Re: Wody płodowe... pomocy!
Jestem! Okazało się, że wszystko jest OK, to nie wody.
Byłam na Zaspie. Wszyscy byli mili, nikt nie patrzył krzywo pomimo, że była wieeelka kolejka. Lekarz z izby przyjęć się nie wyrabiał,...
rozwiń
Jestem! Okazało się, że wszystko jest OK, to nie wody.
Byłam na Zaspie. Wszyscy byli mili, nikt nie patrzył krzywo pomimo, że była wieeelka kolejka. Lekarz z izby przyjęć się nie wyrabiał, więc przyjął mnie inny lekarz z oddziału. Wszystko sprawdził, zbadał, zrobił USG, wytłumaczył. Powiedział, że za 2 tygodnie powinnam znów skontrolować stan wód.
Dobrze, że pojechałam.
zobacz wątek