Odpowiadasz na:

Ja rok temu /wpis wyżej/ pisałam, że zwalił mnie z nóg wysoki rachunek za wodę. Okazało się, że jest wyciek z rury, już na licznikiem, więc tysiące litrów poszło w ziemię na mój koszt. Zgłosiłam... rozwiń

Ja rok temu /wpis wyżej/ pisałam, że zwalił mnie z nóg wysoki rachunek za wodę. Okazało się, że jest wyciek z rury, już na licznikiem, więc tysiące litrów poszło w ziemię na mój koszt. Zgłosiłam awarię, firma była, sprawdziła że wyciek jest, wystawiła papier. Z tym papierem poszłam do firmy, zgłosiłam reklamację na fakturę, że owszem strasznie dużo wody zużyłam, za co muszę zapłacić, ale za te tysiące litrów nie było przecież oczyszczania ścieków, bo poszło w ziemię. Firma uznała odwołanie i dostałam zwrot połowy rachunku. Zawsze to parę stówek do przodu. Gdyby ktoś miał taką sytuację to można kasę odzyskać. Mi udało się, nie robili problemu.

zobacz wątek
3 lata temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry