Widok
Osoby kochające psy, uważają się za ich rodziców w pewnym sensie, wychowują swoje psiaki i traktują jak członków rodziny. Do tego wymagana jest swoista wrażliwość i spore pokłady empatii, których Tobie być może brakować, skoro zadajesz takie pytania.
Tatą mopsi jestem ja. Masz jeszcze jakieś pytania?
Tatą mopsi jestem ja. Masz jeszcze jakieś pytania?
Empatia mówisz ....
Przytulając dziecko myślisz tak już będzie zawsze. Nadchodzi jednak czas, gdy musisz pogodzić się z faktem, że dziecko jak ten ptak musi wyfrunąć w świat. Gniazdo domowe staje się puste. Ponieważ każdy rodzic godzi się z ich odejściem na własny sposób, czasem ten smutek trwa kilka tygodni, czasem kilka lat. Tak jak odmienne są rodziny, tak różne w tym okresie pojawiają się trudności : rozdrażnienie, kłopoty ze snem, czasem depresja, nawet znajomi z forum stają się bardziej wkurzający i nie chce ci się już z nimi gadać - to syndrom opuszczonego gniazda. Czujesz się zagubiony, a dom wydaje się pusty, pustkę tą chcesz wypełnić ponieważ zdajesz sobie sprawę że następne dziecko nie wchodzi w grę szukasz substytutu, który pomógł by ci wypełnić tę pustkę po dziecku. Znajdujesz go w zwierzaku i zaczynasz wkładać wtedy całą energię w wychowanie swojej nowej pociechy. Upodabniasz się do niego, a jego do siebie. To dla ciebie nowe życie, wracasz na forum, ludzie jakby milsi i znów można z nimi pogadać, a depresja ustępuje, nieświadomie i stopniowo przejmujesz kontrolę nad życiem pieska. Każde jego niepowodzenie odbierasz jak klęskę wychowawczą, a sukces jak własny. Nie pozwolisz już pieskowi tak jak dziecku odejść na swoje. Bo wiesz że znów dom stanie się pusty, a samotność nie do zniesienia. Pojawiają się rozdrażnienie, kłopoty ze snem i depresja, a znajomi z forum trójmiasto.pl znów będą cię wkurzać.
Brak mi empatii ??? ;)
Przytulając dziecko myślisz tak już będzie zawsze. Nadchodzi jednak czas, gdy musisz pogodzić się z faktem, że dziecko jak ten ptak musi wyfrunąć w świat. Gniazdo domowe staje się puste. Ponieważ każdy rodzic godzi się z ich odejściem na własny sposób, czasem ten smutek trwa kilka tygodni, czasem kilka lat. Tak jak odmienne są rodziny, tak różne w tym okresie pojawiają się trudności : rozdrażnienie, kłopoty ze snem, czasem depresja, nawet znajomi z forum stają się bardziej wkurzający i nie chce ci się już z nimi gadać - to syndrom opuszczonego gniazda. Czujesz się zagubiony, a dom wydaje się pusty, pustkę tą chcesz wypełnić ponieważ zdajesz sobie sprawę że następne dziecko nie wchodzi w grę szukasz substytutu, który pomógł by ci wypełnić tę pustkę po dziecku. Znajdujesz go w zwierzaku i zaczynasz wkładać wtedy całą energię w wychowanie swojej nowej pociechy. Upodabniasz się do niego, a jego do siebie. To dla ciebie nowe życie, wracasz na forum, ludzie jakby milsi i znów można z nimi pogadać, a depresja ustępuje, nieświadomie i stopniowo przejmujesz kontrolę nad życiem pieska. Każde jego niepowodzenie odbierasz jak klęskę wychowawczą, a sukces jak własny. Nie pozwolisz już pieskowi tak jak dziecku odejść na swoje. Bo wiesz że znów dom stanie się pusty, a samotność nie do zniesienia. Pojawiają się rozdrażnienie, kłopoty ze snem i depresja, a znajomi z forum trójmiasto.pl znów będą cię wkurzać.
Brak mi empatii ??? ;)
Też pudło:PPP
Pies jest decyzją moją i niemęża;) I kot też;) Gdybym miała kupować z myślą o dziecku ( bo ja nadal mam tylko jedno:PPP - tak wiem, można się zakręcić:D) to byłabym nieźle wkurzona;) Bo dzieci kochają zwierzęta gdy te są małe, a później to nie ma kto psu do miski wody nalać;)
Pies jest decyzją moją i niemęża;) I kot też;) Gdybym miała kupować z myślą o dziecku ( bo ja nadal mam tylko jedno:PPP - tak wiem, można się zakręcić:D) to byłabym nieźle wkurzona;) Bo dzieci kochają zwierzęta gdy te są małe, a później to nie ma kto psu do miski wody nalać;)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Mi to mówisz? Całą podstawówkę i średnią miałem wrednego wyłupiastego jazgacza, trzęsącego się jak galaretka z nóżek po 8h wesela w czerwcu ;]
Raz nawet na pogotowiu przez niego wylądowałem, bo mnie ugryzł w nos i nie szło krwotoku zatamować. Jakby miał ciut większą mordę, to bez skrupułów przegryzłby mi tętnicę szyjną :D
Raz nawet na pogotowiu przez niego wylądowałem, bo mnie ugryzł w nos i nie szło krwotoku zatamować. Jakby miał ciut większą mordę, to bez skrupułów przegryzłby mi tętnicę szyjną :D
Cóż... muszę przyznać, że zgadzam się z Waszymi opiniami. Jest piękny ;)
Zarówno moje, jak i kocie ego zostało pogłaskane :D Dziękuję :)
Leon jest kotem brytyjskim. Ma zdecydowanie masywniejszą budowę niż koty rosyjskie, które też najczęściej mają oczy zielone. Leosiowe ślipka są intensywnie pomarańczowe. Zdjęcie tego nie oddaje, ale w rzeczywistości jest naprawdę duży. Futro niczym aksamit... milusie ;)
Zarówno moje, jak i kocie ego zostało pogłaskane :D Dziękuję :)
Leon jest kotem brytyjskim. Ma zdecydowanie masywniejszą budowę niż koty rosyjskie, które też najczęściej mają oczy zielone. Leosiowe ślipka są intensywnie pomarańczowe. Zdjęcie tego nie oddaje, ale w rzeczywistości jest naprawdę duży. Futro niczym aksamit... milusie ;)
Zwierzaki słodziachne....:) mopsica Halewicza po prostu obłędna:) ja kochałam zwierzaki zawsze ale odkąd pojawił się u mnie w domu maleńki yorczek( niestety nie umiem wrzucić fotki) od 5 lat ja i mój mąż jesteśmy w nim zakochani na zabój, to nasz najlepszy przyjaciel i pocieszyciel. No i oczywiście mówimy do niego SYNKU no ale to potrafi zrozumieć tylko ten kto bezgranicznie kocha swojego zwierzaka...:)
Dachowcom niczego nie brakuje. Zanim pojawił się Leon zawsze miałam takie właśnie zwykłe, mądre koty. Każdy z nich był indywidualnością :)
W niedzielę oglądałam maluszki- dachowce, czarno- białe. Trochę boję się przynieść do domu, bo weterynarz ostrzega, że mogą być nosicielami chorób itp. Chyba jeszcze poczekam na towarzysza dla Leona.
W niedzielę oglądałam maluszki- dachowce, czarno- białe. Trochę boję się przynieść do domu, bo weterynarz ostrzega, że mogą być nosicielami chorób itp. Chyba jeszcze poczekam na towarzysza dla Leona.
Cieszę się, że doceniasz tych brzydszych od nas :D Ja zawsze wychodziłam z założenia, że jak się nie ma co się lubi... to się w końcu znajdzie i polubi ;)
Jaką ja widziałam przed Świętami kapitalną pluszową interaktywną świnię. Chrapała i chrumkała. Szalenie mi się podobała!
Takie trochę niedyskretne pytanie mam M30+... tę świnię dziecku podprowadziłaś? :D
Jaką ja widziałam przed Świętami kapitalną pluszową interaktywną świnię. Chrapała i chrumkała. Szalenie mi się podobała!
Takie trochę niedyskretne pytanie mam M30+... tę świnię dziecku podprowadziłaś? :D
To dobrze :-) ja jestem zwierzolub po całości. Zawsze robię akcje zbierania ciuchów, gazet, kocow i karm dla schronisk. Ba, nawet zbieram biedne rozjechane placki z jezdni jak widzę, że coś leży na środku. Jeszcze nigdy nie trafiłam na żyjącego, by mu pomóc, ale chociaż odsune biedaka na pobocze. Później wyje :-P
W domu mam 2 koty (lat 14 i 2) i psa (lat 12). Koty dachowce, pies- Golden Retriever. Zdjęcia nie wstawię, bo nie wiem jak. A i czasu brak, by się nauczyć.
W domu mam 2 koty (lat 14 i 2) i psa (lat 12). Koty dachowce, pies- Golden Retriever. Zdjęcia nie wstawię, bo nie wiem jak. A i czasu brak, by się nauczyć.
Moje koty całe dnie leżą pod łóżkiem i w innych trudno dostępnych miejscach , leżą nic nie robią tylko rosną aż w końcu kogoś szlag nie trafi i nie wciągnie ich odkurzaczem.
Kiedyś miałem jeszcze kocicę która do łóżka się pakowała , ale ją pogoniłem jak zaczęła miauczeć o ślubie ;)
Tak mi się nasunął wpis z wątku
co robią Wasze koty w ciągu doby?
Kiedyś miałem jeszcze kocicę która do łóżka się pakowała , ale ją pogoniłem jak zaczęła miauczeć o ślubie ;)
Tak mi się nasunął wpis z wątku
co robią Wasze koty w ciągu doby?
kurcze - zakochał się w suce, połączyło ich łóżko ;-)
hmmm scenariusz na romansidło ;-))
@sadyl - z miłą chęcią Ciebie zaproszę, może jednak nie będę sprawdzała reakcji psiny na mego królika, bo reakcję królika, chyba jestem w stanie przewidzieć :D
hmmm scenariusz na romansidło ;-))
@sadyl - z miłą chęcią Ciebie zaproszę, może jednak nie będę sprawdzała reakcji psiny na mego królika, bo reakcję królika, chyba jestem w stanie przewidzieć :D
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
Wybaczcie,ze nie w temacie - ale jesli moge , to prosze udostepniajcie piesia ktorego kilka dni temu udalo mi sie uratowac z zatloczonych ulic :(
Prawdopodobnie ktos wyrzucil go podczas pobytu na wczasach...
Jest mlody,przyjazny i kontaktowy.Smpatyczny dla dzieci i nie wykazuje agresji do innych psow (posiadam 2 samcow).
W samochodzie siedzial grzecznie wtulony w ramiona :)
http://schroniskodabrowka.pl/site-map/nowe-psy-kwarantanna/item/1445-tosiek-pies-z-w%C5%82adys%C5%82awowa
Prawdopodobnie ktos wyrzucil go podczas pobytu na wczasach...
Jest mlody,przyjazny i kontaktowy.Smpatyczny dla dzieci i nie wykazuje agresji do innych psow (posiadam 2 samcow).
W samochodzie siedzial grzecznie wtulony w ramiona :)
http://schroniskodabrowka.pl/site-map/nowe-psy-kwarantanna/item/1445-tosiek-pies-z-w%C5%82adys%C5%82awowa
Może ktoś rozpoznaje suczkę z ogłoszenia? Zajrzyjcie:
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/znaleziono-mala-suczke-ogl8593600.html
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/znaleziono-mala-suczke-ogl8593600.html
Ja kiedyś słyszałam, że psy nie lubią być fotografowane z bliska, bez wyjątku. Coś w tym chyba jest, bo każdy piesior, którego miałam, na zdjęcia z małej odległości reagował dokładnie jak Twoja mopsia.
Co do szynszyli to nie wiem, bo z racji ich ruchliwości robiłam im może fotki ze dwa razy i żadna mi nie wyszła...
Co do szynszyli to nie wiem, bo z racji ich ruchliwości robiłam im może fotki ze dwa razy i żadna mi nie wyszła...
Ja bym te wszystkie zwierzątka zaadoptowała:(((( Nie mogę tego już czytać nawet, że ktoś wyjeżdża na wakacje więc psa puffff do lasu, na ulicę.
Przecież hotele dla zwierząt nie są takie drogie, a jak kogoś stać na wczasy to niech wyda i na tego zwierzaka kasę:((((
Mojego niemęża kolega, uśpił swojego psa bo miał grzybicę. Stwierdził, że taniej będzie kupić nowego psa niż leczyć starego. Który stary nie był. Miał 6 lat. ROZUMIECIE??? Przecież nie mówimy tutaj o zepsutej pralce:((((
Chcemy jechać na wycieczkę w październiku a ja specjalnie "nianię" do zwierząt sprowadzam, bo nie mam sumienia ich oddać nawet do hotelu.
Nie ogarniam tego, poważnie. Mikronezja, robisz wielką rzecz!
Sadyl jestem z Ciebie dumna!:))
Przecież hotele dla zwierząt nie są takie drogie, a jak kogoś stać na wczasy to niech wyda i na tego zwierzaka kasę:((((
Mojego niemęża kolega, uśpił swojego psa bo miał grzybicę. Stwierdził, że taniej będzie kupić nowego psa niż leczyć starego. Który stary nie był. Miał 6 lat. ROZUMIECIE??? Przecież nie mówimy tutaj o zepsutej pralce:((((
Chcemy jechać na wycieczkę w październiku a ja specjalnie "nianię" do zwierząt sprowadzam, bo nie mam sumienia ich oddać nawet do hotelu.
Nie ogarniam tego, poważnie. Mikronezja, robisz wielką rzecz!
Sadyl jestem z Ciebie dumna!:))
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Przedstawiam Wam mojego aktualnego lokatora - Skubiego ;)
Mamcia wybyła na urlop i Skubi znów pojawił się u mnie.
Został przygarnięty rok temu ze schroniska. Jakieś 'bydle' przywiązało Go do drzewa w okresie wakacyjnym ://
...
Kochana przylepa ;) tylko mu troszkę moi sąsiedzi przeszkadzają jak tak się plączą po 'Jego' klatce ;))
Mamcia wybyła na urlop i Skubi znów pojawił się u mnie.
Został przygarnięty rok temu ze schroniska. Jakieś 'bydle' przywiązało Go do drzewa w okresie wakacyjnym ://
...
Kochana przylepa ;) tylko mu troszkę moi sąsiedzi przeszkadzają jak tak się plączą po 'Jego' klatce ;))
Po co mam się odchudzać?...
Same kości nie uniosą tak zajebistej osobowości jak JA! ;)
Same kości nie uniosą tak zajebistej osobowości jak JA! ;)
Stosowałbym wobec takich ludzi (przywiązujących pieski do drzewa) zasadę wzajemności :/ Może wtedy odczuliby, jaką krzywdę czynią tym bezbronnych i ufnym stworzeniom.
A każdemu, kto bierze pieska ze schroniska i otacza miłością, św. Franciszek i błogosławi, a uratowane stworzonko obdarzy bezgraniczną miłością i oddaniem.
Dedykuję Tobie i innym ten film o jamniku, co odnalazł nowy dom i wielką miłość:)
http://www.youtube.com/watch?v=OlwFV_jmDHI
A każdemu, kto bierze pieska ze schroniska i otacza miłością, św. Franciszek i błogosławi, a uratowane stworzonko obdarzy bezgraniczną miłością i oddaniem.
Dedykuję Tobie i innym ten film o jamniku, co odnalazł nowy dom i wielką miłość:)
http://www.youtube.com/watch?v=OlwFV_jmDHI
@ Hal,
osobiście wolałbym godzinę sam na sam z taką osobą. Gdyby go przywiązać do drzewa, to by się spodziewał, że nie dostanie pić, jeść, nikt go nie usłyszy przez kilka dni...
W moim towarzystwie nie wiedziałby co go może zaskoczyć. A ja lubię być towarzyski ;-)
osobiście wolałbym godzinę sam na sam z taką osobą. Gdyby go przywiązać do drzewa, to by się spodziewał, że nie dostanie pić, jeść, nikt go nie usłyszy przez kilka dni...
W moim towarzystwie nie wiedziałby co go może zaskoczyć. A ja lubię być towarzyski ;-)
Nie jestem całkowicie bezużyteczny.. Mogę zostać użyty jako zły przykład.
Dwa lata temu w okolicy Mińska Mazowieckiego w najgorszym upale stał przywiązany do barierki przy drodze duży owczarkopodobny piesek. Wyżłopał prawie całą butelkę wody mineralnej zanim przyjechała straż miejska. Ryczeć mi się chciało, bo pies już nie młody, zadbany a ktoś bez sumienia skazał go na cierpienie. Niektórym ludziom powinni robić to samo w odwecie i tu się z Wami zgadzam.
trzy lata temu przygarnęłam psiaka, ktoś wyrzucił go z samochodu i jeszcze chyba drugi samochód przetrącił mu biodro, długo mi uciekał i wracał na miejsce skąd go wyrzucili......
od sąsiada, który zmarł przygarnęłam psa, bo spadkobiercy kłócą się o dom a nie myślą o zwierzęciu, na początku karmiłam go przez płot a potem bezczelnie wzięłam do siebie;)
oprócz tego moje dwa psy....
ilość kotów jaka przewinęła się przez mój dom - już nie pamiętam ;)
był okres że miałam cztery psy i cztery koty ;)
teraz mam trzy psy (jeden chyba niedługo odejdzie...) i dwa koty ;)
od sąsiada, który zmarł przygarnęłam psa, bo spadkobiercy kłócą się o dom a nie myślą o zwierzęciu, na początku karmiłam go przez płot a potem bezczelnie wzięłam do siebie;)
oprócz tego moje dwa psy....
ilość kotów jaka przewinęła się przez mój dom - już nie pamiętam ;)
był okres że miałam cztery psy i cztery koty ;)
teraz mam trzy psy (jeden chyba niedługo odejdzie...) i dwa koty ;)
Mogę się nim z chęcią zaopiekować latem, jakbyś gdzieś wyjeżdżała.
Cierpię wówczas z nadmiaru owadów wszelakich - a Fiona, mimo, że bardzo się stara, nie daje rady :D
PS: wstawianie fotek w wersji "blondie friendly" masz opisane tutaj:
Cierpię wówczas z nadmiaru owadów wszelakich - a Fiona, mimo, że bardzo się stara, nie daje rady :D
PS: wstawianie fotek w wersji "blondie friendly" masz opisane tutaj:
> Mimo wszystko, chyba jednak mało mnie znasz
Nigdy nie powiem, że ZNAM jakąkolwiek kobietę.
Żadna nie zna siebie.. do końca. Zatem dlaczego ktoś inny miałby znać ją lepiej? ;)
> ja o psie a Ty....?
Od początku o suce :D
> lateks, pejcz i eryk już byli, czyżby zwierzaki to pora na nowe doznania ?
Hmmm.. miło zabrzmiało... ale to chyba nie miejsce ku temu ;>
Milusio i Błyskawicznie Nam Panujący niekoniecznie musi podzielać nasze upodobania :]
Nigdy nie powiem, że ZNAM jakąkolwiek kobietę.
Żadna nie zna siebie.. do końca. Zatem dlaczego ktoś inny miałby znać ją lepiej? ;)
> ja o psie a Ty....?
Od początku o suce :D
> lateks, pejcz i eryk już byli, czyżby zwierzaki to pora na nowe doznania ?
Hmmm.. miło zabrzmiało... ale to chyba nie miejsce ku temu ;>
Milusio i Błyskawicznie Nam Panujący niekoniecznie musi podzielać nasze upodobania :]
Koty w TE dni nie potrzebują wkładek;) One wtedy niemiłosiernie drą mordy....czekam, aż moja będzie "kobietą";)
Za to mój pies chyba ma ostatnio chrapkę na jakąś "sukę" bo biedne koty chce.......
No ale jak to mówi moja babcia....jak jest ochota to pies kota wyłomota;)
Za to mój pies chyba ma ostatnio chrapkę na jakąś "sukę" bo biedne koty chce.......
No ale jak to mówi moja babcia....jak jest ochota to pies kota wyłomota;)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
W zasadzie skorzystam z okazji, że znowu tu zaglądacie i zareklamuję młodziutką sunię, która pilnie potrzebuje nowego domu. Jeżeli znacie kogoś, kto chciałby przygarnąć tę małą, to załączam link do ogłoszenia:
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/smutna-przeszlosc-mlodziutkiej-malej-suni-ogl9217858.html
Obecnie sunia jest już w domu tymczasowym, ale nie może tam pozostać zbyt długo...
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/smutna-przeszlosc-mlodziutkiej-malej-suni-ogl9217858.html
Obecnie sunia jest już w domu tymczasowym, ale nie może tam pozostać zbyt długo...
Hello,
dawno mnie nie było, a tu widzę że Sadyl się suni dorobił, brawo!!!
Znaczy zapuszczasz korzenie, dom, pies, jeszcze może drzewo posadź ;)
U mnie aktualnie obie suki paradują w gatkach, zwykłych beżowych z zoologicznego, bez króliczka ;)
a miałam już sporo zwierzaków: żółwia stepowego, świnkę morską, królika, myszki, 3 akwaria na raz, niezliczoną (!) ilość chomików.... no i nigdy więcej zwierzaka w trocinach, bo chata jak tartak wygląda :) teraz tylko psy, ale to bardzo długa historia i ... mają tu dożywocie :)
dawno mnie nie było, a tu widzę że Sadyl się suni dorobił, brawo!!!
Znaczy zapuszczasz korzenie, dom, pies, jeszcze może drzewo posadź ;)
U mnie aktualnie obie suki paradują w gatkach, zwykłych beżowych z zoologicznego, bez króliczka ;)
a miałam już sporo zwierzaków: żółwia stepowego, świnkę morską, królika, myszki, 3 akwaria na raz, niezliczoną (!) ilość chomików.... no i nigdy więcej zwierzaka w trocinach, bo chata jak tartak wygląda :) teraz tylko psy, ale to bardzo długa historia i ... mają tu dożywocie :)
"Tylko co ma Gajos wspólnego ze zwierzakami, dla których powstał ten wątek???"
O to już musisz pytać pana H, który przecież pisze tylko i wyłącznie merytorycznie. Więc na pewno coś ma. Tylko my maluczcy nie dostrzegamy co. :)))
O to już musisz pytać pana H, który przecież pisze tylko i wyłącznie merytorycznie. Więc na pewno coś ma. Tylko my maluczcy nie dostrzegamy co. :)))
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
@Cross - gdybyś w swojej ignorancji w ogóle znał film "Żółty szalik", to rozpoznałbyś w tym co napisałem tekst z tego filmu i odniesienie do tego co napisał M wcześniej oraz do kontekstu. Gra słów...trudna sprawa. W ustawie nie znajdziesz na to przepisu; to wymaga czegoś więcej.
Niestety, skoro intelektualnie jesteś na poziomie uniemożliwiającym odczytywanie przekazu "między wierszami", to nic na to nie poradzę, zatem faktycznie, jako maluczki swoiście rozumiany i pojmowany przez samego siebie, najwyraźniej dotknięty jakimiś niezrozumiałymi dla mnie kompleksami, zżymasz się w chorej nienawiści, tocząc złośliwą pianę.
@M - masz rację, powstał z myślą o zwierzątkach, zatem masz pełne prawo się wypowiadać w tym wątku, nawet nie na temat.
Niestety, skoro intelektualnie jesteś na poziomie uniemożliwiającym odczytywanie przekazu "między wierszami", to nic na to nie poradzę, zatem faktycznie, jako maluczki swoiście rozumiany i pojmowany przez samego siebie, najwyraźniej dotknięty jakimiś niezrozumiałymi dla mnie kompleksami, zżymasz się w chorej nienawiści, tocząc złośliwą pianę.
@M - masz rację, powstał z myślą o zwierzątkach, zatem masz pełne prawo się wypowiadać w tym wątku, nawet nie na temat.
@Cross - bezsprzecznie czyni Ciebie intelektualnym ignorantem. Są pewne dzieła filmowe, których jeśli się nie oglądało, to nie wypada nawet o tym mówić, a jeśli już się wypowiadać, to w innym tonie. Najwyraźniej pojęcie bicia/toczenia piany spodobało się Tobie, bo stosujesz je dość często, od czasu gdy się skompromitowałeś w dziale Motoryzacyjnym swoim pseudo prawniczą wiedzą^^ Podkuliwszy ogonek dałeś szybko wióra, nie wchodząc w dalszą polemikę...i słusznie.
A teraz łazisz za mną i próbujesz podgryzać, kąsać, prawić złośliwości i gdzie nie pójdę, tam za mną...ze swym cieniem Markizem de Sadylem :)
W wątku o przepisach się nie odważyłeś odezwać, bo by Ciebie niektóre Panie pogoniły...ale pewnie aż toczyłeś pianę, aby tam wejść i coś nasmarować^^
Mam prawdziwy fanklub, w zasadzie miły z Ciebie człowiek, Cross ^^
A teraz łazisz za mną i próbujesz podgryzać, kąsać, prawić złośliwości i gdzie nie pójdę, tam za mną...ze swym cieniem Markizem de Sadylem :)
W wątku o przepisach się nie odważyłeś odezwać, bo by Ciebie niektóre Panie pogoniły...ale pewnie aż toczyłeś pianę, aby tam wejść i coś nasmarować^^
Mam prawdziwy fanklub, w zasadzie miły z Ciebie człowiek, Cross ^^
I to oczywiście Ty w swej arogancji decydujesz, które dzieła filmowe trzeba koniecznie zobaczyć?
Co do dialogu w dziale Motoryzacja to nie ja pokrzykiwałem że jeżeli chcę łamać przepisy to inni muszą ustąpić mi pierwszeństwa. Ach ta arogancja.
"A teraz łazisz za mną i próbujesz podgryzać, kąsać..."
Chyba znowu się przeceniasz. Czy Ty masz jakieś kompleksy że próbujesz słowami "podgryzać, kąsać" deprecjonować dyskutanta?
Co do dialogu w dziale Motoryzacja to nie ja pokrzykiwałem że jeżeli chcę łamać przepisy to inni muszą ustąpić mi pierwszeństwa. Ach ta arogancja.
"A teraz łazisz za mną i próbujesz podgryzać, kąsać..."
Chyba znowu się przeceniasz. Czy Ty masz jakieś kompleksy że próbujesz słowami "podgryzać, kąsać" deprecjonować dyskutanta?
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
@Cross - jak dla mnie możesz zakończyć swoją edukację na serialu "M jak miłość"; ale nie komentuj treści filmów, tekstów z filmów, których nie znasz, nie masz o nich pojęcia.
Co do dialogu w dziale Motoryzacja to napisałeś, abym Ci podał przepis zobowiązujący do jazdy prawą stroną - podałem.
Określenie "podgryzać, kąsać" w żaden sposób nie deprecjonuje dyskutanta, a co najwyżej to co wypisuje, bo to forma podgryzania i kąsania. Skoro chcesz używać "mądrych" słów, to używaj ich z sensem i we właściwym kontekście. A teraz poświęć chwilę na szperaniu w słownikach, etc., próbując powyższe obalić.
p.s. idę spać, szkoda mi klawiatury. Jutro sobie porozmawiamy w szerszym wymiarze.
Co do dialogu w dziale Motoryzacja to napisałeś, abym Ci podał przepis zobowiązujący do jazdy prawą stroną - podałem.
Określenie "podgryzać, kąsać" w żaden sposób nie deprecjonuje dyskutanta, a co najwyżej to co wypisuje, bo to forma podgryzania i kąsania. Skoro chcesz używać "mądrych" słów, to używaj ich z sensem i we właściwym kontekście. A teraz poświęć chwilę na szperaniu w słownikach, etc., próbując powyższe obalić.
p.s. idę spać, szkoda mi klawiatury. Jutro sobie porozmawiamy w szerszym wymiarze.
Skomentowałem pytanie @M a nie link do filmu czy sam film. W istocie nawet nie otworzyłem tego linku. Chwaliłeś się że czytać ze zrozumieniem też potrafisz.
W dyskusji w dziale Motoryzacja miałeś podać przepis nakładający na pozostałych kierowców obowiązek ustępowania Ci pierwszeństwa kiedy jadąc lewym pasem zamierzasz łamać przepisy ( napisałeś że mają taki obowiązek, czyż nie? ). Nie podałeś takowego a zacząłeś robić uniki że ruch prawostronny itp więc zakończyłem dyskusję.
Co do słów "podgryzać i kąsać" myślałem że taki "erudyta" jak Ty dostrzegł grę słów i stosuje ją celowo a tu lipa. Strasznie mnie rozczarowałeś.😁
W dyskusji w dziale Motoryzacja miałeś podać przepis nakładający na pozostałych kierowców obowiązek ustępowania Ci pierwszeństwa kiedy jadąc lewym pasem zamierzasz łamać przepisy ( napisałeś że mają taki obowiązek, czyż nie? ). Nie podałeś takowego a zacząłeś robić uniki że ruch prawostronny itp więc zakończyłem dyskusję.
Co do słów "podgryzać i kąsać" myślałem że taki "erudyta" jak Ty dostrzegł grę słów i stosuje ją celowo a tu lipa. Strasznie mnie rozczarowałeś.😁
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Ponieważ to wątek lekki, łatwy i przyjemny, a zwierzątka generują pozytywne uczucia u ludzi, zatem tym bardziej możesz Ty (i każdy inny) w takim wątku wypowiadać się w sposób łatwy, lekki i przyjemny.
Pisanie złośliwych komentarzy, kąsanie, niskich lotów sarkazm świadczą o silnych zaburzeniach emocjonalnych, kompleksach i poczuciu życiowego niespełnienia, choć cytując Nowickiego, tylko bufon czuje się spełniony.
Czy zrozumiałeś już?
Pisanie złośliwych komentarzy, kąsanie, niskich lotów sarkazm świadczą o silnych zaburzeniach emocjonalnych, kompleksach i poczuciu życiowego niespełnienia, choć cytując Nowickiego, tylko bufon czuje się spełniony.
Czy zrozumiałeś już?
"Pisanie złośliwych komentarzy, kąsanie, niskich lotów sarkazm świadczą o silnych zaburzeniach emocjonalnych, kompleksach i poczuciu życiowego niespełnienia..."
Teraz już wiem dlaczego jesteś taki jaki jesteś.
Teraz już wiem dlaczego jesteś taki jaki jesteś.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Nie musisz rozumieć. Co do chodzenia za tobą to znowu się przeceniasz. A co do pisania postów to chyba kiedyś ustaliliśmy że to forum publiczne więc każdy ma prawo pisać co i gdzie chce dopóki nie łamie regulaminu i nie narusza norm współżycia społecznego.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
"...prędzej Sadyl z Halewiczem pójdą razem na podryw , a Corss pocałuje ex-a na zgodę niż ty "szalona" Vilette umieścisz tu swoją fotkę z kotką. ;]]]"
Woder myślisz że taka kiepska manipulacja zadziała na osobę dorosłą?
Woder myślisz że taka kiepska manipulacja zadziała na osobę dorosłą?
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
@Cross "Woder myślisz że taka kiepska manipulacja zadziała na osobę dorosłą?"
Trzeba próbować, podobno w każdym z nas jest coś z dziecka więc mam szanse :P... chyba że twój wpis to asekuracja przed pocałunkiem ;]
@vilette
To chociaż napisz mi (nam) najbardziej szaloną rzecz jaką zrobiłaś w życiu, aha wypożyczenie i przeczytanie książki "50 twarzy Greya" się nie liczy ;)
Trzeba próbować, podobno w każdym z nas jest coś z dziecka więc mam szanse :P... chyba że twój wpis to asekuracja przed pocałunkiem ;]
@vilette
To chociaż napisz mi (nam) najbardziej szaloną rzecz jaką zrobiłaś w życiu, aha wypożyczenie i przeczytanie książki "50 twarzy Greya" się nie liczy ;)
Vilette
Nie jesteś szalona. Mówię Ci
Nigdy nie byłaś, skończ wreszcie śnić
I możesz mówić mi co chcesz
Że zdjęcia nie wrzucisz, uwierzę też
Masz tyle książek oraz płyt
Jednak emocji w nich mało zbyt
Bo twa inteligencja to nie wszystko,
Mimo że pozwala, błysnąć towarzysko
Lecz w życiu szaleństwa trzeba trochę mieć
by wpływać nim na przeciwną płeć.
A ty zgorzkniejesz nam do cna
Radzę, kup kotu - małego psa
niech chociaż on przyjemność w życiu ma ! ;P
Nie jesteś szalona. Mówię Ci
Nigdy nie byłaś, skończ wreszcie śnić
I możesz mówić mi co chcesz
Że zdjęcia nie wrzucisz, uwierzę też
Masz tyle książek oraz płyt
Jednak emocji w nich mało zbyt
Bo twa inteligencja to nie wszystko,
Mimo że pozwala, błysnąć towarzysko
Lecz w życiu szaleństwa trzeba trochę mieć
by wpływać nim na przeciwną płeć.
A ty zgorzkniejesz nam do cna
Radzę, kup kotu - małego psa
niech chociaż on przyjemność w życiu ma ! ;P
Ja chciałabym polecić sklep z karmą dla pupili https://agrido.pl. Na pierwszy rzut oka wydaje się sprzedawać jedynie pasze i nawozy, ale karmy dla domowych przyjaciół też się znajdą.