Odpowiadasz na:

To zależy. Może i by starczyło. Ale jak śniadanie dawali ok. 9, obiad ok. 13 a kolację ok. 17 to do 9 następnego dnia bym z głodu umarła. Poza tym co to za śniadanie/kolacja: 3 kromki paryskiej... rozwiń

To zależy. Może i by starczyło. Ale jak śniadanie dawali ok. 9, obiad ok. 13 a kolację ok. 17 to do 9 następnego dnia bym z głodu umarła. Poza tym co to za śniadanie/kolacja: 3 kromki paryskiej bułki, kawałeczek masła i np. 2 plasterki jakieś wędliny (nie starczy nawet na te 3 kromki), lub tylko malutkie opakowanie dzemu lub miodu (akurat na jedną kromkę, a pozostałe to co? suche jeść?), jajko przez 12 dni nigdy mi sie nie trafiło. Obiady masakra. Zupa codziennie ta sama! Ani jednego wyjątku. Coś rzadkiego, kilka warzyw pływało. Drugie danie to coś czasem dało się zjeść. Deser? Pól banana? No szaleństwo ;p Bez dokarmiania z "zewnątrz" cięzko wytrzymać ;)

zobacz wątek
8 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry