Odpowiadasz na:

Re: Wrześniowo-Październikowo-Listopadowe mamusie z dzieciaczkami 2010 #31

Zocha i Kaoma jestem z Wami całym sercem, wiem jak się czujecie, miałam tak przez ostatnie 2,5 mca, nie dosyć, że w nocy męka to jeszcze tak samo miałam w dzień, non stop na rękach, non stop ryk,... rozwiń

Zocha i Kaoma jestem z Wami całym sercem, wiem jak się czujecie, miałam tak przez ostatnie 2,5 mca, nie dosyć, że w nocy męka to jeszcze tak samo miałam w dzień, non stop na rękach, non stop ryk, nie mogłam nawet się wykąpać spokojnie, że nie wspomnę o zjedzeniu śniadania, czy wypiciu kawki. Siedziałam w szlafroku do 13 i płakałam razem z nim z bezsilności. Miałam w nocy już takie jazdy, że nie pamiętałam czy wstawałam do niego, czy go karmiłam, potrafiłam zasnąć karmiąc go butelką i jeszcze śnić o tym że go karmię i on ryczy jak obdzierany ze skóry. Jakaś paranoja, nie raz w nocy szukałam go w łóżku myśląc, że nie odłożyłam go po karmieniu do łóżeczka i go udusiłam przez przypadek, męża potrafiłam budzić żeby go szukał, i to wszystko tak naprawdę w stanie lunatykowania normalnie z tego przemęczenia. Nie wiem jak długo bym tak wytrzymała...3mam kciuki żeby wróciło wszystko do jako takiej normy u Was:) bo normalnie to długo nie będzie :):)

PS. Dzisiaj mąż mi opowiadał, że jego kolega z pracy miał podobnie, dziecko w nocy się wybudzało non stop i ledwo już ciągnęli i niby wszystko z nim było ok, okazało się, że miało jakiś ukryty refluks i go to męczyło. Jakiś lekarz w końcu na to wpadł .

Miłej i spokojnej nocki kobiety

zobacz wątek
14 lat temu
agnesita

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry