Ja się właśnie boję,że ludzie bardziej od wirusa zaczną świrować od zamknięcia, przecież niektórzy mają małe mieszkania. Problemy z kasą i inne lęki i problemy. Na razie jeszcze to niedługo, ludzie...
rozwiń
Ja się właśnie boję,że ludzie bardziej od wirusa zaczną świrować od zamknięcia, przecież niektórzy mają małe mieszkania. Problemy z kasą i inne lęki i problemy. Na razie jeszcze to niedługo, ludzie się jakoś trzymają ale ile? Będzie jak w filmach katastroficznych, choć w sumie już trochę jest. W Włoszech ludzie napadają na sklepy, bo kasy nie mają.Nie jestem panikarą ale czuje się to napięcie dookoła.Tak naprawdę żeby nie zfisiować powinniśmy oswoić tą sytuację, bo nie mamy na nią wpływu ale człowiek nie maszyna, co wrzuci program wyluzuj.
zobacz wątek