Co prawda ja mam jedno, ale gdy miał 2.5 miesiąca pojechaliśmy do Chorwacji. Gdy miał 11 miesięcy nad Polskie morze. Gdy miał 14 miesięcy polecieliśmy do Czarnogóry a z tamtąd przejechaliśmy do...
rozwiń
Co prawda ja mam jedno, ale gdy miał 2.5 miesiąca pojechaliśmy do Chorwacji. Gdy miał 11 miesięcy nad Polskie morze. Gdy miał 14 miesięcy polecieliśmy do Czarnogóry a z tamtąd przejechaliśmy do Chorwacji i Austrii. Często jeździmy do rodzinki w Starachowicach (mieszkamy w Krakowie), byliśmy na kilku wyjazdach w górach ze znajomymi i uważam, że może i trzeba ze sobą zabrać czasami pół domu na box dachowy, ale z każdym kolejnym wyjazdem organizacja i zapas rzeczy się zmniejsza - bo już wiemy co nam potrzebne. Synek odnajduje się świetnie w nowym otoczeniu, zawsze zasypia i je o tych samych porach, mamy ten sam schemat co w domu. Wychodzę z założenia, że im szybciej się nauczy podróżować to i dla nas i dla niego lepiej
Można ewentualnie zastanowić sie na początku nad zapisaniem dzieci na półkolonie jak tutaj https://mctwieliczka.pl/obozy-polkolonie-wieliczka/
zobacz wątek