Odpowiadasz na:

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Cześć dziewczyny.

Olimpia, serdeczne gratulacje. :)

Słoneczko - na kolki pomaga masowanie brzuszka, niekiedy b. długo, termoforek na brzuszek (testowałam wodny i z... rozwiń

Cześć dziewczyny.

Olimpia, serdeczne gratulacje. :)

Słoneczko - na kolki pomaga masowanie brzuszka, niekiedy b. długo, termoforek na brzuszek (testowałam wodny i z pestkami wiśni, wolę wodny), leżenie na brzuszku, częste zmienianie pozycji (z leżącej biorę na ręce do pionu, potem na boczek), w ostateczności - noszenie i kołysanie. Z preparatów podawałam długo Delicol do każdego karmienia i Esputicon.

Dobrym patentem okazało się być położenie się na wysoko ułożonych poduszkach, tak, żeby być pod kątem ok. 45 stopni; na brzuchu kładłam sobie duży termofor (dla dorosłych), na nim jakąś pieluszkę czy kocyk, potem małą na brzuszek (oczywiście ubraną) i przykrywałam tego naleśnika kocykiem. Mała leżała w pozycji "na żabę" z rozsuniętymi i podkurczonymi nóżkami, dzięki czemu nie uciskała brzuszka, a termofor grzał. Zazwyczaj zasypiała, a ja walczyłam, żeby nie zasnąć - i potem nie było kolki. Stosowałam to profilaktycznie, bo jak już miała kolkę, to było po ptakach.

Mała nadal ma stan podgorączkowy, ale jest postęp - od niedzieli, po 8 dniach rozwolnienia, wymiękłam i zażądałam od pediatry wypisania recepty na mleko lecznicze. Aktualnie mała je Humanę z MCT i poprawa była natychmiastowa - już po dwóch posiłkach kupki stały się na powrót zwarte i z 7 wypróżnień zeszliśmy teraz do 4, a dziś pewnie do 2-3. Nie rozumiem tych lekarzy, czemu od razu osłonowo nie przepisali jej tego mleka, tylko po 8 dniach męki i wykańczania się kupą za kupą.

Po konsultacji z gastroenterologiem mam zrobić jeszcze posiew kału pod kątem zakażenia wirusowego oraz posiew moczu. Właśnie dziś od rana poluję na siusiu. :) Patent z naklejanym woreczkiem jest zabójczy, ciekawe, czy coś się uzbiera. :)

Generalnie możliwości są trzy: albo zakażenie od dróg moczowych, albo jakiś wirus, albo nietolerancja mleka krowiego.

W każdym razie, gdyby któryś z waszych dzieciaczków załapał (odpukać) coś niefajnego i miał biegunkę, polecam przejście na Humanę z MCT. To nie jest mleko w pełni hipoalergiczne, ale ma o wiele mniej laktozy i inne kwasy tłuszczowe, dzięki czemu leczy biegunkę i znacznie łatwiej się trawi.

Idę ogarniać. Trzymajcie się. :)

zobacz wątek
11 lat temu
bambosz

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry