Widok
Może ja miałam pecha ale same problemy były. Zamowiliśmy obrączki na początku listopada 2005 roku a dopiero dwa dni temu zabrałam obie do domu bo były w reklamacji. Zacznę od początku. Zamawiając obrączki powiedzielismy Pani że będziemy je mogli odebrac dopiero w marcu i powiedziała że nie będzie problemu a my chcielismy juz mieć sprawę wyboru obrączek z głowy. Po odebraniu okazało się że obrączki ( część matowa) jest tak porysowana że poprostu jak je zobaczyłam mało się nie rozpłakałam ( tym bardziej że jeszcze nawet ich nie nosiłam) . Tego samego dnia oddaliśmy je do reklamacji. Pani jeszcze probowała mi wmowić że mat nawet jak leży to schodzi co jest dla mnie paranoją. Ale przyjeli i obiecali że to co było matowe będzie wypolerowane tak jak chcieliśmy . Pomijam jeszcze fakt że obrączka narzeczonego była za duża. Po trzech tygodniach to ich ostatni dzień do kiedy mogli trzymać sami zadzwoniliśmy czy są bo nie raczyli nas zawiadomić. Okazało się że dzień wczesniej je dostali. Pojechaliśmy i co. Piękne wypolerowane , ładniejsze niż z matem ale obrączka narzeczonego była krzywa. Normalnie jak przegięta nie była kołem. Więc tego samego dnia znowu oddaliśmy do reklamacji. Moją zabrałam. Znowu po trzech tyg. zadzwoniliśmy jeszcze jej nie mieli zwodzili nas znowu chyba z tydzień . No i kilka dni temu odebraliśmy ją . Grawer jest nie w ciągłej linii tylko rozdzielony probami złota. No ale stwierdziliśmy trudno tyle się na nie naczekaliśmy więc zabralismy do domu. Co się okazało po położeniu obu obok siebie, że sa różne zrobione jak odbicie lustrzane. To co żółte u mnie na dole to u narzeczonego u gory a do tego moje białe złoto jest bardziej żółte niz jego. Powiem szczerze że już nie chce ich oddawać bo jeszcze nie dostaniemy ich do ślubu. Między jedną reklamacja a drugą nawet dzwoniliśmy do centrali to powiedzieli że mozemy wymienic na inne i gdyby nie to że narzeczonemu ten wzor się bardzo podoba to chyba bym z nich zrezygnowała. Ogólnie długo by pisać o tym ale i długa była nasza droga do zdobycia tych obrączek. No ale mam nadzieje że będa nam służyc całe życie. Nie wiem może to my mamy pecha ale uraz do kruka został i wiem że więcej tam nic nie kupie. Ale to tylko moje zdanie i moja historia ;-). Pozdrawiam i życze więcej szczęścia z nimi
też sliczne! ja się tylko obawiam że w ypadku moich obraczek, żadne rozszerzanie nie wchodzi w gre jakby co-nawet gdybyśmy zrobili z zółtego złota tylko to i tak nie wiele mozna je przerabiać!dlatego mam watpliwosci!no a po drugie zastanawiam sie czy jubiler sie podejmie ich wykonania i za ile:/ moze oreintujecie sie w cenach u złotników-mamy na oku babke na karwinach,ale jeszcze u niej nie bylam! zberamy informacje na razie! pozdrawiam
ps dzieki dziewczyny!
ps dzieki dziewczyny!
dowiadywaliśmy się na temat powiększania w kilku miejscach wszędzie mówili,że ze 2 numery mozna tylko a wiaodmo, że obrączki kupuje się na całe życie i różnie z tym może być, palce tyją albo puchną na starość itp... no i w końcu jedna Pani nas poinformowała, ze wszystkie te obrączki jak apart czy yes są robione maszynowo, czyli złoto jest nakładane warstwami i przez to przy powiększaniu mogą pęknąć. natomiast nasze są zrobione ręcznie, jakby z jednej bryły złota więc można i kilka numerów zwiekszyć i nic sie nie stanie (co najwyżej będą trochę węższe, ale to logiczne, że tak się dzieje)...
Hania jak my zastanawialiśmy się nad obrączkami w zeszłym roku u naszego jubilera gram złota kosztował 50 zł........... ale wiadomo rok wczesniej nie bedziemy zamiawiać......... teraz kosztuje 70 zł , dletego zamówiliśmy w sobotę...... bo złoto cały czas szybko idzie w góre...
nasze obraczki bedą miały 8 gram w sumie czyli zapłacimy o 160 zł więcej za gram
nasze obraczki bedą miały 8 gram w sumie czyli zapłacimy o 160 zł więcej za gram
one 10g ważyły, było 80zł za gram, ale można stargować trochę bo sama zaproponowąła że sprzeda za 700zł... wg mnie były bardzo podobne a no i jak chcesz dokładnie ten wzór zobaczyc to przejdz się do salonu firmowego i zobacz jak to wyglada w rzeczywistosci i do mlyna i tak na świeżo porównaj... to było 3 miesiące temu, więc już troche mi się zatarły szczegóły, ale wiem, że podobały mi się...
dziewczyny radzę Wam nie opierać się na fotkach w wyborze obrączki... lepiej iść i zobaczyć na żywo w salonie... ja trochę się przejechałam bo miałam upatrzony jeszcze jeden wzor,ktory za zdjeciu baaardzo mi się podobał i tak samo mocno się rozczarowałam jak zobaczyłam w rzeczywistości...
dziewczyny radzę Wam nie opierać się na fotkach w wyborze obrączki... lepiej iść i zobaczyć na żywo w salonie... ja trochę się przejechałam bo miałam upatrzony jeszcze jeden wzor,ktory za zdjeciu baaardzo mi się podobał i tak samo mocno się rozczarowałam jak zobaczyłam w rzeczywistości...
wiesz co Ziula?? jeżeli masz tendencję do tycia to wiadomo, że prędzej czy później będziesz musiała powiększyć obrączke i to nawet nie o jeden rozmiar... ja tak mam, poza tym wiem z doswiadczenia mojej mamy jak w dniu ślubu miała nr obrączki 11 a teraz ma 16 (tych wzorzystych obraczke nie dałoby się o 5 numerów powiększyć), wiec zrezygnowałam z greckiego wzoru na poczet czegoś bardziej praktycznego, zwlaszcza, że to na cale życie... inaczej jak ktoś cale życie jest tej samej wagi to jeden rozmiar nawet jak powiekszy to nic sie nie stanie... ale na to nigdy nie ma gwarancji a odlozyc pozniej obraczke do szuflady bo za mała i nie da się jej powiększyć to w sumie bez sensu...
greckich nie bedzie:(
troche sie podłamałam ,bo jubiler stwierdziła ze moj wzór jest baardzo nie praktyczny!pomijajac kłopoty z powiększaniem, bedzie starsznie sie brudzic-wszytko bedzie włazic w te wzorki!:(
czeka nas wiec poszukiwanie nowego wzoru i wojaż po skleach-choc juz wiekszość firm w trójmiescie obeszlismy!a moze kto ma cos oryginalnego,ale bardzije praktycznego niz moja "GRecja"??ehhh:(
pozdrawiam
czeka nas wiec poszukiwanie nowego wzoru i wojaż po skleach-choc juz wiekszość firm w trójmiescie obeszlismy!a moze kto ma cos oryginalnego,ale bardzije praktycznego niz moja "GRecja"??ehhh:(
pozdrawiam
Monia - zarąbiste!!!!!!!!!!!
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

A to nasze (znaczy moja w dwóch odsłonach- mąż ma bez cyrkonii) - z białego złota o odcieniu lekkiego szampana


POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

i tak trzymaj Przeciez to wam maja się podobac No i nie zawsze piękne jest to co się świeci :)
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com
