Re: samochodziki
Wiem że jest nasza własnością i miasto jej nie przejmie ale byłam na rozmowach z Panem burmistrzem i obiecał nam pomóc żebysmy się ponieśli dużych kosztów nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji...
rozwiń
Wiem że jest nasza własnością i miasto jej nie przejmie ale byłam na rozmowach z Panem burmistrzem i obiecał nam pomóc żebysmy się ponieśli dużych kosztów nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji więc z chęcią pomagają mieszkańcom i jak już pisałam na razie rozmawiamy więc znak i tak szybko nie stanie.
I nie wiem czemu pan/pani od razu się tak denerwuje.Ba razie póki co są tylko rozmowy i czasami warto się zainteresować innymi rozwiązaniami a nie od razu pisać że ktoś pisze głupoty.
Mi też zależy na tym aby droga była przejezdna i dlatego sprawdzam i interesuje się jak najwięcej żeby ludzie nie musieli płacić bo zresztą sama bym tyle za to nie zaplaciciła i nie poruszała bym tego tematu.
zobacz wątek