Odpowiadasz na:

ze słoiczkami dla dzieci (różnych firm) było już wiele afer, że jakieś partie nie spełniają norm itd. poza tym, skoro warzywa i owoce do słoiczków są takie super to przepraszam, gdzie są uprawiane?... rozwiń

ze słoiczkami dla dzieci (różnych firm) było już wiele afer, że jakieś partie nie spełniają norm itd. poza tym, skoro warzywa i owoce do słoiczków są takie super to przepraszam, gdzie są uprawiane? na księżycu? (wedle tego co powyżej napisałaś) a mięso i ryby, które tam lądują skąd są? nie sądzę by ryby były z wód oceanicznych, a bałtyckie ryby to syf i metale ciężkie. naiwna jesteś naprawdę. na żadnym słoiczku nie ma źródła pochodzenia mięsa i ryb. ja jedynie owoce podawałam z tubek czy słoiczków hippa niemieckiego i tam przynajmniej jest informacja, że są z certyfikowanych upraw.

prawda jest taka, że na rynkach itp. wszystko jest giełdowe albo od masowych dostawców, bo zwyczajnie nie ma możliwości sobie sprzedawania ot tak uprawek "swojskich" bez ulepszaczy i nikomu się to opłacac nie będzie. zbyt duo zachodu (choroby, robactwo itd) i zbyt restrykcyjne prawo. jeśli już ktos ma takie swojskie warzywa to w ilości dla siebie, dzieci, wnucząt itd. niestety. jeśli nie masz takiej opcji, to ew. szukaj po gospodarstwach agro w regionie, jajka, sery, mleko na pewno w takich miejscach są ok, na kaszubach sporo tego. warzywa pewnie gorzej, ale pewnie dałoby się zorganizować.

jest jeszcze coś takiego jak komitywy warzywne ekologiczne, może pogooglaj i spróbuj.w rumi chyba coś takiego działa.

zobacz wątek
6 lat temu
~:~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry