Wiersze w formie podziekowań dla rodziców

PODZIĘKOWANIA DLA RODZICÓW

Kochani Rodzice!

U progu wspólnego życia we dwoje,
chcielibyśmy w szczególny sposób zwrócić się właśnie do Was.
Przepełnia nas bowiem uczucie ogromnej radości i wdzięczności.

Byliście z nami od samego początku.
Wzrastaliśmy na Waszych oczach,
Przy Was stawialiśmy pierwsze kroki,
oraz wypowiadaliśmy pierwsze słowa.
Pokonując często wiele trudności,
opiekowaliście się nami, wychowywaliście,
by w końcu wprowadzić nas w dorosłe życie.

Dziś zakładamy rodzinę i już niedługo sami będziemy rodzicami.
Wtedy pewnie jeszcze bardziej uświadomimy sobie
jak wiele dobra dla nas uczyniliście.
Nie raz jeszcze zapewne skorzystamy z
Waszej rady i doświadczenia życiowego.
Mamy też nadzieję,
że sprawimy Wam jeszcze dużo radości
i będziemy dla Was pociechą.


Nadszedł dla nas bardzo ważny i szczególny dzień oraz doskonała okazją by powiedzieć

WAM DZIĘKUJĘ




- za życie które nam daliście,
wiemy że było by ono pozbawione sensu gdybyście nie obdarowali nas szczęściem dziękujemy za przykład dawany całym swoim życiem to właśnie z waszą pomocą zrozumieliśmy,

ŻE KOCHAĆ TO ZNACZY
RÓWNIEŻ WYBACZAĆ I MIEĆ NADZIEJĘ

- za ciepło miłość i oparcie które wciąż nam dajecie tak mało chcąc w zamian
- za ludzką dobroć mądrość i tolerancję, której nas uczyliście
- za kulturę takt i delikatność, która nas otaczacie każdego dnia
- z całego serca dziękujemy za wszystkie lata rodzicielskiej miłości
- a przede wszystkim za to że jesteście i dzięki temu jakaś część nas może ciągle czuć się radosnymi dziećmi

...................................
BARDZO WAS KOCHAMY

Ojej, piękne są te podziękowania :) Znając moje miekkie serducho wzrusze się po pierwszym wersie i resztę będzie chyba czytał mój mąż albo brat :) Znajac naszych rodziców też pewnie lezka im spłynie nie raz po poliku.... To będzie trudny orzech do zgryzienia :)

Podziękowania dla rodziców

Zebraliśmy się tutaj wszyscy żeby świętować nasze zaślubiny (zawarcie związku małżeńskiego).
Dziękujemy wszystkim za przybycie, za życzenia i wspólną zabawę...



Z tego miejsca pragniemy podziękować naszym Rodzicom (z tego miejsca pragniemy przekazać pełne miłości podziękowania naszym Rodzicom..)...



Dzękujemy za trud wychowania,
za miłość i uśmiech,
za pogodne dni pełne radości i szczęścia,
za to, że mogliśmy liczyć na Waszą pomoc i wsparcie
w każdej chwili naszego życia..



Pragniemy Wam również podziękować za pomoc w przygotowaniach do naszego ślubu oraz zabawy weselnej.
To dzięki Wam dzisiejszego wieczoru mogliśmy się tutaj wszyscy spotkać...



Zebraliśmy sie tutaj wszyscy żeby świętować nasze zaślubiny (zawarcie związku małżeńskiego).
Dziękujemy wszystkim za przybycie, za życzenia i wspólną zabawę...



W tym momencie chcielibyśmy złożyć szczególne podziękowania naszym Rodzicom...



Z głębi serca dziękujemy Wam
- kochani Rodzice,
za wszystkie dni, które wspólnie przeżyliśmy.
Jesteśmy wdzięczni za każdą pogodną chwilę, za uśmiech, miłość, dobrą radę...
W ciągu tych wszystkich lat, wychowując nas - z dnia na dzień, staliście się naszymi najlepszymi przyjaciółmi, na których zawsze można polegać, którzy zawsze służą pomocą i wsparciem.



Pragniemy Wam również podziękować za pomoc w przygotowaniach do naszego ślubu oraz zabawy weselnej.
To dzięki Wam dzisiejszego wieczoru mogliśmy się tutaj wszyscy spotkać...

Narazie tyle mi sie udalo znalezc podziekowan dla rodzicow. Mam nadzieje ze z jakis zkorzystasz.

dziekuje:)) jak tu sie nie rozplakac mowiac takie cos?? ciezko bedzie

Pluszowa!!
Przez przypadek trafiłam na Twoją stronkę www - bardzo fajna - tak trzymaj!!

A tak wogole to podziekowania mowice z pamieci czy bedziecie czytac troche z kardki??

Ja mysle, ze spreparuje jakis ladny ozdobny arkusz papieru i tam to umieszcze. Z glowa pelna wrazen i w takich emocjach wydukałabym z pamieci moze z dwa slowa :)))

Ja sobie wyobrażiłam jek stoimy przed naszymi rodzicami, ale jak zaczełam czytac te piękne podziękowanie, to się już teraz rozryczałam. Jestem pewna, ze na ślubie nie dałabym rady sama tego przeczytać.

Della;)) a to milo,zapraszam czesciej:)))

www.pluszowa.blox.pl (innych takze milo mi bedzie goscic na moim blogu)

hmm a tu nie mozna chyba umieszczac stron co??:) nie wiedzialam

Tylko brakuje tam Twojego zdjęcia :>...Mam nadzieję, że wstawisz kilka po slubie z długasną relacją :>

Ja sprobuje powiedziec poczatek podziekowan z pamieci a pozniej zaczne czytac z kardki, bo napewno sie poplacze.

hej Pluszowa!
Wiesz doskonale cie rozumiem z tym, że przykro Ci z powodu Taty...
bo widzisz moi oboje Rodzice zmarli kilka lat temu... I poza tym że bardzo sie cieszę na ten dzień ślubu, to bardzo mnie zasmuca to że ich nie będzie ze mną, z nami....
Jak czytam o tych przygotowaniach naszych foremek, jak we wszystkim towarzyszą im Mamy... to aż łezka mi się kręci...
I tak ooo się rozpisałam....od serca...
Pozdrawiam gorąco!

meja: jedyne co nam pomoze w ten dzien,to wiara,ze beda z nami :)) bo kazdego dnia sa,prawda?

buziak

też w to wierze... ;o)))
najbardziej boje sie błogosławieństwa.....

meja :):) sciskam cie sErdecznie i przytulam :)Wiesz napewno bedziesz w tym dniu myslec o swoich rodzicach ale pewnie oni nad wszystkim czuwaja i ,,,,,,,,,,, stasznie sie wzruszylam jak to napisalas i juz nic nie napisze;);) BUZIAKI

A ZEBY WAS ROZ\WESELIC TO WAM NAPISAC JAKA SIE ZROBILAM SENTYMENTALNA , WCZORAJ SZUKALAM PIOSENKI NA PIERWSZY TANIEC I CO CZEGOS SLUCHALAM TO.... RYCZLAM , JA NIE WIEM MOJ P TO SIE WCZORAJ DZIWNIE PATRZYL , JAK JA TAK W DZIEN SLUBU BEDE RYCZEC CO CHWILE TO FAJNIE POTEM BEDE WYGLADAC NA ZDJECIACH HIHIHIHIHI

sabra:))))))))))) ja robilam wczoraj dokladnie to samo...myslalam,ze tylko ja jestem taka sentymentalna i latwo sie rozklejam

ciesze sie ze nie tylko ja sie tak rozklejam ;:):) hej musimy sie wziasc w garsc;)

czyli jestem zupelnie normalna...ehhh..to dobrze...juz sie bałamj ze tylko ja reaguje placzem.....boje sie ze w tym dniu bede plakac co chwilke..hehehe

ja tez mam teraz fazę rozklejania....
jak czytałam wątek zręczynowy to mi sie płakać chciało...
khy khy

"trza byc twardym,nie mietkim":DD

a ja bardzo chce juz ten nasz 18 czerwca..a. jednoczesnie bardzo sie boje.....ale jak to sie mowi ...jesli sie nie nakryje nogami idac przez kosciol...to wszystko bedzie ok....a jesli sie nakryje< tfu tfu> to tez bedziemy mieli co wspominac..hehehhe

Tak a probpo co do blogoslawiestwa to co mowia rodzice wtedy???

najlepiej jak najkrócej "błogosłąwię wam na nowej drodze życia w Imię Ojca i Syna ...." koniec, ja dłużeszego błogosłąwieństwa na klęczkach nie zniesę ..

Ja boję się, że podczas błogosławieństwa się rozpłaczę z bólu i tęsknoty za moją kochaną mamcią, którą zabił 5 lat temu pijany kierowca, który zasnął za kierownicą! Już teraz podczas przygotowań np. mierzenia sukni potrafię płakać, że jej ze mną nie ma a co dopiero w dniu ślubu...!!! Zazdroszczę wszystkim , którym mamy są teraz z nimi!

Kurcze dziewczyny szkoda mi was. A ja myslalam ze mam zle. A wcale tak nie jest. Mam matke i mam ojca, wlasnie tego ojca mam ale nie przy sobie, wyjechal sobie i nie ma go. Jestem ciekawa czy chociaz przyjedzie na moj slub. I jak sobie mam pomysle jak bedziemy dziekowac za wychowanie rodzicom to mi sie nie dobrze robi, bo powinnam tylko mojej mamie noi oczywiscie moj K. swoim rodzicom. Ale jak to bedzie wygladac, ze ja dziekuje tylko mamie.

nie przejmuj się, podziękujesz mamie 2 razy mocniej i będzie okej :)

U mnie na weselu nie bedzie podziękowań. Właśnie dlatego że też nie bedzie z nami mojego Tatulka :(((((
I to bardzo "świeża" sprawa więc jestem pewna ze przy podziekowaniach ja, moja Mamulka, moja sis i reszta mojej rodziny płakalybyśmy jak boberki. :((((
Zrobimy jakieś prezenciki na podziekowanie rodzicom ale damy im je po ślubie tak, np. następnego dnia, zeby każdy mógl się potem porządnie wypłakać.

Ach jak mi smutno :((((

Aguszka! Domyślam się co czujesz! Mimo, że wkrótce minie 5 lat od śmierci mojej mamy czuję się jakby to było wczoraj! Na pewno będzie nam brakowało naszych rodziców w tym tak ważnym dniu, ale ja głęboko wierzę, że będą z nami! Będą na nas patrzeć z góry i cieszyć się razem z nami! Z resztą ja wierzę, że moja mama cały czas czuwa nade mną! Trzymaj się cieplutko!

siemka

A ja w sierpniu tego roku wychodzę za mąz nie mam pomysłu na podziękowania dla rodziców

U nas też nie będzie podziękowań na weselu. Jestem w podobnej sytuacji co dziewczyny...mój Tata zmarł 5 lat temu, ale czuje jakby to było wczoraj. Jestem pewna, że zarówno ja jak i moja mama nie przetrwałybysmy bez płaczu, dlatego nie chcemy z moim K zrobić podziękowań na weselu.
My podziekujemy rodzicom dzień wcześniej. Zaprosimy naszych rodziców na kolacje, podziękujemy im i wręczymy prezenciki:)
Wiem, że mój tata nade mną czuwa i jestem pewna, że bedzie przy mnie w dniu ślubu:)))

no ja tez jestem w podobnej sytuacji juz teraz mi łzy lecą..
moj tata w dzien naszego slubu bedzie nie zyl prawie 2 lata.. i to tez jest dosc swieze.
moja mama mowi ze maja byc podziekowania itp. ale ja wiem jak to bedzie wygladac..
wiec podziekujemy im np dzien pozniej dzien wczesniej ale nie weim jak to wszystko zorganizowac..
albo tez mialam pomysl ze w formie podziekowania dla nich zrobimy pokaz fajerwerek..
jakby nie bylo dla taty w niebie tez to bedzie pokaz :P
ale teraz wymyslilam..

Droga Mamo drogi Tato
Dziś podziękować chcemy za to
Podziękować należycie
Za skarb dany nam czyli życie

Za opiekę troskę wielką
Za życzliwość Waszą wszelką
Za podarki małe duże
Za cenne rady za podróże
Za cierpliwość za o nas dbanie
Za wyrozumiałość i zaufanie

Za to czegoście nas nauczyli
Za to żeście przy nas zawsze byli
Za to że gdy byliśmy w potrzebie
Mieliśmy zawsze Was obok siebie

Za zmienianie nam pieluszek
Za troskę gdy nas bolał brzuszek
Za do przedszkola odprowadzanie
I w nauce za pomaganie

Za swój cały wkład w dotychczasowe nasze życie
Spisaliście się znakomicie
Za wpojenie prawdziwych nam wartości
Szacunku dobra i życzliwości

Za to wszystko i wiele więcej
Czego nie umie już opisać serce
Za DOM i ciepło Wasze
W dniu uroczystości naszej

Rzec pragniemy Wam w podzięce
Dziękujemy za czułe Wasze serce