Hm.. Nie powiedzialabym ze zyje w symbiozie z dzieckiem :) no nie bez przesady :) po prostu na codzien potrafimy znalezc czas dla siebie, a wyjezdzamy z dzieciakami. No ale my na dzieci...
rozwiń
Hm.. Nie powiedzialabym ze zyje w symbiozie z dzieckiem :) no nie bez przesady :) po prostu na codzien potrafimy znalezc czas dla siebie, a wyjezdzamy z dzieciakami. No ale my na dzieci decydowalismy sie swiadomie. .... Z wszelkimi tego plusami, no i nie ma co ukrywac minusami. Sami bedziemy jezdzic na starosc ;) jeszcze troche miejsc do zwiedzenia zostalo.
zobacz wątek