Odpowiadasz na:

Nie rozumiem zdziwienia. W każdym szpitalu tak karmią. Lepiej liczyć na siebie. Ja jak leżałam na Polanki po zabiegu to mąż mi przywoził obiady i przeżyłam. Teraz też się na to nastawiam.

Nie rozumiem zdziwienia. W każdym szpitalu tak karmią. Lepiej liczyć na siebie. Ja jak leżałam na Polanki po zabiegu to mąż mi przywoził obiady i przeżyłam. Teraz też się na to nastawiam.

zobacz wątek
7 lat temu
~Didi

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry