Nie widziałam w Gdańsku nigdy weterynarza z dojazdem, nawet w krytycznych sytuacjach trzeba było samodzielie dowieźć zwierzę.
Nie widziałam w Gdańsku nigdy weterynarza z dojazdem, nawet w krytycznych sytuacjach trzeba było samodzielie dowieźć zwierzę.
zobacz wątek