Re: Wózek MIKADO BOSTON (i City Car) *** 2 ***
Ja uzykuje City cara w UK-tu nie ma sniegu,ale za to pada i jest bloto. Wiec powiem tak-ten wozek wszedzie wjedzie-jak czolg. Ostatnio latalam z malym po parku,ale nie po alejkach tylko tak na...
rozwiń
Ja uzykuje City cara w UK-tu nie ma sniegu,ale za to pada i jest bloto. Wiec powiem tak-ten wozek wszedzie wjedzie-jak czolg. Ostatnio latalam z malym po parku,ale nie po alejkach tylko tak na przelaj po gorach i dolinach,blocku,koleinach i czym tam jeszcze. Nawet sie nie zmachalam :) A i do tego mialam jeszcze zakupy w koszyku na dole!!! Maly wazy w tej chwili 5500g. Po chodniku czy innej rownej drodze to plynie-mozna pchac jednym palcem. Mowie o wersji z gondola,bo do spacerowki to mamy czas. Maluch ma wygodnie (ja do gondoli wsadzilam spiworek od spacerowki) i w zasadzie spacery przesypia-no chyba,ze przestaje wozkiem bujac to owiera oczy.
Bylam zaniepokojona,ze z gondola bedzie mi ciezko wejsc np. do przychodni-bzdura-dzieki skretnym kolom wszedzie wchodze-zaden problem.
Jedynym mankamentem tego wozka jest WAGA... jest upiornie ciezki. Jak ktos mieszka na parterze to ok,ale wnosic go gdzies wyzej-brrrr... Tak samo z pakowaniem do samochodu-ciezki klocek-nawet zakladajac,ze pakuje sie sam stelaz. No i np. do Susuzki swift (starsza wersja-sedan) trzeba zdiac kola,zeby zmiescic stelaz do bagaznika.
Drobny minus za podbijanie wozka przy krawenikach-przez paski jest to troszke ciezsze niz w sztywnym wozku,ale akurat tu wszedzie sa podjazdy,wiec to nie klopot.
Ogolnie super wozek jak nie trzeba go nosic.
U nas budka nie opada,a stelaz nie skrzypi,ale moze to kwestja czasu?
zobacz wątek