Nie zgodze sie zupełnie, nie mam porównania z kliniczną ale napewno komfort i standardy opieki okołoporodowej na Zaspie sie liczą. Nie wiem też czemu szybki poród z oksytocyną ma być niekomfortowy....
rozwiń
Nie zgodze sie zupełnie, nie mam porównania z kliniczną ale napewno komfort i standardy opieki okołoporodowej na Zaspie sie liczą. Nie wiem też czemu szybki poród z oksytocyną ma być niekomfortowy. Trafiłam na porodówke o 11 o 11.30 położna po obserwacji proponowała mi oksytocyne bo skórcze nieefektywne, odmówiłam bo sie naczytałam wcześniej jakie to "złe". O 18 przyszedł lekarz bo tętno dziecka spadało omówić cesarskie ciecie i wtedy położna jeszcze raz zaproponowała oksytocyne i po 20 minutach od podania maluch już był na świecie. Po co męczyłam siebie i dziecko tak długo nie wiem, mam nadzieje że wam sie to przyda ;)
zobacz wątek