału porodowego,bo z powodu wielowodzia macica była dość mocno rozciągnięta i nie skupiała skurczu odpowiednio, więc musieli mi się położyć na brzuch i wycisnąć trochę mała.

Ten doktorek, to aż się rozebrał, bo się spocił :P i powiem,że mi tak na brzuch się położył, że myślałam, że mi żebro złamał następnego dnia :/ A naciskało na Mnie 5 osób. Łącznie z moim mężem. Musieli mnie tez naciąć, ale mam tylko 4 szwy i podobno doktor zrobił ze Mnie dziewicę :P haha :P i w ogóle tego nie czułam.

W ogóle po porodzie czułam się super. Tylko miałam trudności ze spaniem na lewym boku i podnoszeniem się, po ta lewa strona to jakby mnie ktoś tam ostro skopał.

Ale już jest dobrze :) siedze normalnie i wszytsko jest ok. :)

Generalnie jak jechałam na salę po porodową i dali mi małą do piersi, to powiedziałam położnemu, że fajnie było :D

Całą noc patrzyłam się na małą.. i wtedy się rozryczałam ze s zczęścia :)

Niestety musiałyśmy spędzić w szpitalu aż 5 dni :(Młoda na początku nie chciała ssać piersi. Zasysała ale nie chciało jej się ciągnąć, wskutek czego spadła jej bilirubina i musiała przez dwa dni być naświetlana, bo dostała żółtaczki.

Od czwartku jesteśmy w domku :)

Karmię piersią. Mała jest małym leniuszkiem i cwaniaczkiem i najlepiej by chciała, żeby samo leciało z cycka, ale trzeba miec cierpliwość na samym początku, bo jak zassie, to już ładnie się najada :)

Mała jest charakterna, ale ogólnie to je i śpi :)czasem pomarudzi, ale widzę, że wtedy kiedy i ja jestem czymś zmęczona i poirytowana, wiec staram się wyciszać :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:

mamtu 09.08 (03.09) - SYNEK Tadek - 2980g, 56cm (Szpital Wojewódzki SN)
Arabelka - 30.08.2013 - synek MIKOŁAJ
Mandi - 01.09.2013 - syn WOJTUŚ
Bambosz 04.09.2013 - córka RÓŻYCZKA - 3490g, 55 cm, Wejherowo
ania27 - 07.09.2013 - synek OLIWIER-3480g, 52 cm
Madziulka - 09.09.2013 - córka AMELKA 3681g, 56 cm Zaspa
Madleen - 11.09.2013 (synek)
alkar82 - 19.09.2013 (córeczka, Kliniczna)
_MamaM_ - 24.09.2013 synek Tobiasz- 3640g, 55cm, Kliniczna
meg - 26.09.2013 - córeczka Zuzia 3750g, 56cm , 9:22- Kliniczna CC
asia1611 - 03.10.2013 - córeczka Antosia, waga 3085 i 53 cm, Swissmed
Arlii - 03.10.2013 - córeczka, waga przy porodzie 3320, przy wypisie 3150, dł 60 cm, Szpital Wojewódzki
Annkkaa - 09.10.2013 córeczka, 3190g, 56cm, kliniczna
Kamisia33 - 19.10.2013, córeczka Wiktoria, 3350g, 52 cm
lucy80 - 19.10.2013 (31.10), córeczka Anna, 3355g
1985sloneczko - 21.10.2013, synek, 4300g, 60cm, Zaspa
Patusiq- 25.10.2013r. córeczka 3780kg , 58cm , Zaspa
olimpia20111 - 2.11.2013r., córeczka, 3900g, 58cm, Wejherowo

W DWUPAKU:

W R Z E S I E Ń
narzeczonaaa - 03.09.2013
haze01 - 13.09.2013 (córcia Iga, Szpital Wojewódzki)
anusia999 - 16.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka Róża, Swissmed)
maluszek0920 - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87-Karolina - 25.09.2013 (córeczka Ewa, Kliniczna)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka, Zaspa)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)

P A Ź D Z I E R N I K
linka1120 - 03.10.2013 (synek)
katka_ - 06.10.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
Julka - 11.10.2013 (synek)
panda - 12.10.2013 (synek, Szpital Kliniczny Gdańsk)
periri - 12.10.2013
cornus - 13.10.2013
ania83 - 14.10.2013 (synek, chyba Kliniczna)
domesko - 14.10.2013 (synek Jakub, Zaspa)
torinka - 17.10.2013 (synek, Zaspa)
Aga -18.10.2013 (synek Tymon, Wejherowo)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013 (Karolinka, Starogard Gd)
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Rudi26 - 22.10.2013
lepa_ - 25.10.2013 (dziewczynka, Redłowo)
tessaja - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013 (synek - Julian, Zaspa)
Katrine - 30.10.2013
atka - 02.11.2013 (synek)
andziaaa- 31.10.2013 (synek, Zaspa albo Kliniczna)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia - wielkie gratulacje!! Dużo zdrówka dla Małej!! :D

My właśnie wróciliśmy z pierwszego spaceru!! Było wspaniale :D dałam Mężowi powozić, bo jak On będzie w pracy to ja będę wozić ;P czyli zdecydowanie częściej ;P

Olimpia ja miałąm położną, ale sam poród odbierał facet i to tak niesamowicie przystojny i pociągający że hoho!! Mój jak dojechał, nie wiedział że to lekarz i jak Go zobaczył to zaczął mnie zakrywać - zazdrośnik ;P Ten lekarz to takie ciacho że każda położnica za nim maślane oczy robiła, a ja jak widziałam że jest na obchodzie to sobie wmawiałam że jest gejem bym byłą pewniejsza ;P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Mamuśki :)

Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły na Klinicznej - ile podkładów na łóżko i podkładów poporodowych należy zabrać ze sobą? Czy pampersy trzeba mieć w 100% swoje czy coś jest dostępne na oddziale?

Dziękuję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz jak Mała??
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia,gratuluję Ci bardzo:)No masz już małą przy sobie wkońcu,pisałam Ci nie bój się wywołania bo napewno obędzie się bez tego,zawsze tak jest,to tylko nas tak nasze dzieci muszą przestraszyć,mój pierwszy urodził sie 30-go też mu nie wiele brakowało do następnego miesiąca,ale termin był na 18-go więc już bez przesady:)

Fajnie że trafiłaś na dobrą,profesjonalną ekipę w szpitalu to najważniejsze,żeby póżniej wspominać to z uśmiechem a nie z goryczą,no ale nie każda ma takie szczęście,a szkoda,bo powinno być inaczej.To w sumie ile godzin rodziłaś od 17.00,tak?

Mój mały też nie chciał ssać piersi,tzn ciągnął ale słabo,był osłabiony porodem tak mi położna powiedziała tak która przychodzi do nas,jedyna polka w tym fachu:)No ale pomógł laktator i pokarm się rozkręcił i teraz mam dużo bo widać po wadze maluszka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu27, rodziłam od 17:00 - kiedy odeszły mi wody :) czyli 6h 50 minut.
Także nie tak źle jak na pierworódkę ;)

Moja tez właśnie nie chciała tego pierwszego dnie zajadać. A teraz tak ciągnie, że laktacja rozkręciła mi się tak że hej :/

Sikam jak fontanna. Młoda nie może się oderwac w niektórych momentach , bo w oko potrafi mlekiem dostać ode mnie ;)
Zużywam więcej wkładek laktacyjnych niż pieluch. Traaaagedia :/
Tzn. ciesze się, bo jest mleczko :) ale nie jest to wygodne. Zalana mlekiem jestem po PAS!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia dopiero rozbudziłaś laktację, wszystko się unormuje, u mnie jeden cycek ma przerwę powiedzmy 9-10h to nic mnie nie zalewa także spokojnie.

Amelka pobiła dziś rekord spania, jak zasnęła o 21.30 to obudziła się na jedzenie dopiero o 6.30 - 9h snu nawet nie wiecie jaka jestem wyspana :)))ale rano jak wampirzyca się przyssała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka zazdroszczę :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia,czas porodu liczy się od pojawienia się skurczy porodowych,mi odesżły wody o 5.00 nad ranem a skurcze przyszły o 20.00.

Tak to prawda wszystko się unormuje z mlekiem,choć ja nie nie miałam ani jednej takiej sytuacji,bo mam mleka w sam raz do potrzeb dziecka,tzn.nie mam nadmiaru ale po 5 godzinach,już nie mówię o 10 to cyce by eksplodowały hehe.No też zazdroszczę takich przespanych nocy,ja czekam cierpliwie na te choć 4 godziny każdej nocy,noi na lepsze zasypianie,wczoraj nie wiem co mu sie stało ale usnął w swoim łóżeczku o przyzwoitej porze,zobaczymy jak będzie dzisiaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak poradzić sobie z kolkami?? POMOCY!!!!! ;(
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, u nas super sprawdzała się ciepła kąpiel, ciepła pieluszka na brzuszek i szum włączonej suszarki ... zwłaszcza to ostatnie do tej pory potrafi czynić cuda ;) (mały ma 7 tyg) Od 1 miesiąca podaję też sławetny sab simplex i (odpukać) na razie u nas spokój.
ps. temat rzeka...szczepiłyście już maluszki? jeśli tak, to na co się zdecydowałyście? Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny ; ) trochę mnie tu nie było.
Gratulacje Olimpia ! :) , super że miło wspominasz poród, chodź ja też nie najgorzej.
Bambosz, jak mała, lepiej?
Czytałam że chyba ania27 pisała, że maly ma problemy wieczorem z zasypianiem? - moja Asia, też ma własnie problemy z zasypianiem, ogólnie ładnie śpi, ale wieczorem to nawet z 2-3h potrafi tylko przysypiać, a na dobre okolo 21/21.30 zasypia.
Na noce nie przespane też nie narzekam, bo mała teraz od 2 dni, jak zaśnie 21/22 to budzi się ok. 02.00 później ok. 5 i ok.7 więc jest coraz lepiej.
Słoneczko- nie pomogę niestety ale współczuje, moja mała nie ma kolek, jeden wieczór miałyśmy problem z brzuszkiem ale na jednym się skończyło, teraz jak ją pobolewa, daje jej kropelki bobotic - pomagają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeżeli chodzi o szczepionki, to ja będę szczepić typi podstawowymi na nfz, + na pneumokoki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
teraz nie mamy kolek ale z Patrycją przeszlismy koszmar i tylko sab simplex pomogl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny.

Olimpia, serdeczne gratulacje. :)

Słoneczko - na kolki pomaga masowanie brzuszka, niekiedy b. długo, termoforek na brzuszek (testowałam wodny i z pestkami wiśni, wolę wodny), leżenie na brzuszku, częste zmienianie pozycji (z leżącej biorę na ręce do pionu, potem na boczek), w ostateczności - noszenie i kołysanie. Z preparatów podawałam długo Delicol do każdego karmienia i Esputicon.

Dobrym patentem okazało się być położenie się na wysoko ułożonych poduszkach, tak, żeby być pod kątem ok. 45 stopni; na brzuchu kładłam sobie duży termofor (dla dorosłych), na nim jakąś pieluszkę czy kocyk, potem małą na brzuszek (oczywiście ubraną) i przykrywałam tego naleśnika kocykiem. Mała leżała w pozycji "na żabę" z rozsuniętymi i podkurczonymi nóżkami, dzięki czemu nie uciskała brzuszka, a termofor grzał. Zazwyczaj zasypiała, a ja walczyłam, żeby nie zasnąć - i potem nie było kolki. Stosowałam to profilaktycznie, bo jak już miała kolkę, to było po ptakach.

Mała nadal ma stan podgorączkowy, ale jest postęp - od niedzieli, po 8 dniach rozwolnienia, wymiękłam i zażądałam od pediatry wypisania recepty na mleko lecznicze. Aktualnie mała je Humanę z MCT i poprawa była natychmiastowa - już po dwóch posiłkach kupki stały się na powrót zwarte i z 7 wypróżnień zeszliśmy teraz do 4, a dziś pewnie do 2-3. Nie rozumiem tych lekarzy, czemu od razu osłonowo nie przepisali jej tego mleka, tylko po 8 dniach męki i wykańczania się kupą za kupą.

Po konsultacji z gastroenterologiem mam zrobić jeszcze posiew kału pod kątem zakażenia wirusowego oraz posiew moczu. Właśnie dziś od rana poluję na siusiu. :) Patent z naklejanym woreczkiem jest zabójczy, ciekawe, czy coś się uzbiera. :)

Generalnie możliwości są trzy: albo zakażenie od dróg moczowych, albo jakiś wirus, albo nietolerancja mleka krowiego.

W każdym razie, gdyby któryś z waszych dzieciaczków załapał (odpukać) coś niefajnego i miał biegunkę, polecam przejście na Humanę z MCT. To nie jest mleko w pełni hipoalergiczne, ale ma o wiele mniej laktozy i inne kwasy tłuszczowe, dzięki czemu leczy biegunkę i znacznie łatwiej się trawi.

Idę ogarniać. Trzymajcie się. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, jeśli chodzi o szczepienia, zdecydowałam się na płatną szczepionkę podstawową - Hexa 6w1, żeby nie kłuć małej więcej, niż trzeba. Z dodatkowych dobrałam szczepionkę na pneumokoki. Ze szczepienia na rotawirusy zrezygnowałam (hahaha patrząc na moje obecne problemy...) - szczepów rotawirusów jest masa, a szczepionka chroni tylko przed kilkoma - więc dałam spokój, i tak łącznie mała dostała 7 rodzajów bakterii naraz.

Łączny koszt tych dwóch szczepionek to było 231 za Hexę i 357 za pneumokoki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie..
My po pierwszych sczepieniach. Jakoś Tobiaszek to zniósł. Zaszczepiliśmy hexa 6w1 a za dwa tygodnie idziemy na rota. Pneumokoki zostawiamy na później, starszy jest zaszczepiony więc mamy ochronę przynajmniej na najbliższe miesiące. Po wczorajszym badaniu okazało się, że mały ma lekką asymetrię ciała, dostaliśmy skierowanie do OWI ale terminy są na przyszły rok więc darowałam sobie i umówiłam go prywatnie, wizyta już we wtorek. Mały ma 7 tygodni, 62 cm i waga 5700g! Przytył w ciągu miesiąca 2 kg! Sloneczko tylko się ciesz, że masz tyle mleka.. ja nadal walczę ale już jest dobrze (widać po wadze). Od trzech dni noce mamy spokojne, maluch budzi się o 1 i o 4, zje i idzie dalej spać w końcu mogę powiedzieć, że jestem wyspana (jak na mamę niemowlaka). Wyskoczylismy z najmniejszych ubranek i już 62 i 68 idzie w ruch! Boże. To zaraz 2 miesiące a niedawno był jeszcze w brzuchu!!!!!
Na kolki podaje mu profilaktycznie espumisan, Mały ma dużo gazów więc to pomaga. Jak na razie 3 wieczory były gorące ale po godzinie przeszło.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wow 5700,niezła waga,jak Wy to zrobiliście?:)No mój też ładnie przybiera aż chyba zacznę się martwić że za dużo(z pierwszym było dokładnie na odwrót)ale nadal mamy problemy ze spaniem,w dzień mało śpi,ciężko uśpić noi max 30 min,nad ranem od 4 potrafi się budzić co godzina,noi znów wczoraj walczyłam z nim do 22 żeby poszedł spać,dobrą wiadomością jest to że jak wyjdziemy na spacerek i zaśnie to już śpi nawet do 3 godzin:)Noi nigdy nie mieliśmy problemów z kolkami.

Dziewczyny czy Was też tak ciągnie do słodkiego,ja zamiast chudnąć to przytyłam kilogram,nie ma dnia żebym nie zjadła kilku ciastek do kawy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu, mnie wręcz przeciwnie, od porodu nie ma ochoty na nic słodkiego.
no i w sobote się ważyłam, od porodu mam -20, jeszcze 10kg zostało mi po ciąży ale zaczne ćwiczyć, dieta i te 10 mam nadzieje szybko zleci ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu.. taka waga dzięki mamusiowemu mleczku :))

waga w ciąży +10, teraz - 12 kg :) oby tak dalej :))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki dziewczyny za rady, mielismy dzis kontrolna wizyte u pediatry wiec Artur dostal na problemy z bakami i kolki kropelki i ddzis pierwszy raz w zyciu moje dziecko nie mialo problemow z bakami - zero placzu i krzyku!! A to poki co poszla pierwsza dawka!! Mlody przybral na wadze, teraz ma 4160! A w czwartek bylo 4050/4070, kontrola za tydz:) ale wierze ze waga pojdzie w gore jak nalezy:) bo Mlody glodny nie jest, najada sie w zupelnosci:)

Co do szczepionek ja mialam tylko 3w1 (blonnica, tezec, krztusiiec) wymieniac na infernix (czy jakos tak) ale w przychodni na hib podaja ta ktorej ja nie chce i w sumie bez sensu jest z 3 szczepionek 2 wymieniac i zdecydowalismy sie na 5w 1 inferix +ipv +hib. Poza obowiazkowymi innych nie biore:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaM zazdroszczę utraty wagi,no u mnie wciąż zostały 2 kg na plusie,ale ja mam jeszcze 5 kg z pozostałej ciąży(:No nic od stycznia ruszam na fitness,bo teraz boję się że w razie intensywnych ćwiczeń mogę stracić pokarm.A powiedz mi bo Ty chyba dokarmiasz modyfikowanym tak?Ile masz takich karmień?Noi czy nie ma póżniej problemów przy piersi,bo pamiętam jak było z moim,za długo to nie trwało i z bólem serca przestałam karmić swoim(:

My już po walce z usypianiem,trwało to godzinę,to i tak super bo bywa dłużej,nie mam pomysłów już jak to robić żeby było szybciej,lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moja mała pospała godzine od 20-21 i od 21 nie może zasnąć, i lezymy sobie pewnie jeszcze z godzinkę tak poleżymy ;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boże jak ją Wam zazdroszczę spadku tej wagi. U mnie niestety po porodzie spadły w 4 kilo i nic się nie rusza dalej. Tak samo miałam po pierwszej ciąży, później zaczęłam nawet przybierać :/ Karmienie piersią ns mnie nie działa. Miałam w planach rozpoczęcie ćwiczeń po 6 tygodniu, ale muszę powolutku już zacząć bo patrzeć na siebie nie mogę, a do zagubienia mam sporo :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lucy 4 kg to malo, ja mam 29kg do zrzucenia;) 17kg juz sie pozbylam;) podobno tydzien po porodzie SN mozna juz powoli brzuszki robic - mnie Maz poprosil bym sie jeszcze wstrzymala po moich przejsciach z oslabieniem i morfologia. Choc wczoraj (przerwe mam w snie na karmienie) odebralam wyniki krwi z wtorku i sa w normach juz, no ale skoro Maz sie martwi to jeszcze odczekam z cwiczeniami;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu, dokarmiam małego mlekiem gdy w piersiach nie ma już pokarmu. Tobiasz dostaje jedną pierś potem drugą gdy jest bardzo marudny - głodny to daję mu butle. Pokarmu nie straciłam, gdyby jadł tak co 3-4 godziny to by starczyło ale on czasami je co godzinę. Przystawiam go za każdym razem by coś tam pociągnął ale butla czasami musi być. Nie chce by wisiał mi przy piersi non stop bo i tak nic to nie da, miałam tak przy pierwszym dziecku i pokarm straciłam bardzo szybko, do tego jest to bardzo męczące szczególnie jak dziecko jest starsze i frustrujące. Teraz dziennie dostaje butle max. 2-3 razy, 150-200 ml na dobę, czasami w ogóle. Ostatnio w nocy zostaje tylko pierś- to nasz sukces. Wydaje mi się że jak wprowadzimy inne pokarmy to zejdziemy z mleka modyfikowanego.

Dzisiaj sukcesu! !! Mały spał od 21.30 do 3 i od 3.30 do 5.40. Właśnie zasypia mi na klacie. Mój patent by nie zasnąć przed nim to przeglądanie stron internetowych w telefonie. :-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaM ja to karmię nawet częsciej niż co godz , serio jak ona nie śpi non stop przy cycku by była , ehhh męczące to trochę jest :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka a ile Twoje maleństwo ma już tygodni? Jak to są pierwsze dni to jest to normalne ale jak jest starszy to chyba juz nie jest dobre. Mój smyk w pewnym momencie zaczął mnie traktować jak smoczek, było słychać, że nic nie je tylko sobie ciumcie. Przez to nie miałam większej ilości pokarmu na raz i kiedy rzeczywiście był głodny zanosił się płaczem bo nic nie leciało. Smoczek-mama się skończyło! Pierś jest do jedzenia a nie smoczkowania. Przytulam mojego malucha, kołyszę, podaje mu pierś często ale jak widzę, że nie je tylko "ściemnia" to "smoczek" zabieram.
Poza tym trzeba przyznac takie wiszenie małego przy cycku bez efektu jest męczące i w końcu wkurzające, jak mały smoczkuje a na głowie ma się cały dom i drugie dziecko. Ech,.. nie byłam taka mądra przy pierwszym dziecku, teraz odpuściłam i wyluzowalam i od razu więcej mleka jest.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sloneczko jak przed ciążą byłaś aktywna to te 2-3 tyg po porodzie możesz delikatnie ćwiczyć ale jak nie miałaś do czynienia wcześniej z ćwiczeniami to radzę zaczekać minimum 6 tyg bo tylko sobie zaszkodzisz.

Karm małego piersią, wychodz na długie, aktywne spacery (licz km a nie czas), jedz zdrowo i waga sama spadnie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w poniedzialek skonczyla 9 tygodni, i wiem że zrobiła sobie ze mnie smoczka :( jak nie ma piersi to pożera swoje rece,mam wrazenie ze zaraz sobie kciuka znajdzie a smoczka ni cholery nie chce , wszystkie marki mam juz w domu :( staram sie jej wydłużacz przerwy miedzy karmieniami ale nie jest to takie proste :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jedzenie kciuka to normalny etap rozwoju a niekoniecznie informacja ze jest głodna. Spróbuj ją zająć czymś innym. Jak nie dajesz cycka to płacze??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak macie rację z tym ciumkaniem piersi,ja też zaraz zabieram jak mały się szarpie,bo nie wiem wtedy o co mu chodzi,chyba się wkurza że leci a on chce smoczka,czasem sie zastanawiam że może nie leci,wtedy przekładam do drugiej.
MamaM skąd wiesz że mało masz mleka skoro mały Ci tak ładnie przybiera,ja myślę że masz dużo,a mleko modyfikowane tylko dodatkowo daje przybieranie.Mój na początku też więcej płakał i wisiał non stop na piersi,teraz gdyby nie jego kłopoty ze snem to by wogóle był grzeczniutki a tak zmęczony,nie wyśpi się i zaraz marudzi,no ale żeby stwierdzić ile mleka w piersiach to tylko po wadze maluszka,jak przybiera to znaczy że nie trzeba dokarmiać.Ja z pierwszym nie straciłam pokarmu,tylko gorzej już mi z nich jadł jak poczuł butelkę że lepiej z niej leci,poza tym miał straszne wysypki że musiałam już zakończyć karmienie swoim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiem ze jedzenie raczek nie oznacza glodu. A co do kciuka to nie chce by go znalazla i ssala , probuje ja przekonac do smoczka a kiepsko idzie :/
Staram sie ja zajac, to ide na spacer to gdzies pojedziemy, to sie pobawimy, jak spi to ma dluzsze przerwy , gorzej jak nie spi :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ania mamaM Wasze maluchy maja smoczka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu, skąd wiem, że mam mało mleka? Nie wiem, ale jak mały dostaje dwie piersi a potem płacze nadal z głodu to daje mu butlę. Zje ok. 30-50 ml i zasypia. Jak dostaje pierś, je a następnie wypluwa i zasypia lub się uspakaja to już butli nie daje. Próbuje być na samych piersiach ale czasami się nie da. Bywa też tak, że po karmieniu zasypia i budzi się co 10-15 minut z płaczem, znowu pierś i sen na chwilkę. Po nastu razach daję mu butle i zasypia na dłuższy czas więc sądzę że był głodny.

Madziulka smoczki mamy ale mój też nie chce więc go nie zmuszam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaM a może płacze nie z głodu,a ze zmęczenia,my tak mamy a mieliśmy gorzej na samym początku i też myślałam że mam za mało pokarmu,no ale przychodziła położna,ważyła młodego i było widać co i jak po wadze.A jak Tobie przybierał na samej piersi,czy odrazu dałaś mu butlę?
U nas dziś była położna i mały wyjątkowo mało przybrał w tym tygodniu bo tylko 100 gram,a tak to zawsze po 200,no ale to narazie o niczym nie świadczy,też mnie korci żeby dać butlę na noc i zobaczyć jak będzie spał,ale troszkę się boję że nie będzie chciał póżniej cycka,poczekam jeszcze aż skończy 3 miesiące.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na początku podawałam samą pierś i mały bardzo spadał na wadze. Lekarka wprowadziła nam mleko i wtedy waga zaczęła powoli rosnąć. Teraz mam spróbować zamiast mleka podawać wodę jakby młody nie mial dość "cycka" i zobaczymy. Kontrola za 2 tyg.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja podaję małej smoczek. Znalazłam bardzo fajne smoczki kauczukowe, z jednego odlewu, z wielkim wygodnym kółkiem sterczącym prostopadle do smoczka - dziecko szybko uczy się za nie chwytać. Marka HAVEA.

Powiem wam, że jestem w coraz większym pomieszaniu co do mojej malutkiej. Kuracja Humaną z MCT działa w tym sensie, że biegunka się skończyła i powoli zmniejszamy liczbę wypróżnień dziennie. Natomiast stan podgorączkowy jak był, tak jest, a nawet jest nieco wyższy, bo do 37,5oC.

Właśnie pojawiły się wyniki posiewu kału na obecność rotawirusów i adenowirusów - nic nie wyhodowali! Czyli to nie jest rotawirus, jak z całkowitą pewnością stwierdził w zeszły piątek pan pediatra.

Czekam jeszcze na wyniki posiewu moczu, ale tracę nadzieję, że znajdą coś konkretnego.

Nic mi po uspokojeniu biegunki, jeśli jej nie spadnie temperatura, bo to znaczy, że coś złego się dzieje i jej organizm z czymś walczy - tylko nie wiadomo, z czym. Bo gdyby ta Humana jej nie pomogła, to by znaczyło, że jest nietolerancja mleka krowiego. Ale skoro zagęściły jej się kupki i jest ich mniej, to chyba nie ma jednak alergii.

I bądź tu człowieku mądry. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny :)

Trochę mnie nie było, bo jakś musiałyśmy się z Malutką ogarnąć. same wiecie jak to jest... wizyty, dziadkowie itp. młoda wytrącona z rytmu dnia, ja też. A teraz już mamy swój rytm dnia i idzie coraz lepiej :)

Dziś jesteśmy po pierwszej wizycie u pediatry :) Mała ładnie przybiera na samym cycku, także tylko się cieszyć :)

Dostałam też skierowanie na USG bioderek, ale lekarka powiedziała, że raczej marne szanse dostać się na NFZ :/.... to prawda?
Może Wy coś doradzicie ?

Co do smoka.... moja ma, ale nie chce:/ Co prawda ma silny odruch ssania, ale smoczek jest na minutkę, a potem i tak wyje, bo chce - paluszka.... maminy albo tatusiowy :P
I tak wisimy czasem nad nia zeby sie uspokoiła.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, to pewnie zależy gdzie. Ja na USG bioderek umawiałam się na początku listopada na wałową w Gdańsku, i jesteśmy na 21.11 umowione jak mała będzie miała 6tyg- bo tak tam zapisuja.
Ale Ty z tego co się orientuje nie jesteś z Gdańska?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do cycka jako uspokajacz-usypiacz i wywalanie smoczka i zamiast smoka palec mamy albo taty - ja kupiłam (tzn wysłałam moją Mamcię :P) smoczek nie taki jak powinien być ;P bo miałam da o autonomicznym kształcie i żaden nie był akceptowany przez Małego, więc teraz ma smoczek o kształcie cycka i od razu został zaakceptowany :D canpolu co prawda na razie dla dzieci od 0 do 6miesięcy, więc malutki jest cycuś, bo taki jak ja chciałam to był od 12m :P ale został zaakceptowany i z nim zasypia :D
więc teraz nie ma że Mały zasypia przy cycku jako smoczku, czy palucha cycka jako uspokajacz - teraz ma smoczek :D wiadomo jak bardzo o coś płacze to smoczek nic nie zdziała, ale wtedy ani palec ani Maminy cyc nic nie poradzi :P

My na usg bioderek na nfz się zapisaliśmy do podobno najlepszego specjalisty ;P byłam zapisana do dr Sieliwończyka, ale położna Artura powiedziała, że ma on idealne bioderka i że mam zaoszczędzić na pieluchy 120zł i bym poszła do dr Czerwińskiego na Wałową - że obaj lekarze to kumple, razem pracowali (ona zresztą z nimi:P stąd mogła z ręką na sercu powiedzieć że mój ma idealne bioderka;D) i i są tak samo dobrzy w swoim fachu - i się zapisałam tzn Artura na Wałową do dr Czerwińskiego :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No własnie ja nie jestem z Gdańska :/... ale czy to jest jakas różnica gdzie pójdę skoro mam skierowanie ??
Mogę przecież dojechać...
Czy jest jakiś wymóg co do rejonizacji ??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba nie, zniesli rejonizacje :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bamboszku a propo Twojej Małej to stawiam na to ze mleko Jej nie oasowało a jak brzuszek zle pracuje to temp tez lubi isc w gore, ja bym poczekala eszcze chwile :)
a zeby mleko nie pasowalo nie musi byc to zwiazane z mlekiem, a z samym producentem :)

jak ja swojego karmilam mm w szpitalu to po nan pro wszystko ulewal, a po bebilonie było ok - zatem producent :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie by jednak niepokoil ten stan podgorączkowy , który jakby nie patrzeć utrzymuje się bardzo dlugo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
37,5 niekoniecznie stanowi gorączkę, u dzieci do 1rż może być to normalna temperatura. a co mówią lekarze?
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak dla mnie 37,5 to stan podgorączkowy - czyli organizm z czyms walczy. Ale lekarzem nie jestem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Wreszcie jest być może winowajca - po 2 tygodniach walki mamy cokolwiek - czyli wyhodowali w posiewie moczu paciorkowca E. faecalis. Jadę dziś do lekarza i mam nadzieję, że nie będzie mówił od rzeczy tylko od razu przepisze antybiotyk. Wszystko pasuje, bo objawami zakażenia są i biegunka, i temperatura. Mam nadzieję, że teraz jest już to strzał w 10 i malutka przestanie się męczyć.



Najlepsze jest to, że gdyby nie mój upór, dalej byśmy siedziały i czekały ze s****zką na 10 zagon, bo "to jest wirus i organizm sam sobie musi poradzić".



Trzymajcie kciuki. I dzięki za pamięć i zainteresowanie. :)



Aha, mała nie jest z tych dzieci, które mają na stałe wyższą temp.



A wiecie może, jak to jest ze szczepieniami, jeśli teraz będzie antybiotyk? Bo za 10 dni jest termin na II dawkę szczepionek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To dobrze że byłaś uparta!! Jednak co instynkt mamy to instynkt mamy :)
co do szczepień to wg ulotek "przerwa między kolejnymi szczepieniami powinna wynosić co najmniej X tygodni" zatem spokojnie :) może być później szczepiona byleby nie wcześniej :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lekarka przepisała antybiotyk - Furagin. Dla takiego maleństwa jedną tabletkę trzeba dzielić na 5 części, więc apteka dopiero na dziś po południu przygotuje specjalnie poporcjowane to wszystko. Mam gorącą nadzieję, że jej to pomoże - po 24 godz. powinna spaść temperatura do normalnej.

Teraz - poza leczeniem - najważniejsza jest waga. Bo okazało się, że przez ostatnie 3 dni mała schudła 90 g. :(

Ze szczepieniami trzeba będzie się wstrzymać... Przerwa będzie nie 6 tyg, ale 8 najpewniej.

Dobrego dnia wszystkim mamusiom. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz - trzymam w kciuki by wszystko się ułożyło i lek od razu zadziałał!!

A powiedzcie mi Mamy z 3miasta - czy w taką pogodę - mam na mysli wietrzysko - idziecie z Maluchami na spacer? Czy z noworodkiem powinnam iść czy zostać w domu??
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z swoja zostalam w domu :/// wieje, ze łeb chce urwac... i pada :(
sama nie chcialabym byc na dworzu a co dopiero taki maluszek :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również zostaje w domu jak wieje, może padać, może być zimno ale jak mocno wieje to nie ma sensu wychodzić!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no my w końcu też nie wyszliśmy :) spędziliśmy ten czas na wspólnym spaniu:P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, zastanawiam się nad kupnem leżaczka bujaczka dla małej. Mam jeden problem: czy te leżaczki nie wydają wam się strasznie niskie? Chodzi mi o to, że przy podłodze zawsze ciągnie, czy siedzenie w takim leżaczku jest dla malucha komfortowe / nie przeziębi się? Mieszkanie oczywiście nagrzane jest itd., ale ten sam dylemat miałam z matą edukacyjną - ostatecznie nie rozkładam jej na podłodze, ale na materacu łóżka.

Zastanawiam się tak w ogóle, co lepsze - leżaczek, czy od razu kojec. Bo kojec jest bardziej wielofunkcyjny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale tu cichutko... wszystkie mamy zajete swoimi maluszkami:)

Bambosz ja mialam lezaczek przy synku i jakos nie pomyslałam ze za nisko, mate kłade na kocyku. Kojec u nas sie nie sprawdzil, chyba za pozno go uzylismy. Janek nie chcial siedziec w nim. Lezaczek jest bardziej mobilny, mozesz sie łatwiej z nim przemieszczac po domu :)
Moze cos takiego z Graco, jest wyższe, kolezanka sobie bardzo chwali http://www.ceneo.pl/25503634
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdecydowanie lezaczek, tez nie myslalam.zeciagnie od podlogi, mojej nawet udawalo sie zasnac w nim. Kojec mamy po starszej, wsciekala sie jak ja tylko wkladalam,potem napelnilismy jej pilkami ten kojec to sie w nim bawila ale raczej odradzam, juz predzej kupilabym lozeczko turystyczne, bo sie napewno przyda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dziś do pediatry na kontrolę wagi - mam nadzieję, że tym razem pani dr będzie zadowolona z przyrostu wagi :D
A od wczoraj karmimy się z cyca bez osłonki :D i co? i Mały daje radę!! :D i je o wiele szybciej niż przez osłonkę, szybciej i więcej teraz leci, więc szybciej się najada :D
no i nie zapeszając kolejny wieki krok dla nas a mały dla ludzkości czyli.... od wczoraj Mały sypia w swoim łóżeczku!! :D:D:D

My wszelakie maty i leżaczko-bujaczki, karuzele i inne zostawiliśmy na prezenty na Chrzciny/Święta ;) sami zabawek nie kupowaliśmy coby goście i Rodzina miała co kupić :P wiadomo coś tam Małemu jak przybył do domku daliśmy :P grającego konika morskiego, ale resztę zostawiliśmy dla innych :D zatem przy wyborze nie pomogę :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny powiedzcie mi jak ubieracie i przykrywacie Maluszki idąc z nimi na spacer w wózku?? bo ja cały czas się zastanawiam czy za cienko/za grubo nie ubieram i nie okrywam mojego Maluszka :/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, jeśli chodzi o spacery - mała jest cały dzień ubrana w zestaw body z długim rękawem+pajacyk welurowy. Ubieram ją w kombinezon (póki co jesienny), oczywiście czapeczka, i teraz zależy od temperatury i wiatru. Gdy spada do ok. 4-5 stopni, układam w wózku gruby zimowy kocyk i tym ją owijam. Gdy jest cieplej, biorę kocyk cieńszy. Potem zakładam na wózek klapę, i znowu - gdy jest zimno, to zostaje zamknięta i z zaciągniętą budką; gdy jest cieplej, rozpinam ją częściowo, składam budkę, żeby mała sobie popatrzyła w niebo. :)

Mi dano jedną dobrą radę: dotknąć karku dziecka po spacerze. Jeśli jest ciepły, ale nie spocony, było OK.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka :)

Słoneczko - ja ubieram małą w body na długi rękaw, na to jakas bluzę i spodnie + skarpety. Zakładam jej kurtkę polarową i przykrywam becikiem. Jak jest mocno zimno, to tylko na nózki jeszcze kocyk.
Mała jest cieplutka.
Ale wczoraj koleżanka (różnica w wieku naszych dzieci to 1,5 tygodnia) miała ten sam zestaw co ja + straaaaasznie ciepły śpiwór, taki zimowy :/... że małej nie było widac :P
ale ona w ogóle ciepło bardzo małą ubiera.
nawet o spania ma jedną warstwę więcej niż moja + jeszcze kocyk pod kołderką :P

A ja jeszcze przedwczoraj napisałabym, że jest cuuudownie :D
Ale moje dziecie ostatnie dwa dni tak daje popalić, że szok !
Próbuję odstawić ją od złych nawyków, ale średnio mi to wychodzi :(
Może któraś z Was miała podobny problem.

Ulcia ma 2,5 tygodnia. schemat dnia mamy jako tako ułożony.
więc nie jest źle. Do tej pory wyglądało to tak, że co trzy godziny papu. Mała zasypia zawsze jak się naje (przy piersi), w dzień kładłam ją na kocyku na kanapie i tak cały dzień sobie przesiedziałyśmy w dużym pokoju.
Wieczorem po kąpieli cycuś i lulu.
No, ale niestety mała zasypia tylko z cycem.
zjada cala piers, albo obie i dopiero
zasypia oczywiscie z cycem w buzi, czasem zdaza sie jej zasypiac w
trakcie karmienia. Na nic drapanie za uchem, szturchanie itd. Może kilka razy possie i koniec.... tym sie nie przejmuje, bo dobrze przybiera na wadze.
Smoczka absolutnie nie chce. Czasem possie, ale nie trwa to długo, wypluwa i wtedy jest afera. W dzien jak juz uda jej sie zasnac tez przesypia 3 godz.
Natomiast nie posiedzi chwile sama jezeli nie spi, wrzask
niesamowity, musi byc na rekach, najlepiej zeby ja jeszcze nosic i
bujac. Chyba w ciazy bylam zbyt aktywna i mala miala caly
czas "bujanie", hehe.

Wczorajszej nocy coś jej odbiło i nie chciała być w swoim łóżeczku. Tylko przy mnie spała. Już nawet cycka nie musiało być, tylko ze mną w łózku i wtedy spała.
No i naczytałam sie "mądrych" książek, że to bardzo źle.
Ze wszytsko źle !
Że zasypianie na piersi źle, że sama nie siedzi źle, że sama nie usypia źle, że zasypia ze mną w łóżku źle.
Więc wczoraj od rana próbowałąm z nią "walczyć"..... kładłam do łóżeczka, żeby przywykła (bo pomyślałam, że może dlatego że siedzi ze mną w pokoju).... cały dzień mi praktycznie wyła. Tylko na spacerze była cicho i po nim chwilę jeszcze spala.
Po kąpieli myślałam że zaśnie, to znów mi wyła i darła się do północy.
Dobrze było tylko przy cycku i jak ją nosiłam na rękach. Ale nie dawałam jej zasnąć przy cycku tylko konsekwentnie odnosiłąm do łóżeczka.
A ta dalej swoje... jakby ją to łózko parzyło dosłownie.
W końcu po północy skapitulowałam, bo kręgosłup juz mi siadał i sama miałam oczy na zapałkach..... wzięłam ją do łózka i spałyśmy tak do 3:00. Potem wybudziłam ją tylko na zmianę pieluchy, ale ona tak rozanielona, że spała przy tej wymiance i karmiłam ja tez na śpiocha.
I odłożyłam ją potem do łóżeczka i do tej pory śpi.
CUD NAD WISŁĄ !!!
Ale generalnie jest tak, że niby śpi...a co ją odłożę, to zaczyna się marudzenie, które przechodzi w wycie.

Dziewczyny doradźcie.... nie wiem czy zostawic tak jak było..... i dawac jej zasypiac przy tym cycku.... i uspokajac wieczorami przy mnie w łózku. Czy uczyc zasypiac samej......Może ona juz sobie wyrobiła jakiś schemat dnia i nawyki, a teraz ja to burze?
Nie wiem co robic :/
Ale ona tak od pierwszego dnia w szpitalu.... spała tylko po cycku.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a kiedy planujecie chrzciny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny ;), bambosz, ja mam leżaczek dla małej i mate też mam. Wkładam malą w leżaczek to poleży w nim z 20-30min grzecznie, więc u mnie się sprawdza.
Miałam problem z małą z zasypianiem wieczorem po kąpieli, ale założyłam jej karuzele na łóżeczko i włączam ją i Asia przy niej sama zasypia,więc nie muszę z nią walczyć ;)
tylko tyle, że muszę do niej chodzic co jakiś czas jej smoczka dawać bo wypluwa i płacze że go jednak chce ;), po za tym u nas wszystko ok.
Mała ładnie przybiera na wadze, w poniedzialek mamy pierwsze szczepienie więc zobaczymy ile teraz przybrała i jak urosła ;) no i już niektóre ciuszki na 56 są za małe, i wchodzimy powoli na 62 :)

miłego dnia !:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, przez 9 miesięcy Twoja córcia słyszała bicie twojego serca i twój głos. Od narodzin jesteś jej jedyną, najbliższą osobą więc jej zachowanie jest (dla mnie) normalne. Uspakaja się i usypia w ramionach matki a nie w zimnym pudełku bez zapachu i bicia serca. Wiem, że książki radzą to i owo ale książki dzieci nie mają..często ich autorzy też nie. Fajnie by było by dziecko jadlo i spało na zawołanie ale to nie lalka i swoje humory ma. Ulcia ma dopiero 2,5 tyg więc jej zle dni czy "fochy" dopiero się pojawiają. Spokojnie Olimpia.. będzie gorzej ;). Tobiasz ostatnio przez 4 dni prawie nie spał w dzień, tzn. spał na rękach, jak go odkładałam to budzil się po 5 minutach. Tak cały dzień -tak 4 dni!!!! Moja kluska ma 7 tyg a podobnie reaguję jak Twoja córcia. Jednak znalazłam na niego patent. Do nocnego karmienia wkładam go w rożek lub kładę na kocyku (przy karmieniu na leżąco). Przytulam go i karmię. Zasypia. Trzymam go z 5-10 min aż oddech mu się uspokoi i widać że śpi. Wtedy ostrożnie wkładam do kołyski w rożku czy w kocyku wygodniej i maluch jest stabilny więc rzadko się rozbudza. Chwilkę kołyszę i śpi, prawie nigdy już się nie rozbudza. W dzień podobnie robie. Jak mi zaśnie na rękach przy karmieniu a kocyka nie mam to samo odkładanie go zazwyczaj rozbudza. Lekkie kołysanie w kołysce, bujanie się na obrotowym krześle, czy położenie malucha na ugiętych kolanach i bujanie to moje patenty. Znajdz swój sposób ale nie noś małej bo teraz jest lekka ale później będzie coraz gorzej z dźwiganiem.

Wczoraj byłam z synkiem u rehabilitanta, oczywiście prywatnie bo inaczej byśmy czekali 5mcy! Mały ma asymetrię prawostronną, dość znaczną ale na szczęście ładnie pracuje i nawet po godzinie zabaw Pan był pełen podziwu, że tak szybko załapał. Mamy wskazówki jak ma się z nim bawić, jak go kłaść gdy śpi, itp. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Oczywiście pierwsze pytanie jakie mi zadał gdy zobaczysz Tobiasza: Czym mama Cię karmi? :) Wszyscy pytają o to samo ;)
Tobiasz ma już 7 tyg a ciuchy w rozm. 62/68 (lub mniejsze 74 w zależności od firmy)! Jest długi i duży (teraz pewnie już z 6kg!) Kawał chłopa!

Bambosz, posiadam leżaczek bardzo przydatny. Sprawdził się przy pierwszym dziecku teraz też.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do chrzcin, nie wiem sama. Pierwszego synka ochrzciliśmy jak miał ponad pół roku. Była msza i chrzest więc całość trochę trwała. Maluch nie spał ale ładnie siedział na rączkach. Teraz mamy urwanie głowy (mąż w pracy a ja w domu) i nawet temat poruszyliśmy ale gdzieś się rozmył. Na pewno chrzcimy w kościele sw.Mikołaja u braciszków dominikanów - jedna pewność!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hey Dziewczyny dawno tutaj nie zagladalam :-).
Urodzilam synka :-)6.11. przez cc. Skorcze zaczely sie i 4 nad ranem i juz nie daly mi pospac, czujac co sie swieci poszlam do lazienki sie wyszykowac umylam wlosy pomalowalam sie heh. Moj M zrobil mi sniadanie i po 7 pojechalismy na kliniczna w ktorej nie bylo miejsc. Pani dr zapytala zaspa czy wojewodzki oczywiscie wybralam zaspe i na szczescie mieli jedno miejsce. Odrazu mnie wzieli na porodowke i jak doszlo do pelnego rozwarcia to glowka nizej nie schodzila do tego zielone wody odchodzily i zaproponowali cc. O 14.30 juz synek byl na swiecie z waga 4100 57 cm, 10 pkt :-).
Rana po cieciu strasznie bolala nie sadzilam ze to taka masakra jest ze nawet podniesc z lozka sie nie mozna. W domu przez kilka dni mialam baby blues pewnie ze stresu czy sobie poradzimy i ze zmeczenia bo maly mi tak poranil brodawki ze balam sie go przystawiac wiec odciagalam pokarm co 3 godziny pozniej byl karmiony i ja znowu do dojarki sie podlaczalam. Teraz karmie tylko piersia. DzisiJ cos marudny jest klade do lozeczka to placze a jak poloze na swoim brzuchu to cisza i przysypia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie jeżeli chodzi o chrzciny, to planuję zrobić w święta 25 grudnia, właśnie dziś chcę podejść do kościoła zapytać, bo wiem że chrzczą tutaj 25 grudnia, więc pewnie i my się załapiemy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,dawno się nie odzywałam ale cały czas podczytuje :) u nas w porządku. Mała raczej śpi ładnie w dzień ale w nocy to dla wygody śpi ze mną. tak sobie powiedziałam, zę oduczę ją spania jak przejdę na butelkę.Też chciałam z nią "walczyć" apropo samodzielnego zasypiania, ale nie mam sumienia, uważam, ze jest za malutka i potrzebuje bardzo bliskości:) W dzień śpi w łóżeczku i po kąpieli. Co do kąpieli to bardzo lubi się kąpać ale po wyjęciu z wody to jest jeden wielki płacz. Nie wiem o co jej chodzi. Nie lubi się ubierać to na pewno i ciężko ją uspokoić;/Kolek nie mamy a jem praktycznie wszystko. jedynie co zauważyłam to po kawie jaką wypiłam była w nocy pobudzona. Dlatego na razie pozostaje mi zbożowa :) Co do bujaczka to ja dostałam w prezencie i jestem z niego bardzo zadowolona. Mam w nim koc włożony bo Mała jakoś tak źle w nim leżała(trochę za głębki on jest dla takiego maleństwa). Jak jest nakarmiona i przebrana to wkładam ją do tego bujaczka i sobie leży i patrzy jak się krzątam w kuchni:) coś przynajmniej można zrobić.
Powiedzcie mi dziewczyny czy Wy swoim maluszkom zakładacie piżamki? rozumiem, że po kąpieli są czyste ciuszki ale czy rano przepieracie w inne ubranka? Ja nie przebierałam dotychczas, cały dzień była w tym samym ale teraz tak się zaczęłam zastanawiać czy to dobrze...;/ w piątek idziemy na pierwsze szczepienia i raczej zdecydujemy się na 5w1 i na pneumokoki.

Pozdrawiam:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jeszcze apropo chrzcin to my robimy 15 grudnia. Chcieliśmy w święta ale stwierdziliśmy, że święta są rodzinne i chcemy je spędzić w spokoju a poza tym mogą ceny być wyższe.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asia, ja na noc zakładam piżamkę i rano jak już wstanie to przebieram ją w inne ciuszki i przemywam jej buźke, rączki żeby po nocy ją odświeżyć ;)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
andzia- gratuluje! ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie...dzis zastosowałam odwrotna taktykę.... od zimnego chowu :P
Przytulałam, głaskałam, trochę ponosiłam....
I wiecie co... MamaM szczególnie - macie racje !
Młoda jest do rany przyłóż. Cały dzien spokojna, nie marudzi. zasnęłam nawet dwa razy nie przy cycku tylko poprostu przytulona.
Nie marudzi.
I cały dzien jak zaśnie, to przenosze ją do jej łóżeczka i tam śpi :)

Andzia - gratulacje !!!! :D:D:D spore dzieciątko :)

Asiu - Ja podobnie jak Annkkaa - przebieram mala i odswiezam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Andzia - gratulacje i dużo zdrówka dla Małej!! :)

Olimpia mój miał tak samo - nikt mi nie wierzył że całe dnie nosze dziecko na rękach - aż do wczoraj bo od wczoraj dziecko zaczęło spać w swoim łóżeczku i nawet w dzień po przewinięciu i karmieniu do łóżeczka wsadzam i jest cicho, obojętnie czy śpi czy tylko sobie leży :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Andziaa Gratulacje! To juz chyba wszystkie rozpakowane :) A jak synek ma na imię?

Wczoraj sie wazylismy. Mała ma 4300g, czyli prawie kilogram w miesiac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my akurat mamy karmienie stad tak pozna wiadomosc ;)
mielismy wczoraj wizyte kontrolna u pediatry w sprawie wagi i co? I mimo ze Maly przez tydz 110g przytyl pani dr nie podoba sie ze nie ma jeszcze wagi urodzenikowej i zlecila badania krwi i posiew moczu, pobrali od razu wyniki krwi byly po 2 godz mocz - jesli nic nie wychoduja dzis, a jesli cos wychoduja to w poniedzialek odbior. Dzis jade po wyniki krwi i zobaczyc czy jest mocz i do dr z wynikami:) z jednej strony fajnie ze tak drazy temat ale z drugiej odkad jest w domu tylko na piersi ma przyrost ksiazkowy wiec czy tak waznie jest ze nie ma tej wagi urodzeniowej?(waga urodzeniowa 4300 z wczoraj 4270g).

Czyli wzglednie dobrze ubieram Malego;)

zaczelam karmic bez nasadek - jakis sprawdzony sposob na obolale sutki??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Synek ma na imie Igor :-).

Cos malego baczki mecza :-\ wierci sie i kweka i co jakis czas slychac purta a ostatnio od 19 do 23 to polozyc go nie moz a bo placze, na rekach sie uspokaja i przysypia a jak sie odklada to ryk i tak za ktoryms razem sie uda :-\.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sloneczko niech sprawdza, ważne by wwszystko było dobrze.

Andzia a może to kolki? Mój też czasami tak ma ale od 19-20 przez ok godzinę. Pruta bardzo często więc jak zaczyna płakać to podaję mu kropelki espumisanu i się uspokaja.

Mój maluch w ciągu miesiąca przybrał 2 kg! Wielka kluska. Tylko to nienajedzone niemowle. We wtorek idziemy na dodatkowe szczepienia, jestem ciekawa ile teraz waży.

Tobiasz też uwielbia moje rączki. Ale staram się go nie nosić bo juz jest ciężki, zazwyczaj trzymam go na rękach siedząc lub przyjmując pozycję półleżąca. Dzięki temu jest spokojny bo czuje się bezpieczny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, dziecko ma ok. 14 dni na wyrównanie wagi urodzeniowej. Co nie znaczy, że jeśli spóźni się z tym trochę, to jest to koniec świata. Dobrze, że masz pediatrę, który drąży temat i lepiej na wszelki wypadek zrobić badania i nic nie znaleźć, niż coś przeoczyć.

Moja mała np. zaliczyła najpierw 7% spadek wagi, ale potem zaczęła mocno nadrabiać i dokładnie po 14 dniach wagę urodzeniową wyrównała.

Andzia - serdeczne gratulacje i trzymajcie się. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, macie jakiś pomysł? Wczoraj lekarz zalecił zmianę antybiotyku mojej małej, bo poprzedni coś nie "chwytał", i od wczoraj dostaje Augmentin zamiast Furiganu. Problem w tym, że Augmentin jest w postaci zawiesiny, którą należy trzymać w lodówce i wyjmować tylko na czas podawania. Oczywiście w związku z tym lekarstwo jest lodowato zimne. Podaje się to taką pseudo-strzykawką z dozownikiem.

Nie wiem, wyjmować wcześniej, nabierać i ogrzewać w temp. pokojowej? Ale czy lek nie straci swoich właściwości wtedy? Bo podawanie zimnego kończy się awanturą i pluciem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz, odmierz strzykawką odpowiednią ilość zawiesiny i ogrzewaj w dłoni (albo do kubeczka-miarki i ogrzej w kąpieli wodnej) a resztę schowaj. :)

u nas sukces... mały przespał już drugą noc z rzędu całe 6 godzin :)) ale to wspaniałe :))

co do piżamek, to ubieram body i pajaca..
mojemu dość często się ulewa więc czasami zdarza się, że przebieram go kilka razy dziennie więc jak z nocy body jest czyste to zdejmuję mu pajaca i zakładam półśpiochy lub rajstopy
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sloneczko tez mialam obolale sutki, niestety musza sie zahartowac. Po karmieniu "przewietrzyc" do wyschniecia, slina dziecka i mleko dobrze dzialaja. Potem smaruj porzadnie mascia na sutki, zawsze po karmieniu, i lekko tez posmaruj przed samym karmieniem. Mi tak polecila polozna i szybko poczulam roznice. Bol straszny. Przy pierwszym tez mialam problem, i myslalam ze masc mi nie pomaga, ale za slabo smarowalam, i tylko je wietrzylam. O wiele dluzej mi sie goilo.

Dobrze ze maly przybiera, ale warto zrobic te badania. Trzymam kciuki aby bylo ok :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Andziaaa moją Anie tez męczyły takie bączki, kupki strzelały jak z procy ;) , u niej to przewaznie bylo noca w okolicach 23 -3 :/ Od kilku dni podaje sab simplex i dziala rewelacyjnie. Wczesniej podawalam Infacol, ale nic nie pomagal
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lucy, a gdzie kupiłaś sab simplex?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz ją akurat dostałam, czeskie 2 butelki od kolezanki. Ale można kupić np tu http://www.docsimon.pl/towar/sab-simplex-krople-suspensja-30ml.

Madziulka do tej pory Słoneczko karmiła przez nakladki.

Też miala do krwi ale używając laktatora bolalo mnie jeszcze bardziej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a macie jakies fajne przepisy dla karmiacych ? bo mi sie pomysly koncza:-\ teraz gotuje barszcz i cos z tego mieska z zupy bede musiala zrobic pewnie zjem z ryzem i marchewka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mocz czysty, krew jak u noworodka, ale pani dr nadal sie upiero ze Maly za malo tyje i mam Go co 2 godz przystawiac i zmuszac do jedzeniu, jak On mi cala noc potrafi spac bez jedzenia i nawet jak Mu wkladam cyca do buzi to z nim spi a nie je:/ pani dr uwaza ze w tym momencie on powinien wazyc o 600-700g wiecej niz waga urodzeniowa, a On tego nie ma:/ i za tydz kontrola wagi jesli nadal pani dr nie bedzie zadzowolona to mm wprowadzi:/ tylko caly szkopul w tym ze Artur sie najada i nie jest glodny:/

my na klopoty z pierdkami i bolace kupki mamy bobotic forte i jest o wiele lepiej:) nadal marudzi i sie zali jak robi ale juz nie wyje na caly blok ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co slyszalam to ten czeski ss nie jest tak isam jak ten niemiecki.
No jak sie najada to luz, zdrowe dziecko sie nie zaglodzia. Sloneczko a ile spi Ci w nocy? Bo nie pamietam czy pisalas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sloneczko a może zasięgnij opinii innego lekarza.. po co zmuszać dziecko do mm .. zacznie jeść mleko przestanie pierś..

u mnie na poranione sutki pomogła zmiana pozycji karmienia na pozycję spod pachy: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/51,79410,10651490.html?i=1
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sab simplex ma składnik czynny :Simethiconum to samo jak inne leki dostępne w Polsce:

Espumisan: krople doustne (40 mg/ml); kapsułki (40 mg); granulki (125 mg w jednej saszetce)
Bobotic: krople doustne (66,66 mg/ml)
Gastrosil: krople doustne (66,66 mg/ml); kapsułki (40 mg)
Infacol: zawiesina doustna (40 mg/ml) dla niemowląt i dzieci
Sab Simplex: krople doustne (69,19 mg/ml)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najwiecej tego simeticonu ma ss, pamietam ze bobotic chyba wtedy wchodzil na rynek i tez dobrze dzialal, chociaz my juz wtedy przy ss zostalismy. A tak wszystkie polskie krople nie dzialaly, alez to bylo darcie brrr teraz nas to ominelo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy Jasiu używałam niemiecki sab simplex, teraz czeski i też działa :)
Bobotic, infacol nam nie pomogl.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest jeszcze 'espumisan 100' - gdzie symetykon jest 100 mg/ml - i właśnie tego uzywamy: http://www.doz.pl/apteka/p65463-Espumisan_100_mgml_krople_doustne_30_ml (sprawdziłam co podaje małemu i działa)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tez pomyslalam o opinii drugiego lekarza jesli mi za tydz powie o mm, przeciez bez sensu jest bijanie dziecka na sile, przeciez jesli nie chce jesc to po kiego mam Go zmuszac? Jak jest glodny to je, jak skonczy i spi, albo sie bawi/poznaje swiat to to robi, gdyby nie przybieral na wadze, ale On w ciagu tyg 110g przybral a czytalam ze powinien na piersi 100-120g tyg czyli norme wyrabia, a to ze wlasciwie po powrocie ze szpitala zaczal jesc cyca po mieszance to nic dziwnego ze najpierw spadl na wadze i musi nadrobic, a przez pobyt w szpitalu troche nam sie z ta waga i jedzeniem nie ukladalo, wiec nie powinna konkretnego dziecka z konkretna sytulacja porownywac do norm:/ poczekam do przyszlej srody i jesli powie o mm poprosze o wizyte u innego lekarza.

No ja spod pachy tez karmie, ale dla mnie bez roznicy w kazdej pozycji boli ;) na szczescie boli tylko moment zassania;) tylko moj Synus lubi wypluwac i lapac znow;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,dawno nie pisałam ale zwyczajnie nie mam czasu,wogóle nie włączam kompa.

U nas nadal problemy ze snem,nie wiem już co jest,jutro jadę zawieść mocz do badania,mam nadzieję że wszystko jest ok ale nurtuje mnie dlaczego mój synek tak słabo śpi,pewnie ten typ tak ma ale wolę sprawdzić,położna mówi że on mnie w nocy pilnuje,dlatego tak często sie wybudza,no ale bez przesady,ja też potrzebuję snu,jestem tak zmęczona że już nawet to słowo to za mało,mam walkę z własnym organizmem,często wieczorem jest mi nie dobrze,mdli mnie,nie mogę jeść,a potem nawet zasnąć ze zmęczenia,noi jak tak dalej pójdzie to mały będzie dostawał butelkę a nie pierś,bo mam też starszego,niesfornego synka z którym też nie jest lekko,a my sami od 15 do póżnej nocy bo mąż tak pracuje,więc nie wiem jak długo tak pociagnę.

U nas w dzień ze spaniem wygląda to tak że mały śpi ładnie tylko na spacerze,w domu bardzo ciężko go uśpić,zasypia na huśtawce sam,ale na krótko max 30 min,w łóżeczku tylko leży,lulanie na rękach nic nie daje,przy piersi też nie zawsze śpi,tak więc jak nie idziemy na spacer potrafi prawie wogóle nie spać,wieczorem długo się usypiamy,co uśnie zaraz obudzi się i znowu do cyca i każda próba odłożenia do łóżeczka kończy się wybudzeniem,więc już chyba dam spokój,w nocy budzi się po kilka razy,owszem potrafi przespać ładnie 4 godziny,ba nawet raz zdarzyło się 5,ale wtedy byłam wyspana:)ale póżniej już co 3,2,1 różnie,noi karmienie plus zanim uśnie dobrze schodzi jakieś 40 min,masakra,właśnie piję melisę ale i ona raczej nie za bardzo pomaga,nie wiem już jakich metod uzyć żeby lepiej spał.

No ale nic,czekam cierpliwie aż będzie lepiej,dobrze się czyta że u Was jest lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mały tak się wybudza jak jest głodny. Może spróbuj mu dać raz butle i zobaczysz co będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety u nas wieczorne zasypianie to droga przez meke ze tak powiem , zaczynamy roznie ale zazwyczaj o 19 jest juz wykapana a zasypia ok 23 zazwyczaj, to kimnie przy piersi, odkladam ja do lozeczka i od razu oczy jak 5 zloty,znowu do cycka chwile possie i znow tosamo i tak w kolko, teraz dwie noce spala ze mna . Tyle ze jak zasnie to spi do 5.30 takze mam te 6h ciaglego snu.

Ania a jak starszy jest w przedszkolu, nie mozesz kimnac sie razem z nim? A jakbys polozyla sie z nim do lozka , to nie zasnie? U nas to dziala, no i rano tez czaseem znia pospie godzinke. Na spacerze a potem na tarasie tez dobrze spi, nawet 3h ciurkiem. Gdyby tylko zasypiala lepiej byloby cud marzenie hehe :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, zdecydowanie zasięgnij opinii innego pediatry, być może trafiłaś na fanatyka jakiegoś. Dzieci nie są "podręcznikowe", jedno ma tak, drugie inaczej, a poza tym w siatkach centylowych są duże widełki wagowe dla każdego wieku. Karmienie piersią jest karmieniem na żądanie, więc jakby twój mały był głodny, to by żądał.

U nas z nowości córeczka od trzech dni trze piąstkami oczka i nosek, a od wczoraj się ślini. Zastanawiam się, o co chodzi, na zęby za wcześnie raczej - ma 2,5 miesiąca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poczekam do następnej wizyty, jak powie o mm to wtedy pójdę do innego lekarza :)

U nas na szczęście od trzech nocy Mały śpi w swoim łóżeczku :D i wczoraj po kąpieli Mały zjadł i ok 21:00 położyłam Go do łóżeczka i ok 4:00 obudził na cyca :D a później ok 6:30 trochę podjadł, zrobił kupę i znów podjadł i od tamtej pory śpi :D ale jak sie obudzi to Bóg jeden wie o której znów pójdzie spać, w dzień moje dziecko jest bardzo aktywne :)

Bamboszku mój też się od 2 dni ślini i wszystko "gryzie" od swoich piąstek, przez zabawki, po nas ;) i to nie z głodu, bo jak dam Mu cyca to tylko "gryzie" a co poleci to wylatuje bokiem bo On nie je :P

Co do Chrzcin my chcemy 12 stycznia :P może trochę figury odzyskam ;D chociaż jeszcze trochę zostało do zrzucenia... :/ "jedyne" 27,4kg - ale codziennie widzę spadek na wadze, malutki ale zawsze coś ;)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my tez 12 stycznia robimy.

No i waga przestała mi spadac :( +2kg zostało, no ale co ma spadac jak ja się ciągle obżeram a slodycze są na porządku dziennym ehhh

Jakie owoce jecie? probowałyście już cytrusów? zjadłam wczoraj mandarynke i czekam ale właściwie nie wiem na co :P jesli nie bedzie jej sluzyc to jak to sie bedzie objawiac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na pewno wysypką :P

Ja jeszcze nie próbowałam, jedynie jadłam brukselki - 2 sztuki ale były niedobre więc wywaliłam wszystkie z zupy :P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny. Mam pytanie do mamusiek karmiących mm...ile ml mleka na dobę wypijają Wasze maluszki i jak karmicie w nocy? Czekacie aż dziecko samo się obudzi czy trzymacie się "schematu". Ja karmię co 4h i zastanawiam się czy nie dać nam pospać 2x6h w nocy (tylko wtedy wypada jedno karmienie i boję się o wagę malucha, który za tydzień kończy 2 miesiące. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?)
Do której śpią Wasze dzieciaczki rano? Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój też się ślini,chyba nadszedł taki etap teraz.Co do spania mojego,bardzo chętnie bym się położyła,ale on kima po 30 min tylko,jak wracam z przedszkola to on właśnie się wybudza,jest karmienie a póżniej to już zaraz 12.00 i wypadałoby na spacer wyjść,czasem męża wysyłam ale ja w tym czasie obiad robię i tak zawsze coś że nie mogę się położyć,a to gdzieś jedziemy coś zalatwić bo pózniej jestem sama z dwójką to gorzej wyjść.Może jakbym była z nim sama,nie musiałabym obiadu na 14.00 robić to bym sobie pospała,uśnie mi na spacerku i go przynosze w gondoli do domu,wystawiam na balkon i śpi nawet i dwie godziny.

Dziś w nocy znów były częste pobudki i problem z ponownym uśnieciem,najlepiej mu się żpi nad samym ranem,a wtedy to już przychodzi do nas starszy i muszę go szykować do przedszkola,a mój młodszy cwaniak odsypia sobie noc i tak dzisiaj spał do 9.30.

Ja piję sok pomarańczowy,multiwitaminę uczulenia na cytrusy nie ma,tutaj to nikt się tak nie przejmuje niczym jak w Polsce,w szpitalach zaraz po porodzie to nawet sos grzybowy dają,albo korniszony do kanapki hehe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zadra, trzymaj się planu żywieniowego producenta mleka (z opakowania). Ja w nocy budziłam tylko na samym początku, potem "podążałam za dzieckiem" i tak kombinowałam, żeby nakarmić ostatni raz o 12:00, a potem niech się dzieje, co chce - i bardzo szybko zaczęła spać do ok. 5:00.

W tej chwili (2,5 miesiąca) mała je 5 posiłków po 170 ml, godziny karmienia: 6-7 rano, potem ok. 10:30, potem 15:00, 19:30 (po kąpieli), 23:30.

A planu żywienia producenta mleka warto moim zdaniem się trzymać, bo każde mleko jest inne. Np. teraz przez miesiąc przestawiłam małą na mleko lecznicze Humana MCT i tam jest 5 razy po 130 ml. Myślałam, że to za mało, będzie głodna i się nie naje, a tutaj niespodzianka - więcej nie jest w stanie zjeść i zaczęła przybierać na wadze jak szalona. To mleko jest gęstsze i bardziej "syte".

A ty czym karmisz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zadra, Ja małej wogóle nie wybudzałam na jedzenie, je co ok.3h , wieczorem je o 19 jak nie zaśnie to o 22 jeszcze i później budzi się ok. 3 ; )
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dzięki za podchwycenie tematu :)
Po sensacjach brzuszkowych (w zasadzie od pierwszego tygodnia życia) wylądowaliśmy na Enfamilu 0-Lac, na którym mały dostał mega zatwardzeń i od miesiąca jesteśmy na Hipp'ie Comfort. Wg producenta mój szkrab powinien zjadać 5x170 ml... a rzeczywistość jest taka, że wypija 100-130 ml na jedno karmienie. Więc raczej bliżej nam do zaleceń konsultanta krajowego pediatrii http://mojniemowlak.pl/schemat-zywienia-niemowlat-karmionych-sztucznie/schemat-zywienia-niemowlat-karmionych-butelka.html
Do niedawna też po kąpieli ok. 19 ,sam budził się jeszcze przed 24, a potem ok 3 i mamusia nie miała problemu. Obecnie sprawdziłam, że jest w stanie przespać noc 2x6h, ale w dzień nie "nadrabia" braków jednego karmienia nocnego, nie jest w stanie zjeść większej porcji - stąd moje pytanie i obawy o gorsze przybieranie.
Bambosz, jak Twoja mała jadła ok 5, to co dalej? :D (wiem, że to pytanie z serii dziwnych) "przestawiałaś" wszystkie godziny karmień na nowe, czy trzymałaś się starych (podejrzewam, że też macie już jakiś rytm dnia, a to go zaburza...wiem, wiem trzeba być elastyczną :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zadra, odpowiadając na Twoje pytania:
- jeśli mały nie jest w stanie zjeść 5x170 ml, to znaczy, że nie jest na to jeszcze gotowy. Jednocześnie, jeśli nie chce jeść częściej, niż te 5 razy, to znaczy, że się najada. Ważyłabym go wytrwale przez np. tydzień i jeśli przybiera na wadze, czekałabym spokojnie, aż się rozpędzi i wciągnie całą flachę 170 ml.

- przechodzenie z 6 posiłków na 5 itd.: odbyło się to naturalnie, połączone było ze zwiększeniem ilości pokarmu zjadanego jednorazowo. Gdy już mi zjadła te 170 zamiast 130, to potem nie była głodna dłużej. Ja z kolei manipulowałam godzinami tak, żeby ustawić je jak w poprzednim moim poście. Manipulowałam tzn. urywałam lub dodawałam kwadrans/pół godziny między posiłkami, albo - w razie konieczności zrobienia dłuższej przerwy - "oszukiwałam" podając herbatkę. Po 1 dobie miałam już swoje upragnione godziny i tak zostało do dziś.

Trzy tygodnie temu mała teoretycznie powinna zacząć zjadać 4x200 ml. Ale nie była na to gotowa, nie była w stanie zrobić przerwy 6 godz. w ciągu dnia, więc odpuściłam i wrócę do tematu za jakiś czas (aktualnie, gdy wyzdrowiejemy w końcu :/).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieci różnie zjadają,mój synek nigdy nie wypił więcej niż 150 ml mleka,nawet jak miał rok,więc nie trzeba się sugerować ile powinno tylko ile wypija rzeczywiście,tyle ile potrzebuje,swoją drogą 170 ml w tym wieku to bardzo dużo myślę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz- dzięki za wyjaśnienia.
Chyba jeszcze jednak zaczekam z tym dłuższym spaniem tydzień albo dwa. Nie chcę, żeby odbiło się to na wadze...zwłaszcza, że początkowo też mieliśmy problem z przybieraniem, dziecko urodziło się dość drobne (3kg)
Pogoda nas dziś rozpieszcza :) Miłego popołudnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz jak Mala? Mam nadzieje ze lepiej!!

Ja z kolei w piatek rano obudzilam sie z mysla ze jesli w srode pediatra mi powie ze mm bo za malo Maly przybral to zmienie lekarza, a dzis po poczytaniu zalecen who dotyczacych przybierania na wadze przez maluszki karmione piersia zwatpilam i zaczynam sie zastanawiac czy pani dr nie ma racji, tylko zawsze wydawalo mi sie ze mm wprowadza sie gdy matka nie ma pokarmu lub gdy pokarm jest za slaby i dziecko sie nim nie najada, czyli gdy dziecko jest glodne. A moj Maluszek sie najada i mimo przyrostu wagi tyje za malo:/ zaczynam watpic :(

jeszcze czekam na info od Mamy, napisala do kolezanki ktora jest pediatra i sama ma 4dzieci, co Ona powie, ale nie wiem kiedy cos odp bo Mama do Niej napisala na nk a tam malo kto jeszcze regularnie zaglada;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba z rok czasu nie zagladalam na nk , nie wiem czy haslo pamietam :)

my bylismy dzis na imprezie urodzinowej, od 15-22 , w sumie 3 karmienia byly wiec nie tak zle , mam nadzieje ze 3h maratonu to ona sobie tu nie urzadzi teraz :P poza tym byla grzeczna, rozgladala sie, lezala, spala, usmiechala sie i gadala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sloneczko a wg tych zalecen who to ile powinno dziecko przybierac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, karmienie mieszane da się zrobić! W razie czego nie załamuj się, tylko musicie wymyślić jakiś system. U mnie działało to tak, że część posiłków to było tylko moje mleko, a część mleko sztuczne, ponieważ łączenie jednego z drugim w jednym posiłku powodowało potworne kolki - zwróć na to uwagę. Po posiłkach sztucznych odciągałam laktatorem swoje mleko i zbierałam, a przy posiłkach "naturalnych" dokarmiałam ją po nakarmieniu piersią jeszcze moim mlekiem z butelki. To zdawało egzamin przez 5 tygodni, a potem przestałam mieć praktycznie pokarm. Za to bardzo szybko mała zaczęła przybierać ładnie na wadze, kolki stały się w ogóle ogarnialne, zaczęła przesypiać 5 godzin w nocy, a ja odzyskałam czas w ciągu dnia, bo na samej piersi było to jedno wielkie karmienie.

Chciałabym napisać, że u mojej małej lepiej, ale niestety nie mogę. Stan podgorączkowy trzyma się uparcie. Wczoraj był moment wieczorem, gdy miała 36,6 - 36,7 i nie rosło, ale dziś znowu 37,1. To jest czwarta doba ukończona Augmentinu. :( I jeszcze jakiś katar podłapała. Ogółem rzecz ujmując, nadal mam straszne przeczucie, że leczymy coś, co na pewno jest (zakażenie układu moczowego), ale że jest też coś jeszcze.

Cały czas się zastanawiam, czy to nie jest równoległa reakcja alergiczna na coś. Tylko zupełnie nie wiem, jak to sprawdzić. Na pewno nie chodzi o białko mleka, bo kupy się na Humanie wyregulowały pięknie, aż za pięknie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz może poproś lekarza o skierowanie do szpitala np. na Polanki na diagnostykę, poobserwują, przebadają, może w końcu postawią właściwą diagnozę.

Słoneczko ja karmiłam mieszanie, najpierw piersi (obie) potem butla. Nic sie nie działo ani u pierwszego ani u drugiego dziecka.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bamboszku widzisz u nas karmienie jest w ciagu dnia co 3godz jak w zegarku i jak chce tak jak dr mowila co 2 Go karmic to nie je, wezmie cyca pociamcia dwa razy i zasypia i wypluwa, ale godz pozniej juz je- nie mamy juz jednego wielkiego wiszenia na cycku, baaaa w nocy to albo raz budzi albo w ogole i wczoraj i dzis zjadl po 20:00 po kapieli, w nocy (wczoraj ok 3:00 dzis ok 2:00) daje cycka, ale to tez chwile podje i zasypia pozniej ok 6:30 podkarmimy bo kupa i dopiero ok 10 sie karmimy tak jak nalezy:) teraz Maly spi/lezy w swoim lolzeczku i gada do siebie;) wiec u nas nie ma placzu z glodu, wrecz Maly wyglada na idealnie nakarmionego:) to mnie irytuje ze On w ogole nie jest niedokarmiony czy cos, sika jak nalezy, kupy robi jak nalezy i jest pogodnym maluchem, fakt az nazbyt aktywnym jak na swoj wiek, ale wyglada na idealnie zdrfowego bobasa. Ech...:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy 37oC to nie jest normalna temperatura u takich maluchów? :/
Ja to bym zdrowego dzieciaczka do szpitala nie kładła, zwłaszcza, że teraz sezon chorobowy i strach się bać, co w szpitalu można podłapać!

Miłego dnia wszystkim mamusiom :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka na stroni8e WHO nie znalazłam dokładnych danych ale w necie sa rozne interpretacje i jedni pisza ze od 100g tyg a inni ze od 120g tyg :/ jesli ci pierwsi dobrze podaja to Maly tak ma, a jesli ci drudzy to przyost jest za maly:/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko,a ile Twoja mała przybrała w miesiąc?Nie wiem co to jest WHO,ale według mojej pediatry z Polski i położnej z Niemiec 100g tyg to zdecydowanie za mało,min.120 taka jest norma,noi mój starszy syn po miesiącu przybrał 480 gr,czyli w dolnej granicy normy a i tak lekarka zaleciła dokarmianie,tyle że moje dziecko było i jest niejadkiem i malutko je,nawet teraz prawie już 5-latek,tak więc skoro Twoje nie płacze,moczy pieluszki to je tyle ile potrzebuje ale może chodzi o to że mm jest bardziej sycące i stąd pewnie będziesz dokarmiać tak jak my.

A ja już nie rozumiem mojego małego,w ciągu dnia je ale krótko i co 3-4 godziny,nie ma już wiszenia na cycu jak wcześniej,ale za to w nocy budzi się po 5 razy i tylko by wisiał na cycku bo nawet jak zje to trudno mu usnąć więc dalej je.Wyglądam już jak cień człowieka,eh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam masz synka,pomyliłam się.
Bambosz u nas temperatura wynosi 37,5 bez odejmowania mierzona w odbycie,więc po odjęciu wychodzi 37 i to jest normalna temperatura.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech, wiem, słyszę w kółko, że niektóre dzieci mają po prostu wyższą temperaturę ciała. Problem w tym, że moja córcia miała od początku 36,6. Wiem to tym bardziej, że po pierwszych szczepieniach jej wywaliło na 3 dni temperaturę, i gdy w końcu spadła, to właśnie ustaliła się na 36,6. Dlatego tak bardzo martwi mnie ten stan podgorączkowy.

No nic, w środę kończymy antybiotyk, potem po weekendzie zrobię badanie moczu - i zobaczymy, co dalej.

Dobrego dnia, dziewczyny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziwne z ta temp , tez by mnie martwil stan podgoraczkowy :( a jest jakas ospała, senna, zmęczona, apatyczna? czy wrecz przeciwnie usmiechnieta itd?

U nas wiszenie na cycku nadal, w dzien, w nocy ładnie śpi, wczoraj zasneła o 22 i pobudka była o 5.30 . Ania a moze dawaj mu wiecej w dzien, moze jak nafutrujesz go po sam kurek to pospi dluzej???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie całe życie uczyli że do 37,5 to normalna temp, a powyżej stan podgorączkowy, i tak też termometr który kupiłam dla Artura mi pokazuje. mój Syn ma od urodzenia 37,1 :)

zastanawiam sie czy isc z Małym na spacer.... :/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny - czy ktoras rodzila z Was w Redlowie , jesli moglabym prosic to bylabym wdzieczna gdyby Ktoras napisala mi jak wrazenia no i co nalezaloby miec przy sobie i w jakich ilosciach.. Ja termin mam na 3 grudnia i mam duza torbe wiec moze pare rzeczy powinnam wypakowac.. dlatego bylabym ogromnie wdzieczna gdyby Ktoras z Redlowa mi napisala co miala w Torbie . Zeby nie zasmiecac waszego watku to podaje swojego mejla : iwona175@tlen.pl Bardzo bede wdzieczna za mejla!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do temperatury mierzonej w odbycie odejmuje się wkońcu czy nie,jak to wygląda?

Co u Was mamusie?No ja nie chciałabym zapeszać,ale mój syn robi postępy,tzn.mamusia wzięła się za niego i zaczęłam w dzień wkładać go do łóżeczka żeby nie zapomniał o nim i wczoraj udało mu się tam zasnąć w dzień,spał całą noc i teraz też w nim śpi,huuurrraaa!!!Noi po raz drugi zdarzyło mu się spać 5 godzin w nocy,a kolejne 3,5 co prawda obudził się chyba między tymi ostatnimi ale ja nie wstawałam do niego i zasnął bez cycusia.Noi można powiedzieć że dziś jestem wyspana,ciekawe jak jutro i kolejne dni,a i wyprowadziłam się już z jego pokoju,śpię z mężem,co prawda pół nocy ale nie ważne już mnie kwęki nie wybudzają,no powiedzmy że prawie nie,muszę się do nich przyzwyczaić i uodpornić to będę lepiej spać.

Czy Wasze dzieci też tak przez sen pokwękują?A i napiszcie mi ile macie teraz drzemek,ile godzin Wam śpią w dzień i o której jest ostatni sen a o której idzie już spać na noc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my nie mamy rytmu dnia :( generalnie spi kiedy jej się podoba, albo inaczej kiedy jej starsza siostra na to pozwoli :/ na pewno jedna dluzsza drzemke ma na spacerze i po nim ok 3h , od ok 10-13 , a potem od 15-17 albo 18 ale to wtedy kiedy nie pojdziemy na spacer i krócej spi . Idzie spac pozno ok 22-23 :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój wczoraj miał dzień cyca :/ caaaaaaaaaaaały dzień wisiał na cycu i w sumie wszystkiego może z godzinę spał :/ aż Mąż się wkurzył i po 20 poszedł do sklepu po mm, bo i tak jutro dr karze dokarmiać, no a po prawdzie po całym dniu - ja najnormalniej w świecie nie miałam czym Młodego przed snem nakarmić :/ więc po kąpieli dostał butlę i poszedł spać :) a później o 4 i 7 i 10 został nakarmiony z cyca i też spał :) do 4 moje piersi naprodukowały mleka, więc Młody już nie głodował ;) zaraz idę na pieluchę i cycka do Artura - zobaczymy, może do był tylko taki jedniodniowy "wyskok" skoro wczoraj zaczął oficjalnie być niemowlęciem a nie noworodkiem :P
W sumie pogodziłam sie z myślą że Artur musi być dokarmiany mm, bo nawet jeśli duuuużo przybierze przez ten tydz na wadze, to i tak będzie Mu brakować ponad 0,5kg do tego co powinien minimalnie przybrać wg norm :/ a 0,5kg to dużo :/ a z drugiej strony doczytałam że odpowiedni przyrost wagi jest ważny do prawidłowego rozwoju organów, a upierając się przy piersi mogę Mu tylko zaszkodzić - zatem mm idzie w ruch, póki co dostał jedną porcję wczoraj ok 21, a na razie się chcemy wstrzymać do jutrzejszej wizyty :)
Mąż pojechał po pesel Małego :D Zatem Artur jest już oficjalnie obywatelem polskim - zewidencjonowanym ;D

Aniu my ze względu na Męża pracę, kąpiel mamy na 20:00 ustaloną, po niej cyc i do wyrka czyli ok 21 Młody idzie spać :) w ciągu nocy ok. 2-3 jest jedno karmienie a kolejne jest ok 6 - 7 - zależy od Młodego jak obudzi :) pojękuje? tak trochę, jak ma puścić bąka - ale u nas są problemy z bąkami, dlatego ma kropelki na brzuszek :) w dzień jemy ok 10, 13, 15 i później od ok 18 do 20 jest jedno marudzenie - czekanie na Tatusia :P więc wtedy cyca musi mieć i w ramionach Mamusi musi być, aż nie usłyszy dźwięku domofonu że Tatuś idzie :D i znów kąpiel, cyc, spać... :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, przy pomiarze temp. w odbycie odejmuje się 0,5 stopnia. Lekarz mówił, że mniej inwazyjna metoda, a równie wiarygodna, to mierzenie termometrem dousznym, ale ja się mówiąc szczerze boję, że coś uszkodzę.

Jeśli chodzi o rytm dnia, to jak najbardziej jest już ustalony. Pobudka między 6, a 7, karmienie, potem zazwyczaj śpi do kolejnego karmienia, czyli do ok. 10:30. Potem trochę aktywności łóżeczkowo-matowej i ok. 12:30 spacer na 1,5 godziny. Karmienie o 15:00, potem po południu zazwyczaj nie śpi, tylko się bawi po swojemu, raz mnie potrzebuje non stop, raz sama coś sobie kombinuje, a czasem coś jej nie pasuje i marudzi. Kąpiel ok. 19:00-19:30, zaraz potem karmienie. Potem wykładam ją na matę, i różnie bywa - czasem się grzecznie bawi, czasem zasypia, ale najczęściej zaczynają się kolki i inne nieszczęścia i jest płacz i marudzenie cały wieczór. Ale wieczorem jest "wachta" męża, ja staram się porobić swoje rzeczy. Ok. 23:30 karmienie, do kołyski i idziemy spać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, czy któraś z was używa wanienki ze stelażem? Jeśli tak, jakiej firmy?

Dotychczas kąpaliśmy w takim "kombinacie", czyli przewijak z półkami i z boku wysuwana wanienka, ale jest już powoli za mała, poza tym okazała się średnio wygodna - strasznie ciężko się nad nią nachylać.

Wymyśliłam sobie teraz wanienkę już dużą i głęboką, ze stelażem i koniecznie odpływem. Ma któraś z was coś takiego?

Polećcie coś, bo można zgłupieć, tyle tego jest na rynku. I sama nie wiem, czy warto inwestować większe pieniądze, czy zwykła tania wanienka też zda egzamin. Nie mamy stołu, na którym można by ją postawić, więc musi być też ten solidny stelaż.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie inwestowalabym w jakas super wanne, szkoda kasy . Mamy wanienke z odpływem i termometrem i tak termometr szlag trafil a odpływ jak uzywalismy potem nie chciał się zamykac. Nie wiem gdzie kapiecie ale jak dziecko będzie już ruchliwe, będzie siedziało i chlapało to była eksmisja do wanny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka, a jakiej firmy ten stelaż i wanienka?

Kąpiemy w pokoju, dlatego koniecznie odpływ, bo trzeba nosić wodę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my nie mamy stelaza, a wanienke z biedronki jakas disneya . Ale gdzie sie spuszcza ta wode? i tak ją trzeba wylac do lazienki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Woda do wiadra. Noszenie całej wanienki wypełnionej wodą odpada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz ja ma taką zwykłą wanienkę z metalowym stelażem, jest ok :) coś takiego: http://zory.olx.pl/wanienka-i-stelaz-iid-216401700

Dziewczyny pisze w innej sprawie niż zawsze... poszukuje pomocy dla rodziny z moich okolic (szlachetna paczka), chciałybyście się przyłączyć? Wszystkie info przyslę na prv, poszukujemy m.in. ubrań zimowych w rozm. s-m-l, i duże męskie, koce, pościel, ręczniki, chemię, jedzenie suche - ogólnie wszystko. Rodzina ma bardzo ciężka sytuację a starają się naprawdę mocno. Mogę zająć się transportem - rodzina mieszka spory kawałek za Gdańskiem.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciuchy moga byc uzywane?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jasne że tak, ważne by były w stanie wiecie.. nieuwłaczającym godności!
Jak jesteś zainteresowana napisz na mojego emaila podam więcej informacji.

Jeżeli ktos miałby na zbyciu lodówkę lub pralkę to również jest bardzo potrzebna. Rodzina trzyma jedzenia za oknem bo nie ma lodówki i piorą w misce. Dysponuje transportem więc mogę podjechać. Oczywiście po obdarowaniu rzeczami wysyłam informację (relację) z fundacji byście miały potwierdzenie że rzeczy trafiły tam gdzie trzeba.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bamboszku,chcesz mi powiedzieć że Twoja mała od spacerku nie śpi już do samego wieczora?Ja pytałam o ostatnią u Was drzemkę dziewczyny,bo nie wiem może czy dobrze robię,może powinnam przemęczyć małego do samego wieczora ale dwie godziny czuwania to dla niego nierealne,już marudzi,płacze a jednak jestem z dziećmi sama i starszemu też trzeba zrobić kolacje,wyszykować do spania więc nie mogę sobie pozwolić żeby mi płakał,chociaż już od jakiegoś tygodnia zasypia mi wieczorem o stałej porze około 20.30 więc myślę że mogę pozwolić mu na tą drzemkę około 18.30 która z reguły trwa 20 min.

No mój syn w dzień śpi około 4 godzin w sumie,a w nocy może nauczył się już wkońcu spać,zobaczymy jak to będzie dalej,wczoraj co prawda mieliśmy nie zbyt udane zasypianie ale spał pięknie,uwaga!6,5 godziny ciągiem,niezle co,jak wcześniej potrafił się budzić co dwie albo co godzinę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ania no to coraz lepiej Ci śpi , super :) mysle ze mozesz pozwolic mu na te drzemke pod wieczor, skoro jest krotka i zasypia ci pozniej bez problemu.

Moja nawet jak nie spi od 15 to i tak na noc zasnie dopiero miedzy 22 a 23 :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, tak często bywa, że po karmieniu o 15:00 mała nie śpi do czasu karmienia o 23:30 i ułożenia już do snu nocnego.

Zdarza się, że przyśnie po południu, coraz częściej też przysypia wieczorem ok. 21:30-22:00 i wtedy trzeba ją budzić na karmienie, bo zasypia super twardo. :) Przedwczoraj byłam w szoku, bo po kąpieli i mleczku poszła w kimono i nie mogłam jej dobudzić na karmienie nocne.

Ale mówiąc szczerze, chociaż w swoich fazach aktywności jest niekiedy marudna i niespokojna, martwi mnie, gdy za długo śpi i są jakieś odstępstwa od zwyczajnego rytmu. Już wolę ją kołysać z kolką. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z innej beczki: miałam usuwane wczoraj znamię i mam założone szwy. Trzeba je zdjąć za tydzień. I teraz pytanie, kto takie szwy zdejmuje? Do tego lekarza, u którego byłam, wolałabym nie iść, bo u niego za wizytę się płaci. Chirurg ma termin dopiero na 12.12. Kto jeszcze może zdjąć szwy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może przychodni by Ci zdjęli ? pewnie każda pielęgniarka może zdejmować szwy ale pewna nie jestem

Bambosz a czemu ją budzisz na nocne karmienie? może by przespała do rana?
Ja znowu mam problem jak skrócić te wieczorne karmienia , po kąpieli na dobre zasypia dopiero ok 23 :( ni jak nie mogę jej szybciej uśpić, fakt że wtedy budzi się dopiero przed 7 rano ale wolalabym by zasypiala szybciej :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka, źle się wyraziłam - przez nocne karmienie mam na myśli to o 23:30. Chodziło mi o to, że zasnęła przedwczoraj po karmieniu o 19:30 tak twardo, że nie mogłam jej przed tą północą dobudzić. :)

Dziś od rana poluję na siusiu, bo musimy zrobić badanie ogólne moczu. Upolowałam, ale za mało. Idę się znów zaczaić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz a na spiocha nie pije?

Wczoraj mieliśmy wazenie i mierzenie. Ania ma 57cm i 4680g. W 8 dni przybrała 380g, jestem w szoku, nabiera mi masy mała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas od poniedziałku mm - ale to Wam chyba pisałam ;)
W środe byliśmy u dr i Mały przybrał aż 275g w tydzień!! Pani dr w końcu zadowolona, ale Mały zostaje z dodatkiem mm - i On i ja lepiej się czujemy :D teraz Młody waży 4545g :)
Pani dr chce bym karmiła 10-15min (takie efektywne karmienie a nie że Młody śpi i od czas do czasu pociągnie) a później dokarmiła mm, ale chyba mój Synuś je z butelki byle jeść, więc będę karmić piersią aż się naje, a tylko jeden - dwa posiłki zastąpię mm :0 bo mi dziś takiego pawia zrobił że olaboga :P całe dokarmienie poszło na Niego, na mnie i na podłogę :P a tak by pojadł trochę dużej cycusia i nie byłoby problemu :) a jak sami żeśmy zdecydowali o dokarmieniu to dawaliśmy zamiast jednego posiłku i też było dobrze - baaa nawet lepiej :)
Poza tym chyba Małemu bebiko jednak nie pasuje :/ Mąż zamówił w gemini małe opakowanie bebilonu (to Młody dostawał w szpitalu jak nie mogłam karmić) zobaczymy jak się sprawdzi wersja do rozrabiania (w szpitalu była wersja w buteleczkach).
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko a ile Ci przybrał w miesiąc licząc od wypisu ze szpitala?Mój teraz mniej przybiera już nie kilogram w miesiąc,myślę że około 700 gr.zobaczymy za dwa tygodnie,wtedy ma przyjść położna z wagą.

To super jak maluchy Wam śpią aż 8 godzin w nocy,a mój może i szybciej teraz zasypia na noc ale nie wiem dlaczego zawsze obudzi się po pół godzinie lub godzinie,póżniej zasypia już na noc,ale tylko przy cycu noi budzi się różnie po 4-5 godzinach,pózniej jedno czasem dwa karmienia do rana,ale i tak jestem teraz super wyspana w porównaniu z tym co było do tej pory.

Mam zamiar kupić matę bo naszą zapomniałam z Polski noi podpowiedzcie czy już teraz kładziecie swoje maluchy bo obawiam sie ze jako prezent pod choinke to bedzie troche pózno,mały bedzie miał prawie 4 miesiace,a nie pamietam kiedy pierwszego kładłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu będzie z dnia na dzień lepiej - zobaczysz!!

na wypisie miał 4120g, ale był tylko na mm 3doby przed wypisem, a w domu tylko cyc, więc tydz później miał spadek na 4070g (przy drugim ważeniu bo pani dr nie mogła uwierzyć wyszło jeszcze mniej 4050g) , zatem od wypisu przybrał 425g, a od tego ważenia tydz po wypisie: 475g :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu, moja mała w pierwszym miesiącu przybrała 740 gram (mogło być lepiej, ale zmarnowało się sporo czasu na idiotyczną walkę z karmieniem naturalnym), w drugim 920 gram (już na sztucznym mleku). W tym miesiącu będzie katastrofa, spodziewam się ok. 400-450 gram tylko, ale to wynik biegunki i infekcji ciągnącej się cały listopad.

A jeśli chodzi o matę, zaczęłam małą wykładać na początku 3 miesiąca. Myślę, że to był dobry moment, bo zaczęła już skupiać wzrok na przedmiotach i sięgać (nawet nieświadomie) rączką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
maty i karuzeli w lóżeczku używamy gdzies tak od 2 tygodni, jak mala miala 4 tygodnie. Pierwszy usmiech to byl do misia na karuzeli, ale dzien pozniej juz specjalny dla mnie.Musze sie jeszcze troche nagadac aby wywolac ten usmiech ale jest :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas uśmiechy sa już na całego:)

Bambosz jak Twoja mała nadal ma stan podgorączkowy czy już jest ok ?

Ja teraz drugi tydzień ze starsza siedze w domu, Amelka też kaszle, dziś bylysmy u lekarza, mam jej robic inhalacje .

Ja ostatnio mate rozlozylam , chwile polezala ale bez szalu, chyba jeszcze za wcześnie dla niej bo średnio interesuje się zabawkami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My wczoraj zrobiliśmy pierwsze podejście do maty :d na 15min jest zainteresowanie i uśmiech - później już chce do Mamusi lub Tatusia na "opa" :P

Zdecydowałam się i idę do paradni laktacyjnej, tylko muszę się umówić ;)

My dziś usg bioderek a w środę szczepienia:)

co powinnam na to usg zabrać poza jedzeniem?:/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny ;) żadko się odzywam ale na bierząco jestem ;)
szkoda że tak mało już nas zostało.
U nas wporządku, juz po pierwszych szczepieniach, mała ładnie przybiera już 4800 waży , jest co nosić ;)
Mała tez się uśmiecha dużo, co do maty to u nas też jeszcze Asia nie jest zainteresowana, ale w leżaczku grzecznie z 20-30min poleży ;)

Słoneczko, też byłam na wałowej u dr.czerwińskiego i tylko książeczke zdrowia potrzebujesz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czemu do poradni laktacyjnej idziesz? A potrzebujesz ksiazeczke zdrowia, pieluche tetrowa i jedzonko :)

No i Amelka ma katar , siostra niestety jej sprzedala ehhh . W nocy az sie dusila od tego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. Słoneczko, ja na wszelkie wyjścia lekarskie tacham zawsze torbę z pełną zawartością - pielucha tetrowa, podkład do przewijania, zapasowe 2 pampersy, oliwka, chusteczki nawilżane, zmiana body i śpioszków. Pampers się zawsze przydaje (i akcesoria do przewijania), a body często, bo podczas badania mała potrafi znienacka nasiusiać.

Róża skończyła antybiotyk w sobotę, wyniki moczu się znacząco poprawiły. Teraz do piątku ma brać Furagin i w piątek kontrola u nefrologa. Muszę po drodze znowu zrobić jej posiew i badanie moczu. A stan podgorączkowy jak był, tak jest - ustalił się na poziomie 36,8 z małymi wybiciami w górę w ciągu dnia. Naprawdę nie wiem, co to jest. Dostałam jeszcze skierowanie na badanie krwi ze zrobieniem jakiegoś wskaźnika CRP, który podobno pokazuje, czy jest w organizmie jakiś stan zapalny. Chyba jej to zrobię, chociaż wymaga to kłucia w paluszek. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko to rzeczywiście za mało dziecko przybrało,jeśli masz pokarm w piersiach i chcesz karmić,bo rozumiem że po to idziesz do poradni laktacyjnej napewno powiedzą przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj,nie ma innego sposobu na pobudzenie laktacji i pewno laktatorem dobrze by było się wspomagać.Oliś pierwsze dwa miesiące przybrał po kilogramie,średnio po 250 gr tygodniowo,teram chyba będzie mniej ale i tak napewno 700,może więcej,czyli na 3 miesiące będzie ważył około 6 kg,w sumie to taka norma u dzieci,starszy też tyle przybrał,tyle że na sztucznym,a tu zaskoczenie na samej piersi,super,zadowolona jestem.

Kupiliśmy laktator i musze wieczorem zrobić ekperyment,bo mały jak idzie spać na noc to zawsze się wybudza nawet dwa razy,noi albo nie dojedzony albo do cycka więc mam nadzieję że dowiem się wreszcie o co chodzi bo przecież nie można tyle czasu usypiać dziecko zwłaszcza jak się jest zmęczonym i jest starsze do ogarnięcia.U nas wciąż pobudki nocne,dwa razy,więc i tak jest dobrze,ale po karmieniu zanim uśnie to mija często godzina,więc nie wiele już tego snu zostaje dla mnie(:

Czy używacie już pampersów 3?My kupiliśmy są ok na noc kiedy tyle siuśków się nazbiera,ale w ciągu dnia wolę jeszcze 2 bo małemu zdarza się bąk z kupą,a te mają siateczkę i skóra się nie podrażnia.

U nas też katar,starszy z przedszkola przywlukł więc i młodszy się załapał a mnie od ściągania fridą jego gilów gardło dziś w nocy rozbolało,jednak nie jest to taki super wynalazek ta frida,chyba trzeba zakupić gruszkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie, ja również na bieżąco jestem ale nie ma czasu nic napisać.

Mój mały rośnie w oczach! 2 miesiące skończył 24.11 a ma już: 64cm i 6400g! Nie wiem na czym on tak idzie z wagą do góry - dostaje tylko moje mleko + max. mm w ilości 90ml/doba. MM już powoli odstawiamy, muszę bardzo dużo pić ok. 3l/doba (herbata zielona, kawa zbozowa, woda) i wtedy udaje mi się zaspokoić jego głód! Nasz berbeć jest wielki (na oko 3,4-4 mce!) ale lekarka uważa, że w centylach waga/wzrost idzie równo więc jest wszystko ok!

Rehabilitacja od ponad tygodnia przynosi skutki maluch już się ładnie prostuje :)

Niestety u nas też katar się zadomowił. Jak na razie ratuję się solą fizj.

Udało nam się w końcu uspokoić ze snem, Tobiasz idzie spać ok. 21 a budzi się o 1 i 4 na ok. 5-10 minut, dostanie cyca i zaraz zasypia. Coraz częściej nie budzi się już o 1 :))
W nocy nie mówię do niego, nie bawię się, staram się go nie rozbudzić i dzięki temu nasze przerwy trwają minimum. :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pampków 3 używam od wczoraj, są trochę za duże ale 2 już ciasnawe. Miałam zapas zrobiony dzięki teściowi, poszedł, nakupował co leciało i mam teraz huggies, pampersy i dada... muszę przyznać że dada najlepiej mi się sprawują :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też używam już pampersów active baby 3, tak od 8 tygodnia. Poprzednie zrobiły się za małe. Wolę active baby od pampers sensitive, bo są moim zdaniem bardziej chłonne.

A u nas się zaczęło... Od wczoraj - piąstki do buzi, ślinienie się na potęgę i płacz, płacz, marudzenie, rozpacz... Jak nic zęby ruszyły i wyjdą za 2 miesiące - cudownie! Czemu ruszyły już teraz, nie mogły tak jakoś później i potem błyskawicznie się przebić? :) :( Czas zaopatrzyć się w gryzak żelowy i maść na dziąsełka. A młoda niech szybko ćwiczy chwytanie i koordynację ręka-oko, bo na razie ja robię za uchwyt do gryzaka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
MamaM ja w nocy do swojego malucha nic nie mówię bo jestem nieprzytomna,nie zapalam lampki,przychodzę z telefonem i świece żeby coś zobaczyć a i tak zanim nakarmię i on uśnie mija godzina,może nie za każdym razem zalezy o której się obudzi i ile przed tym spał ale raz w nocy tak jest,dziś w nocy obudził się o 3.00 i zanim usnął była 4.00,ja przysnęłam i obudziłam się o 4.30,po czym wróciłam do swojego pokoju.A najgorsze jest to że on budzi się o różnych godzinach i dlatego jestem taka zmęczona,bo organizm nie może się przyzwyczaić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieliśmy tak na początku - nocne maratony po 1-2h nie spania ale teraz ładnie się młody przyzwyczaił by w nocy spać. Synka kładę spać jeszcze w kołysce, obok łóżka więc tylko wstaję, biorę go, dostaje cyca i odkładam. Budzę się często przed nim, ledwo zaczyna się kręcić to go biorę i karmię. Zazwyczaj nawet nie przebieram (chyba, że wymaga). Nie dziwię się, że padasz- na początku byłam tak zmęczona że zasypiałam na siedząco.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoM a czemu dawałąś mm?

Ja do poradni bo widze że dawanie cyca i mm źle działą na Młodego :/ ma takie problemy z załątwianiem że aż mi się płakać chce :/ nie dokarmiam jak dr kazała, bo to w ogóle jest sajgon, staram się pół doby karmić cycem, a drugie pół mm, wydaje mi się tzn widzę co jest z Małym, że mam za słaby pokarm - bardzo dużo, ale On się nim nie najada. jak je samo mm to zjada 90ml, a jak dokarmiam to 60ml, czyli jakby karmienie ode mnie zasycało Go jedynie jak 30ml - nic dziwnego że po godz jest płacz :/ jesli mi w poradni nic nie poradzą bym ja z -piersi mogła Go wykarmić to przechodze jedynie na mm. śmiesznie wyglądają też Jego kupy, te po cycu wodniste, a te po mm stałe/twardsze więc pół dnia robi tak, a drugie pół tak :P

a właśnie najbardziej się męczy przy zmianie jedzenia jak wczesniej był cyc a teraz ma mm, albo na odwrót - dla Niego wielka męczarnia godzinę się pręży i stęka i ciśnie i jęczy i popłakuje, i dla mnie też to jest męczące widzieć swojego Malucha tak się męczącego - fakt 2 razy na dobę, a nie jak przy dokarmianiu co 3 godz :/

ja dopiero w zeszłym tyg przeszłam na pampersy premium 2 :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miałam mało pokarmu, na początku mały słabo przybierał a potem widać było, że jest głodny mimo, że opróżniał dwie piersi, płakał. Teraz jest lepiej ale czasami brakuje (są takie dni ze wisi prawie non stop przy cycku i buczy jak nic nie leci). Teraz daje mu mm albo wodę jak pierś mu nie wystarcza wg zaleceń lekarza.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia a jakie używasz mleko? Może mu nie służy? np Bebilion często powoduje zatwardzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pomyłka, nie Olimpia tylko Słoneczko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, w poradni laktacyjnej będą ci tłuc po głowie, że masz się zamienić w mleczarnię, dojarkę i matkę polkę, i nic innego nie robić tylko odciągać laktatorem, karmić i tak w kółko.

Ja osobiście po spotkaniu z doradcą laktacyjnym mam uraz psychiczny i gdybym była inną osobą, zostałoby we mnie głębokie poczucie winy.

Karmienie mieszane mm-mleko matki często NIE działa i wtedy rozsądnym wyjściem jest przejście tylko na mm, gdy już nie dajecie dłużej rady - ty i dziecko.

Spróbuj dzielić posiłki - np. 3 mleko twoje, 3 mleko sztuczne. Nie mieszaj w jednym posiłku dwóch mlek.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bamboszku po 1,5dnia dokarmiania czyli po 15min mojego było mm, dałam sobie z tym spokój i wróciłam do wersji moje i tylko jakis posiłek samo mm, ale z dnia na dzień okazuje się że ode mnie mało co się najada :/ dlatego w dzień jest mm a wieczorem i w nocy i z samego rana cyc.
Umówiłam się na przyszły wtorek, zobaczymy, pani mi jedynie przez tel powiedziała, że żeby moje mleko przez dietę było za mało tłuste dla Małego to musiałabym być anorektyczką ;) a myślałam że może wrzucę coś na ząb innego i będzie lepiej :/ ale z drugiej strony zastanawiam się czy aby na pewno... wydaje mi się że Mały się najadał i było ok jeśli chodzi o jedzenie, dopóki nie odstawiłam całkowicie tłustego nabiału i z dnia na dzień przeszłam na odtłuszczony. Albo tylko szukam sposobu by móc karmić małego cycem :/ podaję Mu cyca ile się da, ale takie podawanie nie sprawia że moje mleko jest pożywniejsze a tylko że jest go więcej, a ja i tak mam go na prawdę dużo! wczoraj wręcz pół kołdry przemoczyłam i ćwierć łózka - spałam czekając na karmienie (Mały zamiast 3 to 4,5godziny spał, a i ja byłam wczoraj totalnie przemęczona, aż Mąż powiedział bym poszła się położyć, że jak coś On sie Małym zajmie), albo Mały jak je to aż Mu bokami mleko leci, zatem mam go DUŻO ale jest jakieś "light" :/
A na widok laktatora to ani mi sie nie chce produkować mleka ani piersiom :P
A najlepsze jest jak słyszę płacz a właściwie "żal" mojego Artura, albo jak Go przytulam ciało do ciała (idziemy do łazienki na kąpiel On calutki golutki a ja górę) to sączą mi się strumienie mleka :D

Zatwardzenie a właściwie problem ze zrobieniem kupy to On ma jak Go dokarmiam, czyli po karmieniu swoim podam mm na dojedzenie, albo po zmianie czyli dostawał pół dnia moje, a przechodze na mm i w drugą stronę, bo jak jest np druga butla to kupa po niej już jest "normalna" i łatwiej wychodzi, tak jak dostaje butle, a po niej nastepny posiłek cyc, to po tej zmianie ma znów wielki problem, a jak kolejny cyc to już spokojnie idzie :)
Po bebiku było z dnia na dzień gorzej, więc zmieniliśmy na bebilon i jest o wiele lepiej :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skoro masz tyle mleka to daje sobie jeszcze tydzień bez mm i sprawdź ile przybiera. Też mam dni ze mała wisi na cycu cały dzień i dni gdzie karmie co 3-4 h. Syn to mi ciągle w dzień na cycu wisiał, ustabilizowało się okolo 3 miesiąca. Teraz sobie powiedziałam że jak będę się męczyć z karmieniem naturalnym to przechodzę na mm. Wypoczeta mama to i dziecko szczesliwsze ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podobno nie ma mleka "light" w cyckach , a jak masz tyle mleka to moze jednak synus chce wisiec na cycku. A jak konczysz karmic i on placze, nacisniesz piers to mleko leci?

U nas naprawde maratony byly , wieczorem mala potrafila 3h wisiec :/ w dzien czasem pol h nie wytrzymywala, ale teraz wiem ze to nie to ze glodna byla . Niestety czesto dzieci traktuja cycka jak smoczka . U nas powoli sie to reguluje, w dzien i 2h potrafi wytrzymac , a wieczorem juz nie ma 3h karmienia , takze tak jak u lucy ok 3 miesiaca powoli przechodzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, moja Mała bardzo ładnie przybiera na wadze. waży już 5kg i jest tylko na cycu. też czasami mała wisi cały dzień na cycu ale to dlatego, ze jest bardzo łakoma bo bardzo dużo i szybko je. często sie ksztusi choć już dużo rzadziej ulewa. jutro wybieramy się do lekarza bo Mała dostała wysypkę na twarzy i teraz nie wiem co mogła ją uczulić. Poza tym walczymy z ciemieniuchą na główce no i chyba na uszach też ma ciemieniuchę. nie wiem,jutro lekarz zobaczy. poza tym to zaczęła rodzić zielono żółtą kupę i dość intensywnie "pachnącą". trochę mnie to nie pokoi.mam nadzieję, ze to normalne. czasami u nas w ciągu dnia są problemy ze spaniem, normalnie jakby ziarnko grochu było w łóżeczku :) w nocy Mała śpi ze mną i przeważnie jeden raz ją tylko przebieram. my nosimy jeszcze pampersy 2, ale pewnie jak zużyjemy paczkę 80szt. to przejdziemy już na 3 :)
Spokojne i wyspanej nocy :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie jest roznie raz placze, a raz nawet Go poloze do wozka, ale po godz placze, a mleko zawsze jest, nawet po godzinnym karmieniu jedna piersia;) dlatego potrzebuje pomocy, moze ktos kto wszelkie scenariusze i zachowania dzieci zna mi cos podpowie, doradzi.
bo ja widze ze takie mieszanie Malego meczy i albo sie uda i bedzie tylko cyc, albo tylko mm. Mam nadzieje ze mi pomoga i bede mogla karmic tylko cycem!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, masz dokładnie te same objawy "wygłodzenia", co ja miałam, gdy walczyłam na początku z karmieniem naturalnym. Po 5 tygodniach przeszłam tylko na mm i nigdy tej decyzji nie żałowałam. Jeśli dziecko wisi godzinę na piersi, to ile z tego czasu je efektywnie?

Koleżanka wyżej napisała bardzo ważną rzecz, waż regularnie i obserwuj przyrost.

Rozwiązanie, które ja stosowałam pod koniec tych pierwszych 5 tygodni: posiłki mm i po każdym z nich odciąganie laktatorem. Zbierałam w ten sposób mleko i potem przelewałam do butelki, do podgrzewacza i podawałam 2-3 posiłki "moje" w taki sposób jak mm. Zrobiłam tak, żeby właśnie nie spędzać godzin z dzieckiem przy cycku, bo moje piersi krzyczały po prostu, a i tak nic z tego nie wychodziło. Karmiąc moim mlekiem z butelki miałam pewność, że zjadła tyle, ile powinna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas trzeci dzień wracania z mleka leczniczego (Humany) na zwykłe. Wracanie ma odbywać się stopniowo, czyli pierwszego dnia 1 posiłek ze "starego mleka", drugiego dwa posiłki, itd. Pierwszy dzień był OK, za to wczoraj (po 2 posiłkach) wieczorem córcia walnęła taką kupę, że padłam. Konsystencja nie taka, jak trzeba, no ale była tylko 1, więc jeszcze nie panikuję. Dziś znów podam jej 2 posiłki i popatrzę, jak sobie poradzi. Mam nadzieję, że się to uda i nie wrócimy do punktu wyjścia. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie zawsze są opóźniane całkowicie dwie piersi i czasami to jest dla synka za mało.
Bambosz a może stare mleko jej nie służy i rzeczywiście ma alergię?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No niestety to wiszenie na piersi fajne nie jest. Bo glodne dziecko je efektywnie ok 20 min . Tez mialam wiele razy kryzys i wcale sie nie dziwie ze przechodzi sie na mm . Ja akurat uwazam ze nic na sile i matkaszczesliwa to i dziecko szczesliwe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my dzis po szczepieniu, wyobraźcie sobie że od zeszłej środy moje dziecko przybrało 485g!! wazy 5030 już!! a dr tak narzekała ze malo przybiera :/ i to w ciagu tygodnia!!
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas tez na poczatku byl problem z przybieraniem a teraz tak sie rozszalala ze hoho :)

Super ze tak ładnie przybrał i co dr mowila, dalej masz dokarmiac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, wrecz powiedziala ze mam posluchac Męża i wieksze porcje szykowac - 120ml a nie 90ml :)
image image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,
Czy któraś z Was używa nawilżacza powietrza? jaki mogłybyście polecić?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my używamy, jakiś zwykly z jonizatorem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wiszą na kaloryferach pojemniki z wodą.

Z nowinek u małej - wreszcie coś pozytywnego, czyli posiew moczu czysty i badanie ogólne moczu więcej niż w normie, a termometr elektroniczny pokazał dziś po południu 36,6oC.

Złe wiadomości są takie, że nie udało się wrócić z mleka leczniczego na zwykłe, bo mała natychmiast zaczęła mieć bóle brzucha, kolki i robić rzadkie kupy. Ale to jest już 1 problem do ogarniania, a nie 2. Zostajemy póki co na mleku Humana z MCT, teraz priorytetem jest przybrać porządnie na wadze - przez te wszystkie wygłupy w ostatnim miesiącu przyrost wyniósł zaledwie 450 gram. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my korzystamy z takiego nawilżacza : http://allegro.pl/nawilzacz-ultradzwiekowy-h4h-krowka-i3767022969.html

mamy go już przeszło rok i jest ok:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, w czym śpią wasze maluchy?

Nasza mała śpi w kołysce stojącej koło łóżka, ale to się za jakiś czas skończy - kołyska jest do max 8 kg i gdy dziecko siada/gramoli się, koniec ze spaniem w niej.

Jej łóżeczko stoi w drugim pokoju i nie ma opcji, żeby stało w sypialni.

Nie wyobrażam sobie, żeby spała sama w drugim pokoju póki nie będzie większa. Nie usłyszę jej, przegapię, jeśli coś by się działo złego.

Jakie macie patenty? Jak macie coś fajnego, wrzućcie linka. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja śpi w łóżeczku i też nie ma opcji aby spała w sypialni bo się po prostu nie zmieści . Mam rozłożone łóżko przy łóżeczku i różnie, czasem śpie tam , czasem w sypialni , zależy. Starsza sama zaczeła sypiać w pokoju jak miała pól roku , teraz planujemy zrobić podobnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz - uzyj niani elektronicznej bądź monitoru oddechu,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hey Dziewczyny ale mnie dawno nie bylo jakos czasu ciagle brakuje. Wczoraj synek skonczyl miesiac i wazy juz 4690 :-). Co do niani to moj M kupil TT bo nie mogl spac ciagle wstawal i sprawdzal czy maly oddycha wiec dla swojego swietego spokoju kupil to cudo :-). Mi sie to przydaje bo jak jestem sama e domu i stoje w kuchni i cos robie to mam pilocik ze soba i slysze czy snek sie budzi takze stwierdzam ze zakup udany a na poczatku mowilam ze po co takie cudo jezeli lozeczko mamy w pokoju.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My również mamy kołyskę, taką drewnianą, dużą. Mam małego przy lóżku. U nas padł rekord, Tobiasz spał od 23 do 7!!!! :)
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
super :) nie ma to jak min 6h sen, wtedy jest sie wyspanym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka,
Jak tam wasze Maleństwa czują się po kąpaniu? Bo u mnie to moja mała bardzo lubi sie kąpać ale po wyjęciu z wanienki i położeniu na przewijaku jest jeden wielki płacz. jakby ją coś gryzło w pupe od tego przewijaka. nic nie pomaga.żadne śpiewy, rozmowa czy robienie min. już nie mam pomysłów jak ją uspokajać.;/ doda, ze w pokoju jest ciepło. zaraz kolejna kąpiel i stres;/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może przeszkadza jej różnica temperatury? ostre światło albo nagła zmiana pozycji?
spróbuj po wyjęciu jej z wanienki przytulic ją do siebie (najlepiej na nagie ciało lub do czystej koszulki i niech mąż ją szybko otuli ręcznikiem, następnie delikatnie, powoli ułóż ją na przewijaku ..może to pomoże.
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój też się drze :) myślę, że to minie z wiekiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
minie :) moja starsza to 3 miesiace tak sie darła po kąpieli , Amelka jest spokojna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a jak u was z pracą? Idziecie na roczny macierzyński/ wychowawczy? We wrześniu zawiozlam podanie o cały przysługujący urlop: macierzyński, dodatkowy, rodzicielski. Wracam do pracy 20 września 2014 :) myślałam że z powodu urlopu ominą mnie socjalne granty ale się myliłam. W piątek kadrowa zadzwoniła by przyjechać po paczki dla dzieci i bony na święta :) zawsze to jakiś dodatkowy zastrzyk "kasy" przed świętami.

Właśnie, święta! Gdzie spędzacie? My jedziemy do rodziców i jestem bardzo ciekawa jak to będzie z małym przez te dwa dni, szczególnie ze spaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o płacz po kąpieli, przyczyną jest zmiana temperatur i ogólny dyskomfort - z cieplutkiej wody na przewijak i przewracają, ubierają, nic fajnego... Opatulam szczelnie ręcznikiem, daję smoczek, mówię - czasem pomaga.

A co do urlopu macierzyńskiego, ja jestem na własnej działalności i póki co na pewno korzystam z rocznego urlopu, a potem zobaczę. Najprawdopodobniej zdecyduję się na urlop wychowawczy - przez 3 lata państwo opłaca za mnie składki, również emerytalne, więc jest to nie do pogardzenia (obecnie składki to ok. 1000 PLN miesięcznie).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz.. to mam pytanie, pracuję na etacie + działalność. Raczej już do pracy (konkretnie tej) nie wrócę i chcę iść na wychowawczy. Kończy mi się umowa w październiku 2014 i szczerze mówiąc nie liczę by mi przedłużyli bo chcę szczerze porozmawiać i przedstawić im sprawę, przy dwójce małych dzieci praca po 12h w kółko (weekendy,święta) jest nierealna (pracodawca był w porządku ja tez chcę być!). Przy pierwszym dziecku nie było na działalności żadnych urlopów.. czy teraz można iść na wychowawczy ale nie zawieszając działalności (mam pracowników)? Czy w takiej sytuacji państwo opłaci moje składki? Miałam sie podpytać księgowej ale zawsze zapominam.. może ty się orientujesz jak to jest?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mając działalność możesz iść na roczny macierzyński i normalnie ją prowadzić, ale idąc potem na wychowawczy musisz DG zawiesić lub zamknąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to lipa...........
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odp. na priv. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć ;) chciałam się was zapytać, jak ubieracie swoje maluszki teraz?:)

co do pracy, to ja nie pracowałam więc nie mam gdzie wracać, ale planuję w lato zacząc szukać pracy i jak się uda iśc od września do pracy, tylko niewiem jeszcze jak to będzie czy uda mi się dać małą do żłobka.. bo nie mam niestety nikogo kto mógłby się nią zajmować..

A poza tym, u nas wporządku mała grzeczna, nie mam żadnych problemów z nią , kolek nie miała więc oby tak dalej ;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anka, pytasz o wychodzenie? Obecnie na body i śpioszki zakładam małej zimowy kombinezon i czapeczkę polarową, w wózku przykrywam kocykiem i zakładam klapę.

Dziś odkryłam coś przerażającego: za kanapą w rogu pokoju wyrósł potworny grzyb z pleśnią. Coś przerażającego. Rozpanoszył się na ścianie do wysokości kanapy, listwie przypodłogowej i podłodze. Mieszkanie wynajmowane, parterowe, pokój narożny, blok z lat 70tych. Jestem przerażona tym odkryciem i zastanawiam się, czy przewlekły stan podgorączkowy mojej małej to nie skutek tego świństwa, bo zarodniki są już zapewne wszędzie.

Wysyłam dziś męża do Castoramy bo jakiś sprej na ten syf, ale tego nie da się zwalczyć bez remontu, więc zastanawiam się nad ewakuacją. Ale dopiero się wprowadziliśmy, na samą myśl o kolejnej przeprowadzce opadam z sił. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obawiam się że Bamboszku dla zdrowia Małej będziesz musiała przeboleć myśl o kolejnej przeprowadzce :/
Gdzieś już tu był wątek na forum o reakcji małego organizmu na takiego "domownika" na ścianie :/

Mój Mały rośnie jak na drożdżach - rośnie w oczach normalnie! Nie wiem czy się cieszyć czy niepokoić :/

Oczywiście u nas odwieczny problem jelitowy :/ czyli nie mogę się doczekać jutrzejszego spotkania w poradni laktacyjnej! Zdecydowanie musimy wybrać albo mm albo pierś!

Wybrała dziś zaproszenia na Chrzest :D
Ale mam problem - Chrzest w styczniu - w co ubrać Malucha do Kościoła :/ Nie chcę by mi Młody zmarzł, wiem kościół jest ogrzewany - ale bez przesady :/ ja się z kurtki nie rozbiorę, więc Młodemu też będzie zimno :/ póki co mam komplet dziergany na szydełku: czapeczkę, sweterek, rękawiczki i buciki :P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Dziewczyny,

chciałabym dołączyć do Waszych rozmów.

Moja córeczka urodziła się 04.10.2013 i ogólnie ma się dobrze. Waży 6070g, jesteśmy po pierwszych szczepieniach. Mała ma asymetrię ułożeniową i aktualnie szukamy rehabilitacji w Gdańsku na NFZ.

Słoneczko, my mamy chrzest w święta i Mała będzie miała robiony na szydełku komplecik - śpiochy i kaftanik i na to płaszczyk pikowany i ocieplane pikowane spodnie, a dla chłopca może coś takiego:

http://allegro.pl/pikowany-bolek-komplet-zimowy-rozm-62-i3780514477.html

albo kombinezon
http://allegro.pl/pikowany-bolek-komplet-zimowy-rozm-62-i3780514477.html

Sama szukałam cały listopad czegoś odpowiedniego i ciepłego na zimowy chrzest.

Pozdrawiam serdecznie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
wkleiłam ten sam link:)

albo kombinezon:

http://allegro.pl/kombinezon-do-chrztu-z-rekawiczkami-i-szalikiem-68-i3779546714.html

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bamboszku powiedz mi co trzeba zabrac do poradni laktacyjnej? Pamietam ze pani mowila mi przez tel o dowodzie osobistym, 2 pieluchach tetrowych, ksiazeczce zdrowia dziecka, mleku w butli i wszystkim czym sie karmi np. Oslonki na brodawki. Czy cos jeszcze?
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystko, co ma związek z karmieniem plus zwyczajowa torba z akcesoriami wszelakimi. :) A na którą masz wizytę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odbiegając od tematów........

hmm nie za długi już ten wątek ;) ?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na 16:10 :)

MamoM a wiesz ile się namęczyłam by nad ranem w tel przewinąć ten wątek?? :P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daj znać po wizycie.

A my walczymy z katarem u małej :/

Co do wątku to jak nacisniesz na pomarańczowy napis Nowe przy temacie to samo Ci się przewinie do nowych postow
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć mamusie:)

Bambosz,nie wesoło z tym grzybem,musicie jak najszybciej wyprowadzić się z takiego mieszkania,a puki co właściciel w trybie natychmiastowym powinien usunąć "awarię" tylko to takie maskowanie,żeby nie było tego świństwa wogóle trzeba by było tynk skuć,a tak to będzie po jakimś czasie znów wychodzić.Noi z tym nie ma żartów,ja jak przyjechałam do Niemiec trafiłam na takie własnie mieszkanie,do tego było bardzo zimne,walczyłam z kaszlem,ba nawet objawami astmy,alergii prawie rok dopuki nie znależliśmy innego,a tu cieżko z mieszkaniami,mało ich,bo dużo chętnych,a miasto nie duże,tak więc jak macie taką możliwość to szukajcie czegoś zdrowego,bo wiem co mówię,biegałam od lekarza do lekarza,myślałam że się wykończę,a tu nikt i tak mi w tym nie pomógł,dopiero w Polsce zrobili szereg badań,dali leki,póżniej była wiosna,lato i choroba minęła.

Co do niani elektronicznej czy monitorem oddechu,uważam to za zbędny wydatek,no chyba że ktoś mieszka w domku a pokój dziecka jest gdzieś dalej,ja tego nigdy nie miałam,nie używałam,słyszę jak dziecko się obudzi,w nocy nie śpię z nim w pokoju,inaczej każdy jęk by mnie wybudzał a i tak bez tego jestem wykończona,ale po pierwszym karmieniu śpię z nim już do rana bo często zasypiam czekając na jego sen.

Lucy,my też walczyliśmy z katarem,miał 1,5 tygodnia na widok fridy już płakał,miał dość,ja zresztą też,ale tak to jest przy starszym dziecku jak przynosi z przedszkola,ja teraz walczę z gardłem,najpierw mi przeszło i obyło się bez antybiotyku,ale byłam nie doleczona,a wczoraj zawiało mnie i znów szyja boli że ruszyć się nie można,migdał obolały więc wziełam dziś pierwszą tabletkę,boję się jak mały na lek zaareguje,niby bezpieczne przy karmieniu ale nigdy nic nie wiadomo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na katar i ogólnie na zimowe ogrzewanie domu polecam nawilżacz powietrza i nawilżanie mgiełką solankową: http://www.aptekagemini.pl/zablocka-mgielka-solankowa-jod-brom-950ml.html

dorosłym i starszym dzieciom również jako inhalacje :)
koszt niewielki 0,5l niecałe 10zł
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem po wizycie.... Bamboszku musiałam na inną panią trafić bo wyszłam pełna nadziei i wiary w siebie!! tego mi było trzeba! baaa pani zauważyła i kazała wymusić d pediatry skierowanie do neurologa bo Mały ma lewą stronę osłabioną, stąd może się szybciej męczyć i dłużej trwa karmienie :) ogólnie stwierdziła, a wręcz była w szoku, ze karmiac 4 razy na dobe sciagam 210ml za jednym zamachem ;P ze moje piersi chca karmic skoro tyle sciagam mimo braku systematycznosci co przeciez prowadzi do zaniku laktacji ;) ogolnie dala mi nadzieje - aaa opisala jak powinien sie zachowywac po jedzeniu o danych porach i wiem juz ze Mały zachowywał i zachowuje sie jak powinien :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakie powinny być zachowania przed i po karmieniu, opisz trochę jak możesz. A co Ci zaleciła? co masz robić, masz dalej dokarmiać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przechodzimy na tylko piers, karmimy 8-12razy na dobe, karmimy sie od 10 do 40minut, popoludniu dziecko jest marudne i moze sie zdazyc ze nawet caly wieczor bedzie na piersi, w nocy sie szybciej bedzie najadac, sama mam zadecysdowac czy dokarmic mm jak teraz znow bede tylko piersia karmic, a moje piersi juz zauwazyly ze zadko podaje piers Malemu - walczymy znow o laktacje;) powiedziala tez ze tak sie zdaza ze Maluch bedzie mial dzien (ale nie zawsze, poprostu moze sie zdazyc) ciaglego cycowania;) tak jak powiedziala ze ten slaby przyrost wagi po wyjsciu ze szpitala mogl byc zwiazany z karmieniem przez nakladke, to bardziej meczy i wymaga ciezszej pracy niz bezposrednie ssane piersi:)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mogę się pochwalić że my od wczoraj na piersi :D póki co ani razu nie poszło mm w ruch :D wczoraj o 10:30 ostatni raz było mm :D
już zamówiłam 5opakowań bocianka na laktacje (wczoraj mi się skończyła herbatka:/) i sok z malin :D
Mimo szczerych chęci mam problem by pić 3litry dziennie :/ na razie wypiłam max 1,5litra :/

Aaaa i jestem szczęśliwą Mamą bo od wczoraj nie było płaczu przez kupkę!! :D baaa tak po cichu robi, że dziś dwa razy na przewijaku mnie zaskoczył :P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cieszy mnie twój entuzjazm, Słoneczko, i nie chcę go gasić, ale zastanawiam się, ile wytrzymasz w roli mleczarni, koncentrując się tylko na karmieniu. :) Bo w tym wszystkim gdzieś TY znikasz przy takim 100% zaangażowaniu. Twoje piersi bez osłonek też długo nie pociągną.

Pamiętaj, że w razie czego najważniejsze przeciwciała już dziecku przekazałaś i przejście na MM nie będzie ani złe, ani gorsze, ani nawet trochę niewłaściwe, jeśli poczujesz, że wymiękasz przy karmieniu 24h/dobę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
210 ml mleka,wow,nieżle,ciekawa jestem jeszcze w jakim czasie,ja ściągam 90 ml mleka w 40 min.z obu piersi,przeważnie z prawej leci,z niej odrazu 60 ml w 15 min ale to nic nie znaczy skoro mały się najada,nie płacze i prawidłowo przybiera,tak więc musi więcej wyciągać niż lakator.

Współczuje wszelakich problemów przy dzieciach,my mieliśmy ich sporo przy pierwszym synku,głównym problemem była alergia na białko,też cudowaliśmy z różnymi mlekami,swoim nie mogłam go już dalej karmić,potworne ulewania,walka z pleśniawkami i inne drobniejsze problemy zdrowotne,oj nabiegaliśmy się po lekarzach,nie ma co.Do tego był/jest mega ruchliwym dzieckiem,stąd dużo problemów wychowawczych mieliśmy i mamy tak więc macieżyństwo nie jest wtedy łatwe,zwłaszcza jak jest się samym z dala od rodziny,ale to wszystko jest do przeżycia,dobrze że już wyrósł i wiele problemów mam już za sobą,teraz duże dziecko-większy kłopot hehe.

A z obecnym synkiem nie mam żadnych trosk,no może mógły lepiej spać,ale to jest jedyne co,a tak wszystko jak do tej pory jest ok i oby tak już zostało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko cieszę się że udaje Ci się karmić piersią . A co do bycia mleczarnią to niestety jestem przykładem karmienia 24h i przetrwałam :) teraz Amelka skończyła 3 miesiące i już nie myśli tylko o cycku . A jak sobie radziłam - wychodziłam na spacer - wtedy była dłuższa przerwa, a jak karmiłam włączałam sobie tv, laptopa i jakoś zleciało. A Artur raczej nie jest wisicycem bo raczej zje z tego co mówiła także mysle zenie będzie tak zle :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sloneczko super ze wizyta sie udała i super że masz takie pozytywne nastawienie :) Tak trzymaj :) Karmienie piersia mimo wszystko jest wygodne (mleko zawsze pod ręką) i ekonomiczne ;) A mały umie ciagnac z butelki to w razie czego mozesz tez go zostawic pod czyjąs opieka.
Daja cos te herbatki? Piłam z Hippa ale nie widziałam roznicy.

Aniu27 laktator mniej wyciagnie niz maluszek. A dlaczego sciagasz? Mrozisz czy sciagasz i karmisz przez butle?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja myślę że jeśli matka ma pokarm i chce karmić to chyba warto z tego skorzystać bo po co miałaby wydawać pieniądze na mleko,lepiej kupić dziecku jakąś zabawkę,ubranko.
Oliwierek też na początku wisiał mi na piersi,ale długo to nie trwało, przetrwaliśmy jakoś,poprostu potrzebował bliskości mamy,a przy tym przybierał po kilogramie miesięcznie,więc z czegoś to musiało wynikać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lucy,nie nie ściagam,nie mam potrzeby,tylko kupiłam laktator jak mieliśmy w sumie mamy je dalej ale już jest lepiej problemy z usypianiem,chciałam sprawdzić ile wypija,noi czy może usnąłby przy butelce,ale jak zajeło mi to tyle czasu to dałam sobie spokój.A laktator przyda się jak wprowadzę kaszki,albo czasem jakieś wyjście,np.od stycznia chcę zacząć chodzić na fitness.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, super, że Ci się udało, a ilość mleka jest porażająca! Nie wiem ile u mnie jest ale maluch rzadko najada się jedną piersią. Jak mi się udaje karmić naturalnie z minimalna ilością to Tobie pójdzie jak z płatka!
Również nie mogłam się przyzwyczaić do tej ilości płynów ale znalazłam sposób. Zaparzam sobie zielona herbatkę w dużym 1,5l dzbanku i mam zawsze to pod ręką. Piję dodatkowo 2x bocianka oraz wode mineralną (kupuje butelki 0,5l - są poręczne). Obecnie bez problemu wypijam +3 l na dobę. Im dłużej karmię tym mniej się nad tym zastanawiam i wcale nie czuję się mleczarnią.. moge nawet stwierdzić, że mniej to zajmuje czasu niż szykowanie mleka, wyparzanie butelek, itp..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lucy - herbatka Bocianek jest produkowana przez medelę, poleciła nam (dziewczynie która ze mną na sali leżała) ją przełożona położnych na Zaspie i do wczoraj ją popijałam, co prawda ostatnie dni, odkąd było mm piłam jej mniej, ale piłam :D w szpitalu też był hipp, ale przejrzałam składy innych herbatek laktacyjnych i żadna nie ma nawet połowy składników które ma bocianek :D może dlatego jest taka cudowna? choć ciężko dostępna :/

Bamboszku jeśli chodzi o mleczarnie całodobową... nie powiem nocami jest cięzko ;P a tak serio... całe życie marzyłam by karmić piersią, baaa w ciąży powtarzałam, że nie dość że będe karmić piersią, to będę to robić do 3r.ż. Małego :) zatem dla mnie to nie jest problem, ale wiadomo jak pediatra co spotkanie mówiła, i sama widziałam,że mało przyrasta waga i czytałam w necie o tym co oznacza w pierwszym miesiącu za mały przyrost sama uwierzyłam, że trzeba wprowadzic mm i że mam za mało pokarmu.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest wiele herbatek na laktację, ostatnio zamówiłam w aptece gemini firmy herbapol. http://www.aptekagemini.pl/category/dla-mamy-i-kobiety-w-ciazy-zdrowie-laktacja
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi położna w szpitalu powiedziała, ze tak naprawdę te herbatki nic nie dają. Tu głownie chodzi o ilość wypijanych płynów w ciągu doby i tego co jemy. Coś musi w tym być bo ja nie piłam nigdy takich herbatek a pokarmu mam bardzo dużo. No i oczywiście przystawianie dziecka do piersi.ja również karmię dziecko tylko piersią i nawet w nocy ze mną śpi, także dla mnie również niema problemu z tym, ze Mała jest cały czas ze mną. jak ją nakarmię to zostawiam z mężem i mogę wyskoczyć na 2h na zakupy :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie zgodzę się. Piję te herbatki od początku. W szpitalu miałam Hippa rozpuszczalną i jak położna zobaczyła ją na moim stoliku od razu powiedziała bym nie piła więcej niż zalecana ilość bo mogę mieć potężny nawal mleczny. Czasami jak jestem poza domem i nie piję herbatki to widzę, że tego mleka jest mniej - muszę dokarmiać MM czasami nawet 3 razy na dobę. Przy zalecanej ilości mleka mam wystarczająco.

Warto przeczytać sobie o kryzysie laktacyjnym. Rzeczywiście coś takiego istnieje, miałam ok. 4 tyg. Mleka było nawet nawet (ku mojej uciesze) a następnego dnia deficyt. Gdyby nie informacje, że to jest fizjologiczne chyba bym przeszła na mm (jak przy pierwszym dziecku) a tak poczytałam, powalczyłam i wyszliśmy.

Od kilku dni moje dziecko budzi się co 1-2 godziny w nocy. :( Myślałam, że to ząbki, ale coś mi nie grało. W nocy po 2-3 godzinach piersi mam tak pełne, że aż bolą a przez te dni jakoś tak pusto było w nich. Znowu wrzuciłam na tapetę "kryzys laktacyjny" - i zgadza się, pojawia się zazwyczaj w: 3,6 tyg i 3,6,9 miesiąc
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas ostatnio tez noce do kitu i wlasnie chyba dopada nas kryzys 3 miesiaca , ja mialam wlasnie kryzysy laktacyjne 3 i 6 tyg . A tak to nie pilam zadnych herbatek a nie dokarmialam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli te herbatki nie pomagaja, to napewno dzialaja na psychike;) mysle ze gdyby nie herbatka nie mialabym takiej ilosci i w ogole moglabym nie miec mleka przxy takiej systematycznosci karmienia jaka mialam od 3tygosdni;) moja kolezanka ktora dla mnie jest Guru od karmienia piersia powiedziala mi wczoraj ze jesli mam mleko to na pewno unormujemy z Malym jego ilosc by sie najadal:)

MamoM co do herbatki z herbapolu - Maz mi ja wczoraj kupil pod domem, bo bocianek z gemini zamowiony ale pewnie jutro dopiero przyjdzie:) i porownalam tez sklad bocianka i herbapolu i bocianek ma o wiele bogatszy sklad, zobaczymy, najpierw ta spije, porownam na sobie dzxialanie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z bocianka mam kawę ;) ciekawie smakuje :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi Mąż jakieś dwa dni po powrocie ze szpitala kupił opakowanie 80torebek anatola, więc najpierw to powinnam wypić, a że przestałam używać cukru to nie chce mi się kawy pić :P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zbożową też piję :) i to z 3 dziennie... :) najlepiej smakuje mi waniliowa :) dodaję trochę mleka. Przed ciążą i w czasie ciąży mogłam jeść nabiał kilogramami a teraz jakoś nie wchodzi mi :( więc przemycam mleko i nabiał gdzie popadnie by chociaz trochę go zjeść.

Dziewczyny a jak z włosami? Mi zaczęły wypadać, niestety. Ratuję się witaminami i szamponem dermena.. ale włoski lecą niestety.. :(

Jak przygotowania do świąt?? My spędzamy u moich rodziców.. ale mimo to trzeba trochę pomoc w przygotowaniach - i oderwać się od codzienności :)

Dziewczyny mam do sprzedania 4 kombinezony 0-3/0-6 mcy,oraz komplety spodnie + bluza 0-3, spokojnie na 62/68cm ktoś chętny?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Włosy zaczęły wypadać dokładnie 3 miesiące po urodzeniu dziecka. :( Było miło, ale się skończyło, w ciąży wyrosła mi niezła grzywa, a teraz czas się pożegnać i wrócić do miotły. ;)

Dziewczyny, puszczacie coś maluchom, jakąś muzykę, bajki czytane? Jest za cicho, doszłam do wniosku, sama karuzela i grająca owca to za mało. Co polecacie do puszczania?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wieczorem czytam książeczkę starszemu synkowi, maluch w tym czasie jest w kołysce i zasypia przy czytaniu :))
U nas w domku zawsze radio lub jakaś muzyka leci, gdy śpi puszczam cichutko płyte cd z muzyka dla dzieci (coś w stylu muzyki poważnej)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli chodzi o wlosyt to nie poradze bo odkad bylam w ciazy przestaly mi leciec, przed ciaza lecialy rowno, a teraz nic, ani jeden wlos:)

skierowanie do neurologa dostalismy:) wizyta juz 17grudnia czyli najblizszy wtorek:)

ja od samego poczatku bardzo duzo mowie do Artura:) ostatnio stwierdzilam ze brakuje mi bajek, mam cala mase ksiazek, ale zadnych bajek, wiec wczoraj powiedzialam glosno do Sniezynki by podpowiedziala Mikolajowi co na prezent dla Artura pod choinke moze miec;)

MamoM 3litry to cos nie do wykonania;) wczoraj pilam co chwsile i dalam rade jedynie 2,5litra wytpic:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słoneczko nie ciesz się zawczasu.. mi zaczęły lecieć jak mały skończył 2mce :(

piję swoje ulubione napoje i tak jakoś schodzi.. mam tez kubek 350ml :) więc do śniadanko, po śniadanku, do ciasteczka... itd.. i idzie :)

teraz tak skojarzyłam, słoneczko jestesmy ten sam rocznik :)

udało ci się z neurologiem.. ja mam na 23.01 a dzwoniłam gdzieś z miesiąc temu
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też tylko tydzień czekaliśmy na wizytę do neurologa , my już wiemy że czeka nas rehabilitacja , jakby co w OWI w gdańsku terminy na kwiecień, za to w gdyni na harcerskiej na 2 polowe stycznia.

Ja też nie pije 3 l dziennie, w życiu :/ włosy jeszcze mi nie wypadaja ale wiem ze to kwestia czasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My na rehabilitacje chodzimy prywatnie, właśnie dzisiaj kolejna wizyta. Nie chciałam czekać kilka miesięcy - i dobrze zrobiłam. U nas był problem asymetrii ciała, Pan rehabilitant pokazał co i jak i ćwiczyliśmy w domu. Widzę już duże postępy :) gdybym miałam czekać do marca to problem asymetrii mógłby się pogłębić i dodatkowo spowodować przykurcze.

Do neurologa mieliśmy się zgłosić po 3mcu ze względu na torbielkę w mózgu - tylko do skontrolowania i powtórnego usg więc do tego sytcznia mogę poczekać.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlatego moja Mama mowi ze nasz wybor przychodni przyszpitalnej dla Malego to byl strzal w 10 niedosc ze wszyscy lekarze na miejscu, to pani dr jak osobiscie poszla do rejestracji to nam znalezli termin po 5dniach, a wiem ze terminy na 2014 maja, a sama dr powiedziala ze "pojdziemy zobaczyc czy jest jakis bliski termin bo do neurologa sie nawet pol roku czeka":)

ze mna jest problem bo ja nienawidze smaku wody, a dla siebie chcialam cos zrobic i zrezygnowalam z cukru, a skoro nie slodze to przestalam pic te rzeczxy ktore normalnie slodzilam;) zatem zostaje mi herbatka na laktacje i sok z malin;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamam gdzie chodzisz na rehabilitacje prywatnie, ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tutaj: http://www.centrumpinokio.pl/REHABILITACJA_DZIECI.php
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki , zadzwonię tam w pon i się umowie , bo nie chce czekac ponad miesiąc i już zacząć dzialac. Wiesz może jakie sa terminy? jaki koszt?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Płace 80zł za spotkanie, telefon jest do Pana Marcina, najlepiej dzwonić wieczorem ok. 20.00, wtedy odbiera. Ja czekałam ok. 2 tyg. Polecam, naprawdę fajny i znający się na rzeczy rehabilitant :) Mamy spotkania co 1,5-2 tygodnie ze względu na niewielką asymetrię, dużo mamy ćwiczeń zadanych do domu, pokazał co i jak ćwiczyć, jak trzymać malca.. postępy widać.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a zajecia sa raczej z rana? bo już dzwoniłam do innej poradni i tam tylko popołudniu sa zajecia, a ja wtedy mam tez starszaka wiec wolaabym z rana tzn do poludnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz to różnie, np. miałam już o 17.30, dzisiaj o 15.30 a we wtorek mam na 9.45 :) Zadzwoń, a dowiesz się wszystkiego.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za pierwszym razem byłam ze starszym synkiem, tak jest fajna poczekalnia, pełna zabawek, książek - moj synek się nie nudził mimo,że za pierwszym razem byliśmy ponad godzinę!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi właśnie od jakiś dwóch tygodni włosy zaczęły wypadać,martwię się bo leczę się też na tarczycę a przy braniu hormonów włosy powinny być super.
Kurczę przy drugim dziecku nie ma już tego czasu tyle i nie ma się 100% uwagi na żadne z nich,wogóle drugie już inaczej troszkę się wychowuje.
Ja jestem kompletnie wykończona,nie mam siły czytać bajek a chciałabym ale w tym czasie wieczorem usypiam małego co trwa zawsze godzinę,a starszy wtedy musi być już w łóżku noi sam zasnąć,zresztą jest tego też nauczony od dawna.

Nie piję już herbatek laktacyjnych i piję normalnie około 1,5 l max.
Nie dałabym rady wypijać 3 l,tyle to nawet na początku kiedy pokarm się tworzył nie wypijałam,a dużo piłam,bo miałam potrzebę.

Dziś po wizycie położnej mały waży 6 kg,dokładnie tyle ile jego brat w wieku 13 tyg,tyle że starszy urodził się większy i inaczej też przybierał,ale suma sumarów dała ten sam wynik i dopiero teraz przeszliśmy na pampersy 3,wcześniej wydawały mi się jeszcze za duże.

MamaM a na USG było widać torbielki,co mówił lekarz,nie wchłonęły się jeszcze?Bo u nas też były,ale zginęły po jakimś czasie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze nie byliśmy na powtórnym usg więc nie wiem jak to teraz wygląda. Idę prywatne do neurologa we wtorek. Nasz rehabilitant ma objekcje co do ruchliwosci lewej rączki. Jest to spowodowane albo asymetrią albo zmniejszoną ruchliwoscią - musimy skonsultować się z lekarzem jak najszybciej. Oczywiście prywatne. ... nfz mamy na koniec stycznia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mały mi dziś zrobił zieloną, wodnistą kupę :/ ech... ale to chyba dlatego że wczoraj za szybko Go z jednej do drugiej piersi przystawiałam :/ ale jak wyrzucił jednego cycusia to Go przystawiałam do drugiego, albo jak usnął to stwierdzałam że się najadł - a podobno dziecko jak zje za dużo mleka z I fazy, albo nie da się dziecku opróżnić całej piersi to może mieć zielone i wodniste - ileż się jeszcze muszę nauczyć a propo karmienia piersią :/ Ale co się rano zmartwiłam to moje ;)
Wczoraj Młody spał mi po karmieni lekko 2,5godz - czyżby się najadał?:D

Niepokoi mnie jedno, drugą noc pod rząd między wieczornym karmieniem tym ok.22 a kolejnym ok 1 nic nie siusiał :/ a pozostałe godziny z doby ma tak zasikanego pampka że prawie pampers pęka od ilości. Czy to normalne??
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tak jest, ja w nocy nie przebieram i nie ma jakos bardzo zasikanego pampka, rano hak przebiore to po polh doslownie pampek peka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też... w nocy nie sika lub bardzo malo za to nad ranem mega bomba z pampka jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o rehabilitację to w Gdańsku jest jeszcze fundacja Krok po Kroku zapisują na luty, w szpitalu na Polankach też terminy na luty (info z zeszłego tyg.)
Prywatnie Wyspa na Zaspie, Gabinety Matki i Dziecka lub Centrum Medyczne Vita Nova od 80zł./45 min. do 100zł./60min.
My póki co będziemy jeździć do owi do gdyni.

Dziewczyny, proszę napiszcie, czy to normalne (?) - Mała miała w piątek 37,5, spanikowałam i dałam paracetamol, 1 dawkę, potem było 36,9 -36,6, a dziś rano 36,1 :( je normalnie, trochę marudzi i kicha.
To moje pierwsze dziecko, bardzo się o Nią boję i chyba za bardzo panikuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ata ile ma teraz twoja mała?

Ja od półtora miesiąca nie mogę wyjść ze stanu podgorączkowego. Bez przerwy jej się buja. Są dni, kiedy jest 36,7, a są takie, gdy wywala 37,3.

Najbardziej się martwię tym, że jest już po terminie szczepień, a nie możemy wrócić do pełnej formy nadal. Jak tu ją zaszczepić w tym stanie? :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ma 10 tygodni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz, biedna ta Twoja Mała. Co Jej jest? ma spadki do 36?

My jutro chcieliśmy szczepić p. rotawirusom, ale nie wiem czy szczepić, ciekawe co lekarka powie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co małej jest, nikt nie wie. Była leczona na zakażenie układu moczowego, dostała antybiotyk, udało się ubić bakterię. Tydzień temu zaraził ją mąż, na szczęście skończyło się na katarze i małym kaszlu, ale dalej ma lekki katarek. Dlatego chyba w tym tygodniu znowu nic nie będzie ze szczepienia. :/

Wszystko zaczęło się półtora miesiąca temu od galopująco rozwijającej się biegunki, która zaczęła się nagle i gdyby nie zmiana mleka na lecznicze, to by nie ustała chyba, dwa tygodnie się mordowałyśmy przez złe lekarskie diagnozy i zalecenia. Badania wykazały, że to nie rotowirus.

W każdym razie są dni, kiedy jesteśmy blisko i ma 36,7, ale potem nagle robi się 36,8, albo wywala jej powyżej 37.

Jutro rano chcę złapać siusiu, dać znów na posiew i badanie ogólne, i pojechać przy okazji z małą na ukłucie w paluszek - morfologia i CRP, ma pokazać, czy jest jeszcze gdzieś stan zapalny.

Tydzień temu odkryłam w pokoju gigantycznego grzyba na ścianie za kanapą. Wynajmujemy mieszkanie, nie bardzo mamy teraz możliwość się przenosić; grzyb został potraktowany środkiem odpowiednim, ale zastanawiam się, czy ten katar i pocieranie oczek i temperatura utrzymująca się to nie od tej cholernej pleśni (ja sama przeszłam zapalenie ostre spojówek w jednym oku, a dziś obudziłam się ze swędzącymi oczami i katarem).

Po prostu jest super, cieszę się z każdego dnia, kiedy jest chociaż trochę lepiej. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ata, co do rotowirusów - mi dr Neuman powiedziała, żeby nie szczepić, ona sama nie zaszczepiłaby swoich dzieci, jak stwierdziła. Powiedziała, że u niej na oddziale leżą w równych proporcjach dzieci szczepione i nieszczepione.

Jej zalecenie to był zestaw Hexa 6w1 + pneumokoki, bo, jak stwierdziła, są śmiertelnie niebezpieczne dla niemowlęcia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To się macie, nie zazdroszczę. Oby jak najszybciej przyczyna się znalazła i leczenie pomogło :)

Dzięki, za pogląd o rotawirusach, my szczepiliśmy właśnie 6w1 i p.pneumokokom teraz zastanawiam się nad rota.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ile płaciliście za 6 w 1 i pneumo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
365 zł. za obie, najtaniej było w aptece Gemini.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
6 w 1 - 200zł |(przychodnia)
pneumokoki: prevenar 280zł
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy jutro pierwsze szczepienie i wlasnie chce 6w1 , pneumo i rota i nie wiem na jaka kwote sie przygotowac :/

Moja starsza znów chora ehhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaM mi chodziło o USG w ciąży,sorki nie określiłam się do końca,pytam bo u nas też była torbiel,a możliwe żeby się odnowiła,skoro pod koniec ciąży jej lekarz nie widział,czy muszę robić USG maluszkowi teraz,jak myślisz?Tak mnie to nurtuje,bo mały ma okropne problemy ze spaniem,więc szukam przyczyny,oczywiście lepiej żeby nie było niczego i samo to wszystko z czasem unormowało się.

Bambosz,poczytaj o tej pleśni w necie,sporo dzieci choruje i dorosłych zresztą też,to jest szkodliwe dla zdrowia,można sie astmy nabawić,jak masz jakieś pytanie to pisz do mnie,ja to przeszłam.

Co do temperatury u dziecka,to ja już pisałam,mój ma zawsze powyżej 37,nie odejmuję nic,mierzona w pupie i to jest normalne według mojej położnej.Może u Was też tak jest dziewczyny.

A u nas znów gorzej ze spaniem,tak się zastanawiam czy to nie jakiś kryzys 3-miesiąca,ale z dzień bez zmian,nie wisi mi na piersi,nawet bym powiedziała że je mało.A w nocy jest orka dosłownie,ja prawie wogóle nie sypiam.Oliś zasypia około 21.00,budzi się 5-6 razy,23.00,póżniej co dwie,albo co godzina,każde wybudzenie to mija godzina zanim zje i zaśnie dobrze,tak więc ja nie mam już snu,albo na 20 rat.Nie wiem już co to jest,dlaczego tak robi,ale ja nie mam sił,wyglądam jak cybork.
Nie mam czasu ani siły na zrobienie obiadu,posprzątanie a do ogarniecia mam 4 panów,bo teraz jest mój tata u nas i dobrze bo chociaż nie mamy samotnych wieczorów a i na spacer pójdzie z małym,ale powiem Wam że opcja zrobienia wigili mnie przeraża przy takim zmęczeniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu u nas torbiel wyszła dopiero po narodzinach. I po 3mcu mieliśmy ją ponownie zdiagnozować. A u Ciebie..hmm.. bym zrobiła usg dla spokoju.. może w usg płodu lekarz czegoś nie zauważył?

Nie wiem do Ci poradzić ze spaniem, u nas jest z tym różnie. Tobi zazwyczaj śpi ładnie (budzi się 1-2 w nocy) ale zdarzają się takie noce gdzie budzi się co chwilkę. W zeszłym tygodniu mielismy coś takiego i powód (juz po fakcie) okazal się oczywisty - był głodny. Przez większość czasu moje mleko mu wystarczało (szczegolnie w nocy) ale przez wspomniane noce wisiał po godzinę na piersi i ciągle się budziła. Uprzedzając nocny maraton wieczorem dałam mu butlę - standardowo 90ml... zjadł wszystko i chciał jeszcze, dorobiłam 60ml i wszystko poszło. Szok nigdy nie zjadl tak dużo! Po tym karmieniu przespał 6 godzin!

Aniu mały może budzi się bo:
- jest mu za zimno / za ciepło ?
- jest głodny ?
- kolki, gazy?
- jest mu niewygodnie?
- ma za dużo luzu? mojego malucha zawsze dość ciasno (z rozsądkiem) okrywam kocykiem (górna partia ciała) bo jak ma za duzo "luzu" to szybko się budzi
- może warto u puścić jakąś kołysankę ?
- wywietrzyć pokój?
- włączyć nawilżacz ?

... nie wiem co jeszcze doradzic.. probuj wszystkiego :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do cen szczepionek:
- Hexa 6w1 - 231 PLN
- pneumokoki - 357 PLN
Ceny w Medicover.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu, współczuję, pamiętam jak ja na początku wstawałam co 2 godz. w nocy, bo Mała ulewała i nie przybierała, musiałam częściej karmić to chodziłam jak zombi.

My byłyśmy dzisiaj u lekarza i lekarka stwierdziła, że temperatura do 37,5 w pupie to normalne, bo jak odejmę 0,5 stopnia to jest ok, tylko jak zapytałam, co jak miała 36,1 to jak odejmę 0,5 stopnia to będzie 35,6 to nic nie odpowiedziała. Mówiła tylko, że mam się nie stresować i nie mierzyć temperatury co 3 godz. Zbadała Małą i wszystko dobrze, dała skierowanie na badanie ogólne moczu.
Nie wiem, może to ja szukam dziury w całym...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale Wy tak ciagle mierzycie temp? ja nie mierze, chyba żeby była jakas goraca czy cos

za szczepienie zaplacilam 770 zl , bylam w lekkim szoku,
rota 300 zl
pneumo 280
6 w 1 190 zl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też nie mierze... raz tylko wydawało mi się, że mały na gorączkę ale nie miał. Mam termometr elektroniczny na podczerwień.

Madziulka, niestetey tyle to kosztuje, łącznie gdzieś ok. 2500zł wydasz na szczepienia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
masakra , no ale co zrobić trzeba płacić :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my jutro mamy szczepienie... ehhh zaczyna sie :/

Dzis zaczelam pakowac prezenty i wlasnie zdalam sobie sprawe ze nie mam nic dla Anuli, no ładna ze mnie mama ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No my jedynie mamy wymyślone prezenty :P
ale jutro będzie moja Mama i chcemy z Mężem to wykorzystać, Mama zostanie z wnusiem, a my skoczymy po prezent dla Artura :D
bo dla innych łatwiej kupić :D

w końcu się zebrałam i zadzwoniłam by się umówić do gina na kontrolę po porodzie ;) ale nie umawiałam się do dr która mnie w ciąży powadziła, bo za daleko, ani pod domem w przychodni, tylko do jakiejś innej kilka bloków dalej - ale nadal na moim osiedlu ;) kolega z żoną do Niej przyjeżdżali w ciąży, zobaczymy czy mi przypasuje :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja temperaturę mierzę jak mam wątpliwości, czyli jak jest za ciepła albo za zima, a że od piątku miałam wątpliwości to mierzyłam co 3-6godz.

My już mamy prawie wszystkie prezenty tzn. nie mam dla Męża a Mąż dla mnie :P ale tak sobie myślę, że nasz największy prezent leży w łóżeczku :)

Mam pytanie, czy budzicie dzieci w nocy na karmienie?
Moja jest na piersi i jak zaśnie o 21-22 to śpi do 4-5 i nie budzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak synek nie obudzi mi się o 2 w nocy to około 4 mam tak pełne piersi że aż bolą. Wtedy biorę go i karmię przez sen, tzn. lekko się rozbudza. Wtedy mam spokój nawet do 8.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co kupujecie maluszkom pod choinkę?
Moja dostanie wypasiony kocyk i zabawkę - ogniwa do łączenia, chwytania, machania, pakowania do buzi i cokolwiek sobie jeszcze można wymarzyć. :)

Wczoraj udało się w końcu zaszczepić - runda II szczepień za nami. Hexa 6w1+pneumokoki. Znosi póki co lepiej to, niż za pierwszym razem, chociaż wieczorem, po 12 godz. temperaturę wyrzuciło jej do 38,5.

Zrobiłam też jej morfologię z CRP, żeby ostatecznie potwierdzić, że nie ma stanu zapalnego. Wiecie, skąd się pobiera krew takim maluszkom? Z główki. :( Myślałam, że zemdleję, jak to usłyszałam, a potem zobaczyłam.

Morfologia wyszła ogółem OK, CRP bardzo niskie, czyli choróbsko zwalczone. Jednak kilka parametrów odbiega od normy (erytrocyty, hematokryt, płytki krwi, MCHC), poczytałam o tych wskaźnikach i one sugerują niedokrwistość - anemię. Bez konsultacji z lekarzem nie będę nic jej podawać, ale może któraś z was zetknęła się też z tym problemem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ata, co do tego budzenia na karmienie, to mnie w szpitalu poinstruowali, że przez pierwsze ok. 3 tyg. należy budzić, bo dziecko MUSI zjadać określoną ilość pokarmu w stałych odstępach. Mogła być jedna dłuższa przerwa nocna nie przekraczająca 4 godzin. Więc nastawiałam budzik i wstawałam. Potem już było na żądanie, czyli jak się obudziła, to dostawała jeść, a jak nie, to nie. A potem już było MM i zaczęła błyskawicznie przesypiać całą noc. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety pobierają z główki, przechodziłam to w szpitalu.
Byliśmy wczoraj u neurologa.. czeka nas długaaaa i kosztowna rehabilitacja :( Mamy asymetrię, napięcie i obniżoną ruchomość lewej rączki (w małym stopniu niedowład). Do Owi jesteśmy umówieni w przyszłym roku więc teraz prywatnie, dużo dobrego nasłuchałam się o naszym rehabilitancie więc na pewno będziemy do niego chodzić cały czas..w poniedziałek poproszę by ustalił nam plan spotkań.. nie wiem jak często się chodzi, raz w tyg? dwa razy w tyg? ... :( teraz chodziliśmy raz na 1,5 tyg.. ale mamy już diagnozę od neurologa więc wiemy co i jak...

U nas Tobiś dostanie gryzaczki, kocyk a od reszty rodziny pieniążki na spacerówkę ( chce mu kupić taką mniejsza na wyjazdy bo nasz kombajn zajmuje cały bagaznik)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mojej Małej w szpitalu pobierali krew z zewnętrznej strony dłoni.
Bambosz, nie dziwię się, że słabo Ci się zrobiło..

MamaM, a próbowałaś do Owi do Gdyni? nam się udało zapisać wizytę na za tydzień. Jutro jedziemy na pierwszą rehabilitację. Neurolog powiedział Tobie orientacyjnie jak długo będzie trwała rehabilitacja?
Słyszałam, że NFZ refunduje 1raz w tygodniu rehabilitację dla dzieci. Jutro jak dowiem się więcej dam znać.

Co do prezentów Mała dostanie hulę-kulę, jakieś drobne zabawki i ubranka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ata to szybko Ci sie udalo dostac na rehabilitacje , my mamy termin na 22 stycznia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do Gdyni mam ok. 50km.... :( udało mi się zapisać na ul. śląską do Gdańska na luty.

rehabilitacja ma być długa.. to zależy od postępów
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, nam się udało bardzo szybko, akurat na początku grudnia były wolne pojedyncze terminy i się załapaliśmy, szkoda że nie w Gdańsku no ale nie ma co narzekać.

Dziewczyny, ćwiczycie Vojtą czy Bobath?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ze starsza cwiczylismy metoda bobath,

MamaM a jak objawia się ten niedowład? może nie będzie tak zle, zobacz szybko zaczeliscie rehabilitacje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
metoda bobath

Jak się objawia... lewa rączka w porównaniu do prawej jest mniej ruchliwa, mały częściej rusza prawą i ją wymachuje bardzo mocno natomiast lewą słabiej. Jak nie wiesz o co chodzi to ciężko jest zauważyć różnicę. Liczę, że przy intensywnych ćwiczeniach uda nam się poprawić sprawność do 100%
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po pierwszym szczepieniu,wiem,pózno,w Polsce byłoby już kolejne,ale tutaj tak jest,dostaliśmy 6w2,nie popieram tego osobiście ale wyjścia nie było.Oliś waży już 6200 i mierzy 63 cm.
Nadal jest kilka pobudek w nocy i dziś jadę zakupić mleczko,podam na sen zobaczymy ile na nim pośpi,bo coś mi tu nie gra,może moim się nie najada a ja tak zwlekam z mm,bo oczywiście chcę karmić piersią,ale nie za wszelką cenę,może sztuczne tylko na noc będę dawać,zobaczymy co noc pokaże.

Z pierwszym synkiem wybudzałam do karmienia przez pierwszy miesiąc,póżniej po bilansie jeszcze jakiś czas też bo mało przybrał,bardzo ulewał.
Pod choinkę synuś dostanie matę edukacyjną,starszy auto sterowane pilotem,a dla męże muszę kupić jakiś sweter ale nie wiem czy jeszcze coś ładnego znajdę,bo u nas to tak zawsze na ostatnią chwilę,nie mam czasu żeby gdzieś wyjść przy dwójce.

Dziewczyny jakie mleko podajecie i jakie butelki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja najpierw podawałam bebiko ale po 3 dniach zaczął na twardo robić, więc zmieniliśmy na bebilon :)
Butelkę mam Tommee Tippee jakiś close to nature czy jakoś tak ;P darmowa butelka za ulotkę ze szkoły rodzenia :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja karmiłam przed przejściem na mleko lecznicze Bebilon Comfort. A butelki wybrałam Dr Brown's - szklane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po pierwszej rehabilitacji. Mała głośno protestowała, ale też ładnie współpracowała. Widać było, że kosztuje ją to dużo pracy i wysiłku.
Mamy zaleconą rehabililtację raz w tygodniu, a pierwszy wolny termin w OWI był na 03.02. Po prostu bez komentarza. Do neurologa jesteśmy na liście oczekujących przed nami 20 osób,a neurolog przyjmuje raz w miesiącu! Kpina.
Mam tak podniesione ciśnienie, że szkoda gadać, kurczę przecież dzieci powinny mieć zapewniony dostęp do świadczeń bez kolejek, a w Gdańsku jest jeszcze gorzej, jeszcze dłuższe terminy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Naprawdę opłaca się wykupić prywatne ubezpieczenie. Wtedy rejestrujesz się bez żadnego problemu do wszystkich specjalistów. Choćby tylko dla dziecka, bo o sobie wiadomo, się nie myśli już w takim stopniu. Mając takie ubezpieczenie wbijasz od razu do specjalisty (np. neurologa), a jeśli konieczna jest rehabilitacja, dostajesz skierowanie i masz zabiegi w ramach abonamentu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jesteśmy na Bebilonie 1 i butelkach TT.

A odnośnie rehabilitacji a NFZ - tak, to kpina! Ja mam neurologa 23.01, OWI na 24.02 ..

My mamy zdiagnozowane kilak rzeczy i neurolog jak i nasz pediatra powiedzieli to samo, szybko rozpoczęta rehabilitacja to klucz do sukcesu, mamy olbrzymie szanse by z tego wyjść. Gdybym to zostawiła i rozpoczęła rehabilitację dopiero w lutym nie wiem co by było. Nie liczę już kasy jaka na to wszystko idzie...!!! Płace podwójny zus i co z tego mam... wielkie G!!!!!!

U nas rehabilitacja przebiega spokojnie, ok. 40 minut Tobiś współpracuje super, potem już jest zmęczony i marudzi, ale Pan Marcin robi z nim cuda i zawsze mlody jest usmiechnięty od ucha do ucha.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla zainteresowanych: kupiłam dzisiaj w tesco pampersy, duże pudło za niecałe 65 zł - jest promocja!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wesołych Świąt Kochane Mamy!! :D Nasze pierwsze Święta z Maluchami :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
założyłam nowy wątek - http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=513386&c=1&k=160

:D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Galeria twarzy - pytanie. (18 odpowiedzi)

Czy ktoś coś wie o firmie galeria twarzy - centrum Filmowe ATV. Bo mój synek dostał się ale wiem...

prywatny dentysta (25 odpowiedzi)

Gdzie w gdansku jest dobry prywatny dentysta dla dzieci??

Pierwsza Hulajnoga dla trzylatki (55 odpowiedzi)

Moja córcia zaraz kończy 3-latka i chciałam kupić jej na urodzinki hulajnogę... tylko nie wiem...

do góry