Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013
Selene, zdrówka dla Maksa!
Dziewczyny, uważam, że dyskusja na temat wyższości opieki prywatnej nad państwową (lub odwrotnie) jest kompletnie bez sensu. Nikt tutaj nie musi nic nikomu...
rozwiń
Selene, zdrówka dla Maksa!
Dziewczyny, uważam, że dyskusja na temat wyższości opieki prywatnej nad państwową (lub odwrotnie) jest kompletnie bez sensu. Nikt tutaj nie musi nic nikomu udowadniać - każdy postępuje tak jak mu wygodniej lub na co mu budżet pozwala, a licytowanie się kto ma lepiej, a kto gorzej jest zwyczajnie - przepraszam Was za szczerość, możecie się na mnie obrazić - głupie.
Dajmy se "siana" i wspierajmy się, skoro taki był cel tego wątku. :)
tessaja, ja po południu 'umieram' - nic mi nie smakuje i mam paskudny niesmak w ustach. :/
Za to wreszcie senność mi przeszła - chodzę spać o 23:00, wstaję o 6:00 i jestem wyspana.
sonia85, u mnie jeszcze słabo cokolwiek widać, ale spodnie powoli zaczynają mnie uciskać. W każdym razie dla osoby "z zewnątrz" nie wyglądam jeszcze na ciężarną. :)
A z zakładaniem nowego wątku to może poczekajmy do 500 postów. Po tempie dzisiejszej dyskusji wnoszę, że nie zajmie nam to więcej niż jeden dzień. ;)
I jeszcze taki OT - aniu27, gdybym w poprzedniej ciąży postępowała zgodnie z Twoją zasadą "co ma być to będzie" moje dziecko nie dożyłoby nawet porodu. Być może stąd moje uprzedzenia co do państwowej służby zdrowia, ale trauma, która pozostaje po kilkumiesięcznej walce o życie własnego dziecka jest chyba tego wystarczającym usprawiedliwieniem. Dlatego jestem i będę w tej kwestii egoistką, a innym nic do tego. Nie do mnie należy uzdrawianie polskiego systemu służby zdrowia, niech robią to ci, którym za to płacą. Ja tylko chcę czuć się dobrze i uważam, że nie powinnam się z tego przed nikim tłumaczyć.
zobacz wątek