Widok
Wi cherku!
2. Opis konia.
Wicherek jest jedynym zrebakiem Wichurki nie po
naszym ogierze. To kon, który nie zostal sprzedany i nie jest po Galapagosie. Dlugo rósl ale urósl. Ma juz 160cm.
wzrostu i to juz chyba koniec. Wyglŕda tylko, ze rozbuduje sie jeszcze wszerz. Calkiem zgrabny choç do idealu urody
troszke mu brakuje. Wielki cwaniak, sŕ czasem z nim problemy w galopie. Na ujezdzalni najchetniej
by stanŕl na srodku i patrzyl jak inne konie biegajŕ. Mŕdry, ale wymaga dobrego jezdzca, aby go w ogóle ruszyc.
Jak juz ruszy chodzi calkiem dobrze. Ostatnio podjezdzony przez nasza duza Magde zrobil spore postepy. Nawet
zaczal skakac /ale bardzo niechetnie/. Bedziemy go uczyc dalej. Co ciekawe, jako jeden z niewielu posiada grono
wielbicielek, które pisza do niego a nawet przysylaja walentynki z calusami. Ciekawe, czy to zgodne z zasada, ze
ciagnie swój do swego ?
Wicherek jest jedynym zrebakiem Wichurki nie po
naszym ogierze. To kon, który nie zostal sprzedany i nie jest po Galapagosie. Dlugo rósl ale urósl. Ma juz 160cm.
wzrostu i to juz chyba koniec. Wyglŕda tylko, ze rozbuduje sie jeszcze wszerz. Calkiem zgrabny choç do idealu urody
troszke mu brakuje. Wielki cwaniak, sŕ czasem z nim problemy w galopie. Na ujezdzalni najchetniej
by stanŕl na srodku i patrzyl jak inne konie biegajŕ. Mŕdry, ale wymaga dobrego jezdzca, aby go w ogóle ruszyc.
Jak juz ruszy chodzi calkiem dobrze. Ostatnio podjezdzony przez nasza duza Magde zrobil spore postepy. Nawet
zaczal skakac /ale bardzo niechetnie/. Bedziemy go uczyc dalej. Co ciekawe, jako jeden z niewielu posiada grono
wielbicielek, które pisza do niego a nawet przysylaja walentynki z calusami. Ciekawe, czy to zgodne z zasada, ze
ciagnie swój do swego ?
Loserku
Skarbie, jestem pod wrażeniem...znam Cię jako bardzo spokojnego faceta... nigdy nie słyszałam byś mówił niecenzuralnie - to ja zawsze byłam tą "gorszą" hihihi.
Bażo mnie urzekła ta historia...
Cmok cmok cmok
idę do Ciebie,
Całuski dla Wszystkich moich znajomych - cmoooooook
Lilian, nie odzywasz się, co u Ciebie ???
Bażo mnie urzekła ta historia...
Cmok cmok cmok
idę do Ciebie,
Całuski dla Wszystkich moich znajomych - cmoooooook
Lilian, nie odzywasz się, co u Ciebie ???
Zgadnijcie kogo dziś spotkałam???
Wsiadam do kolejki... patrzę ..."gościu" przede mną...znajoma mi postać...ale trza looknąć na twarz. Zaczepić ? A jak go nie znam ? Ok, zaczepę, jeśli okaże się, że go nie znam - a jest "fajny" to nie będę żałowała (hihi) :) ... Zaczepiłam - odwrócił się i ............................... - nie myliłam się TO BYŁ TOMEKS. Mam już do niego numer tel. Także Bokelku, Byczku, Żonko, Nico i Gosiu(gdziekolwiek jesteś) w końcu "dorwaliśmy" kontakt z Tomeksam :)
Całuski Wszystkim
:)
Całuski Wszystkim
:)