Odpowiadasz na:

a co do stwierdzenia, że wszyscy na wsiach pryskają, to kolejne wydumane stwierdzenie, na podstawie Twoich rodziców? tzn. że wg Ciebie jakaś babulinka te kilka marchewek i porów na własny użytek ,... rozwiń

a co do stwierdzenia, że wszyscy na wsiach pryskają, to kolejne wydumane stwierdzenie, na podstawie Twoich rodziców? tzn. że wg Ciebie jakaś babulinka te kilka marchewek i porów na własny użytek , na których nasiona ledwo jej emerytury starcza będzie pryskac chemią , która sporo kosztuje? jaki sens uprawiać ogródek na własny użytek i ładować w niego chemię? mm w rodzinie wiele "swoich ogródków" i nikt niczego nie pryska, a sąsiedzi też nie. dlatego warzywa mam o tyle ok. nie liczę kwaśnych deszczy smogu i spalin itp. czynników naturalnych, al, duża część jest też pod folią...no ale przynajmniej żadnej chemii nie ma...skoro masz rodziców z ogródkiem, to może zamiast szukać możliwości kupienia po prostu ich prezkonaj żeby nie używali chemii?

zobacz wątek
6 lat temu
~:~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry